menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 18:58
Anna_Maria_57's Avatar
Anna_Maria_57 Anna_Maria_57 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 1 236
Domyślnie ?

Nie wiemy, jacy będziemy i to jest bardzo frustrujące!!!

Czy np. ten internet nam pomoże czy zaszkodzi???
__________________

Twórzmy razem: http://www.wakacje-w-polsce.eu/
Kup ode mnie książkę...
http://www.tanie-czytanie.istore.pl/
__________________________________
"Chcesz zmienić świat - zacznij od siebie"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 18:59
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Hmmm trudno powiedzieć.A moze ani to ani to -a zaszkodzi nam starosc....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 21:07
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ewita
Czy my mamy w klubie jakąś Radę Starszych? Bym chciała wiedzieć, kto do niej przynależy, dlaczego i w jakim celu???
Jesteś na tropie?
Radę Starszych tworzą wszyscy, którzy odzywają się w temacie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 21:14
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie No... dobra...

powiedzmy... I już nie będę pytać, dla... e, nic!
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 21:18
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Alsko

Cytat:
Napisał Alsko
Baburka sobie wymyśliła daaaaawno temu taki twór. Powstaje onże wtedy, gdy na jej pytanie-problem odezwie się wielu forumowiczów.
A ona robi analizę, syntezę, pomyśli i ma. Tak mi się wydaje przynajmniej...

Ewitko, nie pamiętasz wątku o urnach? Jak on się nazywał? Dygresje w splotach wężowych się wiły, ale zadanie spełnił.
Przeżuję, zmodyfikuję, ze trzy razy uderzę między pokrzywy, a potem na ogół już mam. Proszek z baburki pozostawię bez dyspozycji, co do sposobu użycia. Będzie to twórczy akt pośmiertny.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 23:28
~gość: Benigna's Avatar
~gość: Benigna
 
Posty: n/a
Domyślnie Odpowiadam:

Cytat:
Napisał baburka
Mogłabyś napisać, jak bliscy (?) radzili/radzą sobie z opieką nad takimi ludźmi. Z moich obserwacji wynika, że jest to zajęcie wyniszczające psychicznie. Miłość i dobra wola opiekunów nie zmieniają faktu, że sami płacą ogromną cenę za otaczanie podopiecznych troską i zainteresowaniem. Przeciwko zaborczości i złośliwości dystansowanie się nie wystarcza.
Rodziny dzieliły się na tych, którzy z pełną ofiarnością
przypłacając własnym zdrowiem zajmowali się taką osobą
i innych, którzy sprytnie leserowali i mieli tylko pretensje
że cos jest nie tak. Bez komentarza.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 05-12-2007, 23:34
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Benigna a czy nie uwazasz ,że są granice poświęcenia.jest też druga strona medalu oczywiście ...ale .Dla jasnosci powiem ,że jeśli trzeba będzie zajme sie moimi rodzicami bez wstrętu i uczucia ,że się poświęcam ...ale....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 06-12-2007, 08:35
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Małgosiu!

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
jeśli trzeba będzie zajme sie moimi rodzicami bez wstrętu i uczucia ,że się poświęcam ...ale....
Umiesz przewidzieć uczucia, które będą Ci towarzyszyć w sytuacji osadzonej w przyszłości? Przypuszczam, że piszesz o zamierzeniach. Przyszłość bywa różna, weryfikuje nasze sądy i poczynania. A może to właśnie kryją wielokropki?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 06-12-2007, 09:44
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Baburko,

opiekowałam się swoją matką. Nic mi z pieca na łeb nie spadło, mieszkałyśmy razem - tak wyszło - i opiekę niejako w biegu przejmowałam.

Owszem, to ogranicza. Byłam uwiązana na smyczy telefonu komórkowego. Ta smycz skracała się coraz bardziej w miarę postępu choroby. Nie mogłam tego i owego. Jako jedynaczka mogłam liczyć tylko na siebie i ewentualnie na pomoc syna. Ograniczały mnie skromne dochody - to jest do d... Im więcej forsy, tym łatwiej.

