menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 20-07-2007, 19:33
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Gaduła Klucze

Moi dwaj synowie za nic nie chcieli uczęszczać do szkolnej świetlicy. Pozostał im więc tylko ...klucz do domu zawieszony na szyi.
Kiedyś zastałam kartkę w drzwiach tej treści...
(Pisał 7-latek do starszego syna...)
"Seba...klucz jest pod wycieraczką. Jestem u pani Ż."

Pani Ż. mieszkała piętro niżej

Karteczkę zachowałam do dzisiaj
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 20-07-2007, 20:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

No widzisz Desti...jaki miał pomysł, przecież nikt nie wiedział gdzie mieszka pani Z....tylko wtajemniczeni....a klucze to tak "mało ważny " drobiazg...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 20-07-2007, 20:10
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Domyślnie Niestety...:(

nazwisko pani Ż. było napisane w całości...

Przyjaźniliśmy się z tą rodziną, co było powszechnie wiadome.

Pomyslowość dzieci ...nie zna granic.

Miałam jeszcze jedną...ale bardzo smutną w konsekwencji przygodę spowodowaną roztargnieniem i nieuwagą syna...a dziś nie mam nastroju
Może przy okazji...
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 20-07-2007, 20:18
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie

To dobrze Desti,ze Ty znalazlas pierwsza ten klucz a nie np...zlodziej.
Bo mogla byc i druga karteczka:
"Obrobilem mieszkanie.Klucz jest pod wycieraczka.Pozdrawiam.
Zlodziej"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 20-07-2007, 21:36
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Zbliżały sie moje urodziny..i ciocia uczyła z tej okazji średniego syna wierszyka:

Kiedy rano wstałem
W okienko spojrzałem
Usłyszałem głos ptaszyny
Że dziś mamy urodziny

Dziecko dzielnie się uczyło..ale...

Rankiem syn stanął przede mną z kwiatkiem i zaczął mówić
wyuczony wierszyk

Kiedy rano wstałem
W okienko spojrzałem....
i...i....i...
zobaczyłem ptaszysko

Do dziś jak przypomnę sobie.. to śmieję się w głos
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 23-07-2007, 19:13
Dreamka's Avatar
Dreamka Dreamka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 155
Domyślnie

Dorzuce i ja kamyczek do wesolego ogrodka wspomnien.

Moja corcia miala 4 lata, gdy mojej przyjaciolce urodzil sie synek. W sobote poszlysmy w odwiedziny, a gdy Irenka go przewijala, moja Aga zadala pytanie:
- co on tam ma?
- Nie wiem, to synek cioci, jej zapytaj - zwalilam problem na przyjaciolke.
Irena nie zastanawiajac sie wiele powiedziala:
- Byl niegrzeczny, plakal i urosl mu drugi nos.
- Acha - odpowiedziala moja mala rezolutnie i temat sie skonczyl.

Po powrocie do domu moja mala zjadla kolacje i jak nigdy zaczela ziewac i natentychmiast chciala sie polozyc spac.
Zwyczajem bylo, ze to tata kladl sie z nia i opowiadal jej bajke na dobranic. Tak sie stalo i tym razem.

W niedziele rano, przy sniadaniu Aga pyta:
- tato? A jak byles maly byles grzeczny?
- Bylem bardzo grzeczny - maz bez mrugniecia powieka udzielil pozytywnej dla siebie odpowiedzi
- mamus? Tata naptawde byl grzeczny? - pytanie skierowane bylo do mnie, wiec potwierdzilam, ze byl naj, naj...
A wtedy Aga zamaszystym ruchem odsunela talerzyk od siebie, wylala kakao na obrus, odskoczyla od stolu jak oparzona i zaczela wrzeszczec:
- KŁamce! KŁamce dwa ! Tato nie byl grzeczny, bo ma drugi nos!
Zaniosla sie placzem i uciekla do swojego pokoju.

Po pierwszym bezruchu i wyjasnieniu sobie skad sie wzielo to wielkie poranne zamieszanie, maz spasowial i powiedzial mi, ze wieczorem Aga wiercila sie niemozebnie i kilka razy jej nozki wedrowaly w okolice "drugiego nosa..."
Sprawdzala !?
__________________
*Nie umrzesz za mnie, więc nie mów mi, jak mam zyć*
KLIKNIJ
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:43.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.