|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
To dziwne ,gdyz moj pirwszy zwiazek byl tzw formalny-i ie wyobrazalam sobie innej opcji.Chcialam aby moje dzieci mialy "formalnego" ojca,a ja czulam sie niezwykle bezpiecznie w takim zwiazku.O swieta naiwnosci-okazalo sie ze moj drugi partner dal mnie i moim dzieciom wiecej poczucia bezpieczenstwa niz ten z 'papierka' i wiecej uczucia.Ale prawnie nie jestesmy malzenstwem i nigdy nie bedziemy-tak jest najlepiej.wazne wychodzilam za maz nie dlatego aby sprawdzic sie biologicznie ,bylam b.mocno zakochana i zauroczona moim pierwszym.Teraz tego zakochania i zauroczenia jest mniej(chociaz obaj moi partnerzy zdecydowanie nietuzinkowi i przystojni)ale zaczely sie liczyc zupelnie inne wartosci.Jestem zdecydowanie za wolnymi zwiazkami.
|
#22
|
||||
|
||||
Tak jak napisała szekla uroki związku często odkrywa się właśnie w takich krytycznych momentach. Nie wiem jak jest w wolnych związkach ale małżeństwo na pewno pomaga
|
#23
|
||||
|
||||
Różnie z tym bywa
Cytat:
|
#24
|
|||
|
|||
No i jak sie z ta kobietą nie zgodzić!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#25
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#26
|
||||
|
||||
Chickita...weź no Ty babcię do klubu..I tu się doczyta,że i my nie chcemy zasiąść w niebiesiech,a wszak nam bliżej do tej decyzji niż Tobie...
Chociaż pomyśl.. A jak do nieba wpuszczą nas razem z naszym barem ? I zwierzakami ? Ooo,rozmarzyłam się..Ale myślę,że byt jakiś tam istnieje,niekoniecznie taki jak sobie wyobrażamy.Może to coś w rodzaju skuterów powietrznych,którymi będziemy się przemieszczać z planety na planetę ? Ps.Tylko nie wpuszczaj baci na wątek Baburki,gdzie zastanawiamy się jak zadysponować swoimi prochami,bo zwątpi biedna... |
#27
|
||||
|
||||
hihihihihihi dobre. tylko problem mam bo babcia to taka troche juz nie kompatybilna, ze tak powiem bo martwa to i z tym zaproszeniem moze poczekamy? Ja ja z zaswiatów ściągać nie będe bo byłby show, ze ja bez sakramentów z chłopek jestem ino tak pańswowo sie skończyło a jak wie, ze z chadzaniem po świątyniach tez u mnie krucho to mam, cóż i tu będzie długi sygnał ciąły piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiip bo sie cenzura uruchomiła.
|
#28
|
||||
|
||||
Witaj Chikito.babcia i tak wszystko z góry widzi i jak do tej pory nic nie p..gło w Cie ,to znaczy ,ze akceptuje i pewnie swietnie sie z nami bawi.Pozdrawiam sredcznie.
|
#29
|
||||
|
||||
Ale żaden problem z babcią...
Ja jestem podobno świetnym medium.Jak chcesz,ściągnę Ci babcię,choćby okrakiem na Marsie siedziała...Zobaczysz ,że poglądy babci będą zgoła inne... Na pewno powie Ci...wnusiu,nie zawracaj sobie głowy marnościami,gdy świat ginie... |
#30
|
||||
|
||||
Swiat ginie ?? ale chyba po spotkaniu w Warszawie ???
Bo jak przed to nie jade - bokto kota-Zuzie na tamten brzeg wyprawi??
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#31
|
||||
|
||||
ja zniose wiele ale babci to mi nie naganiaj ale prabacie to ja poprosze. Zmarła leciwie, pitoliła od rzeczy, humorek miała jak ta lala i sex był jej myśla przewodnią(zaznaczam, ze zmarła po 100) i koniaczek rano i wieczorem. jej to mi brak. Próbowała nawet trawkę palic bo mówiła, ze wszystkiego trzeba spróbować, pawer miala taki, ze rodzina w popłoch wpadła a wnuki pokładały sie po chałupie (bo wiedze mieli to sie i pokładali)Dala by popalić w rodzinie. Pogadaja z nia moze wróci do mnie? Nie licze na to, ze byłoby super lepiej ale weselej to na bank.
|
#32
|
||||
|
||||
Ależ Buniu...on zginie po nas dopiero.Że takie eksponaty przeminęły...
Ja mam nadzieję,że administracja chociaż nam zafunduje gabinet figur woskowych -naszych,na pamiątkę...dla przyszłych klubowiