|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Wczytałam się w ten wątek i powiem, że nic nie budzi bardziej zawziętych dyskusji jak polityka i religia. W sprawie tej ostatniej przyjmuję, że jest nad nami Inteligencja, którą wszyscy najchętniej nazywamy Bogiem, ale nikt nie powinien mieć monopolu na 'jedynie słuszną koncepcję boga'. Na świecie powstały wielkie religie i każda po swojemu Go czci. I tylko ortodoksi wszędzie uważają, że oni mają rację, a innym to 'na pohybel albo do piekła. A tymczasem Bóg jest jeden i gdyby uznać ten fakt, nie byłoby przynajmniej wojen religijnych, a może i innych też. Pozdrawiam wszystkich modlących się po swojemu z serca, a nie wg wytycznych.
|
#42
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#43
|
||||
|
||||
mylisz kościół z Kościołem
__________________
|
#44
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Myślę, więc jestem - Nie myślę, więc "Trwam" ... A wyborów dokonujemy sami. |
#45
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#46
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie dziwmy się, że KK wzbudza emocje i kontrowersje. Dane statystyczne wskazują na przewagę katolików w Polsce, ca 92-95% społeczeństwa. Gwoli ścisłości - w tej liczbie znajdują się wszyscy ochrzczeni, niezależnie od ich dalszych losów. Choć niektórzy dawno zmienili wyznanie, a inni stali się ateistami lub okazjonalnie wierzącymi - w kartotekach figurują wszyscy. Akt apostazji bywa kłopotliwy i czasochłonny, więc większość odchodzących z KK głowy sobie nie zawraca. Drugi problem dotyczy roli jaką spełnia KK. Hierarchia kościelna chce nie tylko rządów dusz ale rządów w ogóle - wpływu na prawodawstwo, politykę, ekonomię, wychowanie dzieci i młodzieży... aczkolwiek to ostatnie ogranicza się do zasług, błędy popełniają tylko rodzice i szkoła. Ks. Tischner napisał (bodajże w "Krainie schorowanej wyobraźni"), że Kościół wykorzystał lukę po partii politycznej i natychmiast zajął jej miejsce. Niestety, samo zajęcie miejsca nie wystarcza, trzeba je utrzymać. Zadanie nie jest łatwe, bo system kościelny jest mocno feudalny; kler musiał wyuczyć się posłuszeństwa, a część współczesnych katolików z tym się nie zgadza i chce wiary rozumnej, wytłumaczalnej, logicznej, zamiast ślepego podporządkowania się dogmatom. Z dogmatem się nie dyskutuje, ale zawsze można zadać pytanie: dlaczego? Jeśli zaczniemy pytać zbyt dociekliwie... możemy dojść do ciekawych wniosków, z synkretyzmem religijnym włącznie. W dniu dzisiejszym w polskim Kościele za dużo jest politykierstwa i ekonomii, za mało wiary i religii. Ale to jest moje zdanie, nie musicie się ze mną zgadzać... Cytat:
Czy coś się zmieniło? W dalszym ciągu Kościół jest konieczny do zbawienia. Przypomina tę prawdę m. inn. Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary Dominus Iesus, którą "Jego Świątobliwość Jan Paweł II, w czasie audiencji udzielonej w dniu 16 czerwca 2000 r. niżej podpisanemu Kardynałowi Prefektowi Kongregacji Nauki Wiary, kierując się niezawodną wiedzą i działając na mocy swej władzy apostolskiej, zatwierdził i uprawomocnił"... Kardynałem Prefektem był Joseph Ratzinger. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W...nus_iesus.html Tak więc - mocą władzy apostolskiej - zdecydowano, tu na ziemi, kto będzie zbawiony a kto potępiony. A Bóg się zapewne uśmiecha??? mam nadzieję... W tym kontekście słowa Sathya Sai Baby brzmią jak bluźnierstwo: "Jest tylko jedna religia - religia miłości Jest tylko jeden język - język serca" Cytat:
