Fitness dla mózgu

[senesco]

Kiedy przekraczamy granicę młodości i powoli wkraczamy w jesienny czas, najbardziej - mam wrażenie - dręczą nas obawy o umysł. Ale zajmujemy się skórą, mięśniami, wzrokiem, wątrobą...
Próbujemy nowej diety, biegamy, jeździmy na rowerze, odwiedzamy lekarzy i sięgamy po suplementy diety. I dobrze, bo to wszystko poprawia pracę mózgu.
Ale może warto wysłać swój mózg na fitness, pilates lub chociażby jogę?
Czy macie własne sposoby na rozruszanie szarych komórek? Krzyżówki, sudoku, czytanie, nauka języków obcych, czy nawet bywanie na forum, to oczywistości. Interesują mnie bardzo autorskie rozwiązania.
Właśnie wymyśliłem takie łatwe, lekkie, przyjemne - szczególnie jesienią - ćwiczenie.
Może ktoś zechce przetestować i podzielić się wrażeniami?

Wybierz się na spacer – niekoniecznie daleki, ale powolny i uważny.
Już za drzwiami swojego domu notuj w pamięci wszystkie napotkane po drodze barwy.
Dla ułatwienia, szukaj dla każdego zapamiętanego koloru skojarzenia, odniesienia.
Po powrocie, usiądź i zanotuj w notesie opis szlaku, korzystając z barwnych tropów.
Powtarzaj to ćwiczenie przez tydzień, codziennie powtarzając tę samą trasę. Po tygodniu przeczytaj swoje notatki i sprawdź, jak zmieniła się trasa twojego spaceru.
Z czasem możesz wydłużać spacer i urozmaicać trasę.

senescoeu.blogspot.com

[Wandawa]

dobre. Ja słyszałm kiedyś jeszcze o tym aby przed snem opowiadać obrazkami cały swój dzień. Co jeszcze co jeszcze?

[Doc]

Napisał Wandawa

Co jeszcze co jeszcze?

Szybko napisać 30 postów !

Potem można ćwiczyć na Priv...