|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
PRL - Blaski I Cienie...
To dla spierających się co do wyższości PRL-u nad obecną Rzeczpospolitą.
ps. jakieś blaski były na pewno. |
#2
|
||||
|
||||
Cytat:
Oczywiście! Wieczorami bez pachniał mocniej niż teraz. |
#3
|
||||
|
||||
Cytat:
I siano na Gubałówce też. |
#4
|
||||
|
||||
Niemniej kolejne protesty ludności nie były bez przyczyny.
|
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
Gdybyś tak mogła więcej o tym sianie... |
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
Ho ho... Pachniało bardzo. Do tej pory pamiętam. |
#7
|
||||
|
||||
Cytat:
....i byly papierowki...../jablka/ |
#8
|
||||
|
||||
Kawę się "zdobywało". A szynkę...po ciężkich bojach w hucie z innymi kolejkowiczami. Dziś się idzie i w 5 minut kupi ile zechcę. Mogę za całą emeryturę kupić wiele kilo.
Żadna przyjemność. Nie ma się jak żonie pochwalić "zobacz co zdobyłem". |
#9
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#10
|
||||
|
||||
wibi
Widzisz wibi, pamięta się wtedy gdy kawa była zdobywana. Była też na kartki jako zamiennik za coś tam. A szynka też kiedyś wcześniej była dostępna. Jak miałem 7 lat, a nawet jak lat 12. Tłuste z szyneczki się odkrajało na talerzu. Tak więc ok. 1957 z żywnością było dobrze. Kartki na benzynę były jak już miałem samochód. Wcześniej w tym samym PRL-u benzyna była bez kartek.
Tak więc przepraszam że nie podkreśliłem że nie za całe PRL. No ale jak bym napisał o kartkach na cukier, wódę i mięso--to po tym co o szynce napisałem, to już nie poprawisz, że mam na myśli cały PRL? Polecam Geriaten forte-poprawia pamięć. Zapomniałem dodać, że równie wspaniała w smaku była w pewnym okresie pasztetowa. Dodawali do niej papier toaletowy. Chyba dla koloru? Gazety o tym pisały, ale ile w tym prawdy, a ile propagandy to nie wiemy. A jak R. Polański nakręcił "Nóż w wodzie" to były żarty, że to chyba film o kiełbasie. Tak to bywało ze znakomitą jakością. Ale też nie uogólniam. Sucha myśliwska była naprawdę sucha. |
#11
|
||||
|
||||
Cóż po zażyciu polecanego bilobilu przypomniałem sobie, że była jeszcze kawa Robusta. Super kosztowała 25 zeta za 10 dkg Arabika 21 zeta i Robusta 18 za 10 dkg. Czekolada też była wspaniała z fabryki czekolady o przepięknej nazwie "22-go lipca".
Tabliczka 100gr, kosztowała 19 zł. Penie się mylę bo lepiej te czasy pamięta wibi i według niego paczka kawy ważyła 250gr. A jeszcze na temat wódy do którego to roku był zabierany haracz na odbudowę stolicy.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#12
|
||||
|
||||
Co do picia kawy przez ludzi zarabiających nędzne wręcz głodowe pensje, to pewnie pili tą kawę hektolitrami bo stać ich było na to. Ot taki maleńki kaprysik. Ale tak na poważniej pamiętam jak mama czy tata parzyli sobie kawę w ilości może raz na tydzień i z jaka czcią ją pili. Pewnie była bo kupowało się ją od wielkiego dzwonu, święta, imieniny czy jakieś inne uroczystości.
Najłatwiej ukryć się za nickiem nie pokazując nic w profilu. Można pluć na wszystkich bezkarnie, ale to oznacza brak HONORU i AMBICJI
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#13
|
||||
|
||||
Cytat:
Wibi, tu wszyscy seniorzy są. Z pokolenia wyżu demograficznego przeważnie. Nie wyzłośliwiaj się, mój miły. Pamiętamy szynkową, serwolatkę i mortadelę. A ja pamiętam, jak mój Ojciec jedząc te przysmaki, opowiadał o przedwojennych rzeźnikach i o ich wędlinach. do których nie mogły w żaden sposób dorównać peerelowskie. A jak cudnie się kupowało. Więzi międzyludzkie w kolejkch się zacieśniały. |
#14
|
||||
|
||||
Nie zna zycia kto nie stał po pralkę w kolejce społecznej.....
kawa marago i kobitka nago, ach.... to byly czasy....
