|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
TAK - na końcu zdania jest obciachowe
Czy nie denerwuje Was maniera mówienia "tak?" na końcu niemal każdego zdania?
Coś w stylu: "Byłam wczoraj w kinie, tak? I ten film kompletnie mi się nie podobał, tak? Ale zjadłam michę popcornu, tak?" Dostaję dreszczy i gęsiej skórki kiedy to słyszę, a niestety maniera ta jest coraz bardziej i zatrważająco powszechna. Zastosowałam 5 zł za każde "tak" i przeszło jak ręką odjął Czy Was też to tak koszmarnie wkurza? Jak reagujecie na monolog wypełniony "tak?"? |
#2
|
||||
|
||||
Bardzo wnerwiające, jak swego czasu "dokładnie".
|
#3
|
||||
|
||||
to jakaś nowa moda językowa, ale może lepsze to niż k............a w każdym zdania. Nawiasem mówić mnie też to drażni.
__________________
Najlepsza część życia mija nam na mówieniu: "jest za wcześnie", a potem "jest za późno" Flauber Zapraszam na mojego bloga http://zwyczajnababa.blogspot.com/ |
#4
|
||||
|
||||
Dawno temu, w latach świetlanej młodości wyraz oznaczający panią nie przejmującą się opinią, na K - k...a był często stosowany jako przerywnik i nie tylko, postanowiliśmy go zastąpić wyrazem "aniołeczku". Po krótkim jednak czasie powstał zbitek" k...a aniołeczku".
Z biegiem czasu na szczęście i ta zbitka i słowo na "k" zniknęło w środowisku nieco starczej młodzieży. Dziś słyszę często, a nawet bardzo często jak tym wyrazem z ogromną prostotą posługują się dziewczyny i kobiety.Słyszałem ostatnio taki dialog w markecie między młodą matką z dzieckiem prowadzonym za rękę i jej partnerem, a brzmiało to mniej więcej tak: " Wiesz k.....a poszłam po chleb, a ta k....a sprzedawczyni mi powiedziała, że k....a stary, no i myślałam, że się zaj....ę, no i co ty na to k...a. Na co on: A co się k...a przejmujesz, kupisz gdzie indziej, albo wj....y stary." Tak więc "tak" na końcu zdania nie jest jeszcze takie najgorsze, tak. |
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
SJP: aczkolwiek = chociaż, jednak, choć, mimo że. Przykład: jesteś miłą forumowiczką, aczkolwiek czepiasz się niepotrzebnie... Podpisuję się wszystkimi kończynami pod postem Wuere'la. |
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
Podałam przykład 'beznickowy'. Wpasowałaś siebie, niech więc tak zostanie. W Twoim zdaniu 'chociaż' nie oddaje elementu zaskoczenia. Jest zwykłym 'chociaż'. Natomiast słowo 'aczkolwiek' podkreśla pierwszą część wypowiedzi: 'jesteś miłą forumowiczką'. Druga część zdania jest częścią przeciwstawną do pierwszej... maleńkie 'ale'... cecha mniej ważna od tej pierwszej, zawierająca często nutkę sympatii i przymrużenie oka. W kontaktach bezpośrednich, w swobodnej rozmowie, nadrobisz swoje 'chociaż' gestem lub uśmiechem. Na papierze nie zawsze da się to zrobić, a na forum posługujemy się słowem pisanym. Zwroty książkowe więc nie rażą, a jeśli - to zdecydowanie mniej niż w pogaduchach przy kawie. Dlatego proszę - zostaw mi moje 'aczkolwiek'; nie krytykuj i nie wpędzaj w kompleksy. |
#7
|
|||
|
|||
Ostatku,
i to jest naukowy wykład na temat...
Jestem za "aczkolwiek". Wiem, kto jest ojcem owego "tak" na końcu zdania, a raczej sprawcą rozpowszechniania się tej maniery. Bywa rażąca jak wiele innych, ale uszu nie rani tak, jak przecinek w postaci słowa, o którym wspomniał Wuere'le. Język jest żywy, w ciągłym rozwoju i pewno nic tu na to nie poradzimy poza tym, że wszelkim wulgaryzmom mówię stanowcze NIE. Obrażamy się na nadmiar "tak", "dokładnie" itp., a nie rani nam uszu wyjątkowo niedbały i niepoprawny język tych, od których mamy prawo wymagać więcej? Przyborą słodzę uszy swoje. PS Prof. Markowski zwrócił swego czasu moją uwagę na "forumowiczów" twierdząc, że do tematu for - dodajemy cząsteczkę -owicz = forowicz, a nie forumowicz. Uznałam wyższość prof. i dlatego kłania się Wam forowiczka Pola. |
#8
|
||||
|
||||
Polu, dziękuję. Podwójnie dziękuję: za uznanie 'aczkolwiek' i za 'forowicza'. Używałam zamiennie forowicz/forumowicz. Prof. Markowskim rozwiałaś moje wątpliwości.
