menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 15:02
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Arczia zrobilam cos podobnego jak mozesz przeczytac w moim poscie i zaluje tylko ze zrobilam to z 10 lat za pozno!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 17:15
arczia arczia jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: zachodnie Wybrzeże :)
Posty: 468
Domyślnie Brawo!

Wszystko polega na tym, że chcemy wszystkim dogodzić ja też wolę własną pizzę (mam świetny przepis), ale również nie gardzę mrożoną, albo wypadem do "Pizza Hut" - Super-suprima jest wyborna)Trzeba urozmaicać, żeby doceniono Twój wkład pracy, bo inaczej utrze się tzw. "psi obowiązek", a wtedy stajesz się sprzętem domowym. Ja - piekę rzadko, a jak piekę ciasto, czy pizzę to JEST ŚWIĘTO! Święto bowiem nie może być codziennie, bo przestaje nim być. Ciasto? - 2 razy do roku w moim wykonaniu - z cukierni od czasu do czasu. Ale jak zapachnie w domu - to wszyscy są szczęśliwi -łącznie ze mną. Gdybym ja tylko od początku taka mądra była!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 17:20
arczia arczia jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: zachodnie Wybrzeże :)
Posty: 468
Domyślnie

Małgosia 50 i Lila - ciekawie się Was czyta - szkoda,że tak mało piszecie - a przecież historia każdej z nas nadaje się na naprawdę ciekawą książkę, albo film.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 20:55
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie do dzieła dziweczyny

zmiana w życiu.jpgz waszych postów wynika,że nie jest tak z nami źle, nawet po 40 i50 i....mozna zrewolucjonizować swoje życie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 21:51
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Miłe dziewczyny....czytając Wasze posty... doszłam do wniosku, że ja jestem tchórzem ale Was podziwiam,... a skoro
nadeszła wiosna, więc się zmobilizuję i też coś zmienię...
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 22:15
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 014
Domyślnie

A co miła Bogdo ????

Wszak Ty jesteś wolna ,jak orzeł górski,fruwający nad turniami ..Nooo...orlica,gwoli jasności.I może wypatrująca w kosodrzewinie,przycupniętego miłego zajączka z cudnym ogonkiem..
I możesz sobie wybierać...ten zajączek,a może tamten zając,bardziej obdarzony przez naturę..

Nie to co poniektóre nieszczęśnice,co muszą znosić wyleniałego królika.A nie jest to bynajmniej króliczek Playboya.Jest to królik-boy,bardzo były boy...niestety.I tu jest pole nie tylko do buntu,ale nawet zaryzykowałabym - do rewolucji.
I wiesz,ja w tych piżamkach ze świnką na tyłku,czułam się jak Che Guevara...jak Fidel Castro w młodych latach..
I bardzo podobało mi się to uczucie..

Wszak my ,wychowane w etosie Rewolucji,która nazywała się Październikowa,choć odbyła się w listopadzie,nie powinnyśmy mieć trudności w szturmie na bastion ucisku,obojętnie jak on ma na imię...
...i nie mam na myśli Pałacu Zimowego...o le !!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 02-04-2007, 23:46
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Nie :(((

Hejeczka dzewczyny ...
A ja czuję, że jestem wewnętrznie zbuntowana przeciwko ?...
nawet przeciwko sobie i całemu światu , który mnie otacza...
Coś mnie ostatnio dopadło ! I jak jeszcze czytam co piszecie, to wysiadam z tego tramwaju...
Nie umiem sobie z tym poradzić
Taki bunt na pokładzie...a statek musi dalej płynąć ...
Stres, depresja czy jeszcze coś innego ?
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 08:17
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 014
Domyślnie

Desti,zjedz Ty sobie czekoladę w ilości hurtowej i przejdzie Ci zaraz..
A bunt na pokładzie ? Groźnyyyyy...bo buntuje się pierwszy po Bogu.A własciwie - pierwsza...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 09:59
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Zły, wściekły Oj,oj...

Cytat:
Napisał Lila
Desti,zjedz Ty sobie czekoladę w ilości hurtowej i przejdzie Ci zaraz..
A bunt na pokładzie ? Groźnyyyyy...bo buntuje się pierwszy po Bogu.A własciwie - pierwsza...

