|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Cytat:
Do odwaznych swiat nalezy! |
#22
|
|||
|
|||
Asiu ale dlaczego Zosia ma szukać pracy fizycznej!!!!!! Majac papiery może szukac też innego rodzaju pracy -biurowej np.w polonijnych instytucjach.To niestety jest typowe spojrzenie na nowoprzybylych -II kategoria ,nieprawdaż???
ZOSIU -musisz nauczyc się jak najszybciej angielskiego i poszukac jakiegoś przydtanego doksztaltu -ja zrozumiałam ,ze jesteś po 60-tce ????? Masz chyba jakąś emeryturę w Polsce i jakiś zawód ????? No chyba ,że to podpucha ...ale może nie?????
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#23
|
|||
|
|||
Cytat:
Malgosiu.. nie koniecznie praca fizyczna.. przeciez mowilam ze moze uczyc polskiego.. Ja to robilam jak tylko tu przyjechalam.. Praca fizyczna jednak jest lepiej platna i latwiejsza do znalezienia.. A house sitting.. czyli ogladanie telewizji, kapanie sie w basenie i podlewanie kwiatkow nie zaliczylabym do fizycznej.. Zosiu mam jeszcze jeden pomysl z piekla rodem.. Chyba najlepszy ze wszystkich.. Idz do twojej parafii.. i tam szukaj.. Przez kosciol ludzie znajduja sobie zawsze prace..Maja od razu tez pewnego rodzaju swiadectwo- reputacje..Przynajmniej tu w Stanach tak jest..( wiem ze od razu mnie zaatakujecie ale musze to powiedziec)Tu paszport "chrzescianina" jest duza pomoca.. Poradz sie ksiezy.. na pewno gdzies cie skieruja.. |
#24
|
|||
|
|||
Milo mi poznac nowa rezydentke Florydy a zarazem ryzykantke w "przesadzaniu drzew".
Przyslowie glosi :"Starych drzew sie nie przesadza !" Ale jezeli juz, to adaptacja do nowych warunkow zycia wcale nie bedzie latwa choc mozliwa w odpowiednim srodowisku. Z nauka jezyka tez nie bedzie latwo w wieku seniora ale uczyc sie warto wszystkiego i w kazdym wieku. Jezeli chcesz mozemy ci z moja zona sluzyc rada ,mieszkamy na Florydzie juz 6 lat a w Stanach 19. Wystarczajaco poznalismy zycie emigrantow. Te rady,ktore dano ci w powzszych postach sa przydatne ale zycie ulozy ci Twoja sciezke. Mieszkamy w najwiekszym miescie Florydy - Jacksonville,Ty jak patrze na mape w Weeki Wachee (zip code 34606 - czy tak ?) to jest od nas 3 godziny jazdy samochodem,do Tampy masz blisko, gdzie pracy nie powinno brakowac dla ludzi z legalnym pobytem. Masz pytania,pytaj - Prosze. Pozdrawiamy i Zyczymy Wszystkiego Najlepszego ! Augustyn i Teresa P. |
#25
|
|||
|
|||
Cytat:
Marbelko Zosia z moich wyliczen ma ok 60 tki i pewnie juz otrzymuje emeryture w Polsce.. Z reszta chyba dlatego mogla tu przyjechac.. bo gdyby jeszcze pracowala to pewnie nie zdecydowalaby sie . Jezeli popracowalaby tu przez jeszcze 10 lat to mialaby prawo do mninimum tutejszej emerytury ( ok 500$ miesiecznie) co zupelnie sie nie oplaca.. Lepiej skladki wsadzic do wlasnej kieszeni i gdzies zainwestowac.. |
#26
|
||||
|
||||
Cytat:
Zwichniecie zawodowe, glosno mysle: Co to jest $500 w Stanach, kiedy w Europie nie mozna za to przezyc tygodnia.Nie wyobrazam sobie aby jej Polska emerytura byla kolosalna. Zosiu, mila dziewczyno powiedz nam cos wiecej. Pozdrowienia |
#27
|
||||
|
||||
Zosia napisała wyraźnie, że w 1995 miała 50 lat.
|
#28
|
|||
|
|||
Czyli teraz ma 63!!! W tym wieku decydować się na emigrację ???? Marbello 500 $ w Stanach to życie na tydzień bez oplat i zadnych rozrywek-skromne.Oj zosia coś mi się zdaje ,że zakpilas sobie z nas równo!!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#29
|
|||
|
|||
Malgosiu w goracej wodzie kapana
Nie koniecznie... zakpila.. Mysle ze nie..