Zaskoczyłam samą siebie różnymi brzydkimi odczuciami. Zniesmaczeniem, zniecierpliwieniem i innymi znie... Starałam się, jak mi to wyszło, nie wiem.

Miałam szczęście być córką optymistki życzliwej całemu światu. Która postępowała w myśl zaleceń mojej babki: "Kobieta po 50. musi kontrolować swoje postępowanie". I która była zawsze altruistką.

To tyle na Twoje pytanie o opiekę - nie bardzo na temat, bo p. zdanie powyżej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 06-12-2007, 10:20
FeliksG's Avatar
FeliksG FeliksG jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Łódż
Posty: 585
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Natknęłam się ostatnio na 2 oblicza starości/samotności, i wpadłam w panikę.
1. Uwięzienie wewnątrz sygnałów płynących z wnętrza ciała.
Obracanie się w młynku słów bez odbierania ich treści, kontaktowanie się z ludźmi wyłącznie na tym poziomie. Emocjonalna głuchota?
2. Poczucie pustki i nudy, połączone z zamknięciem się w obrębie własnych czterech kątów.
Przy zachowaniu co najmniej pozorów pogody ducha, zwerbalizowana potrzeba związku z facetem.
:
Tak, niczego nie muszę, a mogę to, co mogę.
Przyjmując to jako motto bytu - istnienia, w pewnym okresie, albo od pewnego okresu egzystencji, proponuję wzbogacić - rozszerzyć je o uwarunkowania nizależne od nas. Uważam za konieczne rozdzielenie sygnałów płynących z wnętra ciała i skrajnie różne potraktowanie, tych niezależnych, np.zdrowotnych od tych, nazwijmy to umownie, płynących z naszego ja. Takie rozgraniczenie pozwala na zachowanie dystansu w kontaktach z ludźmi, daje poczucie indywidualności, odrębności i własnej emocjonalności.
Rezygnację, bardzo często połączoną z niewiarą w możliwości realizacyjne, albo, co jeszcze gorsze, w sens poczynań, uznaję za podstawowe przesłanki do poczucia pustki a nawet bezsensu egzystencji. Nie widzę natomiast, niczego złego ani dziwnego w egoistycznym skupieniu nad sobą w starości.
Przechodzimy, wraz z wiekiem, w nowy etap ale z dużym bagażem doznań, nauk i doświadczeń. To upoważnia nas do - tak, egoistycznej oceny i wybiórczego korzystania - z ....tej reszty, jaka nam pozostała. Mamy prawo a nawet obowiązek, wobec siebie, w/g aktualnych wyobrażeń naszego dobra, nawet jeśli wygląda to jak obracanie się we własnych czterech kątach.
Do odrębnych rozważań pozostawiam sprawy zwiazane z psychiką /zmiany w mózgu/ oraz odniesienia i relacje do i z najbliższymi, a także, czy outsider lubi samotność.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 06-12-2007, 21:05
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Dzięki Alsko i Feliksie!
Mgliście, ale jakby jaśniej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 06-12-2007, 21:52
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Barburka wsiądź do przedziału dla niepalących.
BĘDZIESZ WIELKA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 07:53
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Dym mi nie przeszkadza

Cytat:
Napisał kufa86
Barburka wsiądź do przedziału dla niepalących.
BĘDZIESZ WIELKA
Jest taka skala, według której już niczego mi nie brakuje.
Jak na razie mnożą mi się stresy jak króliki, a raczej cóś większego. Jeśli dorzucić do tego odwyk, choróbsko pewne, tymczasem nie mam na nie ani siły, ani zdrowia, ani kasy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 08:06
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Baburko,

