Co decyduje o poczuciu szczęścia - komentarze

[rebelio]

zapewne dryfuje a jeśli ma się na to zgodę, jest ok

[Jarosław II]

Napisał rebelio

zapewne dryfuje a jeśli ma się na to zgodę, jest ok

Dryfowanie jest niebezpieczne, można się rozbić o skały bezludnej wyspy i nawet nie będzie co zrobić z klejnotami tam odnalezionymi. Fakt, że moje życie to też pasmo przypadków ale nie zaplanowanych. Każdy przypadek wykorzystałem do cna. Może dlatego mogę mówić o szczęściu

[olena]

Napisał Jarosław II

Czy aby na pewno taka szczęśliwa jesteś? Nie masz marzeń ani potrzeb? A jak kiedy uśniesz za tym sterem, to co z okrętem?

Nie jestem nieszczęśliwa,
a to już jest samo w sobie szczęściem, prawda?
Co nie oznacza, że czasem nie jest mi doraźnie smutno jak każdemu.
Mam marzenia, ale jak się nie dają realizować, to nie czuję nieszczęścia, mówię trudno i umiem się cieszyć tym, co mam.
W zakresie potrzeb mam gdzie mieszkać, za co żyć choć bez wyskoków finansowych, bo liczyć grosz muszę uważnie.
Mam też sprawdzonych serdecznych znajomych, przyjaznych ludzi i mam nadzieję, że wrogów też. Bo jak ktoś wrogów nie ma to jest nijaki.
No i kiedy podsypiam, okręt dryfuje, Rebelia ma rację. Potem się budzę i robię małe porządki za sterem.
Nie zawsze tak było, ale teraz jest.

[olena]

Napisał Jarosław II

Każdy przypadek wykorzystałem do cna. Może dlatego mogę mówić o szczęściu

Biedne te przypadki. Bo żeby je tak do cna wykorzystać, to Ty widocznie niezły pirat byłeś/jesteś.

[rebelio]

Specjalista w kradzionych i odnalezionych klejnotach, podwodnych skałach i innych burzach... chyba nadajemy z innej bajki

[polwieczna]

Witam! A ja sobie mysle ze nasze pokolenie i tak jest szczesliwsze, generalnie rzecz biorąc, niż młodzi teraz. Już mówie czemu...otoż mysmy byli bardziej nastawieni na przetrwanie (vide okolicznosci historyczne), a to uczy pragmatyzmu...nasze marzenia ...maleńkie zatem mieszczace sie w granicach realizacji. Poza tym czasy to byly sprzyjające emigracji wewnętrznej a to wiadomo rozwija. A teraz? Jeżeli ktos nie ma willi, super auta, konta z nieskonczona (niemal) iloscia zer...to srodze cierpi, a ilu młodym ludziom uda sie to zrealizowac?

[cha_ga]

Moze i masz racje, dzisiaj mlodzi maja wieksze wymagania, bombardowani reklamami, skupieni sa na zarabianiu pieniedzy i zdobywaniu kolejnych dóbr, wszystko chca mieć szybko, najlepiej na kredyt byle juz, byle zaraz, gdzie tu czas na refleksje, na cieszenie sie drobiazgami? Nie wiedzą ile traca...sa sfrustrowani bardziej niz my w ich wieku...konkurencja, rywalizacja, tempo...

[Jarosław II]

Napisał rebelio

Specjalista w kradzionych i odnalezionych klejnotach, podwodnych skałach i innych burzach... chyba nadajemy z innej bajki

Dlaczego zaraz tak srogo mnie oceniasz? Za prawdę? Przecież mógłbym bajki opowiadać. To moje samcze przywiązanie do tradycji a tradycja mówi: „Wszystko co wam dałem na ziemi niech służy wam za pokarm” No to korzystam. Byłbym głupcem albo niewidomym abym się nie schylił po to co leży na ziemi. Mam do tego szacunek, kiedy inni przechodząc to kopną.

[Jarosław II]

Napisał cha_ga

Moze i masz racje, dzisiaj mlodzi maja wieksze wymagania, bombardowani reklamami, skupieni sa na zarabianiu pieniedzy i zdobywaniu kolejnych dóbr, wszystko chca mieć szybko, najlepiej na kredyt byle juz, byle zaraz, gdzie tu czas na refleksje, na cieszenie sie drobiazgami? Nie wiedzą ile traca...sa sfrustrowani bardziej niz my w ich wieku...konkurencja, rywalizacja, tempo...

W PRL nie opłacało się pracować, bo nie pracowałeś dla siebie, a teraz nie opłaca się pracować, bo system zabiera większość. To jest mentalność części społeczeństwa.
Tymczasem ci obecnie bogaci kiedyś byli biedni. I do bogactwa doszli. Każdy do bogactwa dochodzi, albo je pomnaża, jeśli tylko tego chce. Ale nie można się obrażać na to, że się nie ma tyle co inni. Szczęście ma różne oblicza, od minimalizmu do maksymalizmu. Na szczęście jest wybór szczęścia.

[Hypatia]

Napisał Jarosław II

W PRL nie opłacało się pracować, bo nie pracowałeś dla siebie, a teraz nie opłaca się pracować, bo system zabiera większość. To jest mentalność części społeczeństwa.
Co jest najśmieszniejsze w ludziach:
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Tymczasem ci obecnie bogaci kiedyś byli biedni. I do bogactwa doszli. Każdy do bogactwa dochodzi, albo je pomnaża, jeśli tylko tego chce. Ale nie można się obrażać na to, że się nie ma tyle co inni. Szczęście ma różne oblicza, od minimalizmu do maksymalizmu. Na szczęście jest wybór szczęścia.

