Definicja starości zmienia się wraz z… wiekiem respondentów - komentarze

[Basia.]

Tadzio, inaczej się patrzy na mężczyznę , który ma dużo młodszą partnerkę a inaczej na kobietę u boku dużo młodszego mężczyzny. Moje dziecko miało ubaw a mnie szlag trafiał później też zaczęłam się śmiać.

[tadeusz50]

Basiu masz rację ale i tak mieliśmy zabawę.

[wankabor]

Czy mam się martwić, że moje najstarsze dziecko ma 48 lat ?

[SKrystyna]

A myślałam, że dowiem się czegoś więcej o pojmowaniu wieku starszego, zwłaszcza przez seniorów.......????

Ja myślę, że trzeba odróżnić subiektywne pojmowanie wieku starszego od "urzędowego" określenia tego wieku.

To, że ludzie w młodszym wieku wskazują niższą granicę wieku starszego nie dziwi mnie. Ja kiedś - mając lat dwadzieścia parę - pisałam pewną pracę, w której uznałam grupę wiekową pracowników "40 lat i węcej" jako grupę ostatnią w podziale wiekowym załogi. Na szczęście mądry promotor wyprostował poglądy młodej studentki. Dzisiaj młodzież w wieku lat dwadzieścia parę wskazuje granicę rozpoczynającą wiek starszy na 60 lat. W mojej ocenie jest to pozytywne zjawisko. Młode społeczeństwo tak nas widzi i w skutek tego granicę tę podnośi nam.

Wskazywanie granicy rozpoczynającej wiek starszy przez seniorów wynika - jak sądzę - z naszego samopoczucia. Ja, obecnie mając 60+, najchętniej tę granicę widziałabym na poziomie 80 lat, a okres pomiędzy 60 - 80 lat nazwałabym okresem przejściowym czyli wiekiem podeszłym i na pewno z tą górną granicą przesadziłam, sądząc, że tak świetnie się czuję!

Większy ode mnie problem ma ustawodawca, który ustala "urzędową" granicę wieku, niezbędną dla polityki socjalnej państwa. Nie wiem czy jest taka jedna, urzędowa, dolna granica wieku starszego. Wydaje mi się, że różnie jest przyjmowana ta granica, np. inna jest przyjmowana dla zasiłków pielęgnacyjnych, inna dla zniżek w cenach biletów komunikacji miejskiej, inna dla darmowych biletów w komunikacji miejskiej itp.

Dzisiaj ucieszyła mnie wiadomość znaleziona wsród postulatów z czerwcowego Kongresu Kobiet Polskich. Zamieszczam poniżej cytat z tych postulatów:

"...Powołanie Pełnomocnika Premiera 50+ oraz Zespołu konsultacyjno – opiniotwórczego przy MPiPS i Rady Starszych w strukturach samorządów terytorialnych (województwo, powiat, gmina), celem utworzenia systemu rozwiązań w skali kraju dla celów budowania nowej polityki społecznej wobec generacji 50+ i wdrażania programu „Solidarność pokoleń”...."

Pomyślałam, że energię naszą będziemy mogli spożytkować (oczywiście ten kto zechce) tu właśnie, dla dobra ogółu seniorów.

Pozdrawiam wszystkich dyskutujących i życzę miłego weekendu!

[tadeusz50]

Napisał wankabor

Czy mam się martwić, że moje najstarsze dziecko ma 48 lat ?

Wandziu no coś Ty!! My się nie starzejemy tylko nam dzieci rosną!!

[wankabor]

Napisał tadeusz50

Wandziu no coś Ty!! My się nie starzejemy tylko nam dzieci rosną!!

Dziekuję, jestem pocieszona.

[tadeusz50]

Wandziu sam też tak się pocieszam, choć mój syn jest młodszy od Twojego.

[wankabor]

Chociaż mam sporo lat i dzieci więcej niż starszaki, to cieszę się ( czy można się pochwalić ?) ,że np mój syn ma dość wysoką pozycję zawodową, jest ordynatorem Oddziału i jednocześnie dyrektorem ds lecznictwa dużego szpitala. To cała moja radość.

[Malgorzata 50]

Basiu ,ale jeśli kogoś coś razi i zniechęca to też jest jego problem.Marbello -dziś widze to o czym napisałam .Ale nie będę ciągnąc tych dywagacji bo temat jest inny -a może wcale nie -może to jednak ma związek z tematem -ludzie z grupy zdecydowanie młodej nawrzucali by sobie niewybrednie i przeszli do dalszych tematów ,a tu się międli ,międli-bez końca .nie lubicie się kobity to nie gadajcie ze sobą i tyle.

[Malgorzata 50]

Napisał tadeusz50

Wandziu sam też tak się pocieszam, choć mój syn jest młodszy od Twojego.

