|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Witaj Sellenhel
Piekny mądry wiersz jak wszystkie ks. Twardowskiego . Piszesz żeby wyjsc do ludzi .. masz rację ,ale nie jest to łatwe Zdawało by sie ze do samotnosci jak i do wszystkiego mozna sie przywyczaic. Nie , nie mozna .I im dłużej czlowiek jest sam tym bardziej samotnosc doskwiera a jednoczesnie tak czasem trudno wyjsc...zaufac... |
#42
|
|||
|
|||
NutaDo, dzięki, spróbuję - może to wpłynie kojąco na moje skołatane nerwy przynajmniej i nastawi mnie bardziej pozytywnie - co z kolei przełoży sie na to, jak komunikuję z otoczeniem, wytworzy jakieś bardziej poztywne wibracje wokół...
|
#43
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#44
|
||||
|
||||
Polu piszesz ...
cyt:drugi wątek to samotność w sieci - to też nie ja, nie mam aż tyle czasu. Nie odpowiada ci watek "samotnosc w sieci " a gdzie ty weszlas ze swoim problemem..własnie do sieci Nie masz czasu na rozmowy o samotnosci w sieci .. kochana aby nie byc samotnym trzeba poswiecic troche czasu innym , tez samotnym We wszystkich podanych ci przez Alsko wątkach temat jest jeden- Samotnośc . Wiersze.. i wierszem mozna powiedziec ..Ludzie jestem samotny i jest mi zle ... Słowa wsparcia otrzymasz od nas wszystkich niezaleznie na jaki watek wejdziesz Recepty na samotnosc ,niestety nie . Gdyby była niebyłoby tutaj tylu samotnych osób . |
#45
|
|||
|
|||
Tadeusz, przyznaję, nie przeczytałam tych wątków 'od deski do deski' ale pierwsze strony nie wciągnęły mnie na tyle, żeby czytać dalej. Bardzo chciałabym poznać opinie ludzi, których pierwsze związki rozpadły się ( z różnych powodów) i którym udało się dalej; poznali nowych partnerów , stworzyli nowe związki i czują sie szczęśliwi - ludzi którzy poradzili sobie z tym i jak to zrobili. Wiem, że proces odbudowy po rozstaniu to kwestia od kilku do kilkunastu lat - u mnie już minęło 7 lat i myślałam, że zrobiłam już milowe kroki a tymczasem dzisiaj czuję się jakbym nawet nie ruszyła z miejsca. Jeśli przechodziłeś przez to - wiesz o czym mówię.
|
#46
|
||||
|
||||
Polu,to jest trudny temat.
Lepiej było by rozmawiać przezGGlub Sk ejpa,ewentualnie na priv.Nie wiem ,na ile jesteś obeznana z poruszaniem się w necie. Gdybyś dała radę założyć np gg,,albo pocztę ,to zrób to.Będzie łatwiej rozmawiać. Na razie to powiem Ci tylko ,że moja siostra jest w identycznej sytuacji,tyle że bez dziecka.nAWET POMYŚLAŁAM CZY TO NIE ONA PISZE. |
#47
|
|||
|
|||
Tar-ninka, jeśli przyjąć za punkt wyjścia to, że jestem teraz w sieci i jestem samotna to oczywiście jestem 'samotna w sieci' - może inaczej definiowałam to określenie i stąd moja opinia. Nie chciałam nikogo urazić moim wpisem - jeśli tak się stało - przepraszam, naprawdę. Chętnie wesprę innych chociaż myślę, że zdecydowanie łatwiej będzie mi to zrobić, jeśi sama najpierw uporam się ze sobą na tyle, żeby móc obiektywnie popatrzeć na swoją własną sytuację. Dlatego proszę o pomoc ludzi, którzy już to przeszli i udało im się. Mam nadzieję, że ich tu znajdę. Nie chcę być tą 'biedną, malutką', co to użala się nad sobą przy byle okazji i zagrzebać się w przeszłości na amen.
|
#48
|
||||
|
||||
Witaj Polu.
Powinnaś spróbować odciąć się od przeszłości. Nie wolno ciągle rozdrapywać ran bo wtedy sama się nakręcasz. W momencie jakiś uporczywych wspomnień musisz swoje myśli kierować na inny temat. Wierz mi da się. Pozdrawiam. |
#49
|
||||
|
||||
Polu myślę, że powinnaś zacząć od uzupełnienia swojego profilu, napisz czym się interesujesz, czego słuchasz....parę słów o sobie.....nie będziesz anonimowa.....
jeżeli masz jakieś szczególne zainteresowania to poszperaj w wątkach o takiej tematyce.... a jeżeli mogę Ci coś poradzić to wejdź obojętnie na jaki portal / WP, o2. Onet...../ i wejdź w blogi...tam poszukaj sobie tematykę jaka Cię interesuje i zacznij odwiedzać i czytać te blogi....ludzie piszący anonimowo są szczerzy...może znajdziesz kogoś z podobną jak Twoja historią.... dodaj komentarz....zapytaj... napisz..... ale na to potrzeba trochę czasu, nic samo do Ciebie nie przyjdzie.... poznasz historie innych kobiet, może nawiążesz kontakt ? bo tutaj raczej nie znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytania, chyba że na priv lub gg...... trudno się zwierzać publicznie ...i nie zawsze dobrze się na tym wychodzi.... pozdrawiam Cię serdecznie
__________________
\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\" Beethoven |
#50
|
||||
|
||||
Polu jak się domyślam jesteś w dołu może trochę większym. Tu możemy poradzić lepiej lub gorzej. Mnie się wydaje, że potrzebna jest wizyta u psychologa. Tam możesz powiedzieć wszystko o sobie i uzyskasz fachową poradę. Teraz takie czasy, że to żaden wstyd tam się udać a raczej na czasie takie porady. Pozdrawiam.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#51
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#52
|
||||
|
||||
witaj
Tak Tar-ninko,zgadzam się że bardzo trudno się przełamać
i wyjść do ludzi ale trzeba starać się ten strach pokonać. Ja wiem że w miastach seniorzy są w lepszej sytuacji bo można się zrzeszać w klubach seniorów lub uniwersytetach trzeciego wieku natomiast na wsiach i bardzo małych miejscowościach nie mają tej możliwości.Ale mimo tych trudności trzeba wychodzić z domu,czasami uśmiech na twarzy i odrobina życzliwości dla drugiego już przełamuje pierwsze lody.Nie wszyscy ludzie są źli,trzeba uwierzyć w drugiego człowieka.Pozdrawiam |
#53
|
||||
|
||||
znalazłam w sieci ciekawy cytat:
Albert Einstein : „Samotność, być może, zostanie pewnego dnia uznana i odpowiednio doceniona jako nauczyciel osobowości. Człowiek, który doświadczył osamotnienia, nie tak łatwo stanie się ofiarą zbiorowej sugestii.” i myślę, że każdą samotność człowiek musi "przeżyć " sam.... może wysłuchać dobrych rad, podpowiedzi ..ale sam musi zajrzeć we własne wnętrze i i powiedzieć sobie - czego od życia oczekuje ......musi wiedzieć kogo i czego szuka: przyjaciela, kochanka, męża, koleżanki......? i przede wszystkim nie szukać na siłę.....dajmy losowi szansę , rozwijając nasze zainteresowania,wychodząc naprzeciw innym ludziom ....na wygranie dla nas obiektu marzeń....
__________________
\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\" Beethoven |
#54
|
|||
|
|||
Samotnym przeważnie bywa się na własne życzenie ,hodując urazy i żale ,czekając nas znajdą ,zadzwonią itd .Telefon jak wiadomo ma dwa końce ,a jeśli nam, zależny na ludziach to o nich dbajmy .I nie zanudzajmy ich na śmierć swoimi chorobami ,zmartwieniami bo nikt długo tego nie wytrzymuje.Proste jak konstrukcja cepa.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#55
|
||||
|
||||
Pod tym się podpisuję.
Miałam taki moment w życiu, że jeszcze chwila, jeszcze dzień ... |
#56
|
||||
|
||||
Largetto nie powiedzialabym ze w miastach lepiej
W blokach nie wszyscy sie znaja , kazdy zamyka sie w swoich scianach , Imprezy kosztuja na UTW tez potrzeba grosza a wiadomo nie kazdy ma a nawet jak ma troche to isc samej do lokalu , impreze , gdziekolwiek samemu ...nie bardzo to mile Dopiero wtedy sie czuje samotnym. Ja mysle ze na wsi bardziej ludzie sie do siebie garna . Wiecej wiedza kto samotny , kto nie chce byc samotny staraja sie pomoc /swatac/ |
#57
|
||||
|
||||
Nie wiem Tarninko jak jest na wsi, pewnie masz rację.
Powiem tylko, że gdy było mi już bardzo źle, znalazłam to forum. Potem było już tylko lepiej. |
#58
|
||||
|
||||
Tar- ninko ja o tym nie pisałam.....
samotność może być wszędzie i w mieście i na wsi......i w małżeństwie....
__________________
\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\" Beethoven |
#59
|
|||
|
|||
Tadeusz, tak - właśnie mam dół i też pomyślałam, że pójdę do psychologa, bo ewidentnie nie radzę sobie sama. Sama zresztą wszystkim to doradzałam jak byli w trudnej sytuacji, w której fachowa pomoc tego typu mogła zadziałać. O sobie zawsze myślałam, że jestem silnijesza (klasyka). Poza wszystkimi sprawami do rozwikłania zaczyna mnie przerażać coraz szybszy upływ czasu i że ciągle nie mogę go dogonić, a co za tym idzie - umyka mi wiele rzeczy. Czy inni też tak się czują? Jeśli tak, to jak sobie z tym radzą?
|
#60
|
|||
|
|||
Małorzata50, dzięki - może możesz coś polecić? Właściwie dlaczego nie? :-)
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Samotność może przyśpieszać procesy starzenia - komentarze | AnnaHelena | Ogólny | 52 | 07-11-2010 14:53 |
samotność | tar-ninka | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 503 | 29-06-2008 20:00 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|