A Przybora? Tak. To był niedościgły mistrz słowa... Scarlett miła, zamiast ciągnąć jałową dyskusję może lepiej do 'Słownika języka polskiego' zajrzeć? Rozumiem nudę ciszy wyborczej, ale wleczesz temat na siłę. Nie spotkałaś aczkolwieka, a chociaża (nie sądzę, że powinnam ich honorować wielką literą) spotkałaś? Odnoszę wrażenie, że masz bardzo obojętny stosunek do 'iż' i 'aczkolwiek', po prostu temat Ci wpadł w klawiaturę. Z nudów, zwyczajnie z nudów. Każdy, normalnie wykształcony człowiek może tworzyć neologizmy (np. aczkolwieka i chociaża). Świetnie jest, jeśli są zabawne i niosą w sobie treści. Gorzej gdy tak nie jest. Pozdrawiam. Życzę miłej rozmowy. |
#9
|
|||
|
|||
Wiesz co, miła Ostatku, nie chce mi się już z Tobą rozmawiać.
Jesteś pyszałkowata. Wątek nie powstał wcale z nudów, ponieważ chodził mi po głowie od dawna.Jeśli ktoś się z Tobą nie zgadza, zaraz go gasisz i jakieś błędy wypominasz, co jest nie jest w dobrym tonie.. Tylko nie pisz, że odchodzisz z forum przeze mnie, bo już odchodziłaś z pięć razy i nadal tu jesteś. Oczywiście taka mała płotka nie będzie rekinowi podskakiwała, prawda? Mam w dużym poważaniu już ten wątek,który skutecznie zgasiłaś, aczkolwiek i bynajmniej mam prawo mieć swoje zdanie. |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#11
|
||||
|
||||
Scarlett, myślę, że jesteś zbyt złośliwa, zastanawiam się tylko po co?
|
#12
|
|||
|
|||
To są skutki zamknięcia mojej działki.
Scarlett nie ma na kim wyładować emocji. |
#13
|
|||
|
|||
Ostatku,
pewien facet zaczepiony niegrzecznie przez inego faceta odpalił mu:
Dzień dobry panu. Myślę, że forowicz się nie upowszechni, aczkolwiek powinien z powodu ekonomii słowa. |
#14
|
|||
|
|||
Cytat:
Polu, Ty zawsze roztropnie piszesz, aczkolwiek w tym wypadku nie masz zupełnie racji. |
#15
|
|||
|
|||
Scarlett,
pojadę sentencjonalnie:
mylić się jest rzeczą ludzką. Napięcie zostało zneutralizowane i o to chodzi, o to chodzi. Działka nadal zamknięta? nie sprawdzałam. Czy przedłużą nam ciszę, bo jakiemuś palantowi odbiło? Trafiają się jednak w naszym kraju dzikusy i słabą pociechą jest fakt, że nie tylko w naszym. Frekwencja 2,79%. Lud śpi, czy się wypiął? |
#16
|
|||
|
|||
Wrócę do genezy tego wątku. Myślę, że kończenie zdania na "tak" było przeciwstawieniem kończenia każdego zdania "nie". Czy nie na końcu każdego zdania nikogo nie denerwowało. Było przecież bardziej nielogiczne niż obecne tak. Wyglądało na przeczenie, zaprzeczanie wszystkiego co się powiedziało. Zresztą jak to brzmiało - przykład "Wiesz przecież, że cię bardzo lubię , nie "?
Było to bardziej denerwujące niż obecne tak. |
#17
|
||||
|
||||
Niechlujstwo językowe, jak każde inne, tak?
Panoszy się bezkarnie w całym kraju, tak? Choć zaraza ta najbardziej szaleje w centrum, tak? Szczególnie w mediach, tak? Wśród celebrytów, tak? Białej gorączki dostaję, kiedy to słyszę, tak? Nie można tego tolerować, tak? Nie można tak, taaak? |
#18
|
|||
|
|||
Niechlujstwo językowe , nie?
Panoszyło się wszędzie' nie? Zaraza ta była wszędzie, nie? Również w mediach i wśród celebrytów, nie? To jest przykład i pokazanie Noro jak to wyglądało poprzednio. To Was nie denerwowało ? Ja wolę wszędobylskie "tak" niż wszędzie "nie". |
#19
|
|||
|
|||
A na początku zdania, " powiem tak.............."
Kurcze jednak ten wątek intryguje - prawda?, aczkolwiek nie ma wielkiego wzięcia. |
#20
|
|||
|
|||
Cytat:
A to słowo tez robi karierę wtrącane nieraz ponad miarę, jak i ten zwrot;Na dzień dzisiejszy...itd.. O,mowo polska ! A wątek ciekawy,pozdrawiam Scarlett
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |