|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Ostatku,
Może tu znajdziesz jakąś radę dla siebie.
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/f...82,start_0.htm Pszczoły to piękne i pożyteczne owady! A miodzik... miam, miam. |
#42
|
||||
|
||||
Ostatku,pokochać zostaje..
Ja pokochałam w zeszłym roku gniazdo os na moim poddaszu,gdzie buczenie nie ustawało ani na chwilę ,a lokatorki włóczyły się w pobliżu gniazda.. Ponieważ to nie było pierwsze gniazdo os w moim domu,z całą odpowiedzialnością stwierdzam,że te pasiaste bestie są bardzo mądre.One chyba w jakiś sposób zrozumiały,że nie doznają krzywdy,bo NIGDY nie było ani jednego wypadku użądlenia. Straży nie wzywałam,bo oni zabijają..a osy wyniosły się same. Myślę,że pszczoły nie są głupsze ...a wręcz przeciwnie.. |
#43
|
||||
|
||||
Miłości nigdy nie za dużo, więc i je kochała będę. Nie mam innej opcji, rój się zadomowił. Jest, brzęczy, siedzi na lipie, zbiera nektar i usiłuje nie przeszkadzać domownikom dwu- i cztero- łapym. Pakt o nieagresji zawarty. W zamian za nie żądlenie daję im wodę do picia (o dachu nad głową nie wspomnę). Ciekawe, że szerokim łukiem ominęły miejsce przeznaczone pszczołom (2 ule szarych polskich, 1 ul wolny). Nie bedą się pospolitować?
Dzięki za rady, naprawdę nie chcę ich eksterminować... Lubię wszystko co żyje, łącznie z ropuchami, jaszczurkami, jeżami, ptakami... Fota piękna, ale ja dziwadło jestem - miodu nie lubię... |
#44
|
|||
|
|||
Cytat:
Niewielką maja szansę na przezimowanie, bez leczenia na warozę. Może jednak lepiej znaleźć pszczelarza. |
#45
|
|||
|
|||
Kufo
Ciesze sie ze wrociles na forum.. Mam do ciebie pytanie co do pszczol.. Czy jest to mozliwe aby jakos przyciagnac pszczoly do naszego ogrodu be urzadzania dla nich pasieki?? Ja sie nie nadaje na pszczelarza zupelnie ale denerwuje mnie ze pszczoly wymieraja i jest ich coraz mniej.. Troche os czy temu podobne i kilka bakow tzw. cieslowych w tlumaczeniu.. W ogole cos malo owadow latajacych..
Jezeli jest sposob na to zeby miec wokol nas ptaki to dlaczego nie pszczoly?? Ostatnio edytowane przez Pani Slowikowa : 14-07-2008 o 16:22. |
#46
|
||||
|
||||
O matko! Kufa86 pszczelarz tyś? Z nieba mi spadłeś...
Troszkę o pszczołach wiem, ale jest to wiedza bardziej teoretyczna niż fachowa i pełna. Mam 2 pnie, polskich szarych, już o tym pisałam. Te są kaukaskie (na pewno!); od kilku lat upodobały sobie moją chałupę. Włażą pod podłogę. Wyjęcie ich stamtąd skutkuje totalną "rujnacją" pokoju, w którym ca 3 tys. książek się mieści. Rozwiązanie odpada, bo książki to moja pasja i miłość... Ale, podobnie jak Panią Słowikową, denerwuje mnie wymieranie pszczół. Ubiegłoroczny, też kaukaski, rój przetrwał, bez leczenia warozy (moim kupowałam specjalne płytki, które wkładałam do ula). Fajnie, jak mam włożyć płytkę pod podłogę? Szparę w desce wydłubać? Teraz to już i pszczelarz nie pomoże. Stało się. Dwa roje mieszkają, brzęczą, okupują kwitnące lipy, plastry miodku na zimę składają, domowym krzywdy nie robią... i jak napisała Lila - "pokochać zostaje"... co też staram się robić... |
#47
|
|||
|
|||
Nie wróciłem,
