menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Kuchnia, kulinaria
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 20:54
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie Procenty czyli piwo to moje paliwo


.Piwo to jedno z moich hobby,
preferuję Żywca
a Wy,
a jak nie piwo to jakie trunki procentowe
i kiedy?

Różne spojrzenia na tą samą sprawę.
Alkohol dla zdrowia i wręcz przeciwnie.
Elegancki dobór trunków.
Dlaczego ludzie piją i po co?
Pijackie dowcipy i naukowe artykuły.
Autentyczne sytuacje.
Piosenki biesiadne, powiedzonka i toasty
i inne na temat.



Dobór napojów

Człowiek w ciągu wieków wynalazł szereg najrozmaitszych napojów, różniących się kolorem, smakiem, zawartością cukru, alkoholu. Nasuwa się jednak pytanie, jakie napoje najbardziej pasują do poszczególnych dań? Urządzając śniadanie lub obiad, ustalamy przede wszystkim menu, a następnie dobieramy napoje.
Zacznę od dania pierwszego - zupy. Zazwyczaj nie podaje się do niej żadnych napojów alkoholowych. Do przystawek najbardziej pasują wina wytrawne lub wódka; do ryb i dań z jaj - białe wino wytrawne; do kawiory - wódka lub szampan; do potraw z grzybów - czerwone wino wytrawne; do mięsa - czerwone wino wytrawne; do serów tłustych - czerwone wino wytrawne; do serów chudych - białe wino wytrawne lub piwo; do deseru - szampan, miód pitny, portwajn, węgierski tokaj oraz inne wina słodkie lub półsłodkie; do kawy - koniak, winiak i likiery.
Godne podkreślenia jest, że w dziedzinie doboru napojów alkoholowych nie ma jednolitej praktyki. W niektórych krajach europejskich, w tym również w Polsce, podaje się w czasie przyjęć wino białe do białego mięsa i czerwone - do mięsa ciemnego. Anglicy i Francuzi maja nieco inne zwyczaje i piją do dań z mięsa białego wino czerwone. panujące zwyczaje i indywidualne upodobania grają w tej dziedzinie dużą rolę, nie popełnimy więc żadnego błędu, jeśli, spożywając danie z drobiu, będziemy je popijać białym lub czerwonym winem wytrawnym. Jednak w czasie śniadań i obiadów o charakterze oficjalnym podajemy do dań z drobiu czerwone wino wytrawne. Natomiast wszyscy są zgodni, jeśli idzie o dobór win do dań z ryby i mięsa ciemnego. W pierwszym przypadku podaje się białe wino wytrawne, w drugim - czerwone wino wytrawne.
Należy wspomnieć również o możliwości podania tylko jednego napoju do wszystkich potraw. Napojem takim będzie szampan lub wino musujące.

Dobierając napoje, kierujmy się następującymi zasadami:

-
napoje podane podczas aperitifu mają na celu pobudzenie apetytu i nie są powtarzane w czasie spożywania poszczególnych potraw ani też przy kawie. Dotyczy to win ziołowych, ginu z tonikiem, whisky z wodą sodową, cocktaili, soku grapefruitowego itp.

-
nie podajemy win słodkich przed wytrawnymi, czerwonego przed białym, ciężkich przed lekkimi

-
miedzy winem białym i czerwonym nie podajemy żadnych win słodkich. Wino słodkie podajemy po czerwonym winie wytrawnym lub po białym wytrawnym, jeśli nie przewidujemy wina czerwonego

-
szampan podajemy przed winem białym i czerwonym, po tych winach, zamiast tych, ale nigdy miedzy tymi winami

-
nie dobieramy napojów różniących się podstawowymi składnikami, jak np. rumu i winiaku, wódki i piwa

-
wśród napojów nie może zabraknąć soków przeznaczonych dla osób, które z jakichkolwiek przyczyn nie mogą pić napojów alkoholowych


