menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa > Humor, zabawa - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:27
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie . . . Osobowy wkufionych połajbowych .. . cz. XXVII


...Mam przyjemnośc doczepic kolejny wagon.
Z różna prędkością i przy róznej pogodzie ale do przodu. My zawsze damy radę!


Jak mawiała nasza Kapitanka, uciekamy od bzdurnej polityki i dywagacji na ten temat, szukamy azylu, kiedy nas zmartwi, zdenerwuje lub zasmuci uciążliwość życia, głupota, małostkowość, samozadowolenie ludzi itp. Dlatego proponuję "z żywymi naprzód iść, po życie siegać nowe", więc zapraszam osieroconą załogę do przesiadki. W tym przypadku wirtualny pociąg na wirtualnych torach ma zawsze zielone światło i podniesiony semafor. Wsiądźmy i sami sprawdźmy, gdzie możemy dotrzec. Spotkajmy sie w wagonie restauracyjnym i pogadajmy ze szklaneczką w dłoni.
Nie zapomniałam o zwierzakach, oczywiście zabieramy ze sobą.

. . .
  #2  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:30
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Z drogi!!!
Wagon pcham.

. . .
I następny!
  #3  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:34
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

To na nowym etapie toast wznoszę! Oby nam się dobrze działo.
Ostrożnie tylko kryształów nie potłuczcie.
  #4  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:35
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Pomyłka, ale dałam plamę!
Odczepiam i doczepiam ten z biblioteczką. Już nie będę poprawiała, bo znowu coś nawywijam.

Przepraszam!
  #5  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:40
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

A hoj załogo!
Alusiu aleś się napracowala ..dwa wagony az pchac ..
Za to w Warsie masz bukiet bzu,a jak pięknie pachnie
Ale pędzicie chyba trzeba będzie awansować z osobowego na super expres..
  #6  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 16:51
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Zauważyłam I się zrewanżowałam

Dziś robiłam fotki sąsiadowego bzu. Mało przy tym ducha nie wyzionęłam, bo było 39 na słońcu i parno okropnie. Ale się uparłam, bo on zwykle kwitnie po 15 maja.

Tylko że ze mnie fotografista, jak ....itd.
  #7  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 17:06
wierna Eliza wierna Eliza jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 1 181
Domyślnie

Proponuję wagon-laboratorium,
a wyposażeniem
od najprostszego

Garnek destylacyjny jest najprostszym sposobem uzyskania destylatu. W najbardziej prymitywnej wersji (patrz zdjęcie) garnek przykryty jest miską do której wlewa się zimna wodę (lub w wersji zaawansowanej technologicznie ;-) kostki lodu). Chłodna powierzchnia miski powoduje wykraplanie się na jej powierzchni etanolu, który spływa po ściankach w dół i skapuje do postawionego na środku naczynia zbiorczego. Uszczelnieniem garnka często bywał chleb, co powodowało liczne przecieki pary i smród w całej okolicy. Innym rodzajem uszczelnienia było ciasto zrobione z mąki: do szklanki z wodą dodawało się mąki i mieszało do chwili uzyskania jednorodnej substancji. Ciastem tym klajstrowało się brzeg garnka i pokrywy. Wytwarzane podczas ogrzewania ciepło powodowało wysychanie ciasta i tworzenie się na jego powierzchni dość twardej skorupki. Sposób ten był bardziej skuteczny, ale także niezbyt wytrzymały. Uszczelnieniem z prawdziwego zdarzenia są natomiast uszczelki gumowe lub silikonowe, mechanicznie dociskane do brzegów naczynia.
  #8  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 17:09
wierna Eliza wierna Eliza jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 1 181
Domyślnie

Do skomplikowanego

Garnek na poniższym zdjęciu, jest częścią aparatury, którą w zależności od potrzeb można zmontować także, jako kolumnę rektyfikacyjną. W przedstawionej wersji aparaturę wykorzystuje się do produkcji wódek smakowych, gdzie niejako z założenia korzystne jest "zanieczyszczenie" spirytusu substancjami aromatycznymi, powstałymi w wyniku fermentacji soków owocowych.
  #9  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 17:42
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Co to si porobiło? To jest osobowy czy bimbrownia? Czasy pędzenia księżycówki mamy raczej za sobą. Smród od tego jest okropaśny. Chyba wrócę do starego składu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #10  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 18:07
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alsko
Zauważyłam I się zrewanżowałam

Dziś robiłam fotki sąsiadowego bzu. Mało przy tym ducha nie wyzionęłam, bo było 39 na słońcu i parno okropnie. Ale się uparłam, bo on zwykle kwitnie po 15 maja.

