menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 25-01-2008, 11:08
Kryśka's Avatar
Kryśka Kryśka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 113
Uśmiech

[quote=baburka]zadowolona. Sprawdzają mi się na ulicy czy zakupach, natomiast czytanie przysparza mi trudności, podobnie z oglądaniem telewizji. Jedno i drugie lubię robić w pozycji horyzontalnej. Nie sprawdzają mi się też przed kompem.
Ja też mam identyczne odczucia, jak cytowane przez Ciebie Baburko, nawet dobrano mi podobnie, troche na wyrost, moze nawet w tym samym optyku/ Plac Wolności w Poznaniu?,/

Wracając do tematyki wątku, to każde z nas ma swoje zainteresowania, ja biegam po internecie, moj mąz serfuje po kanałach tv, jak zauważyłam u większości z nas układa się podobnie. Może to i dobrze, bo nie ma problemów z dostępem do kompa. Pozdrawiam Krysia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 25-01-2008, 16:24
Wiktoria Wiktoria jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 14
Domyślnie

Wiktoria
Do Kufa 86- Czy to znaczy, że masz coś do ukrycia przed zoną . Chyba tak, bo jakja weszlam do pokoju i zapytalam męża co pisze, pośpiesznie zmienil planszę i zarzucil mi,że wkraczam w jego prywatność. Bylo to przed rokiem. Od tej chwili ma spokoj, Nie interesuję się co pisze i do kogo, nie interesują mnie również inne ważne dla niego sprawy. Przyznam,że zostalam bardzo upokorzona. Na szczęście minęlo i wrócilam do równowagiPomogli przyjaciele a teraz ja również mam swoje miełłe tajemnice. Nie ma tego złego coby

na dobre nie wyszło. Serdecznie pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 25-01-2008, 16:53
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

ad Wiktoria
Nie mam żony.
To co opisałaś jest symptomem czegoś groźnego, dla ciebie.

- jeżeli ogląda pornografię i się tego wstydzi, to znaczy, że mu czegoś brakuje
- jeżeli pisze z jakąś laską, to też oznaka niezaspokojonych potrzeb
- jeżeli pisze szczerze na tematy neutralne, to oznacza brak rozmów w domu - porozumienia.

Jak ci odpowiada życie dwutorowe w jednym mieszkaniu to wszystko jest OK.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 25-01-2008, 17:53
polusi's Avatar
polusi polusi jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: Płock/mazowsze/Polska
Posty: 189
Domyślnie

Kufa ...jak ty dobrze to napisałeś ...ze mną chyba tak jest
__________________
Pozdrowienia z Mazowsza
Basia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 25-01-2008, 21:40
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Zawiadamiam, ze mój ukochany mąż został kilka razy "obdarowany" cytatami z tego forum. Był po tym ogłuszony(hihihihi), cytowałam same "smaczne" kąseczki. Powiedział, że:"Nieświadomi mniej tracą". Zgadzam się całkowicie. Od tamtej pory zyje w niewiedzy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 26-01-2008, 15:08
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Ewenement

Mój ex i ja pisujemy na tym samym forum. On z rzadka, gdy wydaje mu się, że nadarza się okazja, żeby mi tak czy inaczej dokopać (2 lata po rozwodzie!), ja swobodnie według woli i potrzeby. Nie powiem, żeby mnie jego towarzystwo w pewien spsób nie ograniczało, ale przecież na otwartym forum spotyka się różnych ludzi, czasami exa. Nie zamierzam wycofywać się ze względu na nielubiane towarzystwo. Nie wszyscy przechodnie na ulicy budzą moją sympatię, a przecież nikogo nie omijam.
Zdarzyło się nawet, że na tym samym forum pisał ex, nasz syn i ja. Potyczka rodzinna przeniesiona do netu.
Jeszcze w związku podczytywał cichcem moją forumową twórczość, o czym zresztą i wtedy wiedziałam. Gdyby zechciał potraktować to, co piszę poważnie i podjąć sensowny dialog może do dzisiaj byłabym jego żoną. Wisiałam mu do nieprzyzwoitości. Gdybym natomiast ja nie naruszyła tajemnicy exowej korespondecji w necie, pewnie nadal byłabym nieszczęśliwą mężatką.
Przed dzieciskami nie kryję, gdzie pisuję i pod jakimi nickami. Nie interesuje mnie, czy czytają. Przede wszystkim pewnie szkoda im czasu, a i ciekawością też pewnie nie pałają. Mają mnie żywą na co dzień.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 11:38
Wiktoria Wiktoria jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 14
Domyślnie