Moje w lipcu maja urodziny 30 i 32 a mamusia ciagle ....no,powiedzmy w srednim wieku.W każdym razie uważam ,że moje życie kręci się dość energicznie i mam nadzieję ,że ta sila rozpedu potrwa jeszcze trochę .Patrzę na moich rodziców 82/84 i mysle sobie ,że z mojej perspektywy to może po osiemdziesiatce coś zaczyna ciut ciut zwalniać ,ale nie wygląda to zbyt dramatycznie .Sila tkwi w otwartosci ,kochaniu,rodzinie i jak najmniejszym skupianiu się na wlasnej osobie .

[Jolina]

Tak sobie rozmawiamy o tej naszej "starości " i jak mówi Babka Gratka..to nie jest najlepszy okres życia,ale i nie obelga, i słusznie,ja tam nie ukrywam mego wieku,a nawet cieszy mnie gdy słyszę..."ależ to nie możliwe",czy coś w tym rodzaju,a gdy widzę zaskoczenie,nie dowierzanie,
... wręcz ujmuje mi to lat.Wtedy, faktycznie czuję się młodsza - i to mnie podnosi na duchu. Zresztą sama sobie nie dowierzam ,że mam tyle lat ile mam.
Basia mówi , że ma 41 letnie dziecko, Wankabor,że 48 letnie....a ja mam 53 letnie,i jestem z tego dumna.A gdy niektórzy wprost nie wierzyli mi ,że mam 2..3..letnie prawnuki, to rosłam jak na drożdżach,puszyłam się jak paw.
"Ktoś" ...powiedział...my się nie starzejemy,tylko dzieci nam rosną... i to jest to.

...starości, TY NAD POZIOMY WYLATUJ"

[Mar-Basia]

Napisał Malgorzata 50

Basiu ,ale jeśli kogoś coś razi i zniechęca to też jest jego problem.Marbello -dziś widze to o czym napisałam .Ale nie będę ciągnąc tych dywagacji bo temat jest inny -a może wcale nie -może to jednak ma związek z tematem -ludzie z grupy zdecydowanie młodej nawrzucali by sobie niewybrednie i przeszli do dalszych tematów ,a tu się międli ,międli-bez końca .nie lubicie się kobity to nie gadajcie ze sobą i tyle.

Malgosiu, duzy buziak dla Ciebie. Wlasnie to napisalam ale polecialo w Kosmosik (niewazne). Mysle, ze ciagle mozemy sie obie poklocic od czasu do czasu? Badz wiecznie mloda, ja jestem taka sama...mimo paru lat wiecej i najstarszej corki 46 i reszty tez juz w pewnym wieku. Nie dajmy sie zwariowac. Dziekuje za Twoj post - dobrze mi zrobil.

[Malgorzata 50]

Napisał Basia

Tadzio, inaczej się patrzy na mężczyznę , który ma dużo młodszą partnerkę a inaczej na kobietę u boku dużo młodszego mężczyzny. Moje dziecko miało ubaw a mnie szlag trafiał później też zaczęłam się śmiać.

Ja też tajk miałam -dziecko zaprosiło mnie na poprzednie urodziny do restauracji po czym wręczyło mi przy winku pięknie opakowane perfumy....kelnerki patrzyły z uśmieszkiem...więc zaczął głośno mówić "mamo"

[Malgorzata 50]

Ostatnio mój luby ratował moją córkę w sytuacji padniętego akumulatora w samochodzie .Zapytał pana czy ma jakiś tam przewód żeby odpalić -usłyszał ,że nie i poszedł po taksówkarza-w międzyczasie |Julka podeszła do tego samego faceta -a ten mówi ,że "mąż już pytał" jak mu o tym powiedziała szczęśliwy był przez cały dzień

[Jadzia_G]

Nie rozgłos nie sława ni stroje zabawa, lecz młodym być i więcej nic.......to słowa ulubionej mojej piosenki, ale niestety nie da się zatrzymać tej młodości, ale ważne jest aby być pogodzonym ze swymi latami i cieszyć się życiem - jakie by ono nie było, bo drugiego już nie będzie. A najważniejsze dla nas jest zdrowie i bliskość drugiego człowieka. Ja wcale nie czuje się staro i są takie sytuacje że pytają np, u lekarza - ile pani ma lat a ja muszę się chwilę zastanowić, bo ten czas tak szybko leci ....a dzieci nam się starzeją - nie my.

[wankabor]

Napisał Jolina

.
Basia mówi , że ma 41 letnie dziecko, Wankabor,że 48 letnie....a ja mam 53 letnie,i jestem z tego dumna.A gdy niektórzy wprost nie wierzyli mi ,że mam 2..3..letnie prawnuki, to rosłam jak na drożdżach,puszyłam się jak paw.
"Ktoś" ...powiedział...my się nie starzejemy,tylko dzieci nam rosną... i to jest to.

