|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Arczia zrobilam cos podobnego jak mozesz przeczytac w moim poscie i zaluje tylko ze zrobilam to z 10 lat za pozno!!!!
|
#42
|
|||
|
|||
Brawo!
Wszystko polega na tym, że chcemy wszystkim dogodzić ja też wolę własną pizzę (mam świetny przepis), ale również nie gardzę mrożoną, albo wypadem do "Pizza Hut" - Super-suprima jest wyborna)Trzeba urozmaicać, żeby doceniono Twój wkład pracy, bo inaczej utrze się tzw. "psi obowiązek", a wtedy stajesz się sprzętem domowym. Ja - piekę rzadko, a jak piekę ciasto, czy pizzę to JEST ŚWIĘTO! Święto bowiem nie może być codziennie, bo przestaje nim być. Ciasto? - 2 razy do roku w moim wykonaniu - z cukierni od czasu do czasu. Ale jak zapachnie w domu - to wszyscy są szczęśliwi -łącznie ze mną. Gdybym ja tylko od początku taka mądra była!
|
#43
|
|||
|
|||
Małgosia 50 i Lila - ciekawie się Was czyta - szkoda,że tak mało piszecie - a przecież historia każdej z nas nadaje się na naprawdę ciekawą książkę, albo film.
|
#44
|
||||
|
||||
do dzieła dziweczyny
zmiana w życiu.jpgz waszych postów wynika,że nie jest tak z nami źle, nawet po 40 i50 i....mozna zrewolucjonizować swoje życie.
|
#45
|
||||
|
||||
Miłe dziewczyny....czytając Wasze posty... doszłam do wniosku, że ja jestem tchórzem ale Was podziwiam,... a skoro
nadeszła wiosna, więc się zmobilizuję i też coś zmienię... Pozdrawiam |
#46
|
||||
|
||||
A co miła Bogdo ????
Wszak Ty jesteś wolna ,jak orzeł górski,fruwający nad turniami ..Nooo...orlica,gwoli jasności.I może wypatrująca w kosodrzewinie,przycupniętego miłego zajączka z cudnym ogonkiem.. I możesz sobie wybierać...ten zajączek,a może tamten zając,bardziej obdarzony przez naturę.. Nie to co poniektóre nieszczęśnice,co muszą znosić wyleniałego królika.A nie jest to bynajmniej króliczek Playboya.Jest to królik-boy,bardzo były boy...niestety.I tu jest pole nie tylko do buntu,ale nawet zaryzykowałabym - do rewolucji. I wiesz,ja w tych piżamkach ze świnką na tyłku,czułam się jak Che Guevara...jak Fidel Castro w młodych latach.. I bardzo podobało mi się to uczucie.. Wszak my ,wychowane w etosie Rewolucji,która nazywała się Październikowa,choć odbyła się w listopadzie,nie powinnyśmy mieć trudności w szturmie na bastion ucisku,obojętnie jak on ma na imię... ...i nie mam na myśli Pałacu Zimowego...o le !!! |
#47
|
||||
|
||||
:(((
Hejeczka dzewczyny ...
A ja czuję, że jestem wewnętrznie zbuntowana przeciwko ?... nawet przeciwko sobie i całemu światu , który mnie otacza... Coś mnie ostatnio dopadło ! I jak jeszcze czytam co piszecie, to wysiadam z tego tramwaju... Nie umiem sobie z tym poradzić Taki bunt na pokładzie...a statek musi dalej płynąć ... Stres, depresja czy jeszcze coś innego ?
__________________
You never have this day again... |
#48
|
||||
|
||||
Desti,zjedz Ty sobie czekoladę w ilości hurtowej i przejdzie Ci zaraz..
A bunt na pokładzie ? Groźnyyyyy...bo buntuje się pierwszy po Bogu.A własciwie - pierwsza... |
#49
|
||||
|
||||
Oj,oj...
Cytat:
Lila, nie chciałabyś zjeść tego ogromu słodkości, co mnie ostatnio spotkało... Rzucenie palenia (i stres tez z tym związany !!!) przyczyniło się do pochłaniania ogromnych ilości produktów normalnie nie dozwolonych dla wszystkich, a co dopiero kobiet dojrzałych i zdrowo-myślących. Do tego zwykła proza życia codziennego... Waga niebezpiecznie pnie się w górę Tak...hałva, owoce kandyzowane, wykwintne ciasteczka, wyroby czekoladowe - toć to cały arsenał !!! Czasami nie lubię samej siebie... Qrcze...załamka !!!
__________________
You never have this day again... |
#50
|
||||
|
||||
zbuntowane gospodynie domowe
kalkulator.gifMimo pracy zawodowej i innych dodatkowych zajęć-szlałam przed każdymi świętami pucując dom na tzw.błysk totalny, piekłam,przygotowywałam tony jedzonka, a potem nie miałam siły cieszyć się tym wszystkim.obliczyłam straty i zyski i postanowiłam to zmienić.Zagoniłam do porządków facetów, robię mniej dań/ dla żłądków to lepiej/,ciasto jedno, ale wykwintne piecze syn,babkę kupuję w cukierni, a ja mam czas na fryzjera,kosmetyczkę,manicurzystkę i kasę na nową bluzeczkę.To mi się podoba.
|
#51
|
||||
|
||||
Faktycznie niefajnie!
Może to halny wieje, czy co?
Destiny napisała: Cytat:
Nika, gdzie kupujesz babkę? Robię co roku parzoną ze starej "Kuchni Polskiej" - dobra, ale Twój model coraz bardziej do mnie przemawia
__________________
|
#52
|
||||
|
||||
Czy też jesteś z Krakowa?Kupuję w "Pychotce" na Dobrego Pasterza i to niewielką, dla tradycji, bo ja nie przepadam za babkami /wolę facetów-hihihi/
|
#53
|
||||
|
||||
Kochana Liluś... Ty to mnie tak zawsze rozbawisz, że nie potrafię się skupić. A jak zacznę tak sobie hasać i polować, to nie wiem jak się to może skończyć.
Ja też się zbunowałam na te święta, zawsze piekłam ciasta, mięsa, pasztety ... nie wspomnę już o sprzątaniu... a w tym roku ... bunt... Ciasta gotowe (piecze taka jedna pani), sprzątanie normalnie, bez zbędnych szaleństw, miałam też nie piec pasztetu... ale troche mi szkoda dzieci (hihihi) no i to im zrobię, niech wiedzą jaką mają dobrą matkę. Ale powiem Wam, że najchętniej to gdzieś bym so9bie pojechała i to wszystko zostawiła. Destinko... to też taki dołek u mnie był, ale zaczynam wychodzić... i z dołka i do ludzi, bo ostatnio to nic mi się nie chciało, nawet sprzątać, a o wyjściu z domu to było brrr. Myślę że to wiosna na nas tak działa, bo na dworze cudnie... a w sercu smutno i nudnie... Pozdrawiam |
#54
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
|
#55
|
|||
|
|||
No dziewczyny ja was lubie i chyba sie zagniezdze w tym klubie.Jedna moja kolezanka po przerobieniu trzech mezow i jednego kochasia popatrzyla w bezbrzez i mruknela zewnie "dlaczego ja nie jestem lesbijka!!!!????.
