Taki sam jak my

[lawenda]

Przygoda, może bez znaczenia, ale postanowiłam ją opisać dlatego tylko, że to właśnie takie zwykłe. Do Katedry w niedzielę chodzimy z mężem już prawie 40 lat zawsze na godz.7 rano. Jakie było moje zdziwienie, kiedy koło Katedry zobaczyłam znajomą sylwetkę z telewizji. A że jestem zbyt spontaniczna wyraziłam swoje zdziwienie. Był to pan były Marszałek Sejmu Marek Jurek. Tak inny niż w mediach, taki zwyczajny prawie zażenowany. Oczywiście zagadnęłam go co tu robi ? Okazało się, że jest na konferencji jakiejś tam. Życzyłam mu wszystkiego dobrego. W katedrze znów go zobaczyłam, siedział kilka ławek przed nami, zwyczajny człowiek, bez kamer. Wydaje mi się,że nawet go nie poznano. Tak sobie pomyślałam, że choć nie zgadzam się w 100% z jego poglądami to od wczoraj bardziej go szanuję jako człowieka, skromnego i takiego zwyczajnego.

[Basia.]

masz rację, jest to człowiek zasługujący na wielki szacunek. Podobnie jak Ty nie zgadzałam się z nim we wszystkim ale szanuję tego człowieka bo udowodnił, że "stołek" dla niego nic nie znaczy.

[Lila]

Hmmm..jako mąż wnuczki Piłsudskiego jest szanowany przeze mnie.Lecz wyłącznie z tego powodu..

ps.Na J.Górze widziało się i klęczącego przed Marią Panną i Oleksego i wielu...wielu innych.I wyglądali tak zwyczajnie .Tylko co z tego ?

[Bianka]

Napisał Lila

Na J.Górze widziało się i klęczącego przed Marią Panną i Oleksego i wielu...wielu innych.I wyglądali tak zwyczajnie .Tylko co z tego ?

Nareszcie w czymś zgadzam się z Lilą...

[POLA]

Napisał Lila

Hmmm..jako mąż wnuczki Piłsudskiego jest szanowany przeze mnie.Lecz wyłącznie z tego powodu..

ps.Na J.Górze widziało się i klęczącego przed Marią Panną i Oleksego i wielu...wielu innych.I wyglądali tak zwyczajnie .Tylko co z tego ?

No właśnie, dla mnie to stanowczo za mało szanować kogoś wyłącznie za pochodzenie, za zasługi przodków.
Na szacunek zarabia się wyłącznie samemu: postawą, czynami. Takie są moje kryteria

[siekierka]

Czy to znaczy, że nie zgadzacie się z lawendą ? Że Marek Jurek nie ma wyrazistych poglądów ? Moim zdaniem, swoją postawą udowodnił, że wyżej ceni SWOJE poglądy, niż czyjekolwiek pochwały. I bez trudu rozstał sie z mandatem poselskim i stołkiem Marszałkowskim.

A we Włoszech, jak podaje teleekspress, zwyciężyła prawica Silvia Berlusconiego.

[Alladynka]

W 1999 wraz z Michałem Kamińskim udał się do Anglii, by prywatnie spotkać się z generałem Augusto Pinochetem, oskarżonym w Hiszpanii o zbrodnie przeciwko ludzkości, zabójstwa i stosowanie tortur i osadzonym w areszcie domowym na podstawie "Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa". W czasie wyjazdu wręczył generałowi pamiątkowy ryngraf z Matką Boską. W wyjeździe brał udział również dziennikarz Tomasz Wołek

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Jurek
Za co tu szacunek

[Alsko]

Marek Jurek też poślubił wnuczkę Dziadka? Jak Onyszkiewicz? Nie wiedziałam.

Ale i tak mi podpadł. Chciażby stosowanymi metodami wychowawczymi. Wyznał kilkakrotnie przed kamerami, że bez bicia dziecka się nie da wychować.
Potem trochę złagodził słowa. Słowo "bicie" zastąpił słowem "klaps".

[jolita]

Nasi politycy - nie wiedzieć dlaczego - boją się pokazywać "ludzką twarz", a szkoda... a może to nasze "środki przekazu" nastawiły się na pokazywanie wyłącznie - często absurdalnych wypowiedzi...bo np. relacje ze spotkań piłkarskich p.Tuska odbieram jako okraszone nutką ironi (a szkoda!).
p.s. a z tymi wnuczkami to co się porobiło? Czyżby nasz historyczny autorytet popełnił gafę? Aż trudno w to uwierzyć!

[Mar-Basia]

Napisał Alsko

Chciażby stosowanymi metodami wychowawczymi. Wyznał kilkakrotnie przed kamerami, że bez bicia dziecka się nie da wychować.
Potem trochę złagodził słowa. Słowo "bicie" zastąpił słowem "klaps".

Pewnie jego ojciec mu sprawial "lomot" wiec chce to dalej stosowac na innych dzieciach. Paskudne i okrutne.

[lawenda]

Jeżeli chodzi o tego pana M.J. to naprawdę zrobił na mnie miłe wrażenie i nie było ani kamer, ani dziennikarzy. A sprawy wychowania dzieci i klapsów to sprawa indywidualna. Moje dziecko nie było klapsowane i jakoś wyrosło na ludzi. Kary wyznaczał sobie sam za przewinienia

[tadeusz50]

Napisał lawenda

Moje dziecko nie było klapsowane i jakoś wyrosło na ludzi. Kary wyznaczał sobie sam za przewinienia

Zastanawiam się nad doskonałością tego dziecka. Pewnie to bylo tak ;
Mamusiu potargałem spodnie za karę nie będę oglądał bajek przez miesiąc
mamusiu dziś popchnąłem kolegę za karę mam szlaban przez tydzień
itd, itp

[Alladynka]

Lawendo proszę ustosunkuj się do mojej wypowidzi. Jestem ciekawa Twojego zdania na temat spotkania pana Marka Jurka z generałem Augusto Pinochetem, oskarżonym w Hiszpanii o zbrodnie przeciwko ludzkości, zabójstwa i stosowanie tortur.

[lawenda]

TADEUSZU, jak byś przy tym był, a moje dziecko było raczej mało mówiące

[FeliksG]

Napisał Alladynka

Lawendo proszę ustosunkuj się do mojej wypowidzi. Jestem ciekawa Twojego zdania na temat spotkania pana Marka Jurka z generałem Augusto Pinochetem, oskarżonym w Hiszpanii o zbrodnie przeciwko ludzkości, zabójstwa i stosowanie tortur.

Sądzę, że nie dostaniesz odpowiedzi. Ten fragment życiorysu nijak nie pasuje do spokojnego - "zwyczajnego człowieka"- a cały ten wpis z daleka pachnie agitką. Przypomina mi to wpis P. Słowikowej /parę miesięcy temu/ o walorach intelektualnych Lecha Wałęsy.

[Basia.]

Wstyd się przyznac ale zapomniałam o tym prywatnym spotkaniu Marka Jurka z Augusto Pinochetem. Feliksie, Lawenda napisała to co czuła to nie jest żadna agitka.

[tadeusz50]

Napisał lawenda

TADEUSZU, jak byś przy tym był, a moje dziecko było raczej mało mówiące

Przepraszam lawendo mój post #12 jest niestosowny do okoliczności o których niestety nie wiedziałem. Po otrzymaniu wiadomości na priv poczułem się bardzo głupio. Przepraszam.

[hebra]

na tym wątku:
Nie sądzi się i nie krytykuje innych ludzi, kiedy samemu jest się pełnym wątpliwości.
Hermann Hesse


żeby dwoje ludzi wymieniało poglądy i zdawało sobie sprawę z ułomności swych narzędzi, z wieloznaczności słów, z niemożliwości naprawdę ścisłego wyrażenia myśli, a więc i z konieczności intensywnych ustępstw, wzajemnej serdecznej uprzejmości i intelektualnej rycerskości - ta fortunna, między istotami myślącymi zdawałoby się oczywista sytuacja zachodzi w praktyce tak żałośnie rzadko, że wszelkie zbliżenie do niej, wszelkie choćby cząstkowe jej urzeczywistnienie witamy z entuzjazmem.
Hermann Hesse

[lawenda]

Napisał tadeusz50

Przepraszam lawendo mój post #12 jest niestosowny do okoliczności o których niestety nie wiedziałem. Po otrzymaniu wiadomości na priv poczułem się bardzo głupio. Przepraszam.

Nie ma sprawy - ja też w stosunku do Ciebie dopuściłam się nieświadomie niezręczności. Sprawa nie istnieje.

Pozdrawiam Cię serdecznie