O odejściu od duchowości do techniki pisałam już zbyt dużo. Nie będę się powtarzać, by nie nudzić. Wiele piszemy na temat religioznawstwa w szkołach. Hm... nic z tego. Konkordat gwarantuje nauczanie religii. Etyki w szkołach nie ma, tzn. objawia się ona w ilości śladowej. Brak uczniów i nauczycieli? Może tylko wygodnictwo? Ocenę z religii wlicza się do średniej ocen, wystarczy cicho siedzieć i nie wychylać się, a bardzo dobra ocena gwarantowana. Z etyką bądź podstawami filozofii nie byłoby tak łatwo. A katechizm? wystarczy, że wyklepać umie. Wracam do religioznawstwa - w tym przypadku problem z nauczycielami, bez wątpienia, istnieje. Być może większy niż z etykami. Studia teologiczne czy też seminaria duchowne, owszem, mają w zakresie nauczania filozofię. Z przewagą tej jedynie słusznej - katolickiej. O religioznawstwie mowy nie ma, przynajmniej w seminarium. I kółko się zamyka. Efekty bywają (czasem) zgoła komiczne. Po dyskusji o katarach miejscowy Wielebny stwierdził, że coś za blisko stosu się kręcę... (mogłam tylko odpowiedzieć, że lubię ciepełko). Jak na XXI wiek całkiem nieźle! Stos ułożony z niesłusznych książek i ostatek w środku powtarzający: a-ja-gorę... takie podwójne auto da fe, ku uciesze piszących o tym forumowiczów. Lubię Wielebnego, ale nie wierzę, że byłby dobrym nauczycielem religioznawstwa, choćby ze względu na brak dystansu i obiektywizmu; każda lekcja kończyłaby się przekonywaniem o prawdziwości jednej religii, a jeśli nie - to tylko dlatego, że oczywistości się nie tłumaczy. Co to, napisane powyżej, ma wspólnego z modlitwą? Pewnie nic... ale miło się gadało... PS - Mam prośbę do Toy, która napisała: mylisz kościół z Kościołem - o rozszerzenie wypowiedzi. Kto myli i dlaczego?? Babcieli dziękuję za łaskawość ocen. A co się tyczy Wnuczka, myślę, że nie wróci do wątku, że uciekł... i zmylił pogonie... |
#47
|
||||
|
||||
Mój Boże, mam nadzieję iż Wnuczek nie uciekł tylko dlatego,
że już nie chciałam go adoptować? Wnuczku wracaj. Dużo się tu nauczysz. Także sztuki przekazywania swej wiedzy innym, w sposób lekkostrawny. Bo Ty od razu wystartowałeś z muchomorem... Kto to zje? |
#48
|
||||
|
||||
Cytat:
Dlaczego więc mnie interesuje polityka i religia? Przecież , będąc już starszą seniorką, nie mogę brać aktywnego udziału w tych dziedzinach. Jednak zarówno polityka jak i religia ma bezpośredni wpływ na mój obecny poziom życia.Politycy i kościół są to organy rządzące, ustalające prawo, któremu chcę czy nie chcę muszę się podporządkować. Z doświadczenia wiemy, że to prawo nie zawsze jest korzystne dla ogółu społeczeństwa . Nikt nie ustali prawa godzącego we własne interesy w tym przypadku niekorzystnego dla władzy i duchownych. Dla siebie ustalają daleko idące przywileje, dla społeczności - ograniczenia i obciążenia. Nic dziwnego, że strona upośledzona buntuje się i upomina się o sprawiedliwość społeczną. Stąd zawzięte dyskusje, apele, petycje,manifestacje, ale jeśli tego rodzaju pokojowe działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, to pozostaje rewolta albo przy najbliższych wyborach zmiana formacji rządzącej. Kościół pozostaje nietykalny, bowiem wszyscy się go boją. Jak powiedziała Olga Lipińska "klerykalizacja pogłębia się nie a powodu religijności Polaków, ale z powodu strachu oraz , że kościół jest zawsze tam gdzie jest władza" To prawda. |
#49
|
||||
|
||||
U nas szczególnie polityka i religia budzą chore emocje.