Temperatura

Nawet najlepszy napój traci na wartości, jeśli nie będzie podany w odpowiedniej temperaturze, która ma duży wpływ na takie cechy, jak zapach i smak. Oto najodpowiedniejsza temperatura dla poszczególnych napojów:

białe wino wytrawne
8 - 10 oC

czerwone wino wytrawne
16 - 18oC (temperatura pokojowa)

wino deserowe
14 - 16oC

wino ziołowe
12 - 14oC

szampan i wina musujące
6 - 8oC

miód pitny
12 - 18oC

rose
8 - 10oC

wódka
6 - 8oC

gin
8 - 10oC

likier
temperatura pokojowa

koniak i winiak
temperatura pokojowa

piwo
8 - 10oC

woda mineralna
oziębiona

soki
oziębione


Oziębienie napojów - z wyjątkiem tych, które powinny mieć temperaturę pokojową - ma pierwszorzędne znaczenie. Nie możemy jednak zapomnieć, że wino nie lubi gwałtownej zmiany temperatury i nie można wina czerwonego przyniesionego z piwnicy ogrzać, umieszczając w naczyniu z gorącą wodą. Wino podajemy w odpowiedniej temperaturze, ale doprowadzamy do niej stopniowo.

Informacje pochodzą ze strony
http://republika.pl/maroko/savoir/index.htm


A: Ludzie pijący alkohol są dla mnie niczym...
B: Wiesz, dla mnie też są niczym.....niczym bracia

Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma duzego wyboru, więc siada koło ksiedza.
Ksiadz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, a z jednej kieszeni wyglada mu butelka, z drugiej papierosy.
Pijak wyjmuje gazetę i czyta.
Po chwili zwraca sie do ksiedza z pytaniem:
- Moze mi ksiadz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiadz pomyślal: no ! teraz mu palne kazanie ! - i zaczyna:
- Jezeli naduzywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz zycie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartosci - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwal ze zdziwieniem głową, zakrył się gazeta i czyta dalej.
Po chwili księdzu glupio się zrobilo, że tak z góry potraktowal bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak
- ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...


Nowakowa krzyczy do męża czytającego w pokoju gazetę:
- Skocz zaraz do sklepu i kup pól litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca a żona na to:
- I co kupiłeś to, o co cię prosiłam???
- Na pól litra starczyło ale na olej już nie.


Koleżanka pije ?
- Nie
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami
- Uginają się?
- Nie, rozkładają ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:14
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od krowy z bse.
A mąż:
- Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:20
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Mogę powiedzieć, czego nie cierpię...

Szampana - nawet najlepszej marki

A tak w ogóle to podobno niczego poza czerwonym winem i koniakiem w ilościach umiarkowanych mi podobno nie wolno.

Łatwo mi przychodzi się stosować do zaleceń - portfel u mnie rządzi, chudziutki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:21
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Tego nie znałem
sztywne łącze to je to
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:22
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Ala,biore na bary te czerwone, wytrawne i w umiarkowanych. Ja stawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:24
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Tego nie znałem
sztywne łącze to je to
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:25
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem:
- No gdzie byłeś?
- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
- Nieeee, mam nadzieję, że nie... - wzdrygnął się mąż.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:35
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Ostre
Przychodzi pijaczek do sklepu:
- Czy jest denaturat?
- Nie ma.
- To proszę jakieś inne wino.

Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie byłeś? - pyta żona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, będę rzygał.


Co dla pijanego mężczyzny znaczy gra wstępna?
- "Pół godziny żebrania."

Jak mogłeś całować moja żonę?!
- Wiesz, jak wytrzeźwiałem to też się dziwiłem .


Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez które wszystko wydaje się
piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat.
Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 21:42
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Nazwa wiochy zobowiązuje.
zimna wódka.jpg
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 22:12
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Mruga oczkiem (żart) Podrzucę hasełko ;P

Wódko pozwól żyć
Wątrobo pozwól pić

__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 22:36
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Pozwól do domu iść wódko,
pozwól się z żona przywitać.
Mówiłaś, ze przyjdziesz na krótko,
a popatrz zaczyna już świtać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 22:53
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Dasz rade Kufa?
342.jpg
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 23:12
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

O majngot
do roboty!!.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 29-10-2007, 23:57
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Pij bo jak sam zobaczysz to moze miec zbawienny wpływ na zycie
http://www.filmiki.jeja.pl/640,piwo-ratuje-zycie.html
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 30-10-2007, 18:06
en_vogue's Avatar
en_vogue en_vogue jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 5 670
Domyślnie

Mocno nawalony gosc po powrocie z imprezy polozyl sie spac. rano dzwoni
telefon:
- Klinika?
- Nie, to pomylka.
I poszedł spać. Za chwile znowu dzwoni telefon:
- Klinika?
- Nie, to pomylka - gosc lekko poirytowany odklada sluchawke i wraca do
lózka. Po pieciu minutach znowu dzwoni telefon:
- Klinika?
- Nie, ile razy mam mówic, ze to pomylka. Daj mi pan spac!
Gosc juz zupelnie wkurzony rzucil sluchawke i idzie do lózka. W tej chwili
telefon dzwoni jeszcze raz:
- Stasiu, to ja Marian, pytam sie czy moze walniemy klinika?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 31-10-2007, 07:29
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Wielkie sympozjum nt. "Czy mężczyzna powinien mięć żonę, czy kochankę?"
- Lekarz stwierdza, że przede wszystkim żonę, bo to zdrowie seksualne...
- Psycholog, że kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara.
- Naukowiec dowodzi, że i żonę i kochankę, bo żona myśli, że jest u kochanki, kochanka, że u żony, a on tup tup tup i do knajpy.


W Akademikach Medyka w Krakowie ludzie sobie normalnie chlali w pokoju, imprezka, jest gites. W pewnym momencie ktoś już nieźle naprany mówi tak: "Ej, a ciekawe czy taka żarówka to się do ust zmieści?". No i nie zastanawiając się długo wsadza sobie do gęby.
- Zmieściła się, ledwo ledwo, ale siedzi. Ludzie się śmieją, że fajnie itp. Ale w pewnym momencie koleś zaczyna robić jakieś rozpaczliwe gesty i macha, że nie może wyjąć. Ludzie się z niego śmieją, że niby sobie jaja robi, bo jak włożył to i musi wyjąć! Ale gościu widać mocuję się z tą żarówką już dłuższy czas i coraz poważniej to wygląda. Strach w oczach, szczękościsk z nerwów no i nie wyjmie.

- Zbić żarówki nie można, bo wiadomo próżnia to mu szkło poharata całe podniebienie i gardło. Nie ma rady - "jedziemy do lekarza".
Zadzwonili po taxe, podjechała, wsiadają. Taksówkarz jak gościa zobaczył to się zaczyna śmiać, no bo koleś z żarówką w ryju to niecodzienny widok, ale nic jadą do szpitala i w tym czasie ten drugi koleś opowiada taxówkarzowi co się stało.
- Gościu też nie wierzy, bo przecież "jak się da włożyć to się też da wyjąć!". No nic. Dojechali, zapłacili taksiarzowi i do lekarz. Lekarz też się ubrechtał, że czego to te studenty nie wymyślą po pijaku. Obejrzał go i mówi, że niestety trzeba mu "poszerzyć " skalpelem.

- Zoperował, zaszył, koleś wyjął żarówkę. LUZ. Wracają, wchodzą do pokoju, a tam ... siedzi drugi koleś z żarówką w gębie Nie wierzył, że się nie da wyjąć Jak zobaczył tego ze szwami to od razu mina mu zrzedła. No to nic, jadą do tego samego szpitala z gościem. Zabrał ich jakiś inny taksówkarz. Dojeżdżają, a tu lekarz jak ich zobaczył to mało się nie posmarkał ze śmiechu.
Odsłania parawan, a tam siedzi... taksówkarz nr. 1 z ŻARÓWKĄ W USTACH.



