Cytat:
Napisał BUNIA
Mysle ze w obecnych czasach zwiazki zawierane sa z milosci - era malzenstw zawieranych pod presja rodzicow ,, czy "zenienie" majatkow poszla w zapomnienie .
Wychodzimy prawie zawsze za dobrego i z milosci a pozniej sie okazuje iz wybor byl nietrafiony .
Moj zwiazek malzenski byl udany - ale nie wyobrazam sobie abym miala powtornie wychodzic za maz bo:
1/ nic na to nie wskazuje /czytaj brak partnera/
2/ trudno by mi bylo przywyknac ze ktos mi sie paleta po domu
3/ samotnosc zrobila spustoszenie w mej psychice i szare komorki nastawila na bycie singlem
4/ nie chcialalabym /w obawie przed pieklem / nadwyrezac swego sumienia i brac odpowidzialnosc za "drugiego polowka "/czytaj znam siebie doskonale/
5/no i co najwazniejsze - tu dochodzimy do sedna mej wypowiedzi " mlodego sie wstydze"
a starego brzydze"
Co innego starzec sie wspolnie od mlodych lat godnie a co innego poznac w podeszlym wieku pretendenta do mej spracowanej ale wymagajacej dloni . tez juz niestety podeszlej .
Wieszcze iz w cnocie wdowienstwa przyjdzie mi spedzac reszte dni na tym lez padole .. z kotami
http://img101.imageshack.us/img101/8572/obraz358sr1.jpg
|
OJ OJ chciala bym chciala i sie boje .Tej wielkiej nieznanej przygody .Uwierz mi nieczeba wychodzic zamaz .Najlepszy zwiazek to jest na odleglosc razem wszedzie ale na noc przewaznie oddzielnie i takiego zwiazku Ci ZYCZE