Po pierwsze.. nie wylewajmy mleka z krowy ktorej jeszcze nie ma.. $ 500 na miesiac..to ewentualna emerytura po 10 latach harowy.. Na razie nawet jeszcze tej harowy nie ma.. A jakikolwiek pieniadz.. jest dobry jezeli ma sie utrzymanie i kat u kogos.. Zosia najprawdopodobnie znajdzie sobie jakas wygodniutka prace przy starowince o balkoniku.. moze polskiego pochodzenia.. Uzbiera sobie troche tych $ ktore i tak jakby nie bylo stoja wyzej od ZLP.. i po pieciu latkach moze ubiegac sie o obywatelstwo.. Bedzie miala powrot do Polski i powrot do US. To ze mieszka na Florydzie ( duzy kraj) nie znaczy koniecznie ze musi byc babcia Oli.. |
#30
|
||||
|
||||
Cytat:
A ja ciagle czekam na wypowiedz Zosi. Dziwnie milczy? Nie rozumiem. |
#31
|
||||
|
||||
Bede miala co czytac,
ale to pozniej,wrocilismy z Cleawater,tutejsza Polonia zbulwersowana smiercia ksiedza,ktory przyjechal z Polski z Bochni,aby tu zastapic proboszcza,gdyz ten jest na studiach w Polsce.Widzialam go w ubiegla niedziele,tu jest w Port Richey msza po polsku o 8:30.
Doniesienia z frontu -praca. Takie "wysiadywanie domu" byloby dobre,ale te prace zglaszane sa w marcu,gdy ludzie decyduja sie na wyjazd w chlodniejsze czesci Ameryki,osob do opieki tez nie ma, wlasnie wyjechaly,moglabym pracowac w Publix ,sklep jak Biedronka np.tylko wiekszy,przy pakowaniu zakupow,nawet to mi sie podoba,ale rodzina podniosla krzyk,ze caly dzien na nogach, widzialam tam starsze panie jak ja,podobno emeryci tak dorabiaja nie w pelnym wymiarze godzin. Oni sie uparli ,ze jesli juz musze isc do pracy,to najlepsza byloby prowadzenie domu. Twierdza ,ze w takich domowych czynnosciach dogadam sie. Agentka wywiad ze mna przeprowadzala po angielsku i ocenila ,ze mam poziom" do porozumienia",moze z nia to i byl do porozumienia,ale nie sadze ,zeby rozumial mnie ktos inny. Wracajac zatrzymalismy sie cos zjesc, nie byla to moja pierwsza restsuracja w Ameryce,ale bardzo mi odpowiada ten typ -bufet. Nazywa sie Golden Corral/jak mi przetlumaczyli nazwe to sie zdziwilam,/ ;jakies smieszne 7 $ i mozna jesc ile chesz,a wybor...no nie ja nie mam porownania z Polska,bo gdzie u mnie na wsi resteuracja,ostatnia geesowska garkuchnie dawno zamkneli,krewetki,kraby,ryby,jakies miesa tez,salat i dodatkow,ciasta ,lody i juz nie wiem co.Opchalam sie salatami i tym co z morza. Teraz poczytam co do mnie napisalyscie,do pozniej. |
#32
|
||||
|
||||
Postaram sie odpowiedziec
na postawione mi pytania.
Widze, ze robie tu za piramide,no jestem stara,mam 64 lata,w Polsce nie pracowalam ,bylam zona dobrze zarabiajacego meza.Maz byl lekarzem weterynarii i pracownikiem naukowym IW,mam rente rodzinna. Brat mnie tu finansuje i twierdzi ,ze nic mu nie jestem dluzna i moge jechac do Polski chocby jutro,jesli nie wytrzymuje psychicznie,ale mnie ambit nie pozwala. Cisze sie ,ze jest tu ktos z Florydy,dziekuje za oferte pomocy,jednak rodzina by mnie oskubala,gdybym sie do obcych o pomoc zwracala. Wieczorem zadzwonila agentka,ze w sobote moge miec spotkanie z rodzina chorej osoby,w Naples, troche daleko od domu brata. Nie rozumiem o co chodzi,,ale ja jestem babcia Zosi,ktora jest mlodsza ode mnie o 46lat i 4 miesiace,a na imie mam Helcia,tylko dawno temu ,w czasie wyjazdow na Wegry w celach handlowych,pewnie nikt tu tego nie pamieta,wlascicielka mieszkania,gdzie mialysmy stala baze powiedziala ,ze moje imie u nich to Ilona i tak sobie czasami zartuje,w rodzinie jestem Helenka. Nie wiem czy sie ze wszystkiego wytumaczylam. Jutro jedziemy do ST. Petersburg,na msze za zmarlego ksiedza. |
#33
|
|||
|
|||
Zosiu
Ale ..musisz przyznac ze prawo jazdy amerykanskie.. .. to wyrobilas sobie chyba 10 lat temu.. i teraz wznowilas w jeden dzien?? Bo co 5 lat trzeba wznawiac.. Czy co??