Woła żona męża - otwiera lodówkę, pokazuje chłodzącą się butelkę wódki i mówi:
- Widzisz? Stoi! I będzie stać do Nowego Roku! Zrozumiano?
Mąż rozpina spodnie
- Widzisz? Wisi! I będzie wisieć do 8 marca.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 31-10-2007, 09:20
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Zazdrość a alkoholizm
Zazdrość jest wg mnie pewną obroną odczucia swojej własności o natężeniu zależnym od cech indywidualnych, sytuacji i stopnia niepewności.
Jest to atawistyczna cecha zwierzęca.
Nażarty do granic wytrzymałości pies siedzi przy pełnej misce i już nie je, ale jak w pobliżu pojawia się inny pies ten poprzedni zaczyna się dalej napychać, albo warczy i broni swojej miski – kość niezgody.
U ludzi, którzy podobno mają uczucia wyższe występuje również zazdrość o rzeczy niematerialne: powodzenie, kariera, wygląd zewnętrzny itp.
Od zazdrości trzeba odróżnić zawiść.
Jednym z objawów zaawansowanej choroby alkoholowej jest tzw „Zespół Otella”. Polega na nieuzasadnionej, na ogół, zazdrości o partnera – z omamami i halucynacjami, może doprowadzić do zabójstwa, jak w dramacie Szekspira.
Zastanawia mnie jedno – literatura podaje, że podlegają temu mężczyźni.
Dlaczego?
Wg mnie badania prowadzone były kilkadziesiąt lat temu, kiedy jeszcze kobiety były na swoim miejscu a pojęcie „alkoholiczka” nikomu do głowy nie przychodziło – podobnie jak kulturystka czy bokserka.
W ubiegłym miesiącu w telewizorni podali, że pijana kobieta zabiła drugiego z kolei swojego partnera.
Dlaczego nie poszła siedzieć za pierwszego? Sąd uznał, że działała w obronie własnej, a też była pijana.
Widać tutaj, że sąd nie uznał jej za alkoholiczkę i nie wysłał na leczenie, tylko zwolnił.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 02-11-2007, 01:40
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów... A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..

Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.

Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.

I teraz poważniej

Artykuł prof. dr. hab. med. Andrzeja Danysza
Złudny niestety mit, że alkohol jest środkiem pobudzającym psychicznie, wynika z obserwacji, że pomaga on ludziom przełamać ich naturalne hamulce, pozwalając odprężyć się i zrelaksować. Słynny farmakolog prof. Gaddum, opisując wczesne efekty umiarkowanych dawek alkoholu, napisał: "logiczne myślenie jest trudne, ale po obiedzie (z alkoholem) mowa jest łatwiejsza".

Z przyczyn społecznych i historycznych alkohol kupujemy w sklepach spożywczych, barach, restauracjach zamiast w aptekach. Uważa się, że jest to napój powszechnego
użycia, tak jak woda mineralna, coca-cola czy soki owocowe. Ale z punktu widzenia farmakologicznego alkohol jest lekiem wpływającym silnie hamująco na ośrodkowy układ nerwowy.

Alkohol jest związkiem niezwykle aktywnym, tzn. wpływającym na różne procesy ustrojowe - ma też potężne działanie farmakologiczne. Może więc nasilać lub hamować funkcjonowanie różnych leków w naszym organizmie.

Pani Julia K. była leczona metronidazolem w postaci czopków dopochwowych z powodu zakażenia rzęsistkiem. Zaproszono ją na imieniny, gdzie wypadało spełnić toast za zdrowie gospodarza. Po kilkunastu minutach pani Julia odczuła gwałtowne uderzenie krwi do głowy - twarz była zaczerwieniona, a jej zrobiło się słabo. Wezwano karetkę pogotowia. W szpitalu rozpoznano tzw. reakcję antikolopodobną, tzn. taką, jaka występuje po wypiciu alkoholu przez pacjenta leczonego antikolem (esperalem).

Pacjentka tłumaczyła się, że poprzednio w trakcie kuracji innymi antybiotykami, a mianowicie tetracykliną, też wypiła niewielką ilość alkoholu bez żadnych przykrych następstw - wobec tego uznała, że wypicie alkoholu po zażyciu zaleconego chemioterapeutyku nie będzie niebezpieczne.


Niebezpieczna mieszanka

W zasadzie w trakcie kuracji antybiotykami lub innymi chemioterapeutykami - nie powinno się w ogóle pić alkoholu.

Jednak niebezpieczne reakcje, tzw. reakcje antikolopodobne, występują tylko po niektórych antybiotykach czy chemioterapeutykach. Nie pojawiają się np. po penicylinach czy streptomycynie. Trzeba natomiast bardzo uważać z antybiotykami cefalosporynowymi, np. Cefobid czy Moxalactam. Niektóre z nich (ale nie wszystkie) - mogą wywoływać takie właśnie gwałtowne interakcje z alkoholem.

