menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 11:56
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Obie strony mają wiele racji.Każdy powinien wybierać taką formę związku,jaka mu pasuje,jest zgodna z jego poglądami i potrzebami.Osobiście popieram Honorkę.Ważne by nie zawierać pochopnie związku małżeńskiego,toteż popieram długie narzeczeństwo i mieszkanie na próbę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 12:29
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Przeważnie związek tworzą dwie osoby.
Barburko nie czepiaj sie slow - chodzilo mi o to po prostu ,ze bedąc z kims jestem bez wzgledu na to czy dochodzimy do wspolnego wniosku ,zeby to stadlo usankcjonować czy nie .Nie bardzo rozumiem zwiazek między brakiem ślubu a brakiem odpowiedzialnosci -bo to sa byty niezależne od siebie -ale niestety szalenie tradycjonalistyczny sposob myslenia o tych sprawach powoduje kupe komplikacji i tragedii.Parcie rodziców mlodych malo asertywnych osob na slub np/Papier jest owszem pewnym misteruim ale niekoniecznie i nie dla wszystkich.Sprawy inne czyli zyciowe mozna uregulowac nie bedąc w zwiazku formalnym.A pozniej przynajmniej nie ma placzu pt "nie moge sie zdecydować na odejscie bo się boję że sobie nie poradzę" jak czytam cos takiego to po prostu nie jestem w stanie tego zrozumieć
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 12:33
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Nie wiem, czy masz wyobrażenie, jak "papiór" komplikuje rozstanie jeszcze za żywota.
Cos tropie cię dziś barburko- No wlasnie .........oczywiscie ,ze to jest sprawa indywidualna i nikomu nic do tego -nie ma wtej kwestii lepiej /gorzej tylko po prostu nie rozumiem oburzenia herby -która zycie dwojga ludzi bez pieczeci urzedowej nazywa "brakiem odpowiedzialności" wydaje mi sie to dosć ograniczone podejscie
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 12:51
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Malgosiu

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
chodzilo mi o to po prostu ,ze bedąc z kims jestem bez wzgledu na to czy dochodzimy do wspólnego wniosku ,zeby to stadlo usankcjonować czy nie .
Wyobraź sobie sytuację, gdy facet nie kwapi się do formalnego małżeństwa, bo nie chce komuś narzucać ograniczeń związanych ze swoją osobą. Pragnie pozostawić komuś otwartą drogę odwrotu. Takiego - jak sądzę - należałoby chwycić za kark i postawić przed ołtarzem.
Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Nie bardzo rozumiem zwiazek między brakiem ślubu a brakiem odpowiedzialnosci -bo to sa byty niezależne od siebie -ale niestety szalenie tradycjonalistyczny sposob myslenia o tych sprawach powoduje kupe komplikacji i tragedii.
Niektórym osobom potrzebna jest gwarancja - wiem, że często złudna - na to, że towarzysz na życie nie wymięknie w obliczu zas...ych pampersów znacznego rozmiaru. Mnie nie chodzi o brak odpowiedzialności jednego/obojga partnerów, lecz ich komfort psychiczny, szczególnie słabszej strony, a taka jeśli nie zawsze, to przeważnie jest.
Cytat:
Napisał Malgorzata 50
"nie moge sie zdecydować na odejscie bo się boję że sobie nie poradzę" jak czytam cos takiego to po prostu nie jestem w stanie tego zrozumieć
Nie wierzę, że to Cię przerasta. Samo życie na tej planecie. Tu i teraz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 12:55
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Małgosiu

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
po prostu nie rozumiem oburzenia herby -która zycie dwojga ludzi bez pieczeci urzedowej nazywa "brakiem odpowiedzialności" wydaje mi sie to dosć ograniczone podejscie
W zupełności się zgadzam z takim ujęciem. Zaglopowała się dziewczyna i tyle. Każdy ma swoje ograniczenia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 12:58
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Żadna to gwarancja

Cytat:
Napisał nika
Ważne by nie zawierać pochopnie związku małżeńskiego,toteż popieram długie narzeczeństwo i mieszkanie na próbę.
Nie przeczę, że hop siup przynosi lepsze reultaty, jednak życie pokazuje, że nie ma reguł.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 13:01
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał hebra
Ja się nie oburzam na wolne związki tylko na brak odpowiedzialności ludzi w tych związkach przecież chcieli budować swoje życie razem .....a potem po kilku latach odchodzi jedna albo druga strona czy to był tylko układ przjacielski nie wiem.Czy wracają czasami ale zawsze mówię że nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki ......bo i nurt inny .
To co, lepiej jest twoim zdaniem zrobic skok w bok a pózniej odpowiedzialnie powrócic na rodziny łono i jeszcze najlepiej żeby nikt sie nie dowiedział.Herba kompletnie nie rozumiem w dalszym ciagu co ma piernik do wiatraka -Czyli związku braku odpowiedzialnosci ,czy naglej niecheci do budowania zycia razem ze statusem zwiazku.Uważasz ,ze zakontraktowane życie razem ,kiedy nie ma na to checi z jednej strony ,toczace sie siła rozpędu jest budowaniem czegokolwiek...to ja juz wolę nie mieć nic....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 13:02
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie I o to chodzi!

