|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Dostałam/em po pupie od życia bo...
Tak, dostałam nieźle po dupsku, bo
musiałam zacząć życie od nowa i zakopać wszelkie urazy, abym mogła żyć dalej, lepiej, szczęśliwiej i spokojniej. Na tym łez padole trzymają mnie tylko moje dzieci i wnuczęta, ale po przebytym cichym zawale serca, mam codziennie wątpliwości, czy doczekam ślubu chociaż jednego z moich wnucząt. Może temat do niczego, ale potrzebowałam go założyć. |
#2
|
||||
|
||||
Nie ma człowieka - który by nie mógł tego powiedzieć .
Chyba po to mamy te część ciała . To nie jest groźne - ale jak trwa długo to jest niebezpieczne . Czasami to trwa całe życie z małymi przerwami - ale daje się przeżyć .Do końca jednakowego dla wszystkich . |
#3
|
||||
|
||||
Witaj Scarlett.
Każdego rąbnie w życiu,jednego tak a drugiego tak!!!! Każdy ma w sobie te urazy i nie dopowiedziane słowa głeboko w sercu.Należy to dogłębnie przemyśleć co dla nas było dobrze a z czym można było wcześniej zrobić tzw.Koniec. I wiele dla siebie zyskać.!! Pozdrawiam miło.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#4
|
||||
|
||||
Scarlet, nie mogę powiedzieć, że specjalnie po tyłku życie mnie biło. Może i biło, ale ja nie bardzo się tym przejmowałem, nie wiem, fakt jest taki, że zwykle patrzę na wszystko z optymizmem, co nie wszystkim moim bliskim może się podobać, ale na to już nic nie poradzę.,
Ślubu swoich wnucząt na pewno doczekasz. Ile każdy z nas miał cichych zawałów i innych zagrożeń życia, tego pewnie nie wiemy ale skoro żyjemy, to nie przejmowałbym się tym. Mogę Ci pozazdrościć tego, że czekasz na ślub wnuków, a ja czekam w ogóle na wnuka.Choć ostatnio zarysowała się szansa, ale zobaczymy.Tak więc widzisz, że różne są sprawy życiowe i każdy inaczej je odbiera. Z Twoich różnych postów, które czytam, wynika, że jesteś babą (przepraszam za wyrażenie) pełną wigoru, animuszu i przebojową, odbieram więc Twój powyższy post jako wpływ ponurej pogody na Twój nastrój. Tak czy inaczej, temat jest wart rozwijania. |
#5
|
||||
|
||||
Scarlett
Myślę że dobrze.spróbujemy podyskutować Jak to w życiu, jednemu dobrze,drugiemu żle Jest takie przysłowie,miałem do szkoły pod górkę i to cała filozofia zycia. Inny walczy,dąży i mu się udaje Inny akurat jest w tym odpowiednim miejscu i czasi Co o takim moim myśleniu sądzicie! |
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
Z perspektywy i czasu i obecnej wiedzy oraz stanu bez emocji można było inaczej, lepiej ale czy to zmieni przeszłość? Więc na co nie mam wpływu zostawiam przeszłość. Jesteśmy inni już, bogatsi o doświadczenia. Ważne jest teraz.
__________________
|
#7
|
|||
|
|||
wuere'le jakże się mylisz, że pogoda na mnie tak wpłynęła.
otóż każdy z nas ma swoje przemyślenia i klepie w klawiaturę, a ja chciałabym się podzielić swoim przemyśleniami w dalszym ciągu, bo... Najbardziej mnie wnerwiaja kobiety, po przeczytaniu wielu wątków na różnych forach, które piszą, że ich denerwuje staruszek w domu, który marudzi i za dużo żąda, jednocześnie zabezpieczając podstawowe potrzeby swojej żony i dzieci, ale nie zdradza i nie bije, a jednak przeszkadza. Zastanawiam się czego te kobiety oczekują od życia, ponieważ chcą być ładnie ubrane i chcą ładnie mieszkać, ale staruszek marudzi i zatruwa życie paniusi. |
#8
|
||||
|
||||
Scarlet, ok, być może się mylę, być może nie zrozumiałem Twoich intencji.Napisałem w większości swojej wypowiedzi co myślę i tyle
Jeśli chodzi o inne kobiety piszące na tym forum, to nie potrafię się wypowiedzieć po prostu wielu wątków nie czytam i tyle, ja mam akurat ten luksus, że mam najlepszą z żon i nie mam co narzekać.Jest ok i tyle i właśnie ostatnio obchodziliśmy 40 rocznice ślubu.Nie znaczy to wcale, że tak nam miodem było usłane, ale wzajemne zrozumienie i .... zresztą, to nie w tym temacie akurat. Wracając do piszących w naszym KSC, to fakt,no trochę tam poczytuje, chyba masz rację, jest tu wiele złośliwości i nie rozumiem po co? Czemu ludzie sobie docinają? Dyskutować przecież można i trzeba nawet bez osobistych wycieczek. |
#9
|
|||
|
|||
Idąc ulicą zauważam fajne małżeństwa wieku seniora, które trzymają się za rękę i idą z laseczką, w kierunku cmentarza, bo tam spoczywa ich syn albo córka.
