danmal/babcia Oli

[martunia]

No i się ciesz, masz zdrowieć dobra kobieto.
Jak się czujesz, kochana?

[Kundzia]

Przespałam prawie całe popołudnie po powrocie z badań,nie jest żle,tylko trochę osłabiona jak "po porodzie"

[martunia]

Z całego szczerego serca życzę Ci żeby to fatum Cię opuściło.

[ammi1952]

Oooo jestem zaskoczona ,cały czas byłam pewna że Danmal to męzczyzna , usiłujacy się zemścić za swoja żone , siostre czy inna bliska osobę .Pamiętam ,że kiedyś była jakaś babcia Oli i była jakaś awantura ale nie pamiętam za bardzo o co. Natomiast od połowy stycznia zaczeło mi się wydawać jakby za danmala ktoś inny pisał ,ale wmówiłam sobie że mi się ino wydaje. w pewnym momencie jakby zaczoł tracić ,ze tak powiem ludzką twarz i zapętlał się i gubił sam sobie zaprzeczając.Przyznaje ,że lubiłam go czytać,był jakiś sens w jego postach ale ostatnio jakby ktoś inny za niego pisał.Przykro mi ,że się pomyliłam

[Kazik]

Ja tu doszedłem gdy był jakiś "magiel", malagienia, później krótko mała Gienia. Teraz czytam i usiłuję sobie przypomnieć posty danmala, bo babci Oli nie pamiętam.

[hannabarbara]

Dobrze Karolu, ze chociaż na golasa samolustracja wypadła Ci pomyślnie.Ale ta biedna hiszpańska dziewczyna w podartych dżinsach na Twoim nicku, to kto? Przecież żony nie wypuściłbyś na ulicę z takimi prześwitami.

[Basia.]

Napisał hannabarbara

Dobrze Karolu, ze chociaż na golasa samolustracja wypadła Ci pomyślnie.Ale ta biedna hiszpańska dziewczyna w podartych dżinsach na Twoim nicku, to kto? Przecież żony nie wypuściłbyś na ulicę z takimi prześwitami.

portki z takimi prześwitami kosztują kupę kasy.

[Ewita]

Napisał ammi1952

Oooo jestem zaskoczona ,cały czas byłam pewna że Danmal to męzczyzna , usiłujacy się zemścić za swoja żone , siostre czy inna bliska osobę .Pamiętam ,że kiedyś była jakaś babcia Oli i była jakaś awantura ale nie pamiętam za bardzo o co. Natomiast od połowy stycznia zaczeło mi się wydawać jakby za danmala ktoś inny pisał ,ale wmówiłam sobie że mi się ino wydaje. w pewnym momencie jakby zaczoł tracić ,ze tak powiem ludzką twarz i zapętlał się i gubił sam sobie zaprzeczając.Przyznaje ,że lubiłam go czytać,był jakiś sens w jego postach ale ostatnio jakby ktoś inny za niego pisał.Przykro mi ,że się pomyliłam

Chyba się nie pomyliłaś! Pod tym nickiem pisało kilka osób i zgadzam się z Lilką, że jeszcze co najmniej dwa nicki są podejrzane. Czyli faktycznie "ktoś inny za niego pisał"!

[urszula-kol]

Ja też domyślałam się niepewnie, że to baba, bo tak bardzo, aż za bardzo zachwycał się wierszami Ewity. Pomyślałam,że jak tak dobrze je rozumie to musi to być kobieta.

[Nika]

Nie rozumiem nic z tego..jedna z forumowiczek mówiła,że go zna osobiście...jako faceta?!

[Ewita]

Te zachwyty - to była "podpucha"! Każdy logicznie myślący człowiek, nawet gdy mu się coś naprawdę podoba, mówi o tym raz, albo odnosi się do konkretnej treści, a nie na innych wątkach chwali!!! Musiałabym mieć "nie po kolei pod kopułą", żeby te pienia brać poważnie i w dumę rosnąć! Wszystkie więc starania w tym zakresie były chybione. No, chyba że chodziło o to, aby skontrastować typ zachowań - wtedy miałoby to jakiś sens. Przewrotny bo przewrotny, ale sens.