Myślę, że tak jest, gdyż jedno i drugie nie może współistnieć razem. Aby zapanowała u nas normalność, należy całkowicie oddzielić Kościół od Państwa. Jeśli tego nie uczynimy, zawsze będą nieporozumienia i niesprawiedliwość... Dużo można pisać na ten temat. W Polsce nie wszyscy są wierzący i nie wszyscy są katolikami. Należałoby wykazać więcej tolerancji wobec nich... Ale nadal to wszystko słowa, słowa... To prawda, Kościół rozpanoszył się tak bardzo, że przerosło to nasze Państwo. |
#50
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
|
#51
|
|||
|
|||
Cytat:
Na pewno w małych miejscowościach jest to trudne ale w dużych ośrodkach miejskich to poglądy sąsiada nikogo nie interesują. Cytat:
|
#52
|
||||
|
||||
Toy, przepraszam, uparta jestem jak rasowa bernardynka, albo inna mulica. Ale wolę się namolnie dopytywać niż strzelić gafę; więc daruj, proszę.
Do tej pory stosowałam podział: kościół - budynek przeznaczony dla celów sakralnych w chrześcijaństwie, Kościół - religijna organizacja wyznawców i ich duchowieństwa. Irytowała mnie i irytuje w dalszym ciągu definicja dość popularna i często używana: wspólnota wiernych założona przez Jezusa Chrystusa. Uważam ją za błędną, fałszującą fakty i historię Kościoła. Będę wdzięczna za uściślenie Twojego podziału. A jak jestem na wizji... pogadam jeszcze troszkę, Wuerel'owi odpowiem... Religia - łac. religare - więź, związek. System wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy sferą boską/sacrum, a grupą ludzi (bądź) jednostką. Najstarszą religią jest, prawdopodobnie, hinduizm. Nie wiadomo, kiedy się pojawił. Założycielami byli oświeceni mędrcy i mistycy. Określali Boga lub boską świadomość terminem Brahman lub Iśwara. Dalej - judaizm, religia żydowska, powstała w przybliżeniu 17 wieków przed Chrystusem. Założyli ją Abraham i Mojżesz. Imieniem, jakim określano Boga wówczas, było Jahwe lub Jehowa. Boskie imię nie było wymawiane, dlatego istnieją różnice w pisowni. W zapisach hebrajskich nie używa się samogłosek. Następnie (w kolejności powstawania) - zoroastrianizm/parsizm. Powstał około 1500 r. przed Chrystusem. Imię, którym parsowie nazywali Boga, to Ahura Mazda. Kolejny - taoizm, około 600 lat przed Chrystusem. Założycielem religii był Lao Tse, a imieniem, jakim określano Boga, było Tao, które oznacza ścieżkę, drogę, w znaczeniu nieco szerszym - zasadę jin-jang. Buddyzm - jest pod pewnymi względami odmianą hinduizmu. Założycielem był Gautama Budda urodzony około 600 przed Chrystusem. Budda nie używał pojęć odnoszących się bezpośrednio do Boga, lecz określał Go jako stan świadomości, stan buddy, stan oświecenia. 50 lat później pojawił się konfucjanizm. Niektórzy nazywają go filozofią, lecz uważany jest za religię. Założycielem był Kung-fu-tsy, znany też jako Konfucjusz. Mówił o Sang Ti, czyli o Panu w Niebie. Około 100 lat po Chrystusie - chrześcijaństwo. Jezus Chrystus o Bogu mówił jako o Panu w Niebie. Tak naprawdę chrześcijaństwo czci starotestamentowego Boga Jahwe. A właściwie Trójcę Św. - Bóg Ojciec/Syn Boży/Duch Święty. Najmłodszą z wielkich religii jest islam, który powstał 570 lat po Chrystusie. Założycielem był prorok Muhammad, znany również jako Mahomet, a imieniem, które przyjęto dla Boga, było imię Allach. Istnieją również młodsze religie, a także rozmaite odłamy wielkich religii. W historycznym wyliczaniu religii pominęłam te pierwsze, sięgające początków homo sapiens i cywilizacji. Pułapka, w którą wpadały religie, polegała nieodmiennie na tym samym: w