Babskie pogaduchy cz.XVII

[Nika]

przez cały rok!W taki chłodny dzień mozna powrócić do tematów kulinarnych.Grochu i fasoli ci u nas dostatek, odmian wiele..a w Waszej kuchni często gości?W jakiej formie?
U nas lubimy wszystkie odmiany..
Zielony groszek to radocha wczesnego latagroszek.jpg.W dzieciństwie rwałam zielone strączki prosto z krzaczka i wcinałam na surowo..teraz gotuję z niego smaczną zupkę jarzynową z młodą marchewką,ziemniaczkami, kalafiorkiem.Jedyną ,do której musi byc nieco świeżej śmietanki i koperek!Zamrażam taki zestaw młodych jarzynek i groszku na zimę.

[Nika]

smaczna, zdrowa, niskokaloryczna.Cienka i szeroka-zielona oraz żółta-często gości na naszym stole/ właśnie wybieram się na targ po nowy zapas/.Oczywiście najlepiej smakuje z bułką tartą, ale podaję też z duszonymi plastrami pomidorów.Pychotka.groch fasol ziel.jpggr fas mamut.jpg

[mimoza]

Nikusia podrzuciła kolejny temat - fasola, groch, strąki wszelkiego rodzaju -
gotuję na parze i podaję z bułeczką tartą z masełkiem; albo na zimno z drobno pokrojoną cebulką, roztartym ząbkiem czosnku i polaną sosem zrobionym z oleju (oliwy), octu winnego, szczypty cukru, soli i pieprzu; albo z pikantnym sosem pomidorowym, a także w zupach i zapiekankach.

Pozdrawiam babiniec serdecznie Cz

[Jadzia_G]

Uwielbiam fasolkę w strąkach z bułeczką tartą na masełku, a już moje wnuki poprostu przepadają za nią - dlatego też jak jest na nią sezon to mam ją obowiązkowo bo jak przychodzą a fasolki nie ma są zawiedzione. Miłego dnia.Mimozo ! właśnie przypomniałaś mi o tym że nie wypiłam octu jabłkowego- juz pędze.

[saba15]

Witam Was Babuszki-pogaduszki!
Jak co ranka macie plany kulinarne lub zakupowe!
Nika na Kleparz,aż dziwne ,że dotad nie spotkałyśmy się.
Twoja prośba jest w załatwianiu ,bo nie jest to takie całkiem proste,ale postaram sie.

Jesli groch i fasola to oczywiście moi faworyci.Lubie bardzo pomimo pewnych efektów ubocznych...
Ten zielony groszek to mój ulubiony z dzieciństwa ,kiedy był konsumowany prosto z ogrodu najlepszy ten młodziutki,sam miód.Teraz kupuje go głównie w mrożonkach z marchewka.
Najwcześniej zjadam okrągłą żółta fasolkę,a potem długo u mnie jest sezon "mamuta" ten nie ma równych sobie!!

Jak macie podajcie jakieś specjalne potrawy fasolowo-grochowe,chętnie spróbuję
Teraz kupuje go codziennie,wybieram taki płaski ,raczej młodszy ,bez łyka ale nie zawsze się uda.Te fasolki zawsze gotuję na parze bez soli i potem z masełkiem i tartą bułka ,tak mi najbardziej smakuje
Jasiek też ma swoje honorowe miejsce.Zupka fasolowa wielowarzywna jest wspaniała.Muszę pamietać o odlaniu 1-szej wody z jasia bo czasem bywa gorzkawa.

[saba15]

Jana witam Cię ,miło ,ze wracasz do nas po długim urlopie!!

[Baśka13]

Jadziu,tak mają chyba wszystkie wnuki.Moja Mama robiła swoim wnukom,ja robię swojemu wnuczkowi.I nigdy nie było tej fasolki za dużo,zawsze brakowało im!

[saba15]

Pogoda byle jaka sie zapowiada ale ja szykuje sie do wekendowego wyjazdu.
Wprawdzie u mnie plany zmieniają się na bieżąco ale jeśli wyjazd dojdzie do skutku to życzę Wam wszystkim miłej soboty i niedzieli,ciekawych tematów ,a ponieważ część kolejna finiszuje, pewnie spotkamy sie w nowej odsłonie

[saba15]

a jeszcze przypomniało mi się ,czy jesteście smakoszami szparagów,uznawanych za wykwintną potrawę?
Wstyd mi się przyznać ale dotąd nie jadłam ,chyba muszę spróbować bo to przecież towar dostępny .
jak je przyrządzacie?

[Baśka13]

Sabo,też nie jadłam,ale mam przepis:
Szparagi umyć i oskrobać,zdrapując skórkę nożykiem poczynajac od czubka.Ułożyć w pęczek,związać i zalać wrzącą osoloną wodą z dodatkiem cukru.Ugotować,odcedzić i ostudzić.Ułożyć na półmisku w całości,polać sosem majonezowym lub tatarskim i posypać zieleniną.Podawać jako przystawkę.
Smacznego!

[Nika]

O,kurczątko!Muszę otworzyć kolejną odsłonę.zapraszam na pogaduxszki do nowej części babińca.

[senioritka]

Dołączam do grona Smakokoszek. Też do nich należę, ale teraz
nie mam dla kogo gotować, to się nie wysilam zbytnio.
Przepis na zupkę może przyda się. Otóż i on, ten przepis:
Fasola "Jaś", ta prawdziwa, duża, słodka, taką tylko w Krakowie
można dostać (kiedyś kupowałam), namoczona, zgodnie z obowiązującym rytuałem, znanym od wieków, ugotować, pod
koniec gotowania dolać wody, i wrzucić łazanki, koniecznie!!! własnej roboty. Ugotować. Zrumienić masełko na patelni i gorącym zaprawić zupkę. Będzie trochę pryskać, trzeba uważać.
Oczywiście wszystkie inne ingrediencje jak zawsze tj. sól, ew. listek laurowy, pieprz. Teraz wszystko dosmaczają Vegetą, można, ale już inny smak. Lepiej już zrobić tę zupkę na wywarze z jarzyn. Smaczne pozdrowienia, zaprawione sympatią
od Senioritki- Smakokoszki!

Dzien dobry Mile!
Ja za groszek zielony dam sie pokrajac na kawalki! Uwielbiam! Surowy!
Nauczylam (niestety, sobie na pochybel) cala moja rodzine jesc groszek surowy, lacznie ze skorka (oczywiscie przedtem obrana).
A szparagi ja przyrzadzam je na goraco:
Obrac cieniutko od glowki, koncowke odciac (bardzo mlodych szparagow sie nie obiera, tylko koncowki odcina ok. 1 cm), ulozyc w garnku, mozna zwiazac, ja nie wiaze. Zalac zimna woda, dodac sol i cukier, gotowac okolo 15 minut. Ostroznie wyjac lyzka cedzakowa na podluzny polmisek, polac maslem roztopionym z bulka tarta. Do tego biale wino wytrawne. PYCHOTA!
Bardzo dziekuje jeszcze raz za cudowny wieczor spedzony z Wami w Lesniczowce. Bylo naprawde uroczo.
Milej i slonecznej soboty Wam zycze!

[mimoza]

Przekroczyliśmy maginczną liczbę #500
Nasza gospodyni otworzyłą nową część Babińca
zapraszam w jej imieniu tutaj: http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...tml#post458044
Nikusiu - przepraszam za wtrącenie, już zmykam. - Cz

[Nika]

Dzięki,Czesiu za przypomnienie.Dziewuszki miłe-zmykać do nowej częśći!!