Nie będzie lekarzy ze Wschodu...

[babciela]

a odnosnie tych babci to ja je sama namawiam do chodzenia do przychodni ,bo nieraz jest to jedyna dla nich rrozrywka.a one naprawde duzo pieniedzy nie kosztuja i nieraz dokladalam do ich lekow albo gwalcilam firme farm. o bezplatne leki dla nich.wiecie jekie sa wtedy zadowolone i wazne- i o to chodzi.

[babciela]

malgosiu ale gdybys byla w stanie zagrozenia zycia to koszty Twojego leczenia pokrywa miasto o ile oczywiscie nie masz zadnych dochodow.A dlaczego nie placisz tego minimum?

[babciela]

dlatego mnie denerwuje mieszanie sie politykow do spraw sluzby zdrowia-to do Ciebie Malgosiu.Ja skoncentrowalam sie na NFoz-ach.i wcale nie uwazam ze sprawa sluzby zdrowia jest sprawa nie podlegajaca dyskusji, tylko na Boga dobijajmy sie o pieniadze tam gdzie one sa

[babciela]

szkoda bo dopiero wroce o 20-tej.pa,moje kochane.babciela.acha i ja tez chcialabym zaczac normalnie zyc ,bo zeby utrzymac jaki taki standard pracuje po 8-10 godzin dziuennie apowinnam byczyc sie za swoja nedzna emeryture na Majorce.pa

[Nika]

Najgorsze,ze nic z tego naszego gadania nie wyniknie,bo i tak ktoś "mądry"zrobi kolejną reformę po swojemu,a my będziemy się martwić.

[Malgorzata 50]

Napisał nowa

dlatego mnie denerwuje mieszanie sie politykow do spraw sluzby zdrowia-to do Ciebie Malgosiu.Ja skoncentrowalam sie na NFoz-ach.i wcale nie uważam ze sprawa sluzby zdrowia jest sprawa nie podlegająca dyskusji, tylko na Boga dobijajmy sie o pieniądze tam gdzie one sa

czyli dyskutujemy o niczym -bo w sumie chodzi nam o to samo....babcielu ja też uważam ,że powinnaś leżeć teraz na Majorce i zbierać owoce swojej ciężkiej pracy ,a nie gnać gdzieś "za chlebem" i o to chyba w tym strajku lekarzy chodzi ,nie?!

[babciela]

kiedy ja uwazam ze wszystkich emerytow powinno stac na takie wakacje.podczas mojego pobytu w Hiszpanii caly hotel byl zajety przez emerytow angielskich i holenderskich-luty pogoda 24 st morze,sportowe zabawy i wcale nie najwyzszego lotu intelektualnego i zawodowego szczesliwi ludzie.ha.BABCIELA

[Malgorzata 50]

Połowę polskich emerytek też byłoby stać gdyby zmieniły podejście -jestem pewna

[emka46]

Byłam we wrześniu w Hiszpanii dobre parę lat temu/jeszcze nie na emeryturze/.Połowa hotelu była zajęta przez emerytów z zachodniejEuropy.Potrafili bawić sie do białego rana.Ale pewnego dnia przyjechała wycieczka z Czechosłowacji.Zupełnie inni ludzie,inne zachowanie.Porównanie było bardzo na niekorzyść tych ostatnich.

[emka46]

Napisał Malgorzata 50

Połowę polskich emerytek też byłoby stać gdyby zmieniły podejście -jestem pewna

Być może,ale kosztem ilu wyrzeczeń?

[babciela]

A moze my,z krajow bylego demoludu ,jestesmy tacy smetni-co mozna by wytlumaczyc zniewoleniom,ciezkim zyciem.Nie wiem.A moze juz tacy jestesmy?Ja pamietam jak zaginal mi bagaz we Wloszech.Upal jak cholera a ja w dzinsach swetrze polbuciorach.W -podrecznym bagazu prawie nic.Ja spocona zdenerwowana a oni spokojnie -dziewczyno po co te nerwy,jutro sie znajdzie. iI tak bylo przez 2 tygodnie-spokojnie.No to uspokoilam sie -bagaz do dzisiaj sie nie znalazl,kolezanka na szczescie byla moich gabarytow.A spokoj byl wskazany bo dostalam zwrot pieniedzy i bezplatny przelot.

[POLA]

My? smętni? to był najweselszy "barak" w demoludach, a że Polak lubi pomarudzić i ponarzekać nawet wtedy, gdy nie ma do tego specjalnego powodu - to inna sprawa.

[Malgorzata 50]

Napisał emka46

Być może,ale kosztem ilu wyrzeczeń?

Nie, nie kosztem wyrzeczeń tylko kosztem powiedzenia sobie- ja MAM prawo wydać swoje ciężko przez siebie wypracowane pieniądze tylko na siebie! od czasu do czasu.Nie twierdze ,że wszystkich emerytów na to stać -nie czarujmy sie,jakie są realia -każdy widzi,ale myślę ,że sporą część tych, co myślą ,że ich nie stać -owszem.Oczywiście nie dla każdego taki wyjazd jest szczytem marzeń -ale mnie chodzi o podejscie

[Nika]

Myślę,że Małgorzata ma rację.Polscy emeryci wciąż mają zakodowane,ze trzeba nieustannie wspierac dorosle dzieci,wnuki zamiast odciąć wreszcie pępowine i pozwolic im na samodzielność,a zająć się własnym zdrowiem i przyjemnościami,bo mają do tego prawo...

[emka46]

Napisał nika

Myślę,że Małgorzata ma rację.Polscy emeryci wciąż mają zakodowane,ze trzeba nieustannie wspierac dorosle dzieci,wnuki zamiast odciąć wreszcie pępowine i pozwolic im na samodzielność,a zająć się własnym zdrowiem i przyjemnościami,bo mają do tego prawo...

Chyba nie wszyscy,ale jak ktoś postepuje inaczej,nie żyje życiem dzieci,często przez najbliższych uważany jest za nieczułego potwora.

[Powiot]

Niekoniecznie! U nich (na zachodzie!) nie ma złodzieja ZUS-u, który teraz z taką łaską wpłaca na nasze konta nędzne emerytury! Kolejne II i III filary, już też przestały złote góry obiecywać....Gdybyśmy przez cale zawodowe zycie odkładaly na konto to, co zabiera pazerny ZUS, nie Majorka, a Hawaje i Bermudy byłyby w zasięgu marzeń.....

[Powiot]

Przepraszam, ja tutaj raczkuję zaledwie....Mój komentarz dotyczył środka dyskusji, nie wiem jak się znalazł na końcu (
Upraszam się cierpliwości....

[Ala-ma-50]

A nie przyszło Wam do głowy,że polskim emerytom po prostu sprawia przyjemność pomaganie dzieciom i nie mają zwyczajnie ochoty na odcinanie pępowiny?
Żyją tak jak chcą żyć..i jak żyć lubią. A pomaganie.... wcale nie wyklucza zajmowania się swoim zdrowiem i przyjemnościami....
Pozdrawiam.

[Dzidka]

Alu, słusznie, każdy powinien żyć jak mu się podoba i co mu sprawia największą przyjemność. Zacytuję motto Dreamki: " Nie mów mi jak mam żyć, bo za mnie nie umrzesz" -przepraszam,może słowa nie w tej kolejności, ale sens pozostał.Pozdrawiam Cię, Alu, serdecznie.

[Ala-ma-50]

Dziękuję za pozdrowienia...i też cieplutko pozdrawiam..bo za oknem w Warszwie jesień..