|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Ja też mocno się sparzyłam,bardzo to przeżyłam i do dziś boli ale szukam ludzi i boję się samotności,choć mam dużą rodzinę.Jednak ktoś bliski jest bardzo potrzebny.
__________________
Życie jest smerfne ! |
#22
|
||||
|
||||
Nierealne marzenia budzą frustracje
Cytat:
Nieliczni dostępują łaski przejścia przez życie z kimś BLISKIM. Sama nie widzę powodu, dla którego miałabym się wśród nich znaleźć. A co dopiero Pan? Zamiast płonnych mrzonek koncentruję się na tym, co MNIE jest dane, a raczej pracowicie sobie owo dobro buduję, nie bez wpadek zresztą i nieco po omacku. Cieszą mnie efekty. Lubię swoją samotność. Sądzę, że nawet trochę za bardzo, jestem egocentryczką. |
#23
|
||||
|
||||
Na swoj sposob i ja polubilam swoja samotnosc .Lubie cisze wokol mnie ale na chwilke dla odreagowanai trosk dnia codziennego .
W traumie - chcialam byc sama w ciszy , najchetniej w ciemnosci - wtedy zasklepiona w swoim malym swiatku czulam sie dobrze .Nikt nie widzial lez, nie slyszal krzyku bezsilnosci . Powoli , zaczynalam wracac do swiata odglosow normalnosci .radio Tv .spotkania rodzinno-towarzyskie. . Swiadomosc ze wszystko i niemal wszyscy mnie irytuja byla dla mnie sygnalem ze staje sie odludkiem i dzikiem /mam b. blisko do lasu hiii/- praca nad soba dala efekty . Kocham, dzieci nie wscieka mnie ich glosnosc , lgne do ludzi , prac sspolecznych , Wymyslam coraz to inne sposoby na zycie a wszystko po to aby nie czuc sie samotnie ..
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#24
|
||||
|
||||
Nuda
Myślę, że bardzo często mylimy doznawanie nudy i rutyny dnia rencist/emeryta z samotnością. Ci, których pochłaniają rozliczne zajęcia, mniej - albo i wcale - skarżą się na samotność.
Moim zdaniem to pożyteczne samooszukiwanie się, w myśl poglądu, że wszystko dobre, co dobrze służy człowiekowi. Mam jednak pewne obawy. Co dzieje się, kiedy rozejdą się znajomi, mieszkanie wysprzątane, ogródek wypielony? Czy nie lepiej powiedzieć swojej samotności: Chodź, Stara, pod pachę pójdziemy przez życie. Przypuszczam, że zawsze słuszniejsze to, co prawdziwe. Brak złudzeń bywa utożsamiany z dojrzałością. Dodałabym, że może on stanowić niezgorsze źrodło siły i niezawodny punkt oparcia; nie powiem, że niezastąpione. |
#25
|
||||
|
||||
Chodź, Stara, pod pachę pójdziemy przez życie cyt. Baburki i tak wlasnie robie .. szukajac innych zajec pozytecznych nie tylko dla mnie
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#26
|
||||
|
||||
No to ja tam ciągnę jednak do ludzi, wolę przebywać z nimi niż w samotności, chociaż nie powiem, że całkiem nie lubię samotności, ona jest czasem bardzo potrzebna, nawet tylko po to aby usłyszeć własne myśli....
|
#27
|
||||
|
||||
a ja otoczona wokolo ludżmi ...jestem sama ..od zawsze ..sama ,niby są ..a jak jest moja jakaś potrzeba ,nie mam na myśli finansów ...znowu jestem sama ,przykre odczucie ,dosłownie nikogo nie ma ,kto by pomógł w pokonaniu kłopotów ,czy wsparł ..duchowo ..że dobrze myśle,lub żle każdy .w tył zwrot i ..pusto i to tyle lat mnie to spotyka ..od najbliższych i nie tylko,dlatego mówie że jestem sama i kocham swoja samotność ,bo tylko moge liczyć na siebie
__________________
Pozdrowienia z Mazowsza Basia. |
#28
|
||||
|
||||
Polusiu
Bywa tak, że nie dość wyraźnie akcentujemy potrzebę porozmawiania o swoich sprawach, a później żywimy żal, że ktoś nie podjął tematu. Czasem warto dobijać się do głosu, a wtedy okazuje się, że znajdujemy zrozumienie i wsparcie. Z pewnością nie należy oczekiwać więcej niż można otrzymać, a na to pozwala przyjęcie tezy o ograniczoności ludzkiej empatii i idącą za nią potrzebą niesienia pomocy. W najgłębszych zakamarkach duszy człowiek stanowi tajemnicę dla samego siebie, a cóż dopiero dla innych? Samotność jest przyrodzona ludzkiemu bytowi, lecz jej ciężar można skutecznie zmniejszać.
Samotność to także obszar wolności, do której nikt nie ma prawa. Myślę, że korzystny jest tu świadomy balans między tym, co prywatne, a tym co wspólne. Dla różnych osób obszary te mają różny zakres. Warto wytyczyć i zabiegać o nienaruszalność takiej granicy. Samotność to także prawo do troszczenia się wyłącznie o siebie, bywa, że bardzo kuszące. |
#29
|
|||
|
|||
"Samotność jest przyrodzona ludzkiemu bytowi"-
sadze ze jednak czlowiek jest istota społeczną...sam...nie dlugo przetrwa, jednakże "Samotność to także prawo do troszczenia się wyłącznie o siebie" - i to jest ten wygodny blask. |
#30
|
||||
|
||||
Trywializujesz tak bardzo, że aż nie ma o czym dyskutować.
|
#31
|
|||
|
|||
tak tak tylko glebokie wypowiedzi ..
|
#32
|
||||
|
||||
Rosnę, skoro tak oceniasz to, co piszę.))))
|
#33
|
|||
|
|||
Smerfetko, tak mnie tez zycie dało mocno w kosc, rozczarowanie i utrata zaufania kogos bardzo bliskiego, ale to mnie nie zamyka na noaw znajomosci, teraz kiedy jestem na emeryturze, brak mi bratniej duszy na spacery i wieczorne rozmowy przy lampce wina , czy to zle?
|
#34
|
|||
|
|||
Wszystko ma swoje plusy, czasami warto mieć święty spokój
|