Jolino, po wieku dzieci, mniej więcej orientujemy się, w ktorej dziesiątce aktualnie się znajdujemy. Miło mi, że jesteśmy prawie rówieśnice. Myślałam,że na tym forum to sama "młodzież seniorowa" i czułam się jak kołek w płocie. Zawsze w stadzie jest raźniej.

[Alsko]

Napisał SKrystyna

(...)
Dzisiaj ucieszyła mnie wiadomość znaleziona wsród postulatów z czerwcowego Kongresu Kobiet Polskich. Zamieszczam poniżej cytat z tych postulatów:
"...Powołanie Pełnomocnika Premiera 50+ oraz Zespołu konsultacyjno – opiniotwórczego przy MPiPS i Rady Starszych w strukturach samorządów terytorialnych (województwo, powiat, gmina), celem utworzenia systemu rozwiązań w skali kraju dla celów budowania nowej polityki społecznej wobec generacji 50+ i wdrażania programu „Solidarność pokoleń”...."
Pomyślałam, że energię naszą będziemy mogli spożytkować (oczywiście ten kto zechce) tu właśnie, dla dobra ogółu seniorów. (...)

Oby, Skrysiu, nie skończyło się to tak, że członkowie powołanego zespołu będą pieczołowicie dłubali przy tworzeniu systemu, wymyślali cuda pobierając bajońskie sumy za coś, co nigdy nie będzie wprowadzone w życie.
Oby się tak nie stało!

[SKrystyna]

Napisał Alsko

Oby, Skrysiu, nie skończyło się to tak, że członkowie powołanego zespołu będą pieczołowicie dłubali przy tworzeniu systemu, wymyślali cuda pobierając bajońskie sumy za coś, co nigdy nie będzie wprowadzone w życie.
Oby się tak nie stało!

Mimo przykrych doświadczeń z różnymi programami, obietnicami wyborczymi, postulatami, mam jednak nadzieję, że ta nowa energia, jaką wniósł na scenę publiczną Kongres Kobiet Polskich, dalej będzie dawała o sobie znać, ponieważ Kongres powołał Biuro Kongresu, które dalej działa.
Panie z Rady Kongresu były już na spotkaniach z kierownictwami wszystkich partii, które weszły do parlamentu i przekazały postulaty. Szczegółowsze informacje zamieszczone są na www.kongreskobiet.pl

[Zdzisia]

Napisał tadeusz50

Wydaje mi się, że swoją starość odsuwamy tak mniej więcej o około 20 lat. Dla dziecka w przedszkolu osoba w wieku25 lat jest stara, dwudziestolatek o czterdziestolatku mówi stary i tak dalej.
ps. zebrali się pouczacze!!

I to jest prawda najprawdziwsza Żadne filozoficzne dyskusje tego nie zmienią.Obyśmy tylko zdrowi byli i życiem się cieszyli O!

[SKrystyna]

Napisał Zdzisia

I to jest prawda najprawdziwsza Żadne filozoficzne dyskusje tego nie zmienią.Obyśmy tylko zdrowi byli i życiem się cieszyli O!

Ale gdyby niektórych z nas dobry los pominął i dałby trochę mniej zdrowia i radości, to jednak na czyjąś pomoc trzeba wówczas liczyć. Bardzo rośnie w Polsce grupa ludzi starszych, ponieważ wydłuża się średni wiek życia i to jest dobra wiadomość! Do tej grupy wiekowej przeszli już ludzie, którzy odbudowywali Polskę ze zniszczeń wojennych, ale system opieki nad nimi nie wskazuje na to, aby ktoś chciał im okazać wdzięczność za lata ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Młodsi seniorzy mają już lepszą szansę na opiekę społeczną, ale żeby szansa się spełniła to trzeba zacząć coś robić. Jesteśmy bardzo opóźnieni pod tym względem w porównaniu do innych krajów europejskich. Dlatego bardzo cieszą mnie wszelkie informacje o tym, że ktoś chce rozwiązywać problemy ludzi starszych. A jeszcze bardziej cieszy mnie, kiedy seniorzy wykazują aktywność w postulowaniu i organizowaniu takiej opieki. Jeżeli sami nie upomnimy się o to, to kto o nas ma zadbać? Wszyscy chcielibyśmy aby starość była spokojna, radosna i bezpieczna. Nie chcielibyśmy jednak, aby nadmiernymi obowiązkami opiekuńczymi obciążać nasze dzieci, ponieważ one pracują w ciężkich warunkach na swoje życie. Podążają za pracą i często znajdują ją bardzo daleko od nas. W lepiej rozwiniętych krajach Europy znaleziono sposób na stworzenie dobrej opieki swoim seniorom, więc może trzeba wziąć z tych krajów przykład.