Jak żyją emeryci

[granny]

jak żyjemy, różnie, jedni lepiej, drugim gorzej.

To czy jest nam gorzej to też względne. Na poczcie podeszła

do okienka emerytka i zapytała co ma zrobić by nie płacić abonamentu za RTV.
Uprzejma i cierpliwa urzędniczka wytłumaczyła, że można nie płacić jeśli ma się skończone 60 lat
i emeryturę nie przekraczającą 1.600 zł. brutto.

Z dalszej podsłuchanej przeze mnie rozmowy wynikało, że
mąż tej pani (górnik) ma emerytury 4000 zł, ona też ma ok.1.100, ale pyta, bo mówiono, że można nie płacić.

Dające do myślenia.

Jakże biedną poczułam się przy tej kapitalistce.

Podziwiałam urzędniczkę w okienku, kiedy podsunęła tej pani
myśl, by przemeldować RTV na tę panią.

Rozmowa zakończyła się uwagą, że co prawda
17 zł, to nie majątek, ale jednak, jeśli można to...

[araad]

Granny a zastosuj swoje motto i pokochaj tą bidaczkę z emeryturą 1100 zł bo pomyśl tak a jak ta kobita jest np aktywistką RM to przecież zaden normalny facet z taką nie wytrzyma i odejdzie to ona z tą emeryturą i podatkiem na RM już lekko bidą trąci.I już nie jest kapitalistka a naszaNo nie do końca nasza bo ta aktywista mi tak ładną historię psuje

[granny]

Aarad, dobrą dałeś mi radę.

Jeśliby zastosować moje motto, to powinnam nawet
pokochać tego górnika z emeryturą 4.000 zł.

I chyba wolałabym taką alternatywę, niż pokochanie
Jego żony z marną (jak prognozujesz) perspektywą
na dalszy żywot.


A swoją drogą, ciekawa jestem czy ktokolwiek
z nas podsunie nam emerytom nie z tej najwyższej
półki pomysł jak wzbogacić nasz budżet.

Polityka miłości jaka zapanowała w polityce i jaka
leje się z mediów chyba nie polepszy naszej doli.

Wspierajmy się, nie dajmy się.

[araad]

Granny za to u mnie gratis>Poświęce się ale trudno ostatnio coś mi nie smakuje ale słuchaj mam flaszkę whisky paskudnie drogą ale za cholerę mi nie smakuje wiesz nie to gardło ale poświecę się i zmarnuję to flaszkę za Twoje zdrowie .Będzie jakbyś sama to kupiła i wypiła a Ty kup sobie za te pieniądze coś co poprawi ci nastrój .Granny masz do wydania dobre kilkaset zł. Jezeli uważasz ze kilkaset zł które Ci załatwiłem na fanaberie to mało to na mnie nie licz.

[granny]

Aarad jeśli Ty wypijesz drogą whisky (kilkaset zł.? -
co to za gatunek) to będę miała wyrzuty sumienia, zwłaszcza
że Ci już nie smakuje i zero radości z tak sensownej
propozycji.

Co sprawi mi radość - mam kilka takich rzeczy,
które mnie cieszą, shopoholizm to chyba
takie nieszkodliwe hobby, które cieszy
każdą emerytkę, bez względu na zawartość
portfela.

Szukajmy sposobów na lepsze życie dalej,
czy pomysł Aarada to jedyny sposób na wza-
jemne wsparcie, a może lepsze życie?

[Ibir]

Oto co przeczytałem ?

Oto portret emeryta
Polska Dziennik Zachodni | 08.07.2010 | 14:10


(fot. Jupiterimages)
Brak pieniędzy na lekarstwa, przemoc w rodzinie, obojętność i bezduszność ludzi, z którymi się stykają - taki obraz częstochowskich emerytów wyłania się ze 130 ankiet przeprowadzonych przez pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

To pierwszy etap miejskiego programu "Portret częstochowskich emerytów", w ramach którego oceniana jest m.in. sytuację materialna, zdrowotna oraz mieszkaniowa częstochowskich seniorów, a także ich największe potrzeby i problemy.

92 proc. ankietowanych oceniło, że ich warunki materialne są złe, a żaden nie stwierdził, że są dobre. Trzeba jednak pamiętać, że dotyczy to osób, które są podopiecznymi ośrodka pomocy społecznej, a więc mają małe dochody, a wielu żyje z zasiłków.

Stosunkowo niezła jest sytuacja mieszkaniowa częstochowskich seniorów. Blisko 70 proc. respondentów uznało ją za średnią, a prawie 8 proc. - dobrą.

Emeryci narzekają na choroby i samotność, a także na brak akceptacji w środowisku. Wielu doskwiera też brak opieki ze strony rodziny.

Ponad 70 proc. badanych spotkało się lub słyszało o przemocy wobec osób starszych ze strony rodziny. Seniorzy twierdzą, że z największą życzliwością spotykają się w swojej parafii i w byłym miejscu pracy. Dopiero na trzecim miejscu wspominano o rodzinach.

Ze znieczulicą, obojętnością ludzie starsi spotykają się najczęściej w sklepach, na ulicy, w tramwajach, autobusach, pociągach. Według ankietowanych niechęć wobec starszych pojawia się głównie w urzędach. Osoby niedosłyszące mają problemy z porozumieniem się z urzędnikami, którzy nie mają do nich cierpliwości. Ankietowani jako najbardziej przyjazne seniorom dzielnice wymienili Parkitkę, Północ oraz Centrum.

