Muzyka Łagodzi Obyczaje

[Zastawny]

Przepraszam zapomniałem o linku:
http://voila.pl/lmnj8
są tam dwie moje ulubione arie

[Zastawny]

Dwa słowa o trudnościach ze ściąganiem plików. Są pliki zapisane w mp3 i wma. Mp3 są to pospolite, natomiast wma są windosowskie. Różnica polega na kompresji. Pliki wma mają dwukrotnie większą kompresję niż mp3 i zajmują dwa razy mniej miejsca na dysku. Ja mam dwie przegladarki; Internet Explorer i Operę. W Operze wma nie otworzę bo otrzymam czystą kartę. Przechodzę na Explorera i odbieram. Również zapisuję na dysku każdy rodzaj plików oddzielnie, nie tylko pliki muzyczne ale i inne. Ważne jest również rozdzielanie formatów plików z obrazami.

[wuere'le]

Dziękuję za radę. Teraz wszystko jasne i działa. Nie rozumiem tylko o co chodzi z tym rozdzielaniem formatów, gdybyś był uprzejmy wyjaśnić.
Pozdrawiam.

[araukaria]

Historia miłości egipskiego wodza Radamesa i etiopskiej niewolnicy Aidy od prapremiery w Kairze w 1871 roku nie schodzi z desek scen największych teatrów operowych świata. Ja miałam okazję być na Aidzie w Moskwie.
Verdi napisał ją na zamówienie Izmaiła Paszy, kedywa Egiptu, a jej pierwsze wystawienie miało uświetnić otwarcie Kanału Sueskiego. Kanał Sueski też obejrzałam.... ale mnie rozczarował (oj!... ta wyobraźnia). Spodobało mnie się udogodnienie pod kanałem.... japoński tunel.
Ale do rzeczy czyli do Aidy.

Najsłynniejszy teatr operowy świata- mediolańska La Scala - w grudniu przygotowała uroczyste otwarcie nowego sezonu, które uświetnił spektakl "Aida" Giuseppe Verdiego w reżyserii Franco Zeffirellego.
Na specjalne zaproszenie Romano Prodiego na galę przybyła "śmietanka" między innymi Angela Merkel.

Plotki podawały, że scenografowie zużyli aż 200 kg złotego pyłu na ogromną maskę Tutenchamona, dominującą nad sceną....... to był rozmach.......
Gloria all Egitto
http://voila.pl/rxm36/?1

[ammi1952]

powyżej była bardzo pompatyczna AIDA a ja przekornie muzykę baardzo poważna na sposób niezbyt poważny tak z lekim przymrużeniem oka czyli niach nam zagra Grupa mo CARTA http://voila.pl/qxkf2 pozdrawiam Grazyna

[araukaria]

CZERWONE MAKI NA MONTE CASSINO.... i SZYC
Pieśń powstała w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru. W pobliskim Campobasso, gdzie artyści występowali dla 23 Kompanii Transportowej, zainspirowany prowadzonymi nie opodal walkami Feliks Konarski (sławny Ref-Ren) napisał tekst i obudził Schütza. Alfred Longin Schütz przed wojną pisał się Szyc. Kompozytor zachwycony wersami, uniesiony toczącą się w pobliżu bitwą, zasiadł do pianina.
"Tak się to wszystko ze mną razem zlepiło, że nie wyobrażałem sobie, że tu może powstać inna melodia" .... wspominał później Schütz. Rano, 18 maja, żołnierze II Korpusu zatknęli na ruinach klasztoru biało-czerwoną flagę. Tego samego dnia w kwaterze generała Andersa w Campobasso, na akademii dla uczczenia zwycięstwa, czerdziestoosobowa orkiestra Alfreda Schütza wykonała po raz pierwszy "Czerwone maki na Monte Cassino".Alfred Schütz skomponował ponad 1000 utworów.Będąc świetnym pianistą komponował z niezwykłą łatwością. Jego przeboje śpiewały legendy rewii i filmów: Ordonka, Wera Gran, Eugeniusz Bodo, Mieczysław Fogg.