Co się właściwie stało z Panią Julią K.? Alkohol jest spalany w ustroju człowieka całkowicie do dwutlenku węgla i wody. Są jednak związki, które hamują spalanie alkoholu. W tkankach gromadzi się wówczas bardzo toksyczny związek - aldehyd octowy. Związek ten powoduje m.in. silne rozszerzenie naczyń twarzy i innych okolic skóry, czemu towarzyszy uczucie nieprzyjemnego tętnienia. Występują silne bóle brzucha, głowy, pocenie się, nudności, wymioty, spadek ciśnienia krwi (zapaść) i uczucie przerażającego lęku. Z powodu takich objawów antikol (antabus) jest stosowany w kuracji odwykowej. Te nieprzyjemne reakcje po wypiciu nawet niewielkiej ilości alkoholu powodują, że chory ze strachu zaczyna unikać alkoholu. Po pewnym czasie może wytworzyć się u niego uczucie wstrętu do alkoholu, co jest istotnym elementem kuracji odwykowej.

Okazało się, że właściwości podobne do antikolu ma wiele różnych związków, m. in. leki. Mają je - jak już wspomniano - niektóre cefalosporyny, np. latamoksef (Moxalactam), cefamandol (Tarcefandol), cefoperazon (Cefobid). Szczególnie silne reakcje antikolopodobne wywołują wszystkie pochodne nitroimidazolu stosowane jako leki przeciwpasożytnicze i przeciwbakteryjne, np. metronidazol, nitrofurantoina, także niektóre leki przeciwgrzybicze, np. ketokonazol. Należy również uważać w czasie zażywania niektórych leków przeciwnowotworowych, np. prokarbazyny (Natulan), oraz, co jest zaskakujące - niektórych leków stosowanych w stanach skurczowych naczyń krwionośnych - a mianowicie tolazoliny (Pridazol).

Oczywiście wypicie alkoholu w czasie kuracji może wywołać nie tylko reakcje antikolopodobne. Alkohol jest bowiem związkiem niezwykle aktywnym tzn. wpływającym na różne procesy ustrojowe - mówimy, że wywiera silne działanie farmakologiczne.

Problem interakcji alkoholu z lekami jest złożony. Wpływa on bowiem zarówno na los różnych leków w ustroju - zmieniając ich wchłanianie, wiązanie z białkami krwi i dystrybucję (rozdział) w ustroju, metabolizm i wydalanie - jak też na ich działanie. Może więc wzmacniać efekty farmakologiczne jednych leków lub hamować innych.


Leczysz się, nie jedź!

Największym niebezpieczeństwem jest nasilanie pod wpływem alkoholu działania wszystkich leków hamujących układ nerwowy, a zatem środków nasennych, sedatywnych, kojących i innych.

A już szczególnie dramatycznie wzmagają ten efekt barbiturany, np. luminal (Luminalum - fenobarbital), cyklobarbitalu (Cyclobarbitalum Calcium). W dokumentach policji i pogotowia spotyka się wiele raportów o niebezpiecznych, nawet śmiertelnych następstwach wypicia alkoholu przez ludzi, którzy zażyli leki nasenne. Efekt tej "mieszanki" jest znacznie większy, niżby to wynikało z sumowania się działań obu środków - wyraźnie większe są zaburzenia koordynacji ruchów, co oczywiście odbija się m.in. na dramatycznym upośledzeniu zdolności prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Znany jest przypadek pewnego młodego kierowcy, który zażył wieczorem lek nasenny, a rano wypił kieliszek wódki. Spowodował ciężki wypadek, mimo że stężenie alkoholu we krwi nie było na tyle wysokie, aby tym można było wytłumaczyć stwierdzone zaburzenia sprawności psychoruchowej. Można oczywiście spytać, jak to było możliwe, aby kierowca przed wyruszeniem w drogę pił alkohol. Ale to jest zupełnie inna sprawa. Niewątpliwie resztki leku nasennego we krwi mogły znacznie pogłębić działanie ośrodkowe alkoholu.

Częste są też przypadki samobójstw w wyniku zażycia leków nasennych i wypicia wódki.

Podobnie niebezpieczne może być wypicie alkoholu przez pacjentów zażywających inne leki nasenne czy kojące, np. benzodiazepiny. Nasennie działające benzodiazepiny, np. diazepam (Relanium), nitrazepam (Nitrazepam) i inne, zażyte wieczorem, mogą potęgować działanie wypitego następnego dnia alkoholu.

