Cytat:
Napisał waclaw46
Zaciekawiły mnie dwie opinie na temat Czy neutralność światopoglądowa państwa to fikcja?
Prof.Wojciech Sadurski
prawo,Uniwersytet w Sydney i Centrum Europejskie UW
Neutralność światopoglądowa państwa- której notabene w Polsce nie ma -jest pewnym standardem konstytucyjnym liberalnej demokracji,opartej na rozdziale religi od państwa. Państwo nie powinno ułatwiać ani utrudniać działalności religijnej, nie powinno publicznie afirmować ani zwalczać żadnych poglądów religijnych,nie powinno się wtrącać do spraw wewnątrz kościelnych.Dostojnicy państwowi nie powinni w urzędowych charakterze uczestniczyć w csremoniach religijnych.I najważniejsze - prawa ustanowione przez państwo nie powinno być oparte wyłącznie na zasadach religijnych.
Jarosław Gowin poseł PO
To nie jest fikcja,ale istotna część naszej tożsamości.PO 1989 r wypracowano w Polsce pewien model neutralności światopoglądowej, którą za Jerzym Turowiczem,nie żyjacym już redaktorem naczelnym Tygodnika Powszechnego i działaczem katolickim,nazywam przyjaznym rozdziałem Kościoła od państwa.Państwo więc zachowuje i stara się utrzymać równy stosunek do wszystkich religi i wszystkich światopoglądów,ale jednocześnie traktuje instytucje religijne jako równoprawnego partnera.Odnosi się to np.do współdziałania w dziele wychowania młodego pokolenia.
Mamy dwie wypowiedzi ale odpowiedzmy sobie jak to wygląda ,obserwujemy w TV słyszymy od naszych dzieci o pokropkach widzimy w szpitalach księży na etatach,w wojsku na etatach kapelanów /szybsza emerytura wyższe pobory/ nie istniejące jednostki wojskowe a wszystko pozostało po staremu itd ,itd.
|
Wacławie, ja to rozumiem, bo za mojej młodości też w wielu krajach była demokracja, a u nas demokracja socjalistyczna.
Analogicznie jest na świecie neutralność światopoglądowa, w a Polsce przyjazny rozdział kościoła od państwa.