pewnym momencie wyznawcy zaczynali twierdzić, że tylko "nasze" imię, którym określamy Boga, jest właściwe i tylko sposób, w jaki "my" oddajemy Bogu cześć przynosi Mu zadowolenie a nam zapewnia nagrodę i opiekę. Rozumieć zasadę jedności wszystkich religii - to znaczy szanować każdą z nich i jej różne drogi. "Adorowany przez muzułmanów jako Allach,PS - Wacławie, nie miej do mnie pretensji o dogmaty. Słowo ostatka, nie ustalałam ich, nigdy! najmniejszego wpływu nie miałam Piszę tylko o nich, starając się nie oceniać... Malutkie miejscowości rządzą się innymi kategoriami ocen. Wszyscy albo prawie wszyscy się znają na wylot i bywa tak, że innowierca bądź ateista jest bardziej szanowany niż katolik. Miernikiem jest uczciwość, życzliwość, słowność, chęć niesienia pomocy, etc... Co do Twojego ostatniego zdania - taki zapis widnieje w konkordacie. Mogę tylko nieśmiało przypomnieć, że prawo polskie zostało zmienione czyt. dostosowane do potrzeb umowy z Watykanem. I znów - wpływu nie miałam... prywatnie mogę powiedzieć, że konkordat miał uregulować stosunki państwa i KK. Uregulował... obowiązki dla państwa i przywileje dla Kościoła. |
#53
|
|||
|
|||
Cytat:
Pewnie byś chciał, żeby księża uczyli na lekcjach religii teologię marksistowską |
#54
|
||||
|
||||
Cytat:
czemu błędna?
__________________
|
#55
|
||||
|
||||
Jezus nie był założycielem chrześcijaństwa. Nie założył żadnego Kościoła. Był Żydem i twierdził, że nie chce, nawet o jotę, zmieniać prawa - w znaczeniu religia/zakon. Po Jego męczeńskiej śmierci i zmartwychwstaniu powstało kilka gmin, dość luźno związanych z sobą, które trudno nazwać chrześcijaństwem. Uważane były za jeszcze jedną sektę czy też odłam, których w judaizmie było sporo.
Więcej zasług w tworzeniu nowej religii położył Szaweł/Paweł. Ale nawet on (podobnie jak pozostali apostołowie) nie uznawał Jezusa za Boga. Jezus był wędrownym nauczycielem, rabbim... Twierdzenie, że Piotr był pierwszym papieżem jest również mylące i nie ma potwierdzenia w faktach. Początek chrześcijaństwa umieszcza się ca 100 lat po Chrystusie, zaś uznanie boskości Jezusa, dogmat Trójcy św., credo czyli wyznanie wiary, zawdzięczamy Konstantynowi, a miało to miejsce kilka wieków później. Tak wygląda historia; religia pewnie tłumaczy to trochę inaczej. Nie słyszałam w kazaniu opowieści o przegłosowaniu boskości Zbawiciela. Fakt, rzadko słucham kazań... Chyba pisałam o tym w religioznawstwie. Nie jestem pewna, tak mi się coś majaczy... dawno to było... |
#56
|
|||
|
|||
Cytat:
Zobacz jakie zamieszanie zrobiło sie na świecie, gdy zniknęła polityczna opozycja jaką była komunistyczna międzynarodówka w Rosji. Bezrobocie w całej Europie. Globalizacja, która służy tylko biznesowi i biznesmenom. Jeszcze trochę, a w całej Europie, bedzie jedna waluta. Wszyscy bogacze sie zjednoczą i beda mieli w czterech literach wszystkich biedaków. Bo gdy nie bedzie wojny, lub jakiegos przewrotu, Europa podzieli sie na tylko bogatych panów i biednych sługusów i ludzi do wynajęcia do pracy. Garstka bogaczy, która bedzie dysponowała pieniądzem, środkami ucisku, bedzie pomiatała większą częścią biedoty, pozbawionej możliwosci rozwoju i normalnej egzystencji, niebedzie miała możliwosci obrony, bo nie bedzie miała takich mozliwości. Nie bedzie miała mozliwosci, bo będzie całkowicie uzależniona od garstki ludzi z kasą Czy możesz sobie wyobrazić, co by się stało, gdy wszyscy wierzyli w jednego boga? - należeli by do jednej religii?- mieliby jednych kapłanów? Była by globalizacja religijna. Póki isnieje opozycja, jest całkiem znosnie, ale gdy opozycja znika, rodzi sie tyrania. Tyrania polityczna, czy ustrojowa potrafi być straszna, ale i tak ją szlak za jakiś czas trafia. Ale tyrania religijna, była by piekłem na ziemi, zgotowanym przez duchownych głoszacych przyszłość raju. Piekłem, które mogło by trwać setki lat Poczytaj "Egipcjanina Sinuhe". Noblowska książka, naprawdę warta poczytania. |