Przeprowadzono interesujące badania na 24 ochotnikach. Zażywali oni określony lek kojący w dawkach leczniczych przez tydzień, a ósmego dnia wypili kieliszek wódki. Poziom alkoholu w ich krwi wynosił 0,5 promila. Ten procent u normalnego człowieka wywołuje jedynie nieznaczne zaburzenie koordynacji ruchów. Natomiast wśród 24 ochotników otrzymujących przez tydzień lek nasenny większość robiła wrażenie kompletnie pijanych, a dwóch nie było w stanie iść bez pomocy osób trzecich.

Szczególnie potęgująco na działanie alkoholu wpływają pochodne fenotiazyny, np. szeroko stosowany w Polsce Fenactil (chlorpromazyna) oraz wiele innych podobnie działających środków.

Sprawność psychofizyczną kierowców upośledzają również tzw. leki antydepresyjne, czyli stosowane w depresjach psychicznych. Okazało się jednak, że alkohol wzmaga zaburzenia koordynacji ruchów tylko w wypadku amitryptyliny. Zasadą jest jednak, aby pacjenci zażywający leki przeciwdepresyjne unikali alkoholu.

Działanie upośledzające sprawność psychofizyczną kierowców powodują również nienarkotyczne leki przeciwbólowe i przeciwgośćcowe, jak np. fenylobutazon (Butapirazol). Stwierdzono, że alkohol potęguje niekorzystny wpływ Butapirazolu na koordynację ruchów. Wniosek z tego powinien być oczywisty - ludzie leczeni lekami przeciwreumatycznymi nie powinni pić alkoholu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 02-11-2007, 01:41
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Leki przeciwbólowe i alkohol

Interesującym problemem jest interakcja alkoholu z tzw. opioidami, np. z morfiną i lekami o podobnej budowie chemicznej i działaniu. Zarówno opioidy, jak i alkohol działają hamująco na procesy psychiczne i nerwowe.

Ale jakie są konkretne następstwa interakcji między tymi środkami? Ilustruje to następujący przypadek. Młody człowiek z powodu silnych bólów otrzymał narkotyczny lek przeciwbólowy, pochodną morfiny, i równocześnie wypił pewną ilość wódki. Zapadł w sen, którego charakter nie został dostatecznie wcześnie rozpoznany przez otoczenie. Wystąpiła niedomoga krążenia i oddychania a potem śmierć. W sekcji stwierdzono, że stężenie leku przeciwbólowego (opioidu), jak i alkoholu nie usprawiedliwiało zejścia śmiertelnego. Należy to wytłumaczyć szczególnym połączeniem (sumą) działania hamującego obu tych środków. A zatem uwaga - spożycie nawet niewielkiej dawki alkoholu przez pacjenta otrzymującego narkotyczne leki przeciwbólowe z grupy opioidów może być bardzo niebezpieczne.

Pacjent z chorobą niedokrwienną serca zażył nitroglicerynę z powodu napadu bólów. Ponieważ ból ustąpił, wypił z radości kieliszek wódki. Nastąpiła zapaść i pacjent zemdlał. Jest to fakt na ogół znany - alkohol wzmaga efekt hipotensyjny i naczyniorozszerzający nitrogliceryny. Powstało wobec tego zasadnicze pytanie - czy pacjentowi znajdującemu się pod wpływem alkoholu można podać nitroglicerynę, jeśli wystąpi u niego napad dusznicy bolesnej? Można, ale należy go ostrzec, że może u niego wystąpić tzw. zapaść ortostatyczna, tzn. wynikająca z nagłej zmiany pozycji leżącej na stojącą - a zatem powinien zapobiegawczo przez kilka godzin leżeć.


Otrzeźwić pijanego

Alkohol potęguje działanie leków hamujących układ nerwowy. A jak na działanie alkoholu wpływają leki pobudzające ten układ, np. kofeina? Panuje ogólne przekonanie, że duża filiżanka czarnej kawy może przeciwdziałać efektom nadużycia alkoholu. Nic podobnego! Człowiek pijany nie otrzeźwieje nawet po wypiciu morza kawy!