bo z definicji nie piszę tam, gdzie znikają moje posty, Ale na takie dictum musiałem odpowiedzieć. Bez gruntownej wiedzy nie bierz się za pszczołę europejską Apis melifera, przez nieumiejętne obchodzenie się można pszczoły uzłośliwić i wtedy mogą być niebezpieczne dla otoczenia. Tym bardziej, że rośnie ilość uczulonych. Normalny człowiek może przeżyć kilkaset użądleń, dla uczulonego kilka to za dużo. Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz, jeżeli w centrum dużego miasta to nici z tego. Miasta są zabójcze dla owadów, dla ludzi też. Jeżeli mieszkasz na obrzeżu, lub na wsi to możesz spróbować pohodować pszczoły samotnice. Wystarczy wziąć trzcinę o średnicy wewn. około 8 mm, pociąć na kawałki kilkunastocentymetrowe, powiązać w pęczki, pęczki wsadzić w jakąś ramkę i całość powiesić pod okapem na południowej ścianie domu. Szczegóły http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpmurarkabiologia.html http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1675 Można spróbować zwabić porobnice (pod ochroną). Rozrobić glinę i nałożyć ją w formę, powiedzmy 0,5 na 1 metr i kilkanaście cm głębokości. Jak wyschnie powiesić całość jak wyżej. Powodzenia. Hodowla trzmieli, to wyższa szkoła jazdy, wstukaj w google to się dowiesz. Jak posadzisz wiciokrzewy/suchodrzewy Lonicera, to w nocy powinny do nich przylatywać piękne motyle nocne z rodziny zawisaków , zachowują się jak kolibry, zawisaja przed kwiatem i długą rurka pobierają nektar. Tropikalne zawisaki mają rozpiętość skrzydeł prawie 20 cm i takąż rurkę. Lecą też do surfinii i floksów. http://plfoto.com/143245/zdjecie.html |
#48
|
|||
|
|||
Kufo
Cytat:
Jezeli chodzi o pszczoly to ; tak mieszkam co prawda w miescie ale te miasta amerykanskie sa jak przedmiescia normalnych miast... Taka wieeeelka wiocha.. Te tunele o ktorych wspominasz buduja tutaj takie osy.. Niezbyt mi sie one podobaja.. Nie chcialabym tymi rurkami jeszcze ich wiecej przyciagnac.. Mialam raczej na mysli cos w rodzaju "karmika" z miodem itp.. ktory przyciagal by pszczoly.. Widze ze np kolo kompostu lata cos zoltoczarnego.. zachecone cudownym zapachem podgnilych owocow.. Nie mysle zeby to byly pszczoly bo za male Nie wiem co stalo sie z fotka.. mojej osy.. znikla |
#49
|
|||
|
|||
Osa się pojawiła, postaram się znaleźć jaki to gatunek.
Jeżeli trzcina będzie miała średnicę 8 mm, to jej osy nie zasiedlą na pewno, tylko pszczoły - samotnice. Osy szukają większych przestrzeni, bo budują większe gniazda, szerszeń jest osą. Na którymś wątku jolita wkleiła szerszenia do pszczółek a jest on ich wrogiem, żywi swoje larwy przeżutymi owadami. http://pl.wikipedia.org/wiki/Szersze%C5%84 http://www.crabro.republika.pl/gatunki.htm http://staw.bieleccy.com.pl/str4_szerszen.html Do gnijących owoców przylatują osy, pszczoła się za to nie złapie. Wystawianie miodu jako "karmnika" to nie najlepszy pomysł, może zlecieć się mnóstwo pszczół i os (o ile jeszcze u was żyją), które mogą być w dużej ilości niebezpieczne dla otoczenia. Motyle i bzygi (osopodobne, ale bez żądła i mają 2 skrzydła) lubią kwiaty z rodziny krzyżowych . Niektóre osy są piękne, np ta http://www.insectariumvirtual.com/ga...-img17156.html Albo popularna w Polsce, bardzo elegancka i łagodna klecanka. http://fotografia.biolog.pl/displayimage-16-117.html http://nuzban.scholaris.pl/zwierz/k/klecapos.htm Ostatnio edytowane przez kufa86 : 24-07-2008 o 02:41. |
#50
|
|||
|
|||
Dzisiaj użądliła mnie moja własna pszczoła.
Ból średni. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Magia w naszym życiu | Nika | Różności - wątki archiwalne | 211 | 20-03-2008 23:00 |
Czy to prawda ,ze w Polsce prezydenci gwalca ? | senior A.P. | Polityka - wątki archiwalne | 42 | 28-01-2008 12:25 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|