Jest też smutna strona sprawy związana z "Czerwonymi makami". Alfred Schütz zmarł w 1999 roku w Monachium prawie całkowicie zapomniany i samotny. Polska Misja Katolicka zorganizowała zbiórkę pieniężną na jego pogrzeb.Wdowa po twórcy ...nieoficjalnego drugiego polskiego hymnu narodowego.... była bowiem zupełnie bez środków.
Zakazane+Piosenki+-+Czerwone+maki+na+Monte+Cassino.mp3
Link do pliku: http://voila.pl/ak7k1/?2
Zbigniew Kurtycz & Barbara Dunin - Czerwone maki na Monte Cassino.mp3
Link do pliku: http://voila.pl/ak7k1/?3
RZAWP+-+CZERWONE+MAKI+POD+MONTE+CASSINO.mp3
Link do pliku: http://voila.pl/ak7k1/?4
Slawa+Przybylska+-+Czerwone+maki+na+Monte+Cassino.mp3
Link do pliku: http://voila.pl/ak7k1/?1
To nie Slawa Przybylska wykonuje tą wersję...błędny opis

A teraz "przychodzę po prośbie". Zbieram materiały aby udokumentować moje odwiedziny na Monte Cassino. Wykonania pieśni "Czerwone maki" które posiadam nie satysfakcjonują mnie.... stąd prośba do wszystkich.... jeśli macie w innym wykonaniu niż powyższe.... proszę... podzielcie się ze mną. Z góry dziękuję.

[ammi1952]

Dla wszystkich seniorów pogodnych - przyjaznie nastawionych do swiata jak również tych baaaarrrrrrdzo zgorzkniałych którym się wydaje ,że wszyscy inni ludzie a w szczególności młodzi na nich poluja lub utrudniają im zycie zaśpiewa piękna piosenkę Frank Sinatra http://voila.pl/bxan0/?1 pozdrawiam Grazyna

[araukaria]

Błękitna rapsodia ........utwór orkiestrowy G. Gershwina.
Utwór ten rozpoczął pasmo sukcesów Gershwina

http://www.speedyshare.com/983443594.html

[araukaria]

Luciano Pavarotti.....dwie pieśni w wykonaniu słynnego tenora
Mamma - Bixio
La mia canzone al vento - Bixio

LINK..... http://voila.pl/469v8

[jurek67]

Drodzy miłośnicy muzyki!
Wątek jest bardzo ciekawy i dobry. Chciałbym bardzo powiedzieć też coś od siebie.Popiszmy może o tym jaki wpływ na nasze życie ma muzyka, czy dzięki niej potrafimy lepiej widzieć świat.
Podawanie encyklopedycznych treści na temat poszczególnych utworów, czy kompozytorów nie wnosi nic nowego. Myślę, że każdy kto "wchodzi" na ten temat postów, wie dużo o muzyce i ją kocha, więc zupełnie jest (wydaje mi się) zbyteczne podawanie np.: dat urodzenia twórców czy tytułów ich dzieł bez żadnego do nich osobistego odniesienia. Wiele ciekawiej byłby pisać o tym jakie mamy własne, swoje i tylko swoje odczucia. Dlaczego lubimy tego a nie innego kompozytora, ten a nie inny utwór. Ciekawe by były osobiste historyjki związane z muzyką. W jakich stanach duchowych jej słuchamy i co nam to daje.Nie bądźmy muzycznymi recenzentami, bądźmy sobą !!!!Z wielkim poważaniem dla " postowiczów " , Jurek67

[tar-ninka]

Zgadzam się z Tobą Jurku całkowicie .

[araukaria]

Napisał Jurek67

Drodzy miłośnicy muzyki!
Wątek jest bardzo ciekawy i dobry.

Miło słyszeć.....

Napisał Jurek67

Chciałbym bardzo powiedzieć też coś od siebie.

Czytam uważnie......

Napisał Jurek67

Popiszmy może o tym jaki wpływ na nasze życie ma muzyka, czy dzięki niej potrafimy lepiej widzieć świat.