Cytat:
Napisał Honorka1949
J zycze tym bez papieru jak i z papierami duzo szczescia.
Składam w tym miejscu podpis. Dodam dla nieformalnych: dużo zrozumienia i tolerancji ze strony bliższego i dalszego otoczenia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 13:04
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Barburko bkompletnie mnie nie zrozumialas nie pisalam o sobie - w ogole dyskurs jest moj z pogladem herby ogolnym bo mnie się istota sprawy nie zgadza -a w szczegółach i zyciu wiadomo ,ze kazdy zyje tak jak chce i lubi i nikomu nic do tego
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 07-08-2007 o 16:56.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 13:10
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Pytanie Do Hebry.

Cytat:
Napisał hebra
na pewno nie tylko medal zawsze ma dwie strony,a w życiu różnie się plecie raz jest dobrze raz gorzej.Nikt z Nas nie jest ideałem.A roli wolnych związków i tak nie jestem wstanie zrozumieć bo albo chce się z kimś być albo nie.Ale jest to tylko moje zdanie.
Czego nie możesz zrozumieć, papier jest najważniejszy? Byłam mężatką przez 18 lat i to był związek cholernie nieudany, miałam męża który uciekał od jakiejkolwiek odpowiedzialności. Teraz od 25 lat jestem w "wolnym"związku, mieszkamy razem, mamy wspólne pieniądze ............ po mastektomii której musiałam się poddać z powodu raka mój partner się nie zwinął ......... jest ze mną ........... to jest dobrze czy źle? Jesteśmy ze sobą na dobre i na złe z całym "dobrodziejstwem inwentarza". Papierek małżeński cholernie mi utrudnił życie i przysięgłam sobie, że więcej takiego "grzechu" nie popełnię, to chyba nie jest naganne? Małżeństwo nie jest złą instytucją ale może cholernie skomplikować życie, unieważnienie "papierka" to jest koszmar ............ sprawy w sądzie, pranie brudów itd. itp. Tak jak napisałaś w zyciu różnie bywa i nie ma się pewności co jest lepsze : małżenstwo czy wolny związek? Moim zdaniem nie ma na to recepty a "wolni związkowcy" nie zaliczają się do kategorii B.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 07-08-2007 o 13:14.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 13:35
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Basia jak zwykle precyzyjnie ujęła to co chcialam belkotliwie powiedzieć .A poza tym Herbo jest typ kobiet przyciagających takich "co żona go nie rozumie" (wiem coś o tym!) moze Twoja corka jest własnie takim typem....?
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 14:41
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Małgosiu

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Herbo jest typ kobiet przyciagających takich "co żona go nie rozumie" (wiem coś o tym!)
A co i skąd?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 16:57
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Czy ja musze opowiadac historie swojego życia w odcinkach?????Wiem co wiem i tyle
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 19:25
Honorka1949's Avatar
Honorka1949 Honorka1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Domyślnie

Ja rowniez jestem za zyciem " na próbę " . Sama to przerabialam.Z pierwszego malzenstwa wyszlam okaleczona i przyzeklam sobie , ze nigdy wiecej zaden facet mnie nie skrzywdzi.Sporo lat bylam sama. Nie interesowaly mnie byle gacie.Mojego drugiego poznawalam 4 lata zeby zdecydowac sie powiedziec tak.Ten czas wystarczyl mi poznac go , zaakceptowac jego wady i zalety.I wlasnie dlatego powinna byc ta proba i nic na sile. Jezeli jest tylko wola z jednej strony to z tego nic nie bedzie.I zadna presja tego nie zmieni.
__________________

*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 20:18
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Maria Czubaszek powiedziala dzisiaj na forum telewizyjnym-jeśli facet ma taki a nie inny charakter,to nie licz,ze uda ci sie go zmienic.Albo go zaakceptuj ,albo rzuć..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #76  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 20:31
Honorka1949's Avatar
Honorka1949 Honorka1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Domyślnie

Swiete slowa Niko!
__________________

*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Odpowiedź z Cytowaniem
  #77  
Nieprzeczytane 07-08-2007, 20:57
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

I to jest swięta prawda,lecz często ta prawda niekiedy zapóżno dociera....
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:21.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.