|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
. . . Osobowy wkufionych połajbowych .. . cz. XXVII
...Mam przyjemnośc doczepic kolejny wagon.
Z różna prędkością i przy róznej pogodzie ale do przodu. My zawsze damy radę! Jak mawiała nasza Kapitanka, uciekamy od bzdurnej polityki i dywagacji na ten temat, szukamy azylu, kiedy nas zmartwi, zdenerwuje lub zasmuci uciążliwość życia, głupota, małostkowość, samozadowolenie ludzi itp. Dlatego proponuję "z żywymi naprzód iść, po życie siegać nowe", więc zapraszam osieroconą załogę do przesiadki. W tym przypadku wirtualny pociąg na wirtualnych torach ma zawsze zielone światło i podniesiony semafor. Wsiądźmy i sami sprawdźmy, gdzie możemy dotrzec. Spotkajmy sie w wagonie restauracyjnym i pogadajmy ze szklaneczką w dłoni. Nie zapomniałam o zwierzakach, oczywiście zabieramy ze sobą. . . . |
#2
|
||||
|
||||
|
#3
|
||||
|
||||
To na nowym etapie toast wznoszę! Oby nam się dobrze działo.
Ostrożnie tylko kryształów nie potłuczcie. |
#4
|
||||
|
||||
Pomyłka, ale dałam plamę!
Odczepiam i doczepiam ten z biblioteczką. Już nie będę poprawiała, bo znowu coś nawywijam. Przepraszam! |
#5
|
||||
|
||||
A hoj załogo!
Alusiu aleś się napracowala ..dwa wagony az pchac .. Za to w Warsie masz bukiet bzu,a jak pięknie pachnie Ale pędzicie chyba trzeba będzie awansować z osobowego na super expres.. |
#6
|
||||
|
||||
Zauważyłam I się zrewanżowałam
Dziś robiłam fotki sąsiadowego bzu. Mało przy tym ducha nie wyzionęłam, bo było 39 na słońcu i parno okropnie. Ale się uparłam, bo on zwykle kwitnie po 15 maja. Tylko że ze mnie fotografista, jak ....itd. |
#7
|
|||
|
|||
Proponuję wagon-laboratorium,
a wyposażeniem od najprostszego Garnek destylacyjny jest najprostszym sposobem uzyskania destylatu. W najbardziej prymitywnej wersji (patrz zdjęcie) garnek przykryty jest miską do której wlewa się zimna wodę (lub w wersji zaawansowanej technologicznie ;-) kostki lodu). Chłodna powierzchnia miski powoduje wykraplanie się na jej powierzchni etanolu, który spływa po ściankach w dół i skapuje do postawionego na środku naczynia zbiorczego. Uszczelnieniem garnka często bywał chleb, co powodowało liczne przecieki pary i smród w całej okolicy. Innym rodzajem uszczelnienia było ciasto zrobione z mąki: do szklanki z wodą dodawało się mąki i mieszało do chwili uzyskania jednorodnej substancji. Ciastem tym klajstrowało się brzeg garnka i pokrywy. Wytwarzane podczas ogrzewania ciepło powodowało wysychanie ciasta i tworzenie się na jego powierzchni dość twardej skorupki. Sposób ten był bardziej skuteczny, ale także niezbyt wytrzymały. Uszczelnieniem z prawdziwego zdarzenia są natomiast uszczelki gumowe lub silikonowe, mechanicznie dociskane do brzegów naczynia. |
#8
|
|||
|
|||
Do skomplikowanego
Garnek na poniższym zdjęciu, jest częścią aparatury, którą w zależności od potrzeb można zmontować także, jako kolumnę rektyfikacyjną. W przedstawionej wersji aparaturę wykorzystuje się do produkcji wódek smakowych, gdzie niejako z założenia korzystne jest "zanieczyszczenie" spirytusu substancjami aromatycznymi, powstałymi w wyniku fermentacji soków owocowych. |
#9
|
||||
|
||||
Co to si porobiło? To jest osobowy czy bimbrownia? Czasy pędzenia księżycówki mamy raczej za sobą. Smród od tego jest okropaśny. Chyba wrócę do starego składu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
Alusiu fotki nie są złe ,ze mnie tez taki sam fotospec hihi Dziękuję za piękny rewanż. |
#11
|
||||
|
||||
Smród powiadasz Tadziu? E, chyba nie, jak jest niezła aparatura. Mój sąsiad miał podobna do tej ostatniej , ale z wykorzystaniem czajnika. Nawet widziałam jak obsługiwał. Co więcej, nieźle w tym interesie zarobiłam. Miałam gąsior jabłkowego, nieudanego wina. Wynieśliśmy do piwnicy. Sąsiad zobaczył i zaproponował, że przedestyluje. Ja surowiec, on robociznę, wytwór pół na pół. Jak zaproponował, tak zrobiliśmy.
