|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
[quote=baburka]zadowolona. Sprawdzają mi się na ulicy czy zakupach, natomiast czytanie przysparza mi trudności, podobnie z oglądaniem telewizji. Jedno i drugie lubię robić w pozycji horyzontalnej. Nie sprawdzają mi się też przed kompem.
Ja też mam identyczne odczucia, jak cytowane przez Ciebie Baburko, nawet dobrano mi podobnie, troche na wyrost, moze nawet w tym samym optyku/ Plac Wolności w Poznaniu?,/ Wracając do tematyki wątku, to każde z nas ma swoje zainteresowania, ja biegam po internecie, moj mąz serfuje po kanałach tv, jak zauważyłam u większości z nas układa się podobnie. Może to i dobrze, bo nie ma problemów z dostępem do kompa. Pozdrawiam Krysia |
#22
|
|||
|
|||
Wiktoria
Do Kufa 86- Czy to znaczy, że masz coś do ukrycia przed zoną . Chyba tak, bo jakja weszlam do pokoju i zapytalam męża co pisze, pośpiesznie zmienil planszę i zarzucil mi,że wkraczam w jego prywatność. Bylo to przed rokiem. Od tej chwili ma spokoj, Nie interesuję się co pisze i do kogo, nie interesują mnie również inne ważne dla niego sprawy. Przyznam,że zostalam bardzo upokorzona. Na szczęście minęlo i wrócilam do równowagiPomogli przyjaciele a teraz ja również mam swoje miełłe tajemnice. Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Serdecznie pozdrawiam. |
#23
|
|||
|
|||
ad Wiktoria
Nie mam żony. To co opisałaś jest symptomem czegoś groźnego, dla ciebie. - jeżeli ogląda pornografię i się tego wstydzi, to znaczy, że mu czegoś brakuje - jeżeli pisze z jakąś laską, to też oznaka niezaspokojonych potrzeb - jeżeli pisze szczerze na tematy neutralne, to oznacza brak rozmów w domu - porozumienia. Jak ci odpowiada życie dwutorowe w jednym mieszkaniu to wszystko jest OK. |
#24
|
||||
|
||||
Kufa ...jak ty dobrze to napisałeś ...ze mną chyba tak jest
__________________
Pozdrowienia z Mazowsza Basia. |
#25
|
||||
|
||||
Zawiadamiam, ze mój ukochany mąż został kilka razy "obdarowany" cytatami z tego forum. Był po tym ogłuszony(hihihihi), cytowałam same "smaczne" kąseczki. Powiedział, że:"Nieświadomi mniej tracą". Zgadzam się całkowicie. Od tamtej pory zyje w niewiedzy.
|
#26
|
||||
|
||||
Ewenement
Mój ex i ja pisujemy na tym samym forum. On z rzadka, gdy wydaje mu się, że nadarza się okazja, żeby mi tak czy inaczej dokopać (2 lata po rozwodzie!), ja swobodnie według woli i potrzeby. Nie powiem, żeby mnie jego towarzystwo w pewien spsób nie ograniczało, ale przecież na otwartym forum spotyka się różnych ludzi, czasami exa. Nie zamierzam wycofywać się ze względu na nielubiane towarzystwo. Nie wszyscy przechodnie na ulicy budzą moją sympatię, a przecież nikogo nie omijam.
Zdarzyło się nawet, że na tym samym forum pisał ex, nasz syn i ja. Potyczka rodzinna przeniesiona do netu. Jeszcze w związku podczytywał cichcem moją forumową twórczość, o czym zresztą i wtedy wiedziałam. Gdyby zechciał potraktować to, co piszę poważnie i podjąć sensowny dialog może do dzisiaj byłabym jego żoną. Wisiałam mu do nieprzyzwoitości. Gdybym natomiast ja nie naruszyła tajemnicy exowej korespondecji w necie, pewnie nadal byłabym nieszczęśliwą mężatką. Przed dzieciskami nie kryję, gdzie pisuję i pod jakimi nickami. Nie interesuje mnie, czy czytają. Przede wszystkim pewnie szkoda im czasu, a i ciekawością też pewnie nie pałają. Mają mnie żywą na co dzień. |
#27
|
|||
|
|||
Wiktoria
Ad kufa 86 Ad Kufa 86.W swoim poście z 25 10 napisałeś „moja na ogół śpi” .Przepraszam myślałam, że chodzi o żonę. Rzeczywiście układy w domu nie są OK. ale jeżeli mego męża nie stać na słowo : „ przepraszam” po zaistniałym incydencie tzn. , że brakuje mu wszystkiego co wymieniłeś w Swoim poście z 25.1. Najbardziej przykre jest to, że mimo moich propozycji o rozstaniu - słyszę – nie podoba ci się to się wyprowadź . - Współmałżonek nie musi pić, bić ale może wykończyć współmałżonka psychicznie. Pozdrawiam. |
#28
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#29
|
||||
|
||||
Tak , każda przemoc , czy to fizyczna czy psychiczna niszczy związek.
Najważniejszą cechą miłości jest wolność. Gdy do związku wkradają się przymus,kontrola, agresja, miłość umiera. Nie ma miłości, gdy tęsknimy do kogoś ze swoich pragnień i snów. Wtedy chyba najlepszą rzeczą jest rozstanie. Tylko dlaczego ta agresja wyzwala się po wieloletnim pożyciu, wspólnym wychowaniu dzieci, wspólnym dorobku? Wtedy kiedy mamy już czas tylko dla siebie, zamiast spokojnej /sorry/ starości pełnej szacunku , nadchodzi nienawiść do drugiej osoby? Czyżby drzemała obok nas przez całe lata małżeństwa ? |
#30
|
||||
|
||||
Wando
Cytat:
|
#31
|
||||
|
||||
Basiu jestem może wyjątkiem ale moje drugie małżeństwo scementowało dziecko / urodzone po czterech latach / . To późne rodzicielstwo przerażało mnie ,ale dziś córka jest oczkiem w głowie tatusia, choć problemy z jej zdrowiem czasami nas przerastały .
Zaś pierwsze małżeństwo rozpadło się po 13 latach , - powody - w moim poście powyżej. |
#32
|
||||
|
||||
Wandziu
Cytat:
|