__________________
|
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#16
|
||||
|
||||
Cytat:
Były blaski, były. Lata 50. to moja młodość. Też miała blaski. Na bardzo ponurym tle. Można było wyjść do kina i nie wrócić kilka lat. I dobrze, jeśli się w ogóle wróciło. To akurat przytrafiło się memu ojcu. Ale Ty wszystko wiesz, więc i to też. |
#17
|
||||
|
||||
No i były chodniki i ulice porządnie odśnieżone.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach." /maja59- senior/ |
#18
|
||||
|
||||
No i papier do twarzy na sznurku za makulaturę, czytelnictwo w ten sposób propagowano, no i na metry papierosy i wódka na kartki ale było też mało lat i można było sobie powiedzieć cholerna komuna i wolę już czasy te... chociaż jak się tak zastanowić to myślę, że chciałbym się wycofać w tamte czasy.....
|
#19
|
||||
|
||||
Były i pozytywy. Za czasów mojego dzieciństwa na bazarze kupowało się PRAWDZIWE masło, mleko, śmietanę, ser biały. Tego, co pod tą nazwą jest w sprzedaży obecnie, moja Babcia nie zaszczyciłaby nawet spojrzeniem.
Kawy nigdy nie lubiłam, więc piłam sporadycznie. Ale mój Ojciec z kolei był wielkim kawoszem i kawa zawsze w domu była. Bez specjalnego wysiłku kupowana w pobliskich Delikatesach.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#20
|
|||
|
|||
PRL nie miał pozytywów ,ani blasków żyliśmy w kraju wymyślonym przez ideologow .Oczywiście ,że młodość zawsze jawi się super i bzy i sianko i inne przyjemności ,ale to są wspomnienia subiektywne .PRL był przede wszystkim NUDNY, niewygodny i pod górkę- poza cala martyrologią i podłością tego systemu ,który powodował tak głęboką wiarę w świat na niby ,ze się niektórym czkawką do dziś odbija -patrz post wibi-co to mialo za znaczenie ,czy byla kawa czy nie i w ilu gatunkach .(2-sic!!!!) fakt ,ze pamiętamy co bylo a czego nie jest jednym z elementow absurdu tego zjawiska jakim byl PRL-Nibylandia opresyjna do tego. Nasza mlodosc byla fajna bo była nasza ,ale pomyslcie o ile fajniejsza jest młodość tych ,ktorzy mlodzi sa dziś .Ja przez jakis czas tez myslalam ,że moja rzeczywistość jest prawdziwa -aż wyjechalam ,majac 20 lat, do Londynu na rok -i najpierw przezylam szok kulturowy i zrozumialam ,gdzie żyję ,a później już nic nie bylo takie samo bo zostalam dokładnie i raz na zawsze pozbawiona zludzen iz meblościanka ,Klubowe i pralka na przedpłaty oraz paszport trzymany w jakimś urzedzie i wydzielany z łaski to jest normalne życie.Ale chyba trzeba ,zebysmy wymarli ,zeby zniknal potwór zwany PRL-em z mentalnosci polaków .Nasze dzieci ,ktore stoja okrakiem bo pare lat w PRL-u spędzily już na szczeście nie mają takich sentymentów.Otrzasnęly się z tego przyciasnego paletka w jodełkę w jednym fasonie z niewypowiedziana ulgą
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Oczy - cienie, worki, przebarwienia - komentarze | bajbus | Ogólny | 7 | 04-04-2011 11:24 |
55 lat temu zbiegł z PRL budowniczy PRL ... | z centrum | Polityka - wątki archiwalne | 5 | 08-01-2009 13:40 |
Jedną nogą w PRL. | z centrum | Polityka - wątki archiwalne | 10 | 17-10-2008 16:27 |
„Mała Moskwa” – film o trudnych dla Polaków i Rosjan czasach PRL-u - komentarze | Mietek Legnica | Ogólny | 2 | 27-04-2008 13:11 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|