Lila, nie chciałabyś zjeść tego ogromu słodkości, co mnie ostatnio spotkało...
Rzucenie palenia (i stres tez z tym związany !!!) przyczyniło się do pochłaniania ogromnych ilości produktów normalnie nie dozwolonych dla wszystkich, a co dopiero kobiet dojrzałych i zdrowo-myślących.
Do tego zwykła proza życia codziennego...
Waga niebezpiecznie pnie się w górę

Name:  2094981_1173364423.gif
Views: 117
Size:  37.5 KB

Tak...hałva, owoce kandyzowane, wykwintne ciasteczka, wyroby czekoladowe - toć to cały arsenał !!!
Czasami nie lubię samej siebie...
Qrcze...załamka !!!
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 11:01
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie zbuntowane gospodynie domowe

kalkulator.gifMimo pracy zawodowej i innych dodatkowych zajęć-szlałam przed każdymi świętami pucując dom na tzw.błysk totalny, piekłam,przygotowywałam tony jedzonka, a potem nie miałam siły cieszyć się tym wszystkim.obliczyłam straty i zyski i postanowiłam to zmienić.Zagoniłam do porządków facetów, robię mniej dań/ dla żłądków to lepiej/,ciasto jedno, ale wykwintne piecze syn,babkę kupuję w cukierni, a ja mam czas na fryzjera,kosmetyczkę,manicurzystkę i kasę na nową bluzeczkę.To mi się podoba.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 17:38
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Nie Faktycznie niefajnie!

Może to halny wieje, czy co?
Destiny napisała:
Cytat:
Do tego zwykła proza życia codziennego...
a ja "zwykły prozak" przeczytałam!!!
Nika, gdzie kupujesz babkę? Robię co roku parzoną ze starej "Kuchni Polskiej" - dobra, ale Twój model coraz bardziej do mnie przemawia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 19:24
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Czy też jesteś z Krakowa?Kupuję w "Pychotce" na Dobrego Pasterza i to niewielką, dla tradycji, bo ja nie przepadam za babkami /wolę facetów-hihihi/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 20:32
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Kochana Liluś... Ty to mnie tak zawsze rozbawisz, że nie potrafię się skupić. A jak zacznę tak sobie hasać i polować, to nie wiem jak się to może skończyć.
Ja też się zbunowałam na te święta, zawsze piekłam ciasta, mięsa, pasztety ... nie wspomnę już o sprzątaniu... a w tym roku ... bunt... Ciasta gotowe (piecze taka jedna pani), sprzątanie normalnie, bez zbędnych szaleństw, miałam też nie piec pasztetu... ale troche mi szkoda dzieci (hihihi) no i to im zrobię, niech wiedzą jaką mają dobrą matkę. Ale powiem Wam, że najchętniej to gdzieś bym so9bie pojechała i to wszystko zostawiła.

Destinko... to też taki dołek u mnie był, ale zaczynam wychodzić... i z dołka i do ludzi, bo ostatnio to nic mi się nie chciało, nawet sprzątać, a o wyjściu z domu to było brrr.
Myślę że to wiosna na nas tak działa, bo na dworze cudnie... a w sercu smutno i nudnie...
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 23:01
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Domyślnie

Cytat:
Napisał nika
Czy też jesteś z Krakowa?Kupuję w "Pychotce" na Dobrego Pasterza i to niewielką, dla tradycji, bo ja nie przepadam za babkami /wolę facetów-hihihi/
Hihihi! Coś takiego! To mamy wspólne upodobania
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 23:14
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

No dziewczyny ja was lubie i chyba sie zagniezdze w tym klubie.Jedna moja kolezanka po przerobieniu trzech mezow i jednego kochasia popatrzyla w bezbrzez i mruknela zewnie "dlaczego ja nie jestem lesbijka!!!!????.
Cos w tym jest,ja tez nie -wide moj pierwszy post o wyprawie do Hameryki w poszukiwaniu ostatniego promyka slonka.
Ale fakt pozostaje faktem ze o wiele fajniej gada sie z babami i baby sa o wiele ciekawsze niz faceci w analogicznym przedziale wiekowym -Bo tym albo odbija kompletnie albo dziadzieja z minuty na minute (z WYJATKAMI ,z wyjatkami).Jest w tym tez cos, ze po piedziesiatce czy w okolicach zaczynamy sobie przypominac ,ze byla kiedys fajna dziewczyna z pomyslami ,szalenstwami planami -miala na imie jakos tak jak my, ale gdzies sie zapodziala- i moze wcale nie trzeba jej zalowac bo kazdy etap naszego zycia byl piekny i jakis -milosci ,macierzynstwo,dom ,ten czasem bardzo kochany facet co tkwi u naszego boku od 30 lat i dobrze nam z nim -ale moze jak dzieci juz nas tak bardzo nie potrzebuja ,i mozemy pomyslec troche o sobie (albo o sobie i tym co tak tkwi wiernie) to warto ja sobie przypomniec -z zachowaniem proporcji oczywiscie.
Ja wiem to moje szalenstwo wzielo sie z samotnosci po prostu -na szczescie nie kazda tak ma -ale taki wyjazd daleko w takie troche "zycie na niby" jest bardzo odswiezajacy ,duzo dowiedzialam sie o sobie ,o innych ,nabralam dystansu ,troche inaczej patrze na rozne sprawy -Nowy Jork jest dobrym miejscem na takie rozne refleksje i prywatnej i ogolnej natury .I wracam .Bo moje miejsce jest jednak w domu innym juz teraz niz dawniej, ale w domu.Ja tez jestem inna ,moje stosunki z dziecmi sa inne -o wieeele fajniejsze teraz jak one zobaczyly ze mama to nie tylko stare mile kapcie ,ale rowniez kobieta i jednostka niezalezna.I powiem Wam ze po tym wszystkim na nastepne swieta z przyjemnoscia upieke ciasto i pasztet.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 04-04-2007, 09:05
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