Czy to aby nie plagiat?

[Jarosław II]

Napisał Hypatia

Czy to aby nie plagiat?

Donieś Hypatio tam już czekają.
http://wyborcza.pl/1,75480,11440328,...as=1&startsz=x
Wcale się nie dziwię, że ostatnio dużo się mówi, że na naszym forum działają agenci.
Ja takie rzeczy piszę na priw.

[olena]

Napisał Jarosław II

Wcale się nie dziwię, że ostatnio dużo się mówi, że na naszym forum działają agenci.

Chyba od nieruchomości i tacy łowcy głów na wczasy, turnusy i inne.

[Jarosław II]

Napisał olena

Chyba od nieruchomości i tacy łowcy głów na wczasy, turnusy i inne.

Tacy też są na świecie potrzebni do szczęścia. Niektóre kobiety dominantki wolą chłopów mało inteligentnych ale jurnych do "prac fizycznych" wszelkiego typu. Tam inteligentny facet długo nie wytrzyma, i albo padnie albo odejdzie albo przerobiony na pantoflarza dokona żywota z marzeniami z przeszłości. Jeszcze inne szukają szczęścia w zapasowym osobniku, sponsorze i potem piknemu mówią, że na śmietniku futro znalazły. Sposobów na poczucie szczęścia jest bardzo wiele.

[Miszmasz]

Życie płynęło i czasami nie zwracałam uwagi na to co było miłe.Teraz po śmierci męża przypominają mi się chwile które były bardzo szczęśliwe i czuję, że uśmiecham się na ich wspomnienie. Smutne jest to,że życie tak szybko mija i człowiek zastanawia się nad tym że to już nie wróci.Teraz szczęście dają obrazki namalowane przez wnuczki i napis "dla kochanej babci",dzień bez bólu czy odwiedziny dzieciaków.

[matta]

Napisał Hypatia

Czy to aby nie plagiat?

Znów przepisany cudzy tekst bez podania autora

Napisał Jarosław II

Donieś Hypatio tam już czekają.
http://wyborcza.pl/1,75480,11440328,...as=1&startsz=x
Wcale się nie dziwię, że ostatnio dużo się mówi, że na naszym forum działają agenci.
Ja takie rzeczy piszę na priw.

Dużo się mówi o ujęciu cudzych słów w cudzysłów,
jeśli ktoś nie potrafi używać znaczników do cytowania.

Wstyd, kiedy ktoś cudzym kosztem stara się zabłysnąć.

Takie rzeczy należy pisać na forum,
aby każdy wiedział,
że autor wykorzystuje cudze słowa.

Napisał Paulo Coelho

„Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.”
- Paulo Coelho (z książki: "Być jak płynąca rzeka")

http://lubimyczytac.pl/cytat/156

Dla niektórych
Największym szczęściem jest możliwość przepisywania

[Jarosław II]

Chciało ci się schodzić z Góry Synaj aby takiemu robaczkowi dać 11 przykazanie?

[matta]

Napisał Jarosław II

W PRL nie opłacało się pracować, bo nie pracowałeś dla siebie, a teraz nie opłaca się pracować, bo system zabiera większość. To jest mentalność części społeczeństwa.
Tymczasem ci obecnie bogaci kiedyś byli biedni. I do bogactwa doszli. Każdy do bogactwa dochodzi, albo je pomnaża, jeśli tylko tego chce. Ale nie można się obrażać na to, że się nie ma tyle co inni. Szczęście ma różne oblicza, od minimalizmu do maksymalizmu. Na szczęście jest wybór szczęścia.


Ostatnio edytowane przez Jarosław II : Wczoraj o 23:02.

Z postu wykreśliłeś tekst P. Coelho.

Edytując post zlikwidowałeś „dowody rzeczowe” – tak nie postępuje inteligentny człowiek.
Drobny cwaniak myśli, że wyprowadził w pole czytających.
Wypadało podać powód edycji.

Napisał Jarosław II

Chciało ci się schodzić z Góry Synaj aby takiemu robaczkowi dać 11 przykazanie?
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.

Robaczek tak dobitnie oznajmia, że to co pisze jest jego prywatnym zdaniem,
ale zapomniało się temu robaczku o przykazaniu, które sobie sam ustanowił,
więc tytułem przypomnienia,
niech robaczek łaskawie trzyma się tego własnego przykazania;
nie podbiera cudzych tekstów
nie wstawia ich jako swoje światłe przemyślenia. Proste

[Scarlett]

E tam, nie stało się nic!

http://www.youtube.com/watch?v=6nSc-HQ5B8M

[Kalina63]

Jestem szczęśliwa, nie wiem co o tym decyduje, pojęcia nie mam, ale jest bardzo fajnie

[slava]

Napisał mattax

[b]
Robaczek tak dobitnie oznajmia, że to co pisze jest jego prywatnym zdaniem,
ale zapomniało się temu robaczku o przykazaniu, które sobie sam ustanowił,
więc tytułem przypomnienia,
niech robaczek łaskawie trzyma się tego własnego przykazania;
nie podbiera cudzych tekstów
nie wstawia ich jako swoje światłe przemyślenia. Proste

Robaczkowi nie pierwszy raz to się zdarza.
Już raz w dyskusji ze mną, w nocy do swoich postów dopisał zdania innego człowieka, zmieniło to cały sens dyskusji.
Zwróciłam robaczkowi na priw uwagę, że tak się nie robi, nie dopisuje się do postów już napisanych zdań, kiedy rozmówca śpi.