|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Do Małgorzaty 50. Myślę, że przewlekły stres może przejśc w nerwicę, ale to ja tak myślę i odsyłam Cię do fachowych porad i wypowiedzi. Wpisz, proszę, w google hasło "nerwice".
Tam jest wyczerpująco, łącznie z komentarzami i przykładami. Polecam. |
#22
|
||||
|
||||
Ja to się urodziłam chyba z nerwicą...tylko nikt mi nie chce wierzyć...
Że jeszcze dożyłam do tej pory ? Sama się dziwię... |
#23
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 08-09-2007 o 16:48. |
#24
|
||||
|
||||
Nie wiem czy to jest nerwica
ale ja przez całe życie jestem w stanie "najwyższej gotowości" żeby odeprzeć wroga, ponieważ miałam potwornie dużo tragicznych, naprawdę tragicznych przeżyć /niezawinionych i trudnych do przewidzenia/przez cały czas żyję w napięciu i oczekiwaniu na następnego "kopa zyciowego". Poczucie bezpieczeństwa jest mi nie znane.
|
#25
|
|||
|
|||
I dzieki tej czujnosci uchodzisz z zyciem.Nadmierne poczucie bezpieczeństwa moze prowadzić do kompletnego nieprzygotowania na ciosy ...wiem coś o tym!!!! Ale zrobilam byka -no nie!!!!To chyba Altzheimer..."fachofców" napisalam.Wy naprawdę jesteście eleganckie kobiety ,ze przyeszłyscie nad tym do porzadku dziennego!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#26
|
||||
|
||||
Barburka,
Ty nie kombinuj, tylko idz do lekarza. Dobrego. I słuchaj go. Chcesz depresji się dopracować?
Małgosiu, a Tobie co się stało? Duperela taka, myślałam, że to odobniczek, a Tobie przeszkadza do f? Bardzo ślicznościowy. Ja sobie wyprodukowałam "mądrą" kartkę przed zakupami, gdzie stało jak byk: żodkiewki Tyz piknie! |
#27
|
||||
|
||||
Pewnie, że zawsze można iść do lekarza. Tylko, że lekarz każe brać tabletki uspokajające, albo jakieś środki psychotropowe, które niczego nie leczą.
Wydaje mi się, że w przypadku nerwicy pacjent musi sam niestety walczyć o swoje zdrowie. Podobnie, jak w przypadku depresji. |
#28
|
||||
|
||||
Bianko, Baburka napisała, że pełnoobjawową nerwicę lękową. Wydaje mi się, że na tym etapie sama sobie nie pomoże. To jest moje zdanie, mogę się mylić.
|
#29
|
|||
|
|||
Malgosiu
Cytat:
Zgadzam sie z tym "sluchaniem" ale nie zawsze trzeba stosowac bo.. nieraz ci fachowcy nie maja racji.. Nieraz metoda cioci Julci jest bardziej efektywna.. Jezeli chodzi o byki ortograficzne .. nie przejmuje sie moimi zupelnie.. Jak jakiegos strzele wiec , wybacz mi raz na zawsze na przyszlosc OK? |
#30
|
||||
|
||||
Senioritko
Wszystko, o czym piszesz jest w/g mnie filozoficzną perswazją, która niewątpliwie pomaga. Sama praktykuję wyobrażanie sobie tego, co jest najgorszą wersją przewidywanych wydarzeń i zaakceptowanie tej opcji z wszystkimi konsekwencjami, co nie znaczy, że czekam biernie, aż mi sufit na głowę spadnie. W skrajnym przypadku mówię sobie: najwyżej umrzesz, nic więcej ci stać nie może.
|
#31
|
||||
|
||||
Baburko.... ja tam zawsze mówię, że jak mi tylko głowy nie urwią, albo sama nie odpadnie to reszte przeżyje....
|
#32
|
||||
|
||||
Pozdrawiam
Cytat:
A Ty mi tu nie..., bo jak ...., to... Cholera, niezdrowe krytykanctwo zalęgło się na forum. |
#33
|
||||
|
||||
Baburko,
a wytrzymałabyś tu bez tego niezdrowego krytykanctwa?
|
#34
|
||||
|
||||
Basiu
Cytat:
|
#35
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#36
|
||||
|
||||
Baburko...wszystko można...
Cytat:
To proste. Stoisz na warcie na jednej nodze a druga odpoczywa.Potem zmiana i abarot.Tym sposobem ,cały czas będąc na warcie ,jesteś w stanie spoczynku .Chociaż częściowego. |
#37
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#38
|
||||
|
||||
Alsko
Cytat:
Zdarzało mi się jako ratunek stosować chaotyczne zipanie, teraz spróbuję z liczeniem... i do kręgosłupa. Spacerowanie i tak wykorzystywłam jako okazję do "medytacji", wyakcentuję ten zwyczaj, który zawsze mnie żenował. |
#39
|
||||
|
||||
Umiem i to jeszcze jak
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Basia. : 09-09-2007 o 21:50. |
#40
|
||||
|
||||
Podziwiam Cię Baburko,
Jestem nerwicowiec z powodu m.in. bardzo długiej przeszłości nadczynnościowo-tarczycowej. Inne powody też były i to poważne. I nie miałabym cierpliwości (ani czasu, kiedy orałam czasami na 2,5 etatach) do tych zabiegów oddechowo-medytacyjnych. Naprawdę - jestem pełna podziwu. Ja jestem niecierpliwa i chyba leniwa. Owszem, gadam z sobą i nie przebieram w słowach. Ale to wszystko.
A mówiąc o krytykanctwie nie miałam na myśli celowego dogryzania. Bo to niestrawne. Myślę, że Małgosia też nie chciała Cie dotknąć. Miałam na myśli to, że chyba nie lubisz dziubdziania i różnych takich. Życzę Ci powodzenia w walce z tym draństwem, tzn. nerwicą. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nerwica / Nerwice - komentarze | Kasiunia | Ogólny | 17 | 22-11-2022 11:10 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|