- Brakuje mi na leki, tych na prostatę już nie wykupuję - mówi Stanisław Granek,emeryt mieszkający w starej kamienicy w centrum miasta, przy alei Najświętszej Maryi Panny. - Gdyby nie pomoc córki, trudno by nam było z żoną przetrwać.

W 246-tysięcznej Częstochowie jest ok. 40 tys. emerytów. 7 tysiącami osób starszych zajmuje się codziennie 200 pracowników MOPS-u.

- Nasi pracownicy widzą codziennie, w jakich warunkach żyją starsi ludzie - mówi Marcin Dudek z MOPS-u. - Wielu z nich w dniu wypłaty emerytury spieszy się, by popłacić rachunki za czynsze i wykupić recepty, zanim ich pieniądze przejmą ich domownicy.

Maciej Polański, psycholog i socjolog z krakowskiego Stowarzyszenia Dobrej Nadziei Poradni Uzależnień i Współuzależnień, uważa, że wyniki częstochowskich badań pasują do sytuacji w całym kraju.

- Oddziały psychogeriatrii w szpitalach zapełniają się starszymi ludźmi zazwyczaj pod koniec czerwca - mówi Polański. - Rodziny na wakacje oddają swoich seniorów, bo zaoszczędzą na lekarstwach i odpadną obowiązki związane z opieką. Problem z ludźmi starymi będzie narastał, bo nasze społeczeństwo się starzeje, a nie ma odpowiednich programów pomocowych. Są tylko akcje, które nie przekładają się na konkrety. Tymczasem w

Wiceprezydent Częstochowy Ryszard Majer zapewnia, że program "Portret częstochowskich emerytów" nie jest jednorazową akcją.

- To pierwszy etap diagnozy sytuacji seniorów. Teraz sporządzamy portret socjologiczny wśród samych zainteresowanych, którzy już nadesłali ponad dwa tysiące ankiet. Na tej podstawie będziemy konstruowali zręby częstochowskiego programu wsparcia seniorów. Znaleźliśmy już siedzibę dla domu dziennego pobytu dla osób starszych, który mamy nadzieję oddać do użytku jeszcze w tym roku.

Tymczasem częstochowski oddział Ogólnopolskiego Związku Emerytów i Rencistów zajmuje się dożywianiem swoich członków. - Mamy umowę z częstochowską mleczarnią. Dostajemy jej wyroby za darmo, kiedy zbliża się koniec ich ważności - mówi Ryszard Raczek z OZEiR. - Dla ludzi z najniższą emeryturą darmowy serek czy kefir nie jest do pogardzenia.

- Dzięki tym serkom mam codziennie śniadanie - mówi emerytka Maria Szymańska.

[bodzio2]

Generalnie życie emerytów i rencistów jest coraz cięższe, zobaczymy po nowym roku co się zmieni w rewolucji lekami to jest też duża niewiadoma?.

[wuere'le]

Gdyby nic się nie zmieniło, to:

[bodzio2]

Tak to prawda, jesteśmy strasznie traktowani i poniewierani, w więźieniu zapewne nie musielibyśmy się martwić co do garnka włożyć! i za co sie leczyć żylibysmy na koszt podatników!.
Jest to przykre ale prawdziwe, trzymajcie się wszyscy cieplutko.

[wankabor]

Jak żyją emeryci? z dnia na dzień.

[Vika]

Napisał wuere'le

Gdyby nic się nie zmieniło, to:

To znakomity pomysł !!!

Idę kupić pistolet
Innego wyjścia nie widzę.
Tylko.........co zrobić z sumieniem ,hm...dam ogłoszenie;
SUMIENIE DO WYNAJĘCIA NA CZAS NIEOKREŚLONY.

[slava]

Witam Viko, świetny vuere'le domot oraz doskonały Twój komentarz

[olena]

Jest tylko jeden aspekt wart rozważenia. Gdyby wszystkich emerytów zamknąć przypadkiem do jednego więzienia, to wkrótce by wybuchła III wojna światowa.

[wuere'le]

Oleno, to prawda.

[bodzio2]

Oleno najpierw by musieli wybudować te więzienia, bo już w tej chwili bandyci chodzą na wolnośći bo nie ma miejsca dla nich, a co dopiero jakby musieli zamknąć prawie 9 mln emerytów i rencistów, katastrofa!.

[olena]

A nie ma miejsca, bo za byle co podobno niektórzy siedzą, a ci, co powinni siedzieć, za kaucja wychodzą raz dwa, albo czekają na rozprawę rok i więcej na wolności, w tym czasie rozrabiając.
Nie znam liczb, ale na mój gust, pobudowałabym więcej i obniżyła standard bardzo wyraźnie.

[matisek]

Emeryci w Polsce nie żyją, tylko wegetują, nie to, co emeryci w innych zachodnich krajach. Tam to przynajmniej mogą sobie od czasu do czasu pozwolić na wyjazd, większe zkupy i bardziej luksusowe i spokojne życie. I na pewno wiedzą co to jest mennica sklep ze zdrową żywnością czy lot samolotem. W Polsce za 1000 zł emerytury trzeba opłacić rachunki, jedzenie i może jeszcze lekarstwa. I na co starcza - na nic, a czasami jeszcze brakuje.

[baburka]

O życiu emerytów się wstydliwie milczy, okazuje im się zainteresowanie przed kolejnymi wyborami.

[Setunia]

Emeryci w Polsce ( większość ) żyją..... z przyzwyczajenia. Tak już mają.

[stanley47]

mariana !Nie zalecał bym zbytnio przywiązywać i przyzwyczajać się do życia nie tylko emerytom .Wystarczy nieszczęśliwe zdarzenie losowe i już po człowieku. Nie wspomnę o nieuleczalnych w XXIw. chorobach.