Wykonano interesujące testy na zdrowych ochotnikach, którym podano określoną dawkę alkoholu, a potem badano ich sprawność psychofizyczną. Niektórym z nich podano tzw. dużą kawę. Okazało się wbrew oczekiwaniom, że kofeina zwiększa znacznie ilość popełnianych błędów w teście zręcznościowym, jak też nie poprawia innych elementów testów. W wielu innych badaniach uzyskano podobne wyniki. A zatem wiara w "otrzeźwiające" działanie mocnej kawy nie została potwierdzona w obiektywnych badaniach eksperymentalnych. Odwrotnie - kofeina może być uważana za środek prowypadkowy - daje bowiem złudne poczucie pozornego wytrzeźwienia. Działanie psychopobudzające wywiera wiele innych leków. Pomijając "wyklęte" obecnie amfetaminy, takie działanie psychopobudzające powoduje również, poza działaniem przeciwskurczowym, atropina. Okazało się jednak, że podanie atropiny upośledza zdolność koncentracji uwagi i pogarsza sprawność psychomotoryczną.

Wśród środków i metod stosowanych na "wytrzeźwienie" próbowano m.in. insulinę. Okazało się, że wstrzyknięcie określonej dawki insuliny łącznie z odpowiednią dawką glukozy - znacznie przyspiesza metabolizm (spalanie) alkoholu. Jest to jednak postępowanie niebezpieczne - zawsze może grozić niebezpieczeństwo wstrząsu hipoglikemicznego. Były prowadzone oczywiście inne próby. Stwierdzono m.in., że względnie bezpiecznym środkiem przyspieszającym przemianę (spalanie) alkoholu jest fruktoza - cukier owocowy. Podanie fruktozy dożylnie powoduje wyraźne obniżenie poziomu alkoholu. Jest to jednak środek bardzo drogi.


Zwiększają lub hamują

Interakcje alkoholu z lekami mogą dotyczyć również procesów farmakokinetycznych, tzn. wynikających z wpływu alkoholu na losy innych leków w ustroju lub odwrotnie. Tak np. lek antyarytmiczny - werapamil, hamuje przemianę (spalanie) alkoholu. A zatem zażycie werapamilu może podwyższyć poziom alkoholu we krwi i zahamować jego usuwanie z ustroju - ponad 6-krotnie przedłuża się czas utrzymywania wysokiego poziomu alkoholu we krwi.

Podobny efekt, tj. podwyższenie stężenia alkoholu we krwi, zaobserwowano po podaniu leków przeciwhistaminowych stosowanych w nadkwasocie żołądka i chorobie wrzodowej żołądka, tj. po cymetydynie i ranitydynie.

Niektóre związki i substancje mogą wpływać na stopień wchłaniania alkoholu. Poza środkami adsorpcyjnymi, jak np. węgiel leczniczy - wchłanianie alkoholu hamuje mleko. Pół szklanki mleka podane 1,5 godziny przed alkoholem zmniejsza o ok. 40% ilość wchłoniętego alkoholu. Odwrotnie działa metoklopramid - lek przeciwwymiotny i normalizujący czynność motoryczną przewodu pokarmowego. Okazało się, że metoklopramid może znacznie zwiększać wchłanianie alkoholu z jelit.

Aspiryna (kwas acetylosalicylowy) jest jednym z najczęściej stosowanych leków na świecie. U chorych z chorobą wrzodową może powodować krwawienia z przewodu pokarmowego, które mogą znacznie nasilić się pod wpływem wypitego alkoholu. Nie stwierdzono tego efektu po stosowaniu aspiryny podanej razem ze środkami hamującymi kwasotę soku żołądkowego (np. Calcipirina czy Asprocol).

Podsumowując - alkohol jest związkiem bardzo aktywnym i może zmieniać działanie wielu leków. Należy zatem przyjąć jako zasadę - piłeś alkohol - nie zażywaj leków; zażyłeś leki - nie pij alkoholu!

"Żyjmy dłużej" 2 (luty) 2000

Jak się to ma do starej piosenki
"Jesteś lekiem na całe złooo"?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 02-11-2007, 19:11
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Po przeczytaniu doszłam do wniosku,że moja whiky z tłustym mlekiem lub słodka śmietanką jest dobrym połączeniem.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moje hobby mumia60 Hobby, pasje 73 28-06-2023 11:33
moje przemyslenia ...... arszenik Miłość, przyjaźń, związki, samotność 49 28-04-2018 11:52
Moje hobby - rysowanie Hydragorn Hobby, pasje 55 07-03-2010 15:56
Moje pps-y krise1 Hobby, pasje 501 11-05-2009 08:47
Moje miasto krise1 Różności - wątki archiwalne 112 07-05-2007 20:08

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:09.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.