Równolegle może toczyć się takowa dyskusja. Możliwa jest też inna opcja - oddzielny wątek. Zapraszam do przedstawienia swego punktu widzenia. Chętnie poczytam, jeśli dla mnie.... wypowiedzi okażą się interesujące. Stworzy to okazję osobom zainteresowanym wypowiedzeniem się miedzy innymi w kwestii czy żyją w symbiozie z muzyką lub też czy muzyka żyje obok ich życia...... tylko od czasu do czasu przypominaja sobie, że takowa istnieje.

Napisał Jurek67

Podawanie encyklopedycznych treści na temat poszczególnych utworów, czy kompozytorów nie wnosi nic nowego. Myślę, że każdy kto "wchodzi" na ten temat postów, wie dużo o muzyce i ją kocha, więc zupełnie jest (wydaje mi się) zbyteczne podawanie np.: dat urodzenia twórców czy tytułów ich dzieł bez żadnego do nich osobistego odniesienia

.
Osoby które wchodzą na wątki muzyczne (bo są dwa) w moim odczuciu czynią to zwyczajnie dla samej przyjemności posłuchania muzyki i zapewne lubią muzykę. Być może część z nich chce "poszerzyć" swoje zbiory muzyki...... właśnie tą drogą. Snucie dywagacji w kwestii ..... dlaczego właśnie tą drogą? osobiście uważam nie "na miejscu".
A cóż w tym złego, że przy słuchaniu określonych utworów przypomnimy sobie pewne fakty z życia artysty lub utworu? Niezainteresowani tymi informacjami mają prawo zwyczajnie je pominąć..... i zapewne część osób tak czyni.
Dodam jeszcze, że również w swej poprzedniej wypowiedzi nie ustrzegłeś się tzw. wiadomości encyklopedycznych..... Wielu z nas wie jaka była i jest kariera zawodowa Pana Pietrasa - toż to osoba publiczna aktualnie. Nie czynię Tobie z tego faktu "wyrzutu".... być może ktoś z czytających nie jest zorientowany a tym sposobem posiadł takową wiedzę.

Napisał Jurek67

Wiele ciekawiej byłby pisać o tym jakie mamy własne, swoje i tylko swoje odczucia. Dlaczego lubimy tego a nie innego kompozytora, ten a nie inny utwór. Ciekawe by były osobiste historyjki związane z muzyką. W jakich stanach duchowych jej słuchamy i co nam to daje.

Zapewne wypowiedzi do których zachęcasz ożywią zdecydowanie wątek..... W mojej naturze nie leży publiczne na forum "odkrywanie swojej duszy muzycznej": ..... to czynię w gronie przyjaciół (w realu) o podobnych zainteresowaniach i stosownym "klimacie" do takowych rozmów.

Napisał Jurek67

Nie bądźmy muzycznymi recenzentami, bądźmy sobą !!!!

Ależ ja nie pretenduję do takiej "fuchy". Piszę we własnym imieniu..... jestem sobą.

Napisał Jurek67

Z wielkim poważaniem dla " postowiczów " , Jurek67

...na wzajem

[jurek67]

Araukario !
Dołączyłem do Klubu Senior Cafe z wielką nadzieją że będzie tu ciekawie i miło. Trafiłem na Ciebie, czar prysnął. Napisałem kilka swoich przemyśleń na temat muzyki, sposobu w jaki chciałbym ja przedstawiać swoje związane z nią przeżycia i podyskutować zupełnie normalnie , bez filozoficznych wykładni z uczestnikami forum. Moją wypowiedź skomentował Wielki Cenzor. Przytoczyłaś ją w cytatach prawie w całości odpowiadając na niemal każde zdanie nieznoszącym sprzeciwu komentarzem. Ty wiesz wszystko, wiesz najlepiej, jesteś Wielka. Ja, jak ten mały robaczek, wiję się w pokorze u Twych stóp wyrzucając sobie śmiałość dyskusji w temacie gdzie Ty jesteś Mistrzem. Zastanawiałem się czym moja wypowiedź wzbudziła u Ciebie tyle emocji. Aby znaleźć odpowiedź przeczytałem większość Twoich postów. Teraz wiem. Ty jesteś nieomylna. Świat ma się kręcić wokół Ciebie, Ty tu rozdajesz karty. PRZEROST FORMY NAD TREŚCIĄ,to moja opinia o Twoich postach. " Muzyka łagodzi obyczaje ",nie u wszystkich i nie zawsze, to zdanie chciałbym właśnie Tobie i tylko Tobie zadedykować. Jurek67

[FeliksG]

Trafiła kosa na kamień.
Jestem jednak dobrej myśli bo jak powiedział pewien biskup:
" Prawdziwa cnota krytyk się nie boi "
W oczekiwaniu na dalsze, ciekawe, riposty - pozdrawiam serdecznie

[Ala-ma-50]

Jeeeezu....jeszcze jeden ...nie umiejący się pogodzić z tym , że są ludzie którzy myślą i czują inaczej.Nie ma o co kopii kruszyć. Dyskusja chyba służy ku temu , aby poznać stanowisko drugiej osoby, niekoniecznie zgodne z naszym.
Nie ma się o co obrażać.
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy myślą podobnie i wszystkich tych, którzy myślą inaczej.

[jurek67]

Zgadzam się całkowicie z Ala-ma-50. Dyskusja, tak. Mamy prawo się różnić w opiniach, Nie możemy być wycięci z jednego szablonu. Mnie poruszyły jedynie apodyktyczne i bezdyskusyjnie, jedynie słuszne stwierdzenia mojej oponentki. Jeżeli ktoś zabiera głos na forum pisząc jednocześnie że dyskutować to on może jedynie w swoim prywatnym gronie i w odpowiedniej oprawie, dla mnie nie jest wiarygodny. Opinię na jakiś temat ma się jedną . To nie jest z mojej strony obrażanie się na kogoś. Chciałem jedynie formą wypowiedzi dać do zrozumienia że właśnie tak nie należy komentować czyichś opinii. Jeżeli zostałem inaczej zrozumiany to jest mi niewymownie przykro. Pozdrawiam serdecznie, mając nadzieję że tym razem wyraziłem się jasno. Jurek67

[Ala-ma-50]

Drogi Jurku!
Wyraziłeś się bardzo jasno,zrozumiałam Cię... mam nadzieję, że dobrze.Ale czy nie zastanowilo Cię to, że może naprawdę nie każdy jest w stanie wyrażać swoje odczucia wewnętrzne, czasami bardzo osobiste na forum....było, nie było publicznym.
Pozdrawiam gorąco.

[ammi1952]

o kurcze a tak pięknie było każdy zamieszczał swoja ulubioną muze jak to mlodzi mawiają ,kto chciał to posłuchał ,kto chciał to przegrał ,było przyjemnie aż tu -ech gadać mi sie nie chce - ale pozdrawiam wszystkich Grazyna
mam doła i dziś nic Nie wgram

[jurek67]

Cieszę się z Twojej opinii. Będę w przyszłości przynajmniej starał się być delikatniejszym w swoich osądach innych osób. Tylko jest jedno ale. Mam zasadę nazywać rzeczy po imieniu, nie owijać nic w bawełnę. Pisząc ogólnikami przestajemy być sobą. Ja chcę być sobą, nie chcę uchodzić za dwulicowego faceta. Twoje uwagi biorę sobie do serca i dziękuję za szczerość i intencję jaką wykazałaś. Pozdrawiam serdecznie, Jurek67

[Ala-ma-50]

Dobrze, że potrafisz, jak to pięknie ująłeś, nazywać rzeczy po imieniu i nie owijać w bawełnę. Nigdy tego nie potrafiłam,bo zawsze boję się, że urażę czyjeś uczucia, ale nawet nie pomyślałam,że możesz być dwulicowy.Jeśli odniosłeś takie wrażenie to przepraszam.
Pozdrawiam