|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#181
|
||||
|
||||
Najlepsza terapią jest praca, duzo zajęc, obowiazków, które nie zostawiaja czasu na ciągłe myslenie o tragedii jaka nas spotkała, jesli tego nie ma i nie ma wsparcia bliskich cierpimy podwójnie...
|
#182
|
||||
|
||||
Witajcie dziewczyny, od śmierci Madzi minęły dopiero trzy miesiące a mnie się wydaje że mam za sobą sto lat pustki i żałoby. Miałyście rację, rzeczywiście ból staje się mniejszy, choć są chwile że serce pęka, ale jest już lepiej. Tak szczerze napiszę , nie wierzyłam jeśli pisałyście że będzie lżej, nie wierzyłam,że potrafię uporać się z Jej odejściem, sądziłam że to co piszecie to są tylko słowa otuchy. Dziękuję że byłyście ze mną w tym strasznym czasie, za Waszą mądrość i empatię. Teraz najbardziej brakuje mi obecności drugiej osoby, samotność niestety nie pomaga. Ale jest nadzieja że jedna z przyjaciółek poznanych na tym forum odwiedzi mnie już niedługo. Pięknej, wiosennej pogody życzę
|
#183
|
||||
|
||||
Moniko usmiecham się do Ciebie....kolejne miesiące zdejmowac będa z Ciebie żałobę po malutku...a samotnośc zapełnią Ci ludzie, których odnajdziesz, o ile wyjdziesz jeszcze bardziej do nich...buziaczki
|
#184
|
||||
|
||||
Szokująca wiadomość))
|
#185
|
||||
|
||||
Tak późno dowiedziałam się o śmierci Stalina))
|
#186
|
||||
|
||||
Cytat:
Chociaż wiedziałam o jego nagłej chorobie i odejściu... też byłam w szoku. To niebywałe, jak ulotne i kruche jest życie. - Cz |
#187
|
|||
|
|||
W takiej chwili chyba nikt nie może pomóc, człowiek sam sobie musi z tym poradzić. I to jest święta prawda, że czas leczy rany. A czasami potrzeba tego czasu bardzo dużo, żeby otrząsnąć się po stracie i żyć jakoś dalej.
|
#188
|
||||
|
||||
...święte słowa.
Pozdrawiam E-zikoapteka_pl |
#189
|
||||
|
||||
Witajcie, poczytałam sobie znów dzisiaj o tym jak wspierałyście mnie w najgorszym jak dotychczas okresie mojego życia. Od śmierci Madzi minęło pół roku, powinno być lepiej ,ale czy jest ? Madzia nie zdążyła zużyć wszystkiej morfiny, więc ją zarekwirowałam, potem jeszcze udało mi się zdobyć kilka ampułek i chyba dopiero niedawno zaczęłam wracać do rzeczywistości. Oczywiście teraz potrzebna mi jest pomoc fachowa, ale to podobno chwilowe. Pogrzeb Madzi i to co było w tych pierwszych tygodniach najstraszniejsze pamiętam jak przez mgłę, wydaje mi się że Madzia pomogła mi przez to przejść zostawiając " pocieszycielkę". Wruszające są Wasze słowa, obcych przecież ludzi,ale czy to jest powód do płaczu ? dla mnie każdy powód jest dobry. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, a może teraz ktoś mnie odwiedzi ?
|
#190
|
||||
|
||||
Popatrz Moniko ja Cię pocieszałąm parę miesięcy temu po Twoim Wielkim Smutku..a Ty mnie dzisiaj przed i po operacji suni....jak to Dobro się mnoży kiedy je się dzieli....
|
#191
|
||||
|
||||
... to już jutro Święto Zmarłych,
Ewita,
Grapesz, Kasyda, Natalia, Niunio-Jola, Stalin, Tadeusz50, Zbyszek50, ...ze smutkiem zapalam światełko pamięci. http://youtu.be/Vs1gNmjgpLY - Cz |
#192
|
||||
|
||||
Wszystkie Osoby wymienione przez Czesię noszę w sercu ,pamiętam ...
Dodam jeszcze Kazimierza-męża Donki . Zapalam światełko pamięci.
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#193
|
||||
|
||||
|
#194
|
||||
|
||||
|
#195
|
||||
|
||||
Jasinek niemartwmy sie! Na pewno sie z nimi spotkamy. Jak nie tu to TAM
__________________
|
#196
|
||||
|
||||
Przyniosłam kolędę dla nieobecnych - Naszych bliskich, Przyjaciół, Znajomych ... ale także dla Naszych wirtualnych
Przyjaciół z KSC. W chwili zadumy nad ulotnością pamięci, pomyślmy ciepło o: Ewicie, Grapesz, Kasydzie, Natalii, Niunio-Joli, Stalinie - Andrzeju, Tadeuszu50, Zbyszku50 ... To dla Was http://youtu.be/McMsyPddKpQ - Cz |
#197
|
||||
|
||||
Mimi
Piękne to że pamietasz-dziękuje! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|