menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Polityka > Polityka - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 13-12-2007, 18:14
arczia arczia jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: zachodnie Wybrzeże :)
Posty: 468
Domyślnie pamiętny 13 XII


gdzie byliśmy, co robiliśmy, co czuliśmy...?

Ja stwierdziłam z paniką, że mam zepsuty telewizor a po pierwszym komunikacie - niedowierzanie...
  #2  
Nieprzeczytane 13-12-2007, 20:11
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 155
Domyślnie

A ja zupełnie nie pamiętam, wiem tylko że w pobliżu stały wozy opancerzone i jeden czołg, było to wieczorem, ale pomyślałam że wojsko jedzie na jakieś ćwiczenia, bo niedaleko znajdowała się jednostka wojskowa, chociaż trochę mnie to zdziwiło....a póżniej głuchy telewizor....i dopiero ta okropna wiadomość. Bardzo się bałam, nie wiedzieliśmy w ogóle co to znaczy i co trzeba robić....
  #3  
Nieprzeczytane 13-12-2007, 20:59
Yeva's Avatar
Yeva Yeva jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 5 269
Domyślnie

Ja z mamą zajęte byłyśmy sprzątaniem.W czasie świąt miał być mój ślub.Nie miałyśmy czasu na TV.Ja byłam na ostatnim roku studiów ,mój przyszły w wojsku.
Nagle brat zawołał-ogłosili stan wojenny!
Nie wierzyłam mu.Usiadłam i zaczęłam słuchać komunikatu.
Ręce mi opadły.Nagle dzwonek do drzwi,przyszła sąsiadka i zapytała-Ewa co z twoim ślubem? Potem następna sąsiadka i następna.Wszyscy pytali o to samo.A ja nie wiedziałam co myśleć i co robić.
  #4  
Nieprzeczytane 13-12-2007, 21:25
martunia's Avatar
martunia martunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 11 322
Domyślnie

pamiętam , bardzo dokładnie Monika, córka moja była malutka, nie było "teleranka"
12 grudnia dzień , wczęśnie imieniny mojego taty , dzwoniłam wiele razy , chciałam złożyć życzenia , nie było telefonu
  #5  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 01:03
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Pamietam jak bardzo bala się moja mama ...na zasadzie skojarzenia z sowieckim najazdem ...mój brat z opowodu idiotycznej kłótni w sklepie z facetenm,który okazał się UB-ekiem do tego pijanym zostal zatrzymany za obrazę funkcjonariusza ...matka dostala zawału....to nie był czyn bohaterski tylko zwykla przepychanka ,pech chcial ,że ubol zgubil legitymację .A brat ją znalazł...i wrzucił do skrzynki .Matka wylądowała na pogotowiu...Ale nie mogę wybczyc WRONI-e jej strachu.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #6  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 09:02
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Pamietam ten dzien szczególnie ,jak i dwa dni poprzedzające ten dzień.pracowalam wtedy w Krakowie w służbie zdrowia,dwie poprzedzające noce,jeżdiliśmy służbową sanitarką po różnych domach,zabieraliśmy różnych ludzi -zapakowanych w kaftan bezpieczeństwa /to była przykrywka/ i wywoziliśmy poza miasto.Dla sąsiadów wyglądało to jak wywózka do wariatkowa.Nie do końca wiedzieliśmy ,po co to robimy,okazało się,że była to ochrona przed internowaniem .Do dziś nie wiem kto to byl.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
  #7  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 09:14
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Ja nie napiszę, co pomyślałam i

powiedziałam do domowników. Bo nikt nie uwierzy...

A stan wojenny... Miałam 19-letniego syna i dostawałam drgawek na myśl, co on wymyśli. Fotografowanie z ukrycia, łażenie po godzinie policyjnej czy...

Wśród znajomych zaczęły się aresztowania. Ten brak komunikacji. Latanie piechotą zamiast telefonowania. Mróz. I ta bezsilność...
  #8  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 09:16
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie doskonale pamiętam

byłam wtedy wdową,córcia mała-zaczęło się od "zepsutego"telewizora,pobiegłam do sąsiadki- u nich też.W końcu mała trafiła na przemówienie Jaruzela i wpadła do kuchni wołając-mamusiu,pan mówi,że jest wojna!A ja jak to baba-pierwsza myśl-cholera,mam tylko pół kilo mąki w domu...
  #9  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 10:55
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Zaczęło się od ryku Piotrusia

że telewizor się zepsuł i nie można obejrzeć "Teleranka", włączyłam radio też nic nie było słychać, poszłam do sąsiadów u nich było tak samo. Ubrałam siebie i dziecko wyszliśmy na ulicę, było sporo ludzi i nikt nic nie wiedział. Później usłyszeliśmy o wprowadzeniu stanu wojennego, ja miałam ochotę wyć, ludzie reagowali różnie jedni padali sobie w objęcia inni tak jak ja mieli łzy w oczach. Pracowałam w biurze projektów /w tym gmachu gdzie mieściła się cenzura/ blisko KC/ jadąc do pracy widziałam wojsko na moście Poniatowskiego, po wyjściu z tramwaju zobaczyłam na ulicy czołgi i uzbrojonych żołnierzy. "Całe moje biuro" z wyjątkiem dyrekcji i kadr to była "Solidarność", zaczęliśmy się zastanawiać co będzie dalej czy po nas przyjdą. Ponieważ nikt nie przychodził poszliśmy do kawiarni "Ewa" i tam przy kawce sobie siedzieliśmy, żołnierze zaglądali przez szybę ale nie wchodzili do środka. Wyszłam z biura wcześniej z kolegą, który pisał artykuły do gazetki Solidarności i pojechaliśmy do niego żeby usunąć z jego mieszkania "trefne rzeczy", przenosiliśmy je do mnie pieszo przez park Skaryszewski. W parku były czołgi i żonierze ale nikt nas nie zaczepił. Moja siostra pracownik "Radiokomitetu" dostała podobnie jak jej koledzy urlop okolicznościowy bezterminowy.
  #10  
Nieprzeczytane 14-12-2007, 18:12
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Domyślnie

Tak samo - córka chciała oglądać Teleranek, a tu jakiś pan mówi, że jest wojna. I jeszcze pamiętam rozlatujące się moje małżeństwo, które nawet wobec kryzysu nie scementowało się. Teraz wiem, że na szczęście...
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Forum dla niewybranych cz. XII Ewita Różności - wątki archiwalne 557 21-05-2008 20:41
BAR u SUNSHINE cz.XII Sunshine Humor, zabawa - wątki archiwalne 555 18-11-2007 17:22

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:47.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.