[Ewita]

Napisał nika

Nie rozumiem nic z tego..jedna z forumowiczek mówiła,że go zna osobiście...jako faceta?!

Z tego co wiem - te przypuszczenia się nie potwierdziły.

[Bianka]

Babcia Oli, gdy weszła na forum, podawała, że już wiele lat temu wyemigrowała do Stanów, mieszka na Florydzie i pracuje jako opiekunka osób starszych.
Była w porządku. Tęskniła za Polską i zastanawiała się, co będzie, jeśli powróci. Nikogo jej rozterki nie dziwiły, bo na jej miejscu każdy by je miał.
Być może jest danmalem, być może zna danmala i pisza na zmianę - tego nikt oprócz niej (ewentualnie ich) nie wie na pewno. Łączyła ich wspólna niechęć do Małgosi, która wynikła raczej z nieporozumienia, niż ze złej woli którejś ze stron.

Proponuję dac im już spokój. Jakoś nieładnie jest kopać leżących.

[urszula-kol]

Bianko, tylko kto tu był cały czas tym leżącym.Przez danmala
atakowana była bez przerwy Lila.Fakt,że nie dała sobie w kaszę dmuchać, ale to tak długo trwało, że musiało ją trochę nerwów kosztować. Dobrze,że lepiej póżno niż wcale Administracja wyjaśniła i zakończyła tą sprawę.

[Lila]

Pewnie Bianko..

Jestem za,bo nigdy nie walczę z kimś ,kto aktualnie jest w pozycji horyzontalnej..

Szkoda tylko,jak ta rura dokopywała mnie,tak niewiele osób zajęło stanowisko właściwe.Tym dziękuję za słowa otuchy...jesteście w moim sercu..

Innym ? Niestety...ta pamięć moja..ach ta pamięć.Dla mnie ich już NIE MA..
I za to dziękuję rurze o imieniu Danmal,Babcia Oli ,K......i N....i jeszcze....jeszcze R..Za to ,że niechcący oddała mi przysługę..
No i ...trollu wielogłowy,ja wiem ...że ty tu wrócisz.Twoja osobowość nie pozwoli ci odpuścić.

[hannabarbara]

Uwielbiam bawić się w detektywa. Już nawet wymyśliłam sobie dwie historyjki, naturalnie hipotetyczne. Jedną romantyczą, o której nie będę pisać, bo mnie wśmijecie. Druga zaś jest oparta na przewrotności ludzkiej, ale też z wielką miłością w tle. Z tym, ze ta druga nie ma związku z romantyzmem, lecz zazdrością, zawiścią i poczuciem odrzucenia.
Lilu! Znowu mam do rowiązania następną zagadkę. Kogo masz na myśli pod tymi tajemniczymi literkami. K. i R. - trochę podejrzewam a na N. będę musiała zwrócić szczególną uwagę.

[hannabarbara]

PS Obejrzałam użytkowników z literką N. I tu już się domyślam!

[Lila]

Haniu,jako rasowy Poirot,podkręcając czarnego wąsika,powiem Ci nieco enigmatycznie....

Pokaż mi nieprzyjaciół swoich,a powiem Ci kim jesteś...
Natomiast K...jest nie do odgadnięcia..
Gdyby nie te listy na maila..gdyby nie te listy...

Haniu,idziesz przez życie nie patrząc pod nogi,więc i cóż dziwnego ,że czasami komuś nadepniesz na odcisk..Niechcący całkiem..

ps.coś Wam powiem.Można zmienić pismo,można pisać ''bez ogonków '',można usiłować robić błędy stylistyczne...ale osobowości nie sposób ukryć.Ujawni się w jednym słowie...

Natomiast fałsz...jak najbardziej.Do czasu,ale można..
N...nie szukaj .NIE MA ..już.

No i ...to co mam do powiedzenia ,nad tą trumną..

[Nika]

O matko-przeca ja na N..chyba to nie o mnie chodzi?!

[Lila]

Napisał nika

O matko-przeca ja na N..chyba to nie o mnie chodzi?!

No jasne....
Było dramatyczne pożegnanie już... i łzy wylane z tego powodu.Swoją drogą ...cwana rura była..jest...i będzie jeszcze.


3 - mcie się...Lecę do realu ( nie mam na myśli hipermarketu ,bynajmniej )...