menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 08-02-2007, 23:06
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Gro forumowiczów Seniora jest samotnych gdyż ukochany partner -partnerka odsedł na drugą stronę tęczy.Każdy znas ,na swój sposób zabija tęsknotę .wiedz że nie jesteś sam -w takiej sytuacji jest nas wielu seniorów i staramy się wzajemnie wspierać nawet klikając o z pozoru nieistotnych sprawach-daje nam to poczucie,że gdzieś tam przy innym kompie ktoś z nami jest,zrozumie ,poklika czasem nawet posprzecza się Pozdrawiam Cię ciepło Grażyna
  #42  
Nieprzeczytane 09-02-2007, 07:28
krise1's Avatar
krise1 krise1 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Police-zach.pom
Posty: 406
Domyślnie

Renaldzie musisz często zaglądać na forum, ja chociaż mam rodzinę w komplecie, też czułam się samotna. W tej chwili mam tylu przyjaciół , że brakuje mi czasu na rozmowy z nimi. Uczęszczam na inne fora, mam też swoje forum, aż wstyd się przyznać, ale jestem tak zajęta, że nawet mieszkanie zaniedbałam, ale przynajmiej jestem szczęśliwa. Radzę ci zrobić to samo, z niektórymi też miałam spotkanie na priw. Powodzenia
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy,
kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego.
Zapraszam na bloga
  #43  
Nieprzeczytane 09-02-2007, 21:26
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Uśmiech

My jesteśmy we dwoje i jest nam bardzo dobrze.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
  #44  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 09:42
vanessa vanessa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6
Domyślnie

czasem jest się we dwoje i dopiero jest samotnie...........
  #45  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 10:51
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Popieram Vanessę, mozna czasami czuć się samotnie nawet w pełnej rodzinie.To forum umożliwia nam kontakt z wieloma osobami o podobnych poglądach, umożliwia wymianę doświadczeń oraz otrzymywanie sporej dozy życzliwości, zainteresowania i serdeczności.Wpadam tu każdego dnia na chwilkę, więc mam czas i na domowe obowiązki i na realizację innych zainteresowań.
  #46  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 15:40
vanessa vanessa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6
Domyślnie

witaj wydaje mi sie ze rozumiesz taką sytuacje w koło tłum a Ty się miotasz w samotności pragniesz zeby Ci ktoś przytulił tak poprostu za to że jesteś tu i teraz .......... a tu co nic wieczne zebranie o odrobine uczucia
  #47  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 21:38
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Prawda.

Cytat:
Napisał vanessa
czasem jest się we dwoje i dopiero jest samotnie...........
Masz całkowitą rację, kiedyś to "przerobiłam". Ja bardzo lubię być w swoim towarzystwie, uczucie nudy jest mi nieznane.
  #48  
Nieprzeczytane 10-02-2007, 21:51
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Lubiłam samotność

Z wiekiem straciłam napęd na tyle, że teraz ze łzą w oku wspominam błogą bezczynność, nudę, a nade wszystko -samotność. Brakuje mi tego stanu, często obiecuję go sobie przyznać jako nagrodę za wykonanie czegoś trudnego.
  #49  
Nieprzeczytane 18-02-2007, 19:08
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Witam wszystkich

Tak.... samotność jest niedobra, trzeba więc robić wszystko aby nie zaznać tego uczucia, chociaż nieraz jest to trudne.
Mam wielu przyjaciół, niektórzy też są sami, ale się spotykamy
czasami i wtedy zapomina się o samotności. Ale to nie przychodzi tak szybko, szczególnie po stracie bliskiej osoby.
Najpierw trzeba się z tą sytuacją oswoić, że zostało się samotnym. Co prawda są dzieci, rodzina... ale nie można im ciągle narzucać swojej osoby, bo każde z nich ma już swoje życie, zaintersowania itp.
U mnie jak minął ten najgorszy czas, to rzuciłam się w wir zajęć, spotkań, wynajdywałam sobie różne zajęcia, dzieci mnie
chętnie odwiedzały (szczególnie wtedy kiedy były zaproszone na obiad..hahaha) tak,że teraz czasem to chętnie przebywam sama ze sobą, aby się wyciszyć, odrobić zaległe zadania, posiedzieć na necie .... i też jest mi dobrze. Nawet bardzo dobrze
  #50  
Nieprzeczytane 24-02-2007, 23:14
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Mruga oczkiem (żart) "Samotność we dwoje"