Co ja sobie wtedy myślę? Otóż to jest to do czego wszyscy zmierzamy i ja też bym tak chciała, ale mój mąż chciał inaczej i sobie wziął młodszą. Jestem uczulona na tą młodszą, bo ostatnio przeczytałam felieton o Demi Moore, która cierpi, bo jej młodszy małżonek zdradził, a która schudła straszliwie i się postarzała. Czy warto niszczyć wszystko i żyć chwilą? |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
Fakt, że opieka nad staruszkami jest trudna, czasami są tak zdziwaczali, niedołężni z różnistymi "wyskokami" i nic do nich nie trafia. Chcą iść do córki lub syna, wyjeżdżać do kogoś kto już dawno nie żyje lub nie chce się opiekować albo nie ma możliwości podjęcia się opieki a staruszek uparcie chce i już. Wcale mnie nie dziwi, że opiekujący ma dość i nerwy puszczają. Mam parę koleżanek które przeszły przez to. Kiedyś tam przyszła koleżanka i rozpłakała się bo uderzyła matkę którą się opiekowała. Powiedziała "ja już nie mogę" Druga chodziła z siniakami długo bo matka chciała skakać z balkonu. Parę przykładów jeszcze mogę podać tylko po co? Przez 24 godziny bycia z człowiekiem któremu obojętnie jest czy to dzień czy noc i mających pomysły jest wyczerpujące.
__________________
|
#11
|
||||
|
||||
Witaj<Scarlett,jesteś okropnie zraniona i to w Tobie tkwiiiiiii.
Ciężko jest Tobie,popatrzeć na parę jak piszesz szczęśliwą. A....może to tylko na pokaz było!!!! Zastanów się nad moim pytaniem.....
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#12
|
|||
|
|||
Nie sądzę, że para 70 - letnich staruszków udaje
przed ludźmi, że są szczęśliwi, bo to się widzi i to się po prostu czuje, że na stare lata się szanują, bez względu na fakt, przez co oboje przeszli. Taka miłość nie zdarza się często. Czy ja jestem zraniona i to we mnie tkwi - ależ oczywiście, bo gdybym była nie zraniona , nie zakładałabym takiego wątku. |
#13
|
||||
|
||||
Cytat:
Czasem tak jest, że przestaje być po drodze. Wiele ludzi żyje w pojedynkę ale nie samotni. Zawsze można zaprosić do wspólnego życia kogoś kto zechce towarzyszyć.
__________________
|
#14
|
||||
|
||||
Scarlett
No widzisz, wyroki już wydane Myślę że Tobie chodzi o to jak komuś życie dało w dupe lub nie może z pośród nas jest ktoś wybitny i kryje się pod awatarkiem Pragne aby dyskusja potoczyła się w tym kierunku! |
#15
|
||||
|
||||
Chyba każdy a napewno większość z nas mogłaby powiedzieć ze nie tak miało być.Każdy w jakiś sposób dostał swoje od życia.Można powiedzieć -gdybym miał ten rozum i tamte lata-
Czasami do życia trzeba dużo tolerancji wyrozumienia a nawet "zapomnienia" wielu spraw. Z tym łatwiej żyć. Nie zawsze i nie wszystkie błędy da się naprawić choćby się chciało a przecież nie ma człowieka nieomylnego.Wiele też zależy od charakteru od tego jak na daną sprawę spojrzymy. Zawsze łatwiej jest optymistom i tym którzy umieja wybaczać wiele spraw niż rozpamiętywać wszelkie urazy w sobie.
__________________
"Innego życia nie będzie". |
#16
|
||||
|
||||
Zosinku, ale bywa i tak , że za dużo tolerancji, wyrozumienia i branie wszystkich spraw na siebie bo.... ja pokażę, że potrafię,
że nie będę o nic prosić bo sama sobie poradzę, po latach wychodzi bokami. Myślę, że gdyby można było cofnąć czas, czy nie wolała bym udawać słodką idiotkę która nic nie potrafi. Nawet przynieść np. ziemniaków z piwnicy, no bo najgorzej raz...
__________________
|
#17
|
||||
|
||||
Ciekawy wątek SCARLETT. ARTFILKO, mam do Ciebie maleńkie pytanie - od jakiego wieku jest się starym? i może drugie - czy dziś możemy powiedzieć jako dający sobie radę, czy za parę lat nie będziemy tymi "starcami" przeszkadzającymi domownikom?.
__________________
NAJPIĘKNIEJSZE CHWILE ZWYKLE KRÓTKO TRWAJĄ. NAJDŁUŻEJ TRWA CIERPIENIE. http://lawenda7.bloog.pl/ kliknij mnie. |
#18
|
|||
|
|||
Dzisiaj przeczytałam takie krótkie opowiadanko,
które napisała moja wirtualna znajoma, pracująca w sklepie z kosmetykami. Cytat:
Czyż nie piękne? |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
Całkowity ubytek sił witalnych to starość nie wiem co będzie za parę lat i nie wiem co będzie za chwilę.
__________________
|
#20
|
||||
|
||||
Cytat:
dla Ciebie Jaśku ----> http://www.youtube.com/watch?v=irrzi68qvL4
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przetańczyć jesień życia... | krysia.k | Wrocław | 1 | 24-02-2011 23:10 |
Na śmietniku życia | Granit | Oddam, potrzebuję | 0 | 20-10-2009 09:09 |
Na śmietniku życia | Granit | Kupię, sprzedam, zamienię | 6 | 19-10-2009 16:18 |
sens życia | sarna2 | Różności - wątki archiwalne | 47 | 11-08-2009 16:21 |
Kruchość życia | largetto | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 16 | 14-07-2008 14:17 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|