Lekcja agresji

[Jaga_13]

Ta Pani dyrektor powinna odejść skoro nie wie co dzieje się w placówce.ta sytuacja jak wiemy narastała,uczniowie malymi krokami sprawdzali na co mogą sobie pozwolić.I pozwolili.Uczniowie ukarani,nauczyciel nie wiem ,ale powinien zadać sobie pytanie-co dalej?sama byłam nauczycielką 30lat/w tym 10 jako dyrektor/,mąż też nauczyciel.Od ok.9 lat jesteśmy na emeryturze i takie rzeczy nie mieszczą się mi w głowie.Co do nauczyciela-jest na pozycji spalonej.Miałam kiedyś koleżankę,ktora kompletnie sobie nie radziła z dyscypliną i nie byla lubiana przez dzieci.Dzieci sobie te informacje przekazują i się poddała-odeszła do masowej szkoły.

[Niebieskooka56]

Zgadzam się z wieloma przedmówcami;młodzi,jako bystrzy obserwatorzy rejestrują słabszą formę psychiczną nauczyciela i,jak to w grupie,dla draki,pokazują po chamsku,na co ich stać.Wydaje im się,że w ten sposób demonstrują swoją przewagę-wywracając ustalony porządek w układzie nauczyciel-uczeń.Nauczyciel zapewne potrzebuje odpoczynku czy urlopu,zastanawiające jest jednak,czemu nie szukał pomocy u kolegów-nauczycieli.U nas mówiono o takich incydentach na bieżąco,aby uniknąć ich w przyszłości i piętnowano zbiorowo-solidarnie w obronie zaatakowanego w ten sposób kolegi,a i dla dobra zdemoralizowanej mlodzieży.Jeżeli jednak nie będzie solidarności pomiędzy nauczycielami i pomocy dyrekcji -sam nauczyciel niewiele zdziała...

[Mary Grace]

Wg mnie n-l powinien odejść wraz z końcem roku a wraz z nim cała ta placówka. Jestem przekonana,że o incydentach wiedziała Rada Pedagogiczna wraz z infantylną panią dyrektor.Niestety mamy XXI w ale myślimy dalej po staremu . Jeżeli n-l prosi o pomoc to jest niekompetentny a takiego się nie lubi,jeśli pani dyrektor poinformuje swoich zwierzchników o kłopotach w szkole ona wyleci ze stanowiska jako nieodpowiedzialna, zaś szanowna Rada zajmuje stanowisko najbardziej wygodne czyli udaje ,że nie ma problemu. Koniec , koło się zamyka.Jak u Dulskiej , brudy pierzemy w swoim domu. Ma być ładnie i dobrze jak za komuny.Tylko,że młodzież już nie ta co przedtem, ta dzisiejsza, to wyzwolona, niewychowana, bezczelna i rozpasana.Im nie potrzebny kulturalny n-l , na tym etapie powinien zająć się nimi wychowawca - policjant a następna faza w ich edukacji to prawdziwa , obowiązkowa praca fizyczna.Od czegoś należy zacząć. Nie można tylko szukać rozwiązań na papierze, pewne pomysły trzeba wdrażać w życie i mieć nadzieję na pozytywny skutek.
Wiadomo nie od dziś,że ten tylko się nie myli , kto nic nie robi.

[granny]

Witam Mary Grace, pokazałaś lwi pazur, całkowicie się z Tobą zgadzam co do dzisiejszej młodzieży. Nie jestem nauczycielem więc moje wrażenia mogą byc subiektywne, ale jako obserwator zachowań młodzieży podzielam Twoje zdanie.

[tadeusz50]

Miłe poprzedniczki a czy widzicie siebie przed wielu laty biegające zimową porą z puszkami na jakieś chore dzieci? Oczywiście chodzi o WOŚP. Bez nakazu z góry. Dobrowolnie, wręcz garnące się do tego. Młodzież jest taka sama jak my nią byliśmy ani lepsza ani gorsza.

[tadeusz50]

Dodam dalej, oczywiście nie pochwalam zachowania kilku nieodpowiedzialnych głupków, których należy ukarać. To, że podciągamy do odpowiedzialności zbiorowej całą młodzież jest -moim zdaniem -nadużyciem. To jest tak gdy Polak ukradnie coś za granicą to zaraz wszędzie się słyszy Polacy to złodzieje. To samo z pijanym Polakiem. Mam mnożyć przykłady?

