menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 27-12-2006, 11:02
Himalaya's Avatar
Himalaya Himalaya jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Miasto: Gdańsk Polska
Posty: 113
Domyślnie

Jolitko przemiła dziękuję Ci za pamięć , poradziłam sobie nieźle po prostu pojechałam z Bimbą i Twozionkiem na działeczkę bo tam zawsze byłam na Wigilię a kotek Meniek został w domku bo on to taki samotnik . Brykania nie było końca bo działka ma 4500 m2 więc było gdzie szaleć. Jolitko tak pięknie napisałaś o swoim Koteczku proszę wklej jego zdjęcie
  #42  
Nieprzeczytane 28-12-2006, 09:52
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie miłej zabawy

to prezent Sylwestrowy dla Waszych kotków (może i pieski posłuchają http.//www.catgalaxymedia.com/
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
  #43  
Nieprzeczytane 29-12-2006, 18:39
Himalaya's Avatar
Himalaya Himalaya jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Miasto: Gdańsk Polska
Posty: 113
Domyślnie

Kola jakie są losy tej kotki jest naprawdę śliczna czy znalazła już domek . Smutne to co piszesz
  #44  
Nieprzeczytane 31-12-2006, 12:24
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Nie Mój pies strasznie boi się huku petard

Całego Sylwestra mam niezły "bal" z tego powodu. Pies boi się i reaguje szczekaniem, piszczeniem, chowaniem się w różnych dziwnych miejscach. Tabletki nie pomagają zupełnie.
Czy Wasze pieski też tak się zachowują? Może macie jakieś wypróbowane metody aby zminimalizować stres psa i w miarę normalnie przeżyć tę Sylwestrową Noc.
__________________
  #45  
Nieprzeczytane 31-12-2006, 12:29
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Domyślnie

A to jest kot Marka, prawda, że ma piękne oczy?
__________________
  #46  
Nieprzeczytane 31-12-2006, 17:34
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Gaduła

Mój kocurek - od czasu jak 12 lat temu przeżył stress z tyt. atrakcji sylwestrowych nigdy nie był zostawiany sam...
Dzisiaj pan w wywiadzie telewizyjnym mówił, że on w ramach solidaryzowania się wchodzi z psem do szafy...Mój Tusio w szafie zachowawczo spędza większą część dnia
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
  #47  
Nieprzeczytane 31-12-2006, 18:11
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie moje domowe zoo

ja teżhttp://miaukunowo2.cerber.superhost.pl/ się boję. Kto mię przygarnie ? i moich "paru" kolegów ...
__________________
  #48  
Nieprzeczytane 03-01-2007, 18:45
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie

Urszulko - co z pieskiem/
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
  #49  
Nieprzeczytane 04-01-2007, 07:34
urszula-kol's Avatar
urszula-kol urszula-kol jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Wrocław
Posty: 3 067
Domyślnie

Nie wiem Jolu czy znasz się na psich chorobach - to najwyżej poznasz jedną. Mój Azorek zachorował na zapalenie lewej zatoki przyodbytowej. Od Sylwestra pies się żle czuł, ale ja za to winiłam fajerwerki,bo on bardzo boi się strzałów.
Ale przedwczoraj czyli 2.01. wieczorem zauważyłam,że bardzo interesuje się swoją dupką i ma tam po lewej stronie jakąś opuchliznę.Wyczuwalne było guzowate zgrubienie.Nie dał się tam dotknąć, ciągle lizał to miejsce i całą noc wczorajszą nie spał i ja razem z nim.Rano zauważyłam na podłodze mokrą plamę - guz,ropień pękł i to mu przyniosło ulgę.Spokojnie jeszcze pospał,zjadł. Od godz.11 przyjmuje weterynarz niedaleko domu.Wzięłam "stówę w zęby" i od razu poszliśmy.
Najpierw golenie dupki,żeby było widać chorą zatokę.
Potem płukanie zatoki płynem odkażającym i wypełnienie jej antybiotykiem.To bolesne, niesamowicie się wyrywał, gdyby nie kaganiec ,to by mnie i lekarza pogryzł.Trzeba go było mocno trzymać na tym stole zabiegowym.Niestety do tych prostych zabiegów to nie dają narkozy,po co osłabiać serce.
Dostał jeszcze zastrzyk z antybiotykiem i przeciwbólowy. Dzisiaj znowu idziemy na powtórkę:płukanie,zastrzyki i tak
jeszcze przez parę dni. Już jest troszę lepiej, teraz rano zjadł i śpi. Za tą pierwszą wizytę zapłaciłam 65 zł,następne sa
tańsze po ok.30zł.
  #50  
Nieprzeczytane 04-01-2007, 10:23
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie Re dla Urszuli

Urszulko.Dzięki za wyczerpującą relację.Zyczę powodzenia, a dla Twojego pupilka - piesek pocieszek
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
  #51  
Nieprzeczytane 05-01-2007, 08:19
krise1's Avatar
krise1 krise1 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Police-zach.pom
Posty: 406
Domyślnie

Urszulko, tak mi przykro że Twój piesek zachorował, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy,
kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego.
Zapraszam na bloga
  #52  
Nieprzeczytane 05-01-2007, 16:08
urszula-kol's Avatar
urszula-kol urszula-kol jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Wrocław
Posty: 3 067
Domyślnie

Codziennie chodzimy na płukanie i antybiotyk bezpośrednio do chorej zatoki przyodbytowej.Oprócz tego antybiotyk ogólny jeszcze przez pięć dni.Dzisiaj chyba już ostatni raz dostał jeszcze zastrzyk przeciwbólowy,bo już widać,że pomału dupka się goi na i tak bardzo już go nie boli.
  #53  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 11:43
urszula-kol's Avatar
urszula-kol urszula-kol jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Wrocław
Posty: 3 067
Domyślnie