Witam wszystkich !!!
chcę poruszyc temat -samotność we dwoje.Chodzi mi tu o malżenstwo.Wiem, że nie częstwo będąc w związku jest się bardziej samotnym- niż będąc samej.Są osoby izolujące się od srodowiska,a bojące się samodzielnosci i niezaradnosci,wchodzą w związek uważając go, jak,patent na wlasność.
Próbując izolować ją podonie jak sam to robi.
  #51  
Nieprzeczytane 25-02-2007, 08:03
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Inko-myślę, że problem samotności we dwoje pojawia się w związkach, w których zabrakło po prostu miłości.Jesli ludzie pobierają się z niewłaściwych pobudek np.ucieczka przed samotnością lub piętnem staropanieństwa, chęć ucieczki od rodziców, chwilowe zauroczenie itp. to po pewnym czasie będą ponosić konsekwencje tego czynu.Małżeństwo to bardzo trudna sprawa.Dwoje zupełnie różnych ludzi musi spędzić ze sobą wiele lat.Jeśli nie ma prawdziwej miłości, skąd wezmą siłę na kompromisy, wyrozumiałość wobec słabostek partnera, na tolerancję i akceptację jego inności?A życie obok siebie a nie ze sobą bywa udręką trudną do zniesienia....
  #52  
Nieprzeczytane 25-02-2007, 22:34
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Masz rację Kochana Niko , że życie obok siebie jest udręka,...trudną do zniesienia...wiem coś o tym bo jestem w takim związku już 25 lat.
Teraz mi już trochę łatwiej..bo i ja złagodniałam i on też .Idziemy jak te dwa konie w zaprzęgu nie razem, a obok siebie...ale nigdy nie wyszłabym za mąż bez miłości...gdybym miała jeszcze raz możliwość wyboru.
Szkoda, że zrozumiałam to dosyć późno...a teraz jestem samotna we dwoje ..raczej za dwoje.
Pozdrawiam cieplutko

Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 26-02-2007 o 09:09.
  #53  
Nieprzeczytane 30-03-2007, 22:21
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał nika
Inko-myślę, że problem samotności we dwoje pojawia się w związkach, w których zabrakło po prostu miłości.Jesli ludzie pobierają się z niewłaściwych pobudek np.ucieczka przed samotnością lub piętnem staropanieństwa, chęć ucieczki od rodziców, chwilowe zauroczenie itp. to po pewnym czasie będą ponosić konsekwencje tego czynu.Małżeństwo to bardzo trudna sprawa.Dwoje zupełnie różnych ludzi musi spędzić ze sobą wiele lat.Jeśli nie ma prawdziwej miłości, skąd wezmą siłę na kompromisy, wyrozumiałość wobec słabostek partnera, na tolerancję i akceptację jego inności?A życie obok siebie a nie ze sobą bywa udręką trudną do zniesienia....
Niko, nawet jeżeli ludzie się pobierają z miłości ta miłość się z czasem wypala i pozostaje przyzwyczajenie, nieraz przyjaźń /niezbyt często/. Ja nie wierzę w miłość do grobowej deski, obserwuję długoletnie związki swoich znajomych i nie widzę tam miłośći raczej rozgoryczenie i rozczarowanie.
  #54  
Nieprzeczytane 30-03-2007, 22:25
arczia arczia jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: zachodnie Wybrzeże :)
Posty: 468
Domyślnie

teraz wiem, że chociaz przeciwieństwa się przyciągają... to należy szukać partnerów - podobnych. Po latach najbardziej uwierają te - przeciwieństwa własnie!
  #55  
Nieprzeczytane 30-03-2007, 22:35
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Oj nie byłabym taka pewna, pół biedy kiedy są oboje energiczni i zaradni tylko mają różne poglądy na wszystko. Gorzej kiedy dobiorą się dwie niezaradne, flegmatyczne istoty też mające różne poglądy na wszystko. Co wtedy robić?
  #56  
Nieprzeczytane 13-04-2007, 21:04
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Smutny Samotność

