|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Sama nie wiem,co sadzić o rodzinie tatus+tatuś+maluch....mam mieszane uczucia.chciałabym móc zobaczyć malucha jako dorosłego czlowieka i zapytać go,jak on to widzi,czy nie miał np.problemów w szkole z tego powodu,czy nie był wyśmiewany,jak traktuje kobiety etc.
|
#22
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#23
|
||||
|
||||
Głośno sobie podumam.
Nie mam nic przeciwko związkom osób tej samej płci ale nie dałabym im na wychowanie dziecka. Wcześniej czy później dzieciak zobaczy "rodziców" śpiących w jednym łożku, całujących się "inaczej", czy to nie będzie miało wpływu na jego psychikę? Wydaje mi się, że będzie miało wpływ delikatnie mówiąc nienajlepszy. Jaką mamy gwarancję, że rodzice płci męskiej nie napoczną swojego synka, przecież to nie jest ich "krew"? Tyle się słyszy o panach gustujących w małych "świeżych" chłopcach, szukających ich na dworcach i w innych wiadomych im miejscach. To samo dotyczy "rodziców płci żeńskiej, zdaję sobie sprawę że moja opinia może być krzywdząca dla wielu "związków" ale zdania nie zmienię.
Ostatnio edytowane przez Basia. : 26-04-2007 o 10:24. |
#24
|
||||
|
||||
Taaak, to bardzo skomplikowane zagadnienie.Nie mam zadnego odnośnika w realu, a media jak to media...
|
#25
|
||||
|
||||
temacik się rozwinął ;)
Cytat:
Ha, ha, ha kazio pewnikiem zrobił błąd ! Chyba miało być..."jeśli oboje są mądrzy..." Ale nic to, przynajmniej poczytaliśmy o innych związkach U nas w Polsce w obecnych czasach/realiach...raczej to niemożliwe !
__________________
You never have this day again... |
#26
|
||||
|
||||
Drodzy Seniorzy i Seniority
na temat wszystkich małzeństw z miłości i tych z rozsądku powiem słowami wiersza z beja że życzę wam by związki wasze były lepsze niż ten opisany Księga życia... Stąpałam ścieżką słów niełatwych gdzie miłośc, klątwy i przysięgi, w rozwartych czterech stronach świata życie pisało swoje księgi, i ty tam byłeś, a wraz z Tobą puste i nagie obietnice, a ślady naszych wspólnych kroków piołunem zasypało życie... |
#27
|
||||
|
||||
racja
moi rodzice drugi raz wzieli slub po 9 letniej rozlace tatus zgupial i sie ozenil a potem wrocil na kolanach do mamy
|
#28
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#29
|
|||
|
|||
Ammi ,co to jest bej?
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#30
|
||||
|
||||
A jaki bej ?...bo nie kumam ?
Może Tuchaj-bej ? Hej ,hej Tuchaj -bej Rozsierdywsia duże..... ło matko,co ja piszę? Dajcie mi bana w końcu. Całuski i przepraszam -Lila.. |
#31
|
||||
|
||||
|
#32
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#33
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#34
|
||||
|
||||
do Lili
|
#35
|
||||
|
||||
Uprzejmie proszę o wtajemniczenie mnie co oznacza słowo "ban". Kilka razy w necie się z nim zetknęłam, lecz nigdy z kontekstu, nie udało mi się ustalić co kryje się pod tym określeniem.
|
#36
|
||||
|
||||
Haniu, to ma związek z banicją jak sądzę . Zresztą poczytaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ban_(informatyka)
__________________
|
#37
|
|||
|
|||
To nie miłośc przychodzi później tylko przywiązanie--za dobro, spokój, dostatek.Nie popieram takiego związku. Jeśli miłośc przeradza się w przywiązanie to jest własciwe.Oddanie się na służbę za coś---to napewno NIE.Jak uprawiać seks z kimś kogo się nie kocha to dla mnie nie do przyjecia. Muszą być podniety związane z zauroczeniem a nie wyrachowaniem.
|
#38
|
||||
|
||||
Reaktywacja tematu
Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem wypowiedzi na temat małżeństwa z rozsądku. Sądzę, że to ciekawe i pouczjące. Bywają też takie historie jak moja.Po dość dramatycznej młodości poznałam w pracy człowieka który przyjechał na rutynową kontrolę. Mój przełożony doszedł do wniosku, że mogę zmienić swoje życie. To że starszy i wdowiec to tylko same plusy. Nie miałam ojca /zginął jak miałam 2 lata, mama jak miałam 16 lat./ Różnica wieku była duża ale miałabym rodzinę. Jesteśmy już 39 lat. Nasze życie nie było usłane różami. W małżeńswie zobyłam wykształcenie, pozycję w pracy, kierownicze stanowiska a tym samym większe uposażenie. Zawdzięczam mu bardzo dużo a nasze życie wg sąsiadów jest idealne, wzbudzające zazdrość. Dużo osiągnęłam w życiu zawodowym i to tylko dzięki niemu. Dla nas rodzina to wartość nadrzędna. Tak też można żyć .
|