Wiktoria
Ad kufa 86
Ad Kufa 86.W swoim poście z 25 10 napisałeś „moja na ogół śpi” .Przepraszam myślałam, że chodzi o żonę.
Rzeczywiście układy w domu nie są OK. ale jeżeli mego męża nie stać na słowo : „ przepraszam” po zaistniałym incydencie tzn. , że brakuje mu wszystkiego co wymieniłeś w Swoim poście z 25.1.
Najbardziej przykre jest to, że mimo moich propozycji o rozstaniu
- słyszę – nie podoba ci się to się wyprowadź .
- Współmałżonek nie musi pić, bić ale może wykończyć współmałżonka psychicznie.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 15:42
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wiktoria
- Współmałżonek nie musi pić, bić ale może wykończyć współmałżonka psychicznie.
Przemoc psychiczna wyniszcza. Bardzo trudno zebrać się w garść po takim wieloletnim doświadczeniu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 16:28
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Post

Tak , każda przemoc , czy to fizyczna czy psychiczna niszczy związek.
Najważniejszą cechą miłości jest wolność. Gdy do związku wkradają się przymus,kontrola, agresja, miłość umiera.
Nie ma miłości, gdy tęsknimy do kogoś ze swoich pragnień i snów.
Wtedy chyba najlepszą rzeczą jest rozstanie.

Tylko dlaczego ta agresja wyzwala się po wieloletnim pożyciu, wspólnym wychowaniu dzieci, wspólnym dorobku? Wtedy kiedy mamy już czas tylko dla siebie, zamiast spokojnej /sorry/ starości pełnej szacunku , nadchodzi nienawiść do drugiej osoby?
Czyżby drzemała obok nas przez całe lata małżeństwa ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 16:40
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Wando

Cytat:
Napisał largetto
Tak , każda przemoc , czy to fizyczna czy psychiczna niszczy związek.
Najważniejszą cechą miłości jest wolność. Gdy do związku wkradają się przymus,kontrola, agresja, miłość umiera.
Nie ma miłości, gdy tęsknimy do kogoś ze swoich pragnień i snów.
Wtedy chyba najlepszą rzeczą jest rozstanie.

Tylko dlaczego ta agresja wyzwala się po wieloletnim pożyciu, wspólnym wychowaniu dzieci, wspólnym dorobku? Wtedy kiedy mamy już czas tylko dla siebie, zamiast spokojnej /sorry/ starości pełnej szacunku , nadchodzi nienawiść do drugiej osoby?
Czyżby drzemała obok nas przez całe lata małżeństwa ?
po urodzeniu sę dzieci kończy się małżeństwo i zaczyna rodzicielstwo, dzieci wbrew pozorom wcale nie łączą tylko dzielą małżonków. Po zakończeniu okresu rodzicielstwa /dzieci są dorosłe i rozpoczynają życie na własny rachunek/ bardzo często małżonkowie z przerażeniem stwierdzają, że nic ich nie łączy i że już jest za późno na rozpoczynanie wszystkiego od początku. Smutne to bardzo ale niestety dosyć częste zjawisko. Współczuję bardzo kobietom, które nie pracowały zawodowo tylko zajmowały się wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu i w związku z tym są zależne całkowicie od męża. Takich kobiet jest całkiem sporo i to musi być straszne.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 17:03
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Post

Basiu jestem może wyjątkiem ale moje drugie małżeństwo scementowało dziecko / urodzone po czterech latach / . To późne rodzicielstwo przerażało mnie ,ale dziś córka jest oczkiem w głowie tatusia, choć problemy z jej zdrowiem czasami nas przerastały .

Zaś pierwsze małżeństwo rozpadło się po 13 latach , - powody - w moim poście powyżej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 27-01-2008, 17:12
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Wandziu

Cytat:
Napisał largetto
Basiu jestem może wyjątkiem ale moje drugie małżeństwo scementowało dziecko / urodzone po czterech latach / . To późne rodzicielstwo przerażało mnie ,ale dziś córka jest oczkiem w głowie tatusia, choć problemy z jej zdrowiem czasami nas przerastały .

Zaś pierwsze małżeństwo rozpadło się po 13 latach , - powody - w moim poście powyżej.
bardzo się cieszę z Twojego szczęścia, na szczęście trafiają się szczęśliwe zwiąki i jest ich równiez dużo.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:10.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.