PRL - Blaski I Cienie...

[Lila]

Koniec tej części.

[iksigrek]

Napisał Idalka

Wszyscy wiec bylismy zsowietyzowani i te psedo dyskusje tych co to w kolysce juz urywali leb hedrze i nie uczyli sie rosyjskiego na znak protestu sa potwierdzeniem mojej tezy "odwga staniala,rozum podrozal'

No no !!! ...ja Ci dam "wszyscy zsowietyzowani"
Na kolano przełożę i pachem po... Nie mam zamiaru udowadniać swojej niewinności, ale mogę Cię zapewnić że kazdego ranka prosto patrzę w oczy facetowi w lustrze.
Mogę jedynie nadmienić, że propozycję dostałem i nie skorzystałem. Paszportu mi też nie dali(łapserdaki).
Po osiemdziesiatym roku, na wybory chodziłem, ale w mundurku, jako rezerwista powoływany na ćwiczenia.
Żeby było śmieszniej, w miejscu mojego zameldowania byłem na listach wyborczych i odhaczony jako ten, który nie brał udziału w dobrowolnym głosowaniu. Kiedyś nawet dostałem wezwanie, bym zgłosił się w ramach ćwiczeń wojskowych obrony cywilnej z grabiami i miałem grabić liscie w parku
Nie poszedłem, bo pokazałem, że wróciłem właśnie z ćwiczeń.
Od razu mówię, że do polytyki sie nie mieszałem. Ministrantem byłem
A języka rosyjskiego uczyłem się pilnie. Brałem nawet darmowe korepetycje od Mamuśki
Mamuśka ruski znała dobrze. Uczyła się go ponad sześć lat na Sybirze.

[Idalka]

No no !!! ...ja Ci dam "wszyscy zsowietyzowani"
Na kolano przełożę i pachem po

.....czterech literach?

moze nie powiedzialam jasno...w sensie roszczeniowym bylismy zsowietyzowani.
Wszystkim wszystkiego po rowno.
Wolne soboty,3letnie urlopy macierzynskie,jakies glupie herbatki i reczniki w pracy,nie wiem od kogo to bylo,ale sie nalezalo,a przeciez powinnismy na to zarobic i sobie kupic.
Po paru latach ,gdy przeczytalam postulaty gdanskie,uswiadomilam sobie ze wiekszosc/z wyjatkiem wiezniow politycznych ,cenzury/to byly sprawy socjalno-bytowe.
Wierze ci ,ze nie zeswiniles sie,dlaczego mialbys.
Miliony Polakow zachowalo twarz,mimo,ze w mlodosci chodzilo na pochody 1majowe.
dzis nikt sie nie przyznaje,sami opozycjonisci,sami bohaterowie i potomkowie wielkich rodow,co to z mlekiem matki wyssaly nienawisc do komunizmu.
Zylismy w tym ustroju,korzystalismy z darmochy,pozornej darmochy.
Pytalam tu kiedys ,czy ktos odmowil wyjazdu do sanatorium ,na wczasy ,nie przyjal paszportu na znak protestu.
Zostalam skarcona,ze zadaje takie pytania,bo paszport kazdy powinien miec w domu i jego pies rowniez,zgoda,tylko kto z nas to wiedzial?
Ja nie.

[wibi]

Napisał Idalka

Zylismy w tym ustroju,korzystalismy z darmochy,pozornej darmochy.

Piszesz "pozornej" i to jest prawdą bo po prostu inna była ekonomika która jak mi się wydaje wcześniej czy później bedzie obowiązywała na całym świecie tyle,że my do tych czasów nie dożyjemy.Dolar który obecnie stanowi środek wymiany jest już tak wirtualny, że jego upadek jest tuż,tuż.Bankowe parytety walut to jedno wielkie oszustwo.Dla przykłady ręcznik za "komuny" spełniał taka samą funkcję w PRLu i w USA ale pomimo, że koszt jego powienien być const. czyli stały albo równy to wartość jego była różna,proporcjonalna do parytetu walut

Napisał Idalka

Pytalam tu kiedys ,czy ktos odmowil wyjazdu do sanatorium ,na wczasy ,nie przyjal paszportu na znak protestu.
Zostalam skarcona,ze zadaje takie pytania,bo paszport kazdy powinien miec w domu i jego pies rowniez,zgoda,tylko kto z nas to wiedzial?
Ja nie.

Pamietam te stwierdzenia,szkoda, ze ich wtedy nie poparłem,wybacz ale miałas całkowita rację.

[Stalin]

wibi - nie pisz takich bzdur:

"Dla przykłady ręcznik za "komuny" spełniał taka samą funkcję w PRLu i w USA ale pomimo, że koszt jego powienien być const. czyli stały albo równy to wartość jego była różna,proporcjonalna do parytetu walut"
nawet jako marksista powinieneś wiedzieć, ze różne były koszty wytworzenia takiego ręcznika w różnych krajach...
Tak samo jest dzisiaj koszt wytworzenia ręcznika w Chinach jest niższy niz w Polsce....

[iksigrek]

Napisał Idalka

Miliony Polakow zachowalo twarz,mimo,ze w mlodosci chodzilo na pochody 1majowe.
dzis nikt sie nie przyznaje,sami opozycjonisci,sami bohaterowie i potomkowie wielkich rodow,co to z mlekiem matki wyssaly nienawisc do komunizmu.
Zylismy w tym ustroju,korzystalismy z darmochy,pozornej darmochy.
Pytalam tu kiedys ,czy ktos odmowil wyjazdu do sanatorium ,na wczasy ,nie przyjal paszportu na znak protestu.
Zostalam skarcona,ze zadaje takie pytania,bo paszport kazdy powinien miec w domu i jego pies rowniez,zgoda,tylko kto z nas to wiedzial?
Ja nie.