On z pomocą kolegów szybciutko ze swoja połową się uwinął. Uznali, że trunek przedni. A potem prawie codziennie przychodził do nas po flaszeczkę, do odkupienia. Gotówkę wrzucałam do puszeczki po kawie. Bardzo szybko się zapełniła. |
#12
|
||||
|
||||
Bzy pięknościowe. Fotografce niczego zarzucić nie można. 200km ode mnie, a takie bzy! Zobaczę, jak u mnie za oknem.
|
#13
|
||||
|
||||
A ja dzisiaj też cos pstryknełam....przez szybę
. . . . . . . . . . Całą noc się włuczy niewierny a do mojej skrzynki spac przychodzi Slodki , prawda ..a dotknąc sie nie pozwoli skapiradło |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
I może spokojnie głębokim snem odsypiać bezeceństwa nocne A Ty, Tarninko, widocznie jeszcze nie zasłużyłaś. Pewnie nie może Ci darować tego gadania o robieniu toalety nie na pokojach |
#15
|
||||
|
||||
Chyba będę musiała pracę rzucić.
Zostawili człowieka na dworcu i pojechali. |
#16
|
||||
|
||||
Martuniu tak sobie mysle ze on chyba mnie lubi
Jak siedzę w pokoju to tylko robi krótką inspekcję kuchni i zaraz wraca. Ale jak ja ide do kuchni to on szybciutko sie zjawia i siedzi tak dlugo jak ja . Muszę uwazać aby mu na ogon nie nadepnąc. I tak chodzi za mna tam i nazad hihihi Chyba ze ma cos do załatwienia i idzie sobie calkiem . I wcale mu nie chodzi o smakołyki bo tam mu nie dawalam nic . Ale teraz jak mu daję to jak ja jestem to je, ale jak wychodze to on też za mną . Tak wygląda jakby chciał byc tam gdzie i ja. |
#17
|
||||
|
||||
Tarninko.
Wygląda na to, że on Cię już zaakceptował i polubił. |
#18
|
||||
|
||||
Co ja widzę.
Alkohole nam wyszły? Będziemy teraz destylować? |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
Haniu ja tez to kiedyś robiłem i różni9ste aparaty przeszły przez ręce. Jednak zapachu nie da się uniknąć. Dla mnie teraz to jest smród. Tyle na ten temat. Temat kotów. Koty nie lubią mokrej ziemi, nie lubią też zapachu skórki cytrusów, kamfory i eukaliptusa. Takie mądrości wyczytałem w prasie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#20
|
||||
|
||||
Hiiii, wygląda na to, że Tarninka uwiodła kota.
I chyba się dogadają Hej, człowieku! Nie narzekaj. Miałaś helikopter i drezynę. A z pracą... Mówiłam, że musisz coś zrobić. Cytrusów nie lubią? Miałam kotkę, która jadła pomarańcze. Natomiast wszystkie nienawidzą zapachu skórki z mandarynki. A! I bób lubią. Tylko wymagają, żeby im obierać. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. XV | chickita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 10-01-2009 19:14 |
Osobowy wkufionych połajbowych cz.XI | chickita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 502 | 03-12-2008 19:45 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych cz. X . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 503 | 25-11-2008 23:13 |
...osobowy wkufionych połajbowych cz. IX | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 520 | 18-11-2008 19:17 |
Osobowy wkufionych połajbowych cz.VI | chickita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 513 | 23-10-2008 20:46 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|