Cos w tym jest,ja tez nie -wide moj pierwszy post o wyprawie do Hameryki w poszukiwaniu ostatniego promyka slonka. Ale fakt pozostaje faktem ze o wiele fajniej gada sie z babami i baby sa o wiele ciekawsze niz faceci w analogicznym przedziale wiekowym -Bo tym albo odbija kompletnie albo dziadzieja z minuty na minute (z WYJATKAMI ,z wyjatkami).Jest w tym tez cos, ze po piedziesiatce czy w okolicach zaczynamy sobie przypominac ,ze byla kiedys fajna dziewczyna z pomyslami ,szalenstwami planami -miala na imie jakos tak jak my, ale gdzies sie zapodziala- i moze wcale nie trzeba jej zalowac bo kazdy etap naszego zycia byl piekny i jakis -milosci ,macierzynstwo,dom ,ten czasem bardzo kochany facet co tkwi u naszego boku od 30 lat i dobrze nam z nim -ale moze jak dzieci juz nas tak bardzo nie potrzebuja ,i mozemy pomyslec troche o sobie (albo o sobie i tym co tak tkwi wiernie) to warto ja sobie przypomniec -z zachowaniem proporcji oczywiscie. Ja wiem to moje szalenstwo wzielo sie z samotnosci po prostu -na szczescie nie kazda tak ma -ale taki wyjazd daleko w takie troche "zycie na niby" jest bardzo odswiezajacy ,duzo dowiedzialam sie o sobie ,o innych ,nabralam dystansu ,troche inaczej patrze na rozne sprawy -Nowy Jork jest dobrym miejscem na takie rozne refleksje i prywatnej i ogolnej natury .I wracam .Bo moje miejsce jest jednak w domu innym juz teraz niz dawniej, ale w domu.Ja tez jestem inna ,moje stosunki z dziecmi sa inne -o wieeele fajniejsze teraz jak one zobaczyly ze mama to nie tylko stare mile kapcie ,ale rowniez kobieta i jednostka niezalezna.I powiem Wam ze po tym wszystkim na nastepne swieta z przyjemnoscia upieke ciasto i pasztet. |
#56
|
||||
|
||||
an-inna -witaj w klubie ! Z Krakowa jest nas kilka! może wpadniesz do mnie czasem na gg8891525, to pogawędzimy.Tą drogą wiele z nas utrzymuje bliższe znajomości.Pozdrawiam
|
#57
|
||||
|
||||
Hej Nika!
Cytat:
__________________
Ostatnio edytowane przez an_inna : 04-04-2007 o 09:46. |
#58
|
||||
|
||||
mnie syn zainstalował i nauczył, mam na hasło, a kmputer kupiłam sobie ,więc młody może korzystać tylko za pozwoleniem mamusi-to baaaaaaaaaardzo wygodne!
|
#59
|
|||
|
|||
Nie jestem gruba baba , jestem przy kości, dobrze sie czuje w swojej sfatygowanej skórze , często myślę nawet nosić siwy łeb,marze np. o siwym, ale srebrnym łbie, niestety mam siwy nie srebrny łeb, jak kazda kobieta znam swoje dobre strony, a to czy chce je wykorzystywać czy nie zależy tylko ode mnie . Mąż jednak zapragnął czegoś młodego chyba jakiegos miodziku a po jaka cholerę (przepraszam) mam szaleć , odchudzać sie , meczy mnie tylko okropna samotność, zwłaszcza jak źle sie czuje, troszkę choruję, niestety. A Pan panie dziennikarzu , mógłby sie przedstawić , wtedy ja i inne kobiety beda przynajmiej wiedziały z kim i czym mamy do czynienia. Doceniam , ze nie kamufluje sie Pan pod pseudo np. Niusia z Tarnowa.
|
#60
|
||||
|
||||
Nie wiem jakim cudem przegapiłam ten wątek,widzę że prawie wszyscy go już porzucili,a i twórca tego wątku więcej się nie odezwał.I nadal czegoś nie rozumię.Dlaczego wszystko co zaczyna robić kobiet5a po 50 uważane jest za bunt?Przecież to okres gdzie większość już odchowała i wychowała dzieci,wiele jest na zasłużonej emeryturze czy renci,iwreszcie powinien być czas ,by wrócić do spełniania marzeń i planów z młodości,którym na drodze stanęło samo życie.Czy buntem jest że chcemy ładnie wyglądać,ubrać się ,kto lubi iść do kosmetyczki?.Czy ci co nas o bunt posądzają zdają sobie sprawę jak wzrosło by bezrobocie jak przestalibyśmy chodzić do fryzjera,kosmetyczki,itd/to tak trochę humorystycznie/.A jeśli się buntujemy to jest to niezwykle produktywny bunt,popycha do działania,wyciąga z marazmu.
A więc buntujmy się,i żyjmy swoim życiem.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Modelki po 50 –tce - komentarze | Jagoda | Ogólny | 17 | 28-08-2013 06:57 |
Australia: kobiety po 50-tce najszczęśliwsze - komentarze | Biedronka | Ogólny | 9 | 19-03-2010 13:41 |
Makija kobiety dojrzaej - komentarze | malgos651 | Ogólny | 43 | 07-01-2008 16:26 |
Po 70-tce też można harcować - po internecie! | jolita | eSenior | 13 | 27-11-2007 18:49 |
Psychika kobiety | destiny | Różności - wątki archiwalne | 61 | 03-05-2007 10:57 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|