Wtrącę się do wypowiedzi Basi i Agi60 ,które piszą w innym miejscu.Chodzi o to czy należy brać następne zwierzątko do domu. Dziewięć lat temu "odszedł"mój ukochany piesek Puszek
To rozstanie przepłaciłam ciężką nerwicą serca i od tamtego czasu muszę brać leki do końca życia. Wtedy powiedziałam sobie,że nie będę starała się o nowego zwierzaka,chyba że los
sam postawi na mojej drodze jakiegoś "biedaka". No i postawił
dwa lata póżniej szczeniaczka ,którego ktoś wyrzucił. Wzięłam na ręce i zaniosłam do domu.Okazał się chory z przepukliną i innymi przypadłościami,wymagającymi nie tylko samego leczenia,ale i operacji. Jest już ze mną siedem lat i narazie nie
chcę sobie nawet wyobrazić jak ja mogę przeżyć jego odejście.
  #54  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 23:54
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Urszulo zycze twojej psiej miłości bardzo szybkiego powrotu do zdrowia do zyczeń z pewnością gdyby potrafił dołączyłby się mój jamnniorek .Grażyna z bohuniskiem
  #55  
Nieprzeczytane 09-01-2007, 14:07
urszula-kol's Avatar
urszula-kol urszula-kol jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Wrocław
Posty: 3 067
Domyślnie

Ammi bardzo dziękuję za życzenia i dobre słowa.Na szczęście
już jest prawie dobrze.Odzyskuje chęć do jedzenia i zabawy.
  #56  
Nieprzeczytane 10-01-2007, 11:47
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

po stracie pierwszego pieska też myslałam,że już nigdy..ale mięło trochę czasu i od 10 lat mieszka z nami przezabawny terier szkocki Lesiu,czarny,kudłaty,z nadwagą bo na siłę upodabnia się do swojej pańci.To duży kłopot,ogromna odpowiedzialność i spore wydatki, ale nie wyobrazam sobie życia bez niego.
  #57  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 14:34
Eufrozyna Eufrozyna jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Młynarze Mazowsze
Posty: 31
Domyślnie Czworonożni przyjaciele

Powodowana sugestią Lili zakładam wątek o zwierzętach, dzięki którym częściej się uśmiechamy. Dużych i małych, domowych i dzikich. Od zawsze w moim domu były psy. Siedem lat temu wyprowadziłam się z Warszawy na wieś z dwoma psami, Zuzą podhalanką wziętą ze schroniska na Paluchu tuż przed przeprowadzką i owczarkiem niemieckim, mieszkającym z nami od kilku lat. Teraz mój stan posiadania to trzy psy i dwie fretki. Jestem ciekawa, kto na forum ma zwierzęta albo opiekuje się niczyimi.
  #58  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 14:44
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Domyślnie

Eufrozyno, jest wątek o zwierzętach, założony dość dawno "moje domowe zoo" i tam pisaliśmy o swoich pieskach, kotkach..............
Pozdrawiam.
__________________
  #59  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 15:38
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 017
Domyślnie

witajcie moje miłe..

Może jest wątek ,ale ja go jeszcze nie odkryłam.Jestem tu od dwóch dni,i - wybaczcie ,ale ruszam się jak słoń w składzie porcelany.
Ja mam 6 psów i 9 kotów.Wszystkie biedy,na nogach ostatnich,wyrzucone w okolice lasu,gdzie mieszkam.
U mnie mają ...Eden..
Tu ,w lesie ,mieszkam lat kilkanaście,ale zwierzaki mam od zawsze.50 lat temu / z hakiem / w moim wózku ,razem ze mną pomieszkiwał mój pierwszy kotek.

To samo było z moimi dziećmi.
Mąż,wychowany bez zwierząt ,podchodził do tego nieco sceptycznie.
Teraz,z całą odpowiedzialnością stwierdzam iż jego proces resocjalizacyjny,skończył się powodzeniem.
Na punkcie zwierzaków,drugi taki wariat jak i ja..

Ale widzę,że na tym forum,będzie więcej takich zakręconych,w pozytywnym znaczeniu.
Cieszę się bardzo

Całuski -Lila.

Cdn....może napiszę o przyjaźni między psem i kotem ? Aż do śmierci jednego z nich ? I po niej też,bo pozostały od dwóch lat nie doszedł do siebie.
  #60  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 17:52
Eufrozyna Eufrozyna jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Młynarze Mazowsze
Posty: 31
Domyślnie

No proszę, są zwierzolubni, stary wątek jest chyba bardzo daleko, nie znalazłam, czy szkodzi, że założyłam nowy. Lila wszystkie moje zwierzaki sa po przejściach. Dawno temu hodowałam psy rasowe, dogi, po ich odejściu za tęczowy most zdecydowałam się na pomaganie nie chcianym biedakom i tak zamierzam czynić. Jasne, że nie da się pomóc wszystkim ale ile mogę... Napisz o przyjaźni międzyrasowej.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Moje domowe zoo część III Basia. Wszystkie zwierzęta duże i małe 411 29-03-2010 09:21
Nie domowe zwierzeta Pani Slowikowa Wszystkie zwierzęta duże i małe 160 28-10-2009 14:12
Moje domowe zoo część II. Basia. Wszystkie zwierzęta duże i małe 624 25-03-2008 18:15
Moje domowe zoo cz.III jolita Wszystkie zwierzęta duże i małe 405 13-03-2008 21:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:19.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.