Powiem tak:
W porównaniu z innymi państwami UW, wypadliśmy całkiem nieźle jako społeczeństwo i diabli mnie biorą, kiedy "sprawiedliwymi sędziami" na nasz temat są "mędrcy", którzy nie maja poijecia w jakiej rzeczywistości żylismy. Trzeba było tu mieszkać, tu żyć, tu się borykać i znosić czasem upokorzenia, z którymi kazdy inaczej sobie radził. Daleki jestem od osadzania, ustawiania "szafotów" czy wytykania "ten taki", a "ten owaki". Ale i daleki jestem od bagatelizowania tamtego okresu, spłycania ludzkich postaw, bo i jedno podejscie i drugie może być krzywdzace.
Ja jakoś nie należałem do żadnych organizacji politycznych, czy tak zwanych patriotycznych. Do Solidarnosci też nie należałem i jej lider, podobał i podoba mi się prawie tak samo, jak ci, z którymi podpisywał postulaty. Ale to jest moje odczucie, więc nie oznacza, że słuszne. Historia kiedyś to pokaże i osądzi.
Swojego rodu, jakos wstydzić sie nie muszę, ale obnosić się nim nie obnoszę.
Zapytałaś, czy ktoś czegoś odmówił. Bardzo wielu o nic nie prosiło. Nie prosiło o rzeczy, które były nalezne, bo proszenie o coś, co było nalezne, jest upokorzeniem.
Część mojej rodziny, przeżyła Sybir, a część nie przeżyła.
Sybir. Miejsce nie ludzkie, które nie da się opisać przeze mnie, bo znam je z autopsji. I ja, jako "ja", raczej nie odwazył bym sie zdawać relacji z tamtych wydarzeń, z szacunku do ludzi, którzy tam byli.
I wyobraź sobie, że ci ludzie którzy tam byli, poznali komunizm z bliska i od srodka, nie mają w sobie nienawisci. Potrafią oddzielić system od człowieka, choć system z człowiekiem jest bardzo związany. I gdy czasem patrzę na dzisiejszą rzeczywistość, nasuwają mi się refleksje.
Ruszylismy? Czy nadal stoimy w miejscu.
Bo dobra sa jak zabawki.
Cóż się z nami stanie, gdybyśmy nie daj boże stracili te nasze "maskotki, lalki, samochodziki i domki z kart"?
Ktoś może powiedzieć, że mało prawdopodobne, byśmy stracili. Może tak twierdzić.
Tylko że wszystko jest mozliwe. Powtórka z historii też, tym bardziej, jeśli sie nie zdaje egzaminu z przerobionych lekcji.

[Stalin]

iksigrek - szacun za tą wypowiedź
"Sybir. Miejsce nie ludzkie, które nie da się opisać przeze mnie, bo znam je z autopsji. I ja, jako "ja", raczej nie odwazył bym sie zdawać relacji z tamtych wydarzeń, z szacunku do ludzi, którzy tam byli.
I wyobraź sobie, że ci ludzie którzy tam byli, poznali komunizm z bliska i od srodka, nie mają w sobie nienawisci. Potrafią oddzielić system, od człowieka, choć system z człowiekiem jest bardzo związany." To samo mieli goście z Oświęcimia których dane było mi poznać.
Co do reszty - akurat jestem dość blisko z młodym pokoleniem i one na szczęście ma normalny stosunek do historii, znaczy bez głupiego patriotyzmu i zadęcia historycznego.
Normalnie, jesteśmy w Europie wreszcie po właściwej stronie,
mamy do dyspozycji pewne mechanizmy integracji politycznej i gospodarczej, było pare artykułów jak zasiedlamy Niemcy wschodnie, jak w sumie rozwija sie rodzimy biznes i w ta stronę trzeba iść...

[iksigrek]

Napisał Stalin

wibi - nie pisz takich bzdur:

Nie warto mu zwracać uwagi. On i tak wszystko wie najlepiej.

[iksigrek]

Napisał Stalin

normalny stosunek do historii, znaczy bez głupiego patriotyzmu i zadęcia historycznego.
Normalnie, jesteśmy w Europie wreszcie po właściwej stronie,
mamy do dyspozycji pewne mechanizmy integracji politycznej i gospodarczej, było pare artykułów jak zasiedlamy Niemcy wschodnie, jak w sumie rozwija sie rodzimy biznes i w ta stronę trzeba iść...

No własnie o to chodzi. O tę normalność. Ale żeby to spełnić, powinny być dwie rzeczy(sprawy):
-wiedza i pokora.

ps. przy okazji idziemy na sznapsa

[Stalin]

Nie zgadzam sie na głupotę i przeinaczanie faktów, tego sie będę trzymał...

[Stalin]

OK, stawiam druga kolejkę....

[iksigrek]

[quote=Stalin]Nie zgadzam sie na głupotę i przeinaczanie faktów, tego sie będę trzymał...
[IMG]

I tak trzymamy

[wibi]

Napisał Stalin

wibi - nie pisz takich bzdur:
Tak samo jest dzisiaj koszt wytworzenia ręcznika w Chinach jest niższy niz w Polsce....

A możesz powiedziec mi DLACZEGO?? bo wkład pracy człowieka a nawet energii i surowca jest taki sam.Zastanów się nim coś powiesz bo Twoja odpowiedź znaczy, że o produkcji nic a nic nie wiesz.Inaczej mówiąc, w Chinach produkcja jest tańsza bo wyzysk człowieka jest większy,albo parytet walut niesprawiedliwy i nie rzetelny albo po prostu jesteś "paskudnym kapitalistą".Odpowiedz mi na to pytanie bo jestem ciekawy czym to uzasadnisz.