tupnij nogą na stresy, nie daj się! Ty mocna Baba jesteś Trzymam kciuki, niech się nie mnożą. Paskudom - STOP i NIE!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 10:44
FeliksG's Avatar
FeliksG FeliksG jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Łódż
Posty: 585
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Jest taka skala, według której już niczego mi nie brakuje.
Jak na razie mnożą mi się stresy jak króliki, a raczej cóś większego. Jeśli dorzucić do tego odwyk, choróbsko pewne, tymczasem nie mam na nie ani siły, ani zdrowia, ani kasy.
Protestuję, nie ma takiej skali.
Myślę, więc jestem a ....jestem, bo myślę. Jak długo będzie to funkcjonowało, tak długo, wszelkie skale, będa płynne, wręcz enigmatyczne.
Przyjmując, mnożenie sie stresów jako rzecz naturalną , nieuniknioną, uzyskuje sie dystans i sposoby na ich zminimajizowanie. Jest jeszcze możliwość kontrataku, tzn. przedstawianie, sobie samemu, nadchodzacych stresów, jako oczekiwanych przeciwników do podjęcia walki - czasem nierównej, ale każda wygrana bitwa cieszy, choć nie przesądza o wygraniu wojny
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 12:01
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 035
Domyślnie

Witam, jestem tu nowa, ale tak wogóle to 60+. Właśnie czytam książkę "Psychologia starzenia się" D.B. Bromleya i czytam wasze wypowiedzi. Różne są postawy wobec starości:konstruktywna (to większość z Was), postawa zależności (takie trochę dziecko wymagające opieki), obronna (też liczna grupa), postawa wrogości (co się kłócą i gderają).Jeżeli potraficie żartować z wieku i lubicie dobre jedzenie i towarzystwo, nic nam złego nie grozi, zestarzejemy się ładnie.Proponuję nowy wątek: sentencje o starości lub kawały. Zaczynam tak:
Starość u mężczyzn zaczyna się wtedy, gdy połowa moczu idzie na analizy; a u kobiet - gdy więcej czasu spędzają przed telewizorem niż przed lustrem. Czasem komputer wchodzi w miejsce telewizora, np w moim przypadku. Pozdrawiam cieplutko.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 15:07
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Babko Gratko ale gratka !!! Fajne !!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 15:17
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Kapitan nam się udał!

To powiedziałam ja, majtka Alka.

Babka Gratka, dobre! Rozumiem, że Ty tez z tych konstruktywnych - tym milej Cię powitać
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 21:14
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

"Wesołe jest życie staruszka..."

Pewnego wieczoru rodzina przywiozła swoją starszą schorowaną matkę do domu spokojnej starości z nadzieją, że tam dostanie odpowiednią opiekę. Następnego ranka pielęgniarki wykąpały staruszkę, nakarmiły i posadziły ją na fotelu przy oknie z widokiem na kwiecisty ogród.
Wszystko wydawało się być w porządku, lecz po chwili staruszka zaczęła przechylać się na boki swojego fotela. Dwie czujne pielęgniarki natychmiast przybiegały, aby wyprostować staruszkę z powrotem. Staruszka znów jednak zaczęła się wychylać z fotela i znów pojawiały się pielęgniarki, by temu zapobiec. Tak sytuacja wyglądała cały ranek. Popołudniu staruszkę odwiedziła rodzina, chcąc sprawdzić jak się miewa i czy zaczęła się już przyzwyczajać do swojego nowego domu.
- Czy dobrze cię tu traktują mamo? - pytali.
- Tak wszystko jest dobrze - odpowiada staruszka, z jednym wyjątkiem - nie pozwalają mi tu pierdzieć.
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 07-12-2007, 21:31
kubki's Avatar
kubki kubki jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Konstancin Jeziorna
Posty: 175
Domyślnie

Bicie serca kobiety: do lat 30-bije jak duży dzwon-ten,tylko ten
do lat 50 -jak mały dzwon ,ten albo tamten
powyżej -jak sygnaturka,byle jaki,byle był
Natomiast panowie mówią:do 30,ale miałem d.....
do 50- ale jadłem obiad,powyżej -ale miałem stolec
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rado Starszych! baburka Jestem babcią, jestem dziadkiem 14 11-11-2013 16:31
czemu tak mało komedii o starszych? Anonymous Film, teatr 19 24-03-2009 21:23
Pasje starszych Amerykanów - komentarze Dreamka Ogólny 5 07-03-2008 14:43
Wizerunek osób starszych w mediach - komentarze duszka07 Ogólny 76 07-10-2007 12:47
Seks najlepszy w starszych związkach - komentarze Basia. Ogólny 19 25-07-2007 14:52

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:54.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.