an-inna -witaj w klubie ! Z Krakowa jest nas kilka! może wpadniesz do mnie czasem na gg8891525, to pogawędzimy.Tą drogą wiele z nas utrzymuje bliższe znajomości.Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 04-04-2007, 09:30
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Domyślnie Hej Nika!

Cytat:
Napisał nika
an-inna -witaj w klubie ! Z Krakowa jest nas kilka! może wpadniesz do mnie czasem na gg8891525, to pogawędzimy.Tą drogą wiele z nas utrzymuje bliższe znajomości.Pozdrawiam
Właśnie założyłam Tlen i nie bardzo wiem "Czym to się je", a tu jeszcze Gadu-Gadu! Syn używa (nadużywa!) to może mnie poinstruuje. Generalnie to nie chciałabym ściągać zbyt wielu programów, bo podobno nie da się ich potem tak całkiem odinstalować. Ale to jest wciągające - teraz zamiast zabrać się za pasztet, uczę się zmniejszać zdjęcia. Całuski Name:  ucałowania.GIF
Views: 189
Size:  4.6 KB

Ostatnio edytowane przez an_inna : 04-04-2007 o 09:46.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 04-04-2007, 12:16
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

mnie syn zainstalował i nauczył, mam na hasło, a kmputer kupiłam sobie ,więc młody może korzystać tylko za pozwoleniem mamusi-to baaaaaaaaaardzo wygodne!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 06-06-2007, 22:20
grazyna grazyna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 1 125
Domyślnie

Nie jestem gruba baba , jestem przy kości, dobrze sie czuje w swojej sfatygowanej skórze , często myślę nawet nosić siwy łeb,marze np. o siwym, ale srebrnym łbie, niestety mam siwy nie srebrny łeb, jak kazda kobieta znam swoje dobre strony, a to czy chce je wykorzystywać czy nie zależy tylko ode mnie . Mąż jednak zapragnął czegoś młodego chyba jakiegos miodziku a po jaka cholerę (przepraszam) mam szaleć , odchudzać sie , meczy mnie tylko okropna samotność, zwłaszcza jak źle sie czuje, troszkę choruję, niestety. A Pan panie dziennikarzu , mógłby sie przedstawić , wtedy ja i inne kobiety beda przynajmiej wiedziały z kim i czym mamy do czynienia. Doceniam , ze nie kamufluje sie Pan pod pseudo np. Niusia z Tarnowa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 10:04
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

Nie wiem jakim cudem przegapiłam ten wątek,widzę że prawie wszyscy go już porzucili,a i twórca tego wątku więcej się nie odezwał.I nadal czegoś nie rozumię.Dlaczego wszystko co zaczyna robić kobiet5a po 50 uważane jest za bunt?Przecież to okres gdzie większość już odchowała i wychowała dzieci,wiele jest na zasłużonej emeryturze czy renci,iwreszcie powinien być czas ,by wrócić do spełniania marzeń i planów z młodości,którym na drodze stanęło samo życie.Czy buntem jest że chcemy ładnie wyglądać,ubrać się ,kto lubi iść do kosmetyczki?.Czy ci co nas o bunt posądzają zdają sobie sprawę jak wzrosło by bezrobocie jak przestalibyśmy chodzić do fryzjera,kosmetyczki,itd/to tak trochę humorystycznie/.A jeśli się buntujemy to jest to niezwykle produktywny bunt,popycha do działania,wyciąga z marazmu.
A więc buntujmy się,i żyjmy swoim życiem.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Modelki po 50 –tce - komentarze Jagoda Ogólny 17 28-08-2013 06:57
Australia: kobiety po 50-tce najszczęśliwsze - komentarze Biedronka Ogólny 9 19-03-2010 13:41
Makija kobiety dojrzaej - komentarze malgos651 Ogólny 43 07-01-2008 16:26
Po 70-tce też można harcować - po internecie! jolita eSenior 13 27-11-2007 18:49
Psychika kobiety destiny Różności - wątki archiwalne 61 03-05-2007 10:57

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:57.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.