Tylko że ze mnie fotografista, jak ....itd.
Ojej ale zapachniał pięknie bez ..
Alusiu fotki nie są złe ,ze mnie tez taki sam fotospec hihi Dziękuję za piękny rewanż.
  #11  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 18:19
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Smród powiadasz Tadziu? E, chyba nie, jak jest niezła aparatura. Mój sąsiad miał podobna do tej ostatniej , ale z wykorzystaniem czajnika. Nawet widziałam jak obsługiwał. Co więcej, nieźle w tym interesie zarobiłam. Miałam gąsior jabłkowego, nieudanego wina. Wynieśliśmy do piwnicy. Sąsiad zobaczył i zaproponował, że przedestyluje. Ja surowiec, on robociznę, wytwór pół na pół. Jak zaproponował, tak zrobiliśmy.
On z pomocą kolegów szybciutko ze swoja połową się uwinął. Uznali, że trunek przedni. A potem prawie codziennie przychodził do nas po flaszeczkę, do odkupienia. Gotówkę wrzucałam do puszeczki po kawie. Bardzo szybko się zapełniła.
  #12  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 18:23
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Bzy pięknościowe. Fotografce niczego zarzucić nie można. 200km ode mnie, a takie bzy! Zobaczę, jak u mnie za oknem.
  #13  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 18:35
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

A ja dzisiaj też cos pstryknełam....przez szybę
. . . . . . . . . .
Całą noc się włuczy niewierny a do mojej skrzynki spac przychodzi
Slodki , prawda ..a dotknąc sie nie pozwoli skapiradło
  #14  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 18:39
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał tar-ninka
/.../ Całą noc się włuczy niewierny a do mojej skrzynki spac przychodzi
Slodki , prawda ..a dotknąc sie nie pozwoli skapiradło
Przychodzi, bo tu czuje się bezpieczny.
I może spokojnie głębokim snem odsypiać bezeceństwa nocne
A Ty, Tarninko, widocznie jeszcze nie zasłużyłaś. Pewnie nie może Ci darować tego gadania o robieniu toalety nie na pokojach
  #15  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:05
martunia's Avatar
martunia martunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 11 322
Domyślnie

Chyba będę musiała pracę rzucić.
Zostawili człowieka na dworcu i pojechali.
  #16  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:08
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

Martuniu tak sobie mysle ze on chyba mnie lubi
Jak siedzę w pokoju to tylko robi krótką inspekcję kuchni
i zaraz wraca.
Ale jak ja ide do kuchni to on szybciutko sie zjawia i siedzi tak dlugo jak ja .
Muszę uwazać aby mu na ogon nie nadepnąc.
I tak chodzi za mna tam i nazad hihihi
Chyba ze ma cos do załatwienia i idzie sobie calkiem .
I wcale mu nie chodzi o smakołyki bo tam mu nie dawalam nic .
Ale teraz jak mu daję to jak ja jestem to je, ale jak wychodze to on też za mną .
Tak wygląda jakby chciał byc tam gdzie i ja.
  #17  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:09
martunia's Avatar
martunia martunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 11 322
Domyślnie

Tarninko.
Wygląda na to, że on Cię już zaakceptował i polubił.
  #18  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:12
martunia's Avatar
martunia martunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 11 322
Domyślnie

Co ja widzę.
Alkohole nam wyszły?
Będziemy teraz destylować?
  #19  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:12
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał hannabarbara
Smród powiadasz Tadziu? E, chyba nie, jak jest niezła aparatura. Mój sąsiad miał podobna do tej ostatniej , ale z wykorzystaniem czajnika. Nawet widziałam jak obsługiwał. Co więcej, nieźle w tym interesie zarobiłam. Miałam gąsior jabłkowego, nieudanego wina. Wynieśliśmy do piwnicy. Sąsiad zobaczył i zaproponował, że przedestyluje. Ja surowiec, on robociznę, wytwór pół na pół. Jak zaproponował, tak zrobiliśmy.
On z pomocą kolegów szybciutko ze swoja połową się uwinął. Uznali, że trunek przedni. A potem prawie codziennie przychodził do nas po flaszeczkę, do odkupienia. Gotówkę wrzucałam do puszeczki po kawie. Bardzo szybko się zapełniła.

Haniu ja tez to kiedyś robiłem i różni9ste aparaty przeszły przez ręce. Jednak zapachu nie da się uniknąć. Dla mnie teraz to jest smród. Tyle na ten temat.
Temat kotów. Koty nie lubią mokrej ziemi, nie lubią też zapachu skórki cytrusów, kamfory i eukaliptusa. Takie mądrości wyczytałem w prasie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #20  
Nieprzeczytane 30-04-2009, 19:12
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Hiiii, wygląda na to, że Tarninka uwiodła kota.
I chyba się dogadają

Hej, człowieku!
Nie narzekaj. Miałaś helikopter i drezynę.
A z pracą... Mówiłam, że musisz coś zrobić.

Cytrusów nie lubią? Miałam kotkę, która jadła pomarańcze.
Natomiast wszystkie nienawidzą zapachu skórki z mandarynki.
A! I bób lubią. Tylko wymagają, żeby im obierać.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Osobowy wkufionych połajbowych cz. XV chickita Humor, zabawa - wątki archiwalne 521 10-01-2009 19:14
Osobowy wkufionych połajbowych cz.XI chickita Humor, zabawa - wątki archiwalne 502 03-12-2008 19:45
. . . Osobowy wkufionych połajbowych cz. X . tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 503 25-11-2008 23:13
...osobowy wkufionych połajbowych cz. IX tar-ninka Humor, zabawa - wątki archiwalne 520 18-11-2008 19:17
Osobowy wkufionych połajbowych cz.VI chickita Humor, zabawa - wątki archiwalne 513 23-10-2008 20:46

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:16.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.