WYKLUCZENI !!! cieszycie się?

[babciela]

Tym wykluczonym?- no prosze jacy dobrzy- nidgy nie pomyslałabym.

Jarosławie, wolę jak nic nie robia ( chociaz mam wątpliwosci) niz robia- ale glupio...

[alwa]

Mam niewielkie doświadczenie z grouponem.Przypuszczam,że jest to firma pośrednicząca w sprzedaży usług,w zamian za reklamę czy też pozyskanie klienta.
Córka koleżanki chciała przed weselem przedłużyć rzęsy,ale usługa nie została wykonana a jeśli chodzi o zwrot gotówki,to pani z tego zakładu kosmetycznego kazała zwrócić się do grouponu(nie wiem jak to się skończyło).
Koleżanka podesłała mi ofertę,że jeśli wykupię dwie wizyty to druga będzie tańsza,no i tu zależy od podejścia
W każdym razie trzeba uważać,już jestem zmęczona tym uważaniem.Zatrudnia się ludzi mających za zadanie tylko pozyskanie klienta a oni robią to naciągając.Chyba że ja już mam jakąś obsesję.
Ale faktem jest,że np.przez netię i orange zostałam oszukana,co innego pani w punkcie,co innego w umowie a realizacja to zupełnie inna bajka.

[Jarosław II]

Napisał alwa

Mam niewielkie doświadczenie z grouponem........Zatrudnia się ludzi mających za zadanie tylko pozyskanie klienta a oni robią to naciągając.Chyba że ja już mam jakąś obsesję.

Chyba masz obsesję, ja skorzystałem już z ponad trzydziestu weekendów i w pięknych miejscach i w SPA i nigdy mnie nikt nie naciągnął. Płaciłem od 40-60% taniej. Moi bliscy korzystają z usług kosmetyczno jakichś tam i też zadowoleni. Trzeba po prostu wyjść ze skorupy, bo okazje leżą jak pieniądze, na ulicy Ja już dostaję dziennie nieraz po kilkanaście propozycji na pocztę, łącznie z wczasami

[Stalin]

Nie czuje sie wykluczony...

[babciela]

Ty, Stalinie wykluczony?- poczekaj jeszcze pare latek- wtedy przyjdzie Twoja pora-Józefie Wisarionowiczu...

[alwa]

Dzięki JarosławieII,chyba spróbuję wyleźć ze skorupy...
pomyszkuję w ofertach

[Jarosław II]

Napisał alwa

Dzięki JarosławieII,chyba spróbuję wyleźć ze skorupy...
pomyszkuję w ofertach

Powodzenia Warto wyleźć ze skorupy, ludzie którzy tylko narzekają do niczego nie dochodzą a jeśli jeszcze są w dodatku bez poczucia humoru to nawet się nie nadają....tak mi lekarz powiedział

[Minerva]

Hmm, czuje sie autentycznie CALKOWICIE wykluczona... jako ze nie mam pojecia o co tu wlasciwie chodzi???
Pewnia taka dola nuworysza :-(((

[pluto37]

Napisał Minerva

Hmm, czuje sie autentycznie CALKOWICIE wykluczona... jako ze nie mam pojecia o co tu wlasciwie chodzi???
Pewnia taka dola nuworysza :-(((

To musisz chwilę poczekać Lili nam wytłumaczy kto i czego ją wykluczył i dlaczego ma pretensje do ministra od wykluczonych.
To troche skomplikowane, ale jak się troche poćwiczy w te klocki, to wszystko robi sie jasne jak noce na Alasce.
Cierpliwości tylko trza. Ciut.

pssst:
a swoją droga, to chciałbym zobaczyc takiego odważnego co to Lili z czegokolwiek chce wykluczyć.
nawet stasinek jak się na swoja robote decyduje, to z nienacka i z dużej odległości

[Minerva]

Aach, dzieki pluto, juz poczytalam sobie wstecz i sie co nieco doksztalcilam. A co do emerytow okupujacych przychodnie lekarskie dla rozrywki, to przyznaje ze w polskiej przychodni nie bylam od lat 38, wiec nie wiem, ale dwa lata temu mieszkalam w Puerto Rico (=wyspie na Karaibach a nie miejscowosci na wyspach kanaryjskich) i tam spotkalam sie z zadziwiajacym fenomenem: miejscowi sprzeciwiaja sie zdecydowanie wpeowadzeniu cywilizowanego systemu umawiania sie na wizyte o okreslonej godzinie, przeferujac system: "doktor przyjmie cie miedzy szosta rano a 12 w poludnie", bo wtedy emeryci, niedysypiajacy z powodu depresji, pojawiaja sie w gabinecie o piatej rano... w dodatku w towarzystwie niepracujacych czlonkow rodziny... biora numerek, a potem do dwunastej gadaja z cala reszta... poczekalnia zatloczona niemilosiernie, pracujacy potrzebujacy wizyty u lekarza przeklinaja, wsciekli, ze to tak dlugo trwa... albo umawiaja sie na prywatna wizyte do tych nielicznych lekarzy nastawionych na obsluge Amerykanow, ktorzy takiego braku efektywnosci nie znosza... Ojejku, nie wiedzialam ze w Polsce tez moga panowac az tak egzotyczne obyczaje.