[ignesja]

Napisał Niebieskooka56

zastanawiające jest jednak,czemu nie szukał pomocy u kolegów-nauczycieli.U nas mówiono o takich incydentach na bieżąco,aby uniknąć ich w przyszłości i piętnowano zbiorowo-solidarnie w obronie zaatakowanego w ten sposób kolegi,a i dla dobra zdemoralizowanej mlodzieży.Jeżeli jednak nie będzie solidarności pomiędzy nauczycielami i pomocy dyrekcji -sam nauczyciel niewiele zdziała...

też tak uważam!Tak powinno być w każdej szkole,ale niestety jest najczęściej tak:

Napisał Mary Grace

Jeżeli n-l prosi o pomoc to jest niekompetentny a takiego się nie lubi,jeśli pani dyrektor poinformuje swoich zwierzchników o kłopotach w szkole ona wyleci ze stanowiska jako nieodpowiedzialna, zaś szanowna Rada zajmuje stanowisko najbardziej wygodne czyli udaje ,że nie ma problemu. Koniec , koło się zamyka.Jak u Dulskiej , brudy pierzemy w swoim domu. Ma być ładnie i dobrze jak za komuny.

Jeśli zaś chodzi o młodzież to ma zawsze takie same problemy tylko w innym kontekście,zresztą jak i my dorośli.

[tadeusz50]

Powiedzmy jeszcze jedno. Gdy my byliśmy młodzieżą część z nas robiła podobne rzeczy ale o tym nie mówiło się i nie pisało. eraz po jakimś wypadku jeszcze karetki nie dojadą do szpitala a już reporter na miejscu wypadku i nadaje na całą Polskę. Kiedyś Dziennik Telewizyjny trwał pół godz i należało zmieścić nawał informacji. Teraz nadawane są 24godz/dobę. To samo z prasą. Kto z nas miał kamerę? dziś w telefonie większość.

[Lila]

Trudno .Ja jestem radykalna.
Gówniarzeria powinna być ukarana jak najsurowiej.Nauczyciel ,jak taka siostra miłosierdzia,niech idzie do zakonu.
Pani dyrektor ,po zmyciu warstwy makijażu ,może uczyć w klasach pierwszych szkoły podstawowej.

[tadeusz50]

Lilu zgadzam się tylko nie można stawiać znaku "=" do całej młodzieży

[Lila]

Do całej - nie.Ale do tej co na filmie ,jak najbardziej.Pewnie mieli bezstresowe wychowanie.

[chickita]

Napisał Lila

Do całej - nie.Ale do tej co na filmie ,jak najbardziej.Pewnie mieli bezstresowe wychowanie.

Proponuję wobec powyzszego żeby swoje "bezstresowe wychowanie" trenowali na tych co wychowywali. Domniemam, że powinni byc zadowoleni z rezultatów?

[Niebieskooka56]

Z uporem maniaka wracam do stwierdzenia,że powinna działać cała Rada Pedagogiczna,dyrektor i rodzice.Oprócz nich na naszą młodzież mają wpływ tv(MTV),głupawe czasopisma w stylu BRAVO,a przede wszystkim grupa rówieśnicza,w której przebywają.Na to już,niestety,nie mamy wpływu.

[tadeusz50]

Niebieskooka
Czyli wszędzie jest zło telewizja jest zła, czasopisma złe, rówieśnicy podli. To gdzie ta młodzież ma się podziać. Szkoła następnie parami za rączki do kółka różańcowego odwalić tam kilka godzin, powrót do domu do gołych czterech ścian, tzn. bez radia telewizji. Widzę jakiś XVIII w. Super perspektywa.

[Niebieskooka56]

Nie mówię,że grupy rówieśnicze wszystkich naszych młodych są złe.Przypominam jednak,że rozmawiamy o konkretnym przypadku młodych lekceważących nauczyciela w Rykach i przypuszczam,co mogło mieć na to wpływ w małej miejscowości,bo mam doświadczenia pracy w wielkim mieście i w małych wioseczkach.
Sama mam doświadczenia pracy ze wspaniałą młodzieżą,która lubiła się uczyć,szanowała dorosłych i nauczycieli.Przyznaję też rację tym,którzy mówili o roli autorytetu nauczyciela.
Życzę więcej sympatii dla prawdziwych nauczycieli.

[Nika]

Tylko nauczyciel wieloletni ma okazję do zaobserwowania szalonych zmian ,jakie nastąpiły w ostatnich 20 latach w szkolnictwie.Bezstresowe wychowanie młodzieży,partnerstwo rodziców i ich pociech,rozszerzenie praw ucznia..to nie pozostało bez echa..