#57
|
||||
|
||||
Cytat:
Myślę, że religie rządzą się jednak innymi prawami niż polityka. Politykowi możesz pokazać żółtą czy czerwoną kartkę. Bogu - nie! A kapłani bywają różni - dobrzy, źli i nijacy. Z powołania i przyzwyczajenia. Nudni i charyzmatyczni... Analogia mnie nie przekonała. Pewnie zbyt dawno czytałam "Egipcjanina Sinuhe". Gdzieś ten Mika Waltari musi być, pewnie na najwyższej półce pajęczyną zarasta... mam na dysku, ale nie kocham czytać z ekranu Lepiej do manuskryptu Kolumba wrócę, tym chętniej, że i on mówi o pobycie Jezusa w Indiach. Toy, pisałam na pewno o początkach chrześcijaństwa. O Pawle wg Wacława Korabiewicza "Tajemnica młodości i śmierci Jezusa" - http://www.klub.senior.pl/spoleczens...ge37-3794.html # 1085 i 1086 Początek streszczenia książki jest tu: http://www.klub.senior.pl/spoleczens...ge35-3794.html od # 1045 Jest pewnie jeszcze kilka innych postów. Sorry, nie mam czasu szukać. |
#58
|
||||
|
||||
Grabski - nie bierz więcej tego towaru i natychmiast zmień dealera bo Ci straszne świństwa sprzedaje...
Co Finowie mogą wiedzieć o Egipcie??? ostatek - Twoja wiedza mnie poraża, nie po raz pierwszy zresztą...
__________________
|
#59
|
||||
|
||||
Pozwolę sobie na przytoczenie kilka ciekawych wypowiedzi na temat religii.
Nieuctwo jest matką pobożności. /Grzegorz I/ Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszerstwem, a dla władców jest po prostu użyteczna./Seneka młodszy/ Jeśli istnieje w ogóle religia, która może sprostać współczesnej nauce, to jest nią buddyzm. Albert Einstein/ Buddyzm jest jedną z najpiękniejszych i najmądrzejszych wiar, jakie ludzkość stworzyła. /Leszek Kołakowski/ Obserwując życie i doświadczenie lekarskie utwierdza mnie, że Boga nie ma. / Zbigniew Religa/ Każdy myślący człowiek jest ateistą. /Ernest Hemigway/ Wolność wyznania, daje nam jednak szanse wyboru według własnych myśli. |
#60
|
|||
|
|||
Cytat:
Cytat:
To że jesteśmy w NATO i zakończyło się straszenie wschodu zachodem a zachodu wschodem zaprzestano zbrojeń z tond mniejsze potrzeby w przemyśle produkującym na potrzeby wojska.No i jeszcze jedna przesłanka która doprowadziła do zamknięcia zakładów pracy to opóźnienie technologiczne naszego przemysłu.W okresie Gierka stworzyliśmy przemysł i miejsca pracy w zakładach które kupiły technologię ale nie najnowszą bo było embargo ,a moce wytwórcze były liczone na duży eksport na demoludy a na zachód jako części zamienne pod zanikającą produkcję.Eksport padł a rynek nie mógł wchłonąć tej produkcji a zmniejszenie gwałtowne stanu zatrudnienia nie było możliwe bo związki i nastroje społeczne . I nie ma już zakładów Diora,El tra,Mera mat,Unitra,Telpod czy Stoczni itd.Restrukturyzacja powinna być szybsza i zmiana produkcji ale jak zwykle my lubimy mżonki. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
MODLITWA ŻABY.... i nie tylko ...cz. I | Jolina | Humor, zabawa | 2450 | 28-11-2014 18:06 |
Modlitwa św Tomasza z Akwinu | krystynka | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 11 | 30-11-2009 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|