Chcę słów parę o samotności prawdziwej mimo że wsród ludzi.
Żyję sama,tak los sprawił,/częsciowo sama sobie taki los zgotowałam/i chociaż bywa ciężko staram się nie narzekać.Bywam ciągle wśród ludzi ponieważ jeszcze pracuję,są tez tacy w moim otoczeniu którzy deklarują się z różną pomocą a jakże.Staram się nie nadużywać niczyjej pomocy i być samodzielną jak długo tylko się da ,ale zachodzą czasem bardzo prozaiczne okoliczności kiedy nijak samemu nie można poradzić i wtedy okazuje się jak to naprawdę jest z tymi deklaracjami.Podam prosty przykład, od zeszłego roku marzyłam/odkąd zmieniłam mieszkanie/że urządzę sobie wreszcie wspaniały balkon cały w kwiatach,ale na przełomie maja i czerwca wyjeżdżam na turnus rehabilitacyjny,i pierwsze pytanie moich wspaniałych "przyjaciół" było: i któż będzie dbał o te kwiaty podczas twojej nieobecności.Oczywiście wszyscy są bardzo zajęci swoimi rozlicznymi problemami/w co nie wątpię/
i wobec tego co ja robię? oczywiście rezygnuję ze spełnienia marzenia,kolejnego już zresztą bo myślałam też o zaadoptowaniu zwierzątka no ale problem j.w.
Może to banalne o czym teraz piszę,ale dla mnie to jeden z ważnych atrybutów prawdziwej samotności, która siłą faktu wiąze się z wieloma wyrzeczeniami.
A może przesadzam,może zbyt mało we mnie optymizmu,chętnie przyjmę otrzeźwiający prysznic jeśli mi się należy.
  #57  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 23:18
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech Do Sunschine

Niestety tak wygląda proza życia, ale można znależć wyjście z każdej sytuacji. Jeżeli marzysz o pięknym balkonie nie widzę problemów w realizacji tego marzenia. Są w sprzedaży skrzynki balkonowe z systemem nawodniającym /zaraz podeślę linka/, posiadają one bardzo duży zbiornik na wodę /sama mam takie skrzynki/ i wystarczy raz na tydzień jeżeli są upały albo rzadziej nalać wody do tego zbiornika i problem z głowy. Jeżeli chodzi o zwierzątko to niestety na czas wyjazdu musiałabyś gdzieś je ulokować. Są prywatne osoby, które zajmują się pieskami i kotami w swoich domach na czas wyjazdu ich właściciela. Ja swoją Figę zabrałam do sanatorium /uzgodniłam to przed wyjazdem/ ale nie wszędzie jest to możliwe. To jest link do sklepu ze skrzynkami balkonowymi:
http://www.metrox-service.com.pl/sklep/index.htm
  #58  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 23:35
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Mądrze mowisz Basiu. Teraz są możliwości samemu zadbać o te swoje sprawy.Tylko ja myślę, że Sunshine chodziło o to najbardziej, że wśród ludzi i to niby przyjaciół czuje się samotna.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #59  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 23:45
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Sunshine.Jesteś z Krakowa, ja też.Tu Tobie nie potrzeba przyjażni tylko zwykłej ludzkiej życzliwości. Zrób sobie ten piękny, wymarzony balkon. Kup porządne skrzynki, bo warto, nawet gdy będziesz w domu.A ja przyjadę ten raz w tygodniu uzupełnić wodę.Przyrzekam Ci to publicznie na forum, tylko powiedz kiedy. Ze zwierzątkiem gorzej.Jeśli to kot, nie ma problemu.Szczur, mysz, tchórzofretka, znam miejsce gdzie przetrzymają zwierzątko bez problemu.Niestety, nie może tam być pies.Sunshine, głowa w górę.Świat jest pełen ludzi.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #60  
Nieprzeczytane 16-04-2007, 00:00
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Wiem Wilhelminko, że jej chodzi o ludzi. Niestety różnie z tym bywa, deklaracje nic nie kosztują tylko z ich realizacją jest gorzej. Gdybym mieszkała w Krakowie też bym pomogła przy podlewaniu kwiatków.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Samotność może przyśpieszać procesy starzenia - komentarze AnnaHelena Ogólny 52 07-11-2010 14:53

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:43.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.