|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
:D poć tu posiady prosem piknie
Kochani poć tu posiady prosem piknie, dzisiok hojco czyli, śpasy hehe tłumace: chodź tu proszę pięknie, dzisiaj cokolwiek,byle co czyli, żarty ZAPRASZAM DO UŚMIECHU!!!!! Do "Pewex"-u przyszedł z wiaderkiem góral: - Pani, han co to za flaska ? - Francuski koniak. - Loć! - Proszę bardzo. - A hanta flasysia piykno mi się widzi. - To jest najlepsze wino portugalskie 'Porto'. - Loć. A hanta ? - Polski spirytus. - Dużo loć. Za to sycko kielo placem ? - Dwieście pięćdziesiąt dolarów. - Wyloć!
__________________
|
#2
|
||||
|
||||
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan? - A gdzie dasz krowę? - Aaa przywiąże się ją do zderzaka to pobiegnie. Facet jedzie 20 km/h krowa się cieszy, jedzie 80 km/h krowa dalej się cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem. - Baco czemu ta krowa mruga tym okiem? - A bo będzie wyprzedzać..
__________________
|
#3
|
||||
|
||||
__________________
|
#4
|
||||
|
||||
Idzie góral do ubikacji w górach i pyta:
- Je tam kto? słyszy odpowiedź turysty: - tu się nie je tu się sra ..
__________________
|
#5
|
||||
|
||||
Frideczko kochana, wielkie, wielkie, DZIEKI!!!
__________________
Zycie bylo piekne..., ale do pewnego momentu. |
#6
|
||||
|
||||
HEJ Aneczko proszę tylko się UŚMIECHAĆ
__________________
|
#7
|
||||
|
||||
Rozmawiają dwie gaździny o swoich dzieciach. Jedna z nich się chwali:
- A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jakoś nazywo: ugryz - nie, nie ugryz... użarł - nie, nie użarł... A! Już wim! UJOT! Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści. Pierwszy skoczek chwali się, że skoczył na odległość 100 metrów, drugi, że pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi: - Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrzę, mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymują się inni, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na 30 metr.
__________________
|
#8
|
||||
|
||||
Witaj Friduś!
Baca trzyma teściową nad przepaścią i mówi: - Mój dziodek, to teściową zadźgoł nożykiem, mój ojciec teściową powiesił w stodole, a ja cie gadzino puszczom wolno. Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka: - To je iglok! - To je spilok! Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował: - To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok! Zapisują bacę do Partii. Sprawdzają życiorys. - No a jak to było po wojnie? Byliście w jakiejś bandzie? - Ni, ta bydzie pirsa. |
#9
|
||||
|
||||
Witaj Frida imię mosz takie śląskie to i wice mogą CI się
przydać [po śląsku] francik pożycz mi 200sta złotych No dobra, ale mom przy sobie ino sto.No to dej te sto,a drugie sto będziesz mi winien pado Antek |
#10
|
||||
|
||||
Antek powiedz mi po jakiemu Adam z Ewą tak dobrze żyli
w raju no to przeciarz jest proste nie mieli teściowej |
#11
|
||||
|
||||
teraz ja:
Baca pojechał do Angli i okradł bank. Uciekając wpadł do rowu i tam liczył kase! Gdy policja go znalazła poszukiwanego powiedziała: -POLICE! A baca na to -sam se police
Baca pyta bacę: -Stasek, cy twój konicek kurzy fajkę? -Nie. -No, to ci się szopa pali! Baca rozmawia z turystą: - Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca. - Ciem - poprawia turysta. - A kapciem.
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#12
|
||||
|
||||
jak miało być o bacy to o bacy...
Baca zafascynowany japonska sztuka siedzi na ganku. Przechodzi japonski turysta i baca go wola: -Hey panocku,pokazcie troche swojej kultury, bom lubie wasza kulture i wasze sztuki walki. -Prosze. Trzask,prask,bum. Baca lezy,po 10 min. wstaje: -Co to bylo? -Kung-fu. -Aha. A pokaz cos jeszcze. Trzask, prask, grrr, bum, ciach, bum. Baca po 30 min. wstaje: -A co to bylo? -Ju-ji-tsu. -Aha. -Baco,a wy cos pokazcie. Baca chwile mysli, nagle jeb japonca.Bo 3 miesiacach w szpitalu, japonczyk sie budzi. Obok niego siedzi ten sam baca i : -O! Nareszie sie obodziles, w koncu. Japonczyk do bacy: -Baco, a co to bylo? Na to baca: -Ciu-pa-ga!
Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią: - Franek, jesteś tam? - Jo. - Nic ci się nie stało? - Ni. - To wyłaź stamtąd. - Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę... Baco co tam robicie? Kota pierę! Kota sie nie pierze! pierze sie pierze, ino nie wyrzyma! Baco, co robicie jak macie wolny czas? -Siedzę i dumiem... -A jak nie macie czasu? -To ino siedzę.
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#13
|
||||
|
||||
Przyśpiewki góralskie
, posadzili bacę na brzegu Dunajca, Ej, za pomocą kosy obcieli mu... włosy Ej, posadzili bacę na kamieni kupę Ej, obchodzili wkoło całowali w... czoło Ej, góralu, góralu po cóż żeś tam wyloz, Ej, gacie ci opadły, ołówek ci wyloz Ej, mówił wuj do wuja - "Ach mój drogi wuju, Ej, ja wiaderko wody podnoszę na... schody" W Zakopanym na rozstajach powiesił się chłop na jajach, powiesił się tak paskudnie - lewym jajem na południe W Zakopanym, tam na zboczu baca bacę topił w moczu... Cy go topił czy utopił, w każdym razie go ożłopił W Zakopanym na Giewoncie bacę piorun trącił w prącie. Czy go zabił, czy nie zabił w każdym razie go osłabił. Co to za gosopodarz, co nie ma chałupy. Co to za dziewczyna, co nie daje... wina. Cieszy sie Maryśka, że jej cycki rosną. Przedział też ją swędzi, będzie dawać wiosną... Widać ci to widać, która dziewka daje, bo jej lewa noga od prawej odstaje. Siedziała na dębie i dłubała w zębie, a ludziska głupie, myślały, że w... nosie. Żebyś ty wiedziała, jak mnie swędzi pała. A żebyś ty wiedział, jak mnie swędzi przedział. Wisiały, wisiały jaja u powały. A te głupie dziwki myślały, że śliwki. Nikogo mi nie żal, tylko Mikołaja, odcedzał makaron, poparzył se jaja. Maryś moja, Maryś aleś ty niechluja, że przy mojej mamie trzymasz mnie za... ramię. Maryś moja, Maryś pójdź ze mną do lasa, a ja ci wśród gąszcza pokażę... chrabąszcza. Dziewczyno kochana, pokaż mi kolana. A ja ci pokażę, stojącego pana.
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#14
|
||||
|
||||
HIhihihih jak jo WOS KOCHOM i CIEBIA Jasinek
wpadłam jeszcze,ale właśnie przechodzi burza i to jakiej dawno nie widziałam..i mam strasznego pietra nie mówiąc ze prawie zawoł
__________________
|
#15
|
||||
|
||||
Na dobranoc
Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek. Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
- A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie? - Ja go wreszcie nauczę chodzić! Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają: - Co tu robicie? - Łowię pstrągi. - Przecież nie macie wędki. - Pstrągi łowi się na lusterko. - W jaki sposób? - To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę. Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe. On tłumaczy... - Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój... - Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście? - Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie... Turysta spał u bacy. Rano budzi się i drapie. Widząc to baca pyta: - Cóż to panocku, wsiura was ugryzła? - Nie, w plecy.
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#16
|
||||
|
||||
Kłócą się części ciała, która z nich jest ważniejsza i powinna zostać szefem.
- my jesteśmy szefami bo dzięki nam możemy cokolwiek zrobić- mówią ręce. - my jesteśmy szefami bo my was wszędzie zaniesiemy- mówią nogi. - ale tyko dzięki nam wiecie gdzie idziecie- mówią oczy. - a i tak robicie to tylko dzięki mnie i to ja będę szefem- mówi mózg. Na to dupa: - możecie się kłócić ale to ja zostanę szefem. Wszystkie części ciała się roześmiały. Dupa się wkurzyła i przestała srać. 1 dnia oczy się wykręciły. 2 dnia ręce zaczęły dygotać. 3 dnia nogi nie wytrzymały. 4 dnia mózg się zlasował. Jaki z tego morał?? Szef zawsze ***** robi!!!! 3.02 Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm. OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. |
#17
|
||||
|
||||
Haahahahahahh Inko doooobre hihi biuziaczki hihi
__________________
|
#18
|
||||
|
||||
Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi... - A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy powypinata i po ciemku poznaj która cyja...
__________________
|
#19
|
||||
|
||||
NA MIŁY DZIONEK
__________________
|
#20
|
||||
|
||||
frida ja chcę więcej miejsca co mam zrobić
śląskie wice są większe choćby Masztalski i Ecik |