Faktycznie jestes bardzo obrotna kobieta.. nie bezradna jak to wygladaloby z poczatku twojego do nas wejscia.. Zycze powodzenia.. |
#34
|
|||
|
|||
Pani Slowikowa !
Amerykanskie prawa jazdy sa wydawane dla osob z pobytem stalym,jak zrozumialem to Pani Zosia dopiero teraz uzyskala pobyt staly.Zreszta wszystko daje sie zalatwic i tubylcy o tym dobrze wiedza. |
#35
|
||||
|
||||
Cytat:
Jazda tutejszymi samochodami ,po ichnich drogach ,to symfonia. Bezradna to ja nie jestem,jestem przerazona w co sie wpakowalam,gdybym tu byla sama zginelabym jak sol na ukropie,ale rodzina/choc mowia, ze na zdjeciu itd/bardzo sie stara,a ze sa prawie bezrobotni,maja dla mnie czas,bratowa sfinalizowala sprzedaz domu w Ocala,pierwszy, od dwoch miesiecy . Brat ma wstrzymana budowe duzego osiedla,zapomnialam w jakiej miejscowosci ,gdzies w poblizu 75 autostrady,poniewaz sa marne szanse na sprzedaz. Jesli nic nie wyjdzie z tej mojej emigracji,wracam do siebie na wies spokojna. Zaluje niezmiernie ,ze nie dojdzie do spotkania ,moze Pan nie lubi kosciola,to proponuje resteuracje,OLIVE GARDEN,przy Marszalkowskiej,wloska,super raviolis czy torrtelinis /nie odrozniam/podaja. |
#36
|
||||
|
||||
Zosiu mila, czarujaca osobo, przepraszam Cie, ze podpytuje - taka to mam wscipska naturke! Piszesz wielokrotnie, ze jestes ze spokojnej, blogiej wsi polskiej, co za szczeszcie - ale spotkanie nieznajomemu wirtualnemu Seniorowi dajesz w Warszwie, stolicy naszego kraju. I to gdzie? We wloskiej restauracji, ktorej nazwa jest nie Olive Garden ale VENEZIA. Faktycznie na
|
#37
|
||||
|
||||
Cytat:
VENEZIA, ul. Marszalkowskiej w poblizu Uni Lubelskiej (z malym ogrodkiem). Niepozorna z zewnatrz , super smaczna w srodku. Zauwazylam, ze z tym angielskim coraz lepiej, nawet zupelnie poprawny spelling pobliskich marketow. Jestes genialna babka, szybko sie uczysz. Zycze ci dobrego pozostania w Ameryce, napewno znajdziesz swoja droge. Serdeczne pozdrowienia. |
#38
|
|||
|
|||
Cytat:
Czyli ze znasz dobrze angielski albo hiszpanski.. bo zeby w 2 tygodnie przebrnac przez ta ichniejsza ksiazke ( ktora wlasciwie trzeba znac na pamiec) do nauki na prawo jazdy... trzeba znac jezyk .. Gratuluje takich zdolnosci!! Fiu fiu!! Marbello przeciez mowi Zosia ze na Florydzie maja ulice Marszalkowska.. a tych Olive Garden jest pelno tu wszedzie.. i maja dos mizerna zamerykanizowana wloska kuchnie.. (nigdy nie chodze..) Ale Zosiu tam moznaby latwo zalapac sie na kelnerke.. Beda szczesliwi ze maja taka Europejke z autentycznym akcentem.. Przy okazji jak sie spotkasz z Agustynem to zapytaj sie.. Moja corka jak byla na studiach tak sobie tam pieknie dorabiala jako kelnerka part time ze mogla sie prawie za to utrzymac.. Nie placa duzo na godziny ale cala kwintesencja jest w napiwkach.. |
#39
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#40
|
|||
|
|||
Cytat:
Ciekawe , u nas takich mozliwosci niestety nie ma.. Szkoda.. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jestem z Poznania | Nella | Poznań | 53 | 02-12-2013 18:27 |
Jestem zauroczona/y! | hannabarbara | Film, teatr | 34 | 16-04-2012 12:03 |
Jestem babcią. | Basia. | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 503 | 22-05-2009 10:58 |
Czy jestem debilem? | polder | eSenior | 33 | 07-07-2008 18:24 |
Ja jestem Żydem z Wesela. | wuere'le | Film, teatr | 23 | 02-11-2007 14:20 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|