Chcę Ci ofiarować...(wątek o przyjaźni)

[marzannaewa]

szczęściem jest mieć kogoś kogo przyjacielem można nazwać
szczęściem jest miłość spotkać móc kochać
szczęściem jest gdy dawanie daje większą frajdę od brania

[Eliza2]

Napisał marzannaewa

szczęściem jest mieć kogoś kogo przyjacielem można nazwać
szczęściem jest miłość spotkać móc kochać
szczęściem jest gdy dawanie daje większą frajdę od brania

Brzmi jak pełnia szczęścia...

[Eliza2]

Stateczny dochód, niezachwiane zdrowie, dobry przyjaciel, żona miła w mowie, syn grzeczny, wiedza dająca korzyści: w tym się sześcioro dóbr żywota iści. (sentencja indyjska)

[reda99]

Całe życie można żyć i nie zastanawiać się nad niczym, aż przychodzi taki dzień i myślę o tym co zrobiłem jak żyłem ilu mam przyjaciół, jak głęboko doświadczałem tego życia jakie były moje doznania i ile dałem innym o siebie. Teraz moje myśli zajmują pytania odnośnie życia doczesnego tego materialnego, komu zapisać to co mam i ważniejsze te pytania dotyczące drogi transcendentalnej. Czasami zdaję sobie pytanie jak jest data śmierci i co moi przyjaciele wtedy się zachowają? Ile zostało jeszcze tych uciech życia?

[jakempa]

Reda 99, dobry temat--- przemyślenia

Jesteśmy już w tym wieku, że więcej za nami , niż przed nami,..rzeczywiscie każdy z nas zapewne ma takie chwile, kiedy myślimy o podsumowaniu dokonań naszej bytności tu na ziemi, Zastanawiamy się,... jakie to życie miałam,,, co było dla mnie najważniejsze,... czego nie zrobiłam,.. co po mnie zostanie,..
Wspomniałeś o przyjaciołach, sprawach materialnych,...

Patrząc z perspektywy przeżytych lat, mnie osobiście się wydaje, że los który nas spotykał, niezależnie od tego jak nim pokierowaliśmy, zweryfikował bliskość naszych znajomych, przyjaciół, członków rodziny. Status materialny, który osiągnęliśmy miał w tym niebagatelne znaczenie. Bo czyż nie zmieniał stosunku naszych kręgów ludzi, z którymi żyliśmy w jakichś tam kontaktach w momencie, kiedy lepiej zaczęło nam się powodzić? A czy my w takich etapach życia nie zatraciliśmy się w pracy, zdobywaniu dóbr materialnych , zapominając o prawdziwych wartościach, których nie można przeliczyć na żadną walutę? Ile błedów popełniliśmy wobec naszych bliskich? Często w wieku około 60 lat, pozostaje jedna ze stron sama,, czy to w wyniku śmierci współmałżonka, czy rozejścia się z różnych powodów.
Pozostajemy wtedy najczęściej sami, bez sprawdzonych przyjaźni, nawet z dobrym kontem,,,,nie zrozumianym przez bliskich. Pytamy wtedy,... co zrobiliśmy z własnym życiem??

Zaczynamy chorować, jesteśmy złośliwi, sami nie wiemy gdzie się zgubiliśmy na tej naszej drodze zycia,

Ale uważam, że zawsze jest czas na mniejsze lub większe uporządkowanie, przewartościowanie i odnalezienie radości życia. Choćby zostało nam go już niewiele, bo nigdy nie wiemy ile,... to i tak zawsze warto chociaż dla własnej satysfakcji coś zmienić, coś przeanalizować,....by móc w ostatniej chwili życia powiedzieć sobie,..... a jednak coś dokonałam,,,, czegoś się nauczyłam,..... i tak jak w tym serialu ''Dom'' ojciec nauczał syna,...''ŻYJ TAK, BY NIKT PRZEZ CIEBIE NIGDY NIE PŁAKAŁ'',

A jeżeli masz materialne dobra,...zastanawiasz się komu je oddać,.... daj najbardziej potrzebującym,,,, wtedy Twój trud będzie miał sens,...

[BarbaraK]

Czasami przeglądam watki,rzado zaglądam do kilku.
Ale dzisiejsze moje przemyślenia są innego rodzaju.
Dziwnym wydaje mi się to że od 1 .07 już spotkałam 2 osoby zarejestrowane wlaśnie od lipca poruszające datę śmierci,zresztą praktycznie z linkiem.
Czyżby to byla wakacyjna zabawa,czy nabijanie seniorów w butelkę.
Nie snujcie opowiastek o śmierci,ponieważ jeszcze jak najdlużej nikt nie chce się tam wybierać.Jeżeli tak Was ciekawi data wlasnej śmierci,to ją sobie sprawdzajcie,bez wpuszczania ludzi w kanał.

[slava]

Barbaro, zgadzam sie z Tobę w całosci.
Osoby, które wchodzą i podaja link naciągajacy emerytów na sms-y to hieny.

Jeszcze to umieścić na wątku o przyjażni to trzeba mieć tupet, aż ......

[BarbaraK]

Wiesiu
ja tego nie cierpię i w związku z tym dodalam komentarz na profilach tych osób.
Pozdrawiam w niedzielne popołudnie.

[slava]

Napisał BarbaraK

Wiesiu
ja tego nie cierpię i w związku z tym dodalam komentarz na profilach tych osób.
Pozdrawiam w niedzielne popołudnie.

Dziękuję za podpowiedzenie co mam zrobić.

[hania.m]

[quote=okruszek999:A mówią ,że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie....?[/QUOTE]

Bo to najprawdziwsza prawda-znana od wielu pokoleń.

[Jarosław II]

[quote=okruszek999:A mówią ,że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie....?[/QUOTE]

Napisał hania.m

Bo to najprawdziwsza prawda-znana od wielu pokoleń.

Może bardziej ogólnie, w potrzebie, bo można być zamożnym a samotnym

[baburka]

Mądra z Ciebie osoba))
Lubię czytać Twoe posty, i jesteś tak ciepło uśmiechnięta
Pozdrawiam

[cha_ga]

Prawdziwa przyjażń, tak jak i prawdziwa miłość, taka która przetrwa najtrudniejsze koleje losu zdarza się bardzo rzadko, szczęśliwi winni być ci którym dane ich doświadczyć. Miłość często jest obwarowana papierkami, które podtrzymuja zwiazek, w wypadku przyjazni tego nie ma, więc rozsypuje sie jeszcze szybciej. Ilekroc w zyciu myslałam,ze mam przyjaciól, w biedzie, czy tez potrzebie jak mówi Jarosław okazywało sie to ułudą. Teraz jestem ostrozna , poza najblizszymi członkami rodziny raczej nie nazywam nikogo przyjacielem, kolezanki, znajomi, owszem, ale przyjaciele? No nie wiem...