|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Ja zainstalowałam piec na eko groszek.Bo się boję wzrostu cen.
Znacie prognozy analityków ?Baryłka ropy ,która przekroczyła 140 $ ,ma do końca roku doskoczyć do 200.A wtedy następuje załamanie rynku.Naszego ,bo taka Rosja na ropie siedzi. |
#22
|
||||
|
||||
A ja zamieniłabym moje miasto na wieś z zamkniętymi oczami. Cisza, spokój, przyroda - przez cały rok , to jest to czego pragnę. Ale to tylko marzenia,mąż jeszcze pracuje, najmłodsza córka chodzi do gimnazjum- musieliby dojeżdżać,
mogę więc sobie tylko codziennie pomarzyć..... |
#23
|
||||
|
||||
Świetny temat! Dla mnie zawsze aktualny. Ja zawsze byłam rozdarta między miastem a wsią. Mieszkajac w mieście tęskniłam za sielskim spokojem, za polnymi drogami, a gdy jestem na wsi brakuje mi tętniących życiem ulic.
Gdy byłam mała, mieszkałam w mieście powiatowym, pod Wrocławiem, ale najlepsze chwile spędzałam na wakacjach na wsi, u babci. Chyba dzięki temu, zalęgła się we sympatia do wsi. I gdy mieszkając w Poznaniu poznałam chłopaka ze wsi nie miałam aż takiego problemu, by wyprowadzić się z nim na tę, oddaloną o 60 km od Poznania, wieś na stałe. Mieszkam tu już ponad 20 lat. Róznie było, raz lepiej raz gorzej, ale jakoś wytrwałam. I tak sobie często myślę, czy na tzw. stare lata chciałabym z powrotem wrócić do wielkiego miasta. Lubię Poznań, jeżdzę do niego co tydzień, oddycham w nim pełna piersią, ciesze się swą anonimowością na ulicach, gwarem, bogactwem życia kulturalnego etc. Ale, jeśli będę stara, niedowidząca i niedosłysząca, czy wtedy nie będzie mi przyjemniej zamiast iść na spacer po ruchliwej ulicy ( a latem na dodatek jeszcze mocno rozgrzanej), usiąść sobie pod moim wielkim drzewem, posłuchać szumu wiatru, śpiewu ptaków, albo nawet ciszy, pooddychać świeżym powietrzem, popatrzeć na kwiatki, nawet polne są piękne, podrzemać na ławeczce, podreptać dookoła drzewa, etc. Gorzej w zimie – trzeba dom ogrzać, to kosztuje, ale w mieście też płaci się za wszystko, czasem nie można wyjśc na spacer,ale w mieście też bywa ślisko i niebezpiecznie na ulicach. Lecz wszystkie niedogodności może nam wynagrodzić zimowy wiejski pejzaż, oczywiście jeśli spadnie trochę śniegu. Mam duża lodówkę, można wcześniej zrobić zapasy żywności, i cieszyć się przyrodą. A że ludzi mniej – to może nawet i czasem lepiej. Sama nie wiem co robić. Narazie, póki mogę, daję radę, pozostaję na wsi, Poznań zostawiam sobie jako odskocznię i urozmaicenie codziennosci. A co będzię dalej, będę myśleć, jak już to "dalej" nastąpi. Wszystko będzie zależało, od wielu okoliczności. Miasto jest na pewno wygodne, bardziej komfortowe, jeśli chodzi o warunki socjalne (służba zdrowia na miejscu na przykład - tez bardzo ważny aspekt), ale mimo wszystko człowiek żyje jak w klatce. Nie ma wolności.
__________________
http://filmowo.blog.pl/ ------------------------------------- http://www.baba-o-filmach.blog.pl/ Co kuleje - idzie /S.J.Lec/ Ostatnio edytowane przez Lonelia : 30-06-2008 o 00:20. |
#24
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#25
|
||||
|
||||
Tak jak wszystko i to ma dwie strony medalu - na wsi doibrze jest mieszkac od wiosny do zimy .Na zime byloby najlepiej przeniesc sie do blokow .
Letnia pora to bliskosc z przyroda ,przyjemnosc bycia wsrod zieleni, spiewajacych ptaszkow ,spozywania posilkow na zewnatrz. Zima na wsi - to koszmar ktory juz w lecie spedza mi sen z oczow - palenie w centarlnym,wynoszenie popiolu,.podtrzymywanie temperatury slowem okropnosc . .Wowcas jedynie wspomnienie lata i perpektywa ze zima sie musi i tak skonczyc podtrzymuje mnie na duchu
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#26
|
||||
|
||||
Prawie jak na wsi...
a jednak w mieście !
Dzielnice miast mają to do siebie, że często są oazą spokoju. I chyba na starość udało mi się znaleźć takie miejsce. Choć nie było to oczekiwane z mojej strony. Po prostu życie zadecydowało za mnie. Samochodem jestem w 5-7 minut w samiutkim centrum miasta. Autobus jedzie 12-15 minut. Cisza i spokój. Kawałek ogródka. Zaczynam się przyzwyczajać do tego miejsca
__________________
You never have this day again... |
#27
|
||||
|
||||
Destii...to podobnie jak ja i chociaż zimą wkurza mnie ogrzewanie domu, odśnieżanie podwórka i ulicy, to i tak za nic nie przeniosłabym się do bloków. Zresztą może dlatego że od dzieciństwa tak mieszkam...
|
#28
|
||||
|
||||
Bunia a ja lubię palić w piecu i wynosić popiół. Umiem też utrzymywać temperaturę pieca , miałam kiedyś centralne - to najprzyjemniejszą rzeczą dla mnie był ogień i palenie. Teraz niestety lub stety mam gazowe, ale i tak tęsknię za żywym ogniem. Hi hi i dam się skremować- tak na marginesie.
Ale to jest teraz, nie wiem jak będzie jak dożyję "starości i niedołęstwa" wtedy pewnie lepiej w mieście. Ale i tak tęsknię do wsi- czy latem czy zimą jest tam piękniej. |
#29
|
||||
|
||||
miasto czy wieś
Witam wszystkich, chcę dołączyć swoje zdanie .Od 7lat mieszkam na wsi w Wielkopolsce do Konina lub Jarocina mam ok 20 km.Przez 44 lata mieszkałam w moim ukochanym Wrocławiu,lubię wieś ,bo tutaj się urodziłam i żyłam 14 lat, ale gdybym musiała podjąć teraz decyzję, to nigdy bym się nie wyprowadziła .Bardzo tęsknię za Wrocławiem,znajomymi,rodziną i jak tylko zdrowie pozwala to jadę,ale to już teraz coraz rzadziej.Pozdrawiam.
|
#30
|
||||
|
||||
Jaki wniosek?
Nie ma gotowej recepty na to czy miasto czy wieś jest najlepszym miejscem na jesień życia. Każdy musi sam sobie to miejsce wybrać zgodnie ze swoimi upodobaniami, dla mnie wieś to powolne umieranie, to życie w miejscu, dla kogoś innego tym samym będzie miasto.
|
#31
|
||||
|
||||
Zgadzam się się z Tobą Basiu.:powolne umieranie:pozdrawiam.
|
#32
|
||||
|
||||
Dziewczyny, nie przesadzajcie...teraz na wsi to nie to co dawniej...
|
#33
|
|||
|
|||
Powiedzcie mi
dlaczego ja nie pale w piecu i nie musze wynosic popiolu??
Wlaczam ogrzewanie.. piec zaczyna funkcjonowac i dmuchac cieple powietrze do mieszkania..(w lecie nastawiam go na klimatyzacje ) Nawet nie wiem czy on jest na gaz czy na elektryke.. ( mam dwa) Dlaczego w Polsce tez takich piecow nie ma?? |
#34
|
||||
|
||||
Nie ma ?
Asiu...są !!!
Ja też nie palę w piecu. Mam ogrzewanie gazowe i nawet nie schodzę do piwnicy, bo sterownik mam w przedpokoju
__________________
You never have this day again... |
#35
|
||||
|
||||
To chyba nie chodzi o wygody ,ale raczej o myślenie i podejście do życia mieszkańców wsi ,jakoś nie pasuje mi sposób bycia,ale może to ja nie umie się porozumiewać.
|
#36
|
|||
|
|||
Basiu nareszcie
sie czegos dowiedzialam.. Takie luksusowe domy buduje sie teraz w Polsce.. i wierzyc mi sie nie chcialo ze takie prymitywne sa do nich urzadzenia.. Ciesze sie ze tak jest ..
Ja tez uwazam ze najlepiej jest miec dom z ogrodem w miescie.. Juz to gdzie napisalam.. A na starosc?? Tez.. Bo nie wiem czemu mialabym sie tloczyc w jakims mieszkaniu z sasiadami ze wszystkich stron.. ktorym cos tam zawsze nie pasuje.. We wlasnym domku z ogrodkiem jest duzo lepiej.. w srodku miasta.. |
#37
|
||||
|
||||
Gazowe ogrzewanie to i ja mam w środku lasu swego..
Ale co z tego ,skoro Gazprom nam tak zaśpiewa,że koszty ogrzewania będą ogromne.A ja muszę mieć ciepło w domku... |
#38
|
||||
|
||||
Asiu
Cytat:
|
#39
|
|||
|
|||
Lila ciekawa jestem
jakie sa teraz w porownaniu z naszymi..
|
#40
|
||||
|
||||
Cytat:
Asiu,nie mam pojęcia.Muszę się dowiedzieć.Wiem ,że ceny są wysokie. |