|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Co warto wiedzieć o bezsenności - komentarze
Komentarz do artykułu: Co warto wiedzieć o bezsenności
-------------------- Szkoda,że autor nie pisze o przewlekłej bezsenności. Ja mogę bardzo dużo na ten temat powiedzieć. Mało tego,że nie mogę zasnąć, to jak już przyspię to śpię około 15 do 30 minut i się zrywam. Jakbym nie brała tabletek nasennych skończyłabym w zakładzie psychiatrycznym. Chętnie porozmawiam na temat bezsenności z osobami takimi, którev naprawdę wiedzą piszą. Znają temat. |
#2
|
||||
|
||||
Cytat:
Ja też mogę dużo powiedzieć na temat bezsenności przewlekłej. Bywało, że 2 tygodnie, noc po nocy - nie spałam. Jak można normalnie funkcjonować w ciągu dnia w takiej sytuacji? Mówi się o uzależnieniu od tabletki, radzi się preparaty ziołowe, napary i ziółka, pracę fizyczną itd - ale kto naprawdę doświadczył chociaż kilkudniowej a właściwie kilkunocowej bezsenności - kiedy serce tłucze się w każdej cząstce ciała - to wtedy jedynym wybawieniem jest tabletka. Przesypiam całą noc a rano wstaję wypoczęta i normalnie funkcjonuję. |
#3
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#4
|
||||
|
||||
Jadwiga G
Witaj. Ja nie choruję na nic, jestem zdrowa jak przysłowiowy koń. Myślę, że to stany stresowe były początkiem, a później dochodzi strach, że się nie zaśnie i koło się zamyka. Piłam melisę, brałam tabletki ziołowe, przereklamowaną melatoninę i nie wiadomo co jeszcze.... nic nie pomagało. Często nad ranem przenosiłam się do drugiego pokoju np na podłogę, bo wydawało mi się, że tam na pewno zasnę... śmieszne to jest kiedy teraz wspominam, ale niestety tak było. Mam tabletki, nie zawsze z nich korzystam, ale jeżeli przychodzi jakikolwiek stres - wtedy tak, połówkę tabletki i zasypiam. |
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#6
|
||||
|
||||
Od 1999 roku jestem na prochach. Moim wyczynem było nie spanie przez 4 doby, chodziłam po ścianach, wymiękłam i wróciłam do proszków. Najgorszy jest strach,że noc będzie długa, a oczy nie pozwalają w nocy czytać, TV wyłazi mi już bokiem, więc biorę 2x10 mg Zolpic, 2x hydroksyzinki i sie bujam do rana.
Inaczej nie funkcjonuję niestety. |
#7
|
||||
|
||||
Będę pierwszy co włoży kij w mrowisko. Muszę nasze Panie troszeczkę wnerwić przed spaniem.
Dobrym sposobem jest piwko, albo udany seks i noc przeleci nie wiadomo kiedy.
__________________
moja kolekcja deserowych odmian winorośli |
#8
|
||||
|
||||
Cytat:
Krystyno ja też biorę Zolpic, ale połówkę i już nic więcej. Tak masz rację - lęk jest najgorszy!! ja przez cały dzień nie mogłam o niczym innym myśleć, tylko o nadchodzącej nocy. Padałam ze zmęczenia, gasiłam światło i za chwilę zaczynał się łomot serca. Zasypiałam czasami przy zapalonym świetle, z książką na nosie... dużo by o tym opowiadać. Jadziu może to być sprawa cieku wodnego, mój blok stoi na dawnej gliniance. |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie wnerwisz - mnie na pewno nie. Jestem nastawiona bardzo pokojowo. Powiadasz piwo na sen? - ale z tego co mi wiadomo alkohol działa raczej pobudzająco. Co do udanego seksu?..... no ... tu pewnie masz rację. |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
A już myślałem, że dostanę po uszach. Piwo, myślę o napoju chmielowym, czy jeszcze muszę dalej tłumaczyć?
__________________
moja kolekcja deserowych odmian winorośli |
#11
|
||||
|
||||
Cytat:
Dodatkowe tłumaczenie nie jest potrzebne, ale jest jeden mały problem. Po piwie czyli napoju chmielowym to ja mam ochotę na życie towarzyskie a nie na spanie.... |
#12
|
||||
|
||||
Po kielonku to dopiero włącza mi się "szwendacz", a to wiek juz nie ten i członki me wymagają odpoczynku.
Wiem że jestem uzależniona od usypiaczy i nijak mi się nie udaje od nich odejść. Właściwie to machnęłam już na to ręką, ile mojego życia, coby się katować i nie spać. Moja osobista rada dla tych co dopiero mają ochote sięgnąć po usypiacze, szukać,szukać i jeszcze raz szukać innych sposobów na sen (nawet dobre piwko i seks). Pozdrawiam. |
#13
|
||||
|
||||
Krystyna jak już pisałam mam też problem z zaśnięciem, a jak zasnę to "śpię" kilka minut. Wolę żyć normalnie na tabletach, niż się męczyć
Biorę jeden clonozepam 2mg + ketrel i spię przynajmnej te 6 godzin. Rano jestem przynajmnej do życia. Co do udanego seksu to przereklamowane.Pozdrawiam wszystkich. Hej |
#14
|
||||
|
||||
Przepraszam za użycie 2 razy przynajmniej. Ale to uż wszystko
robi SKS. |
#15
|
||||
|
||||
Jak ktoś nie wie co znaczy skrót SKS, to wyjaśniam starość k........... starość.
|
#16
|
||||
|
||||
Krystyna spróbuj ten KETREL kosztuje 30 tabletek 18 zł, ale uważam,że jest dobry. Wycisza.
|
#17
|
||||
|
||||
Witam - podsyłam Wam link.... może się komuś przyda (i mnie też )
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1...chodzi___.html |
#18
|
|||
|
|||
Witam Was.Mam też problem z bezsennością.Obawiam się że już uzależniłam się od tabletek nasennych.Najpierw brałam sporadycznie,póżniej 1 czy dwie w tygodniu a obecnie od 2 m-cy może 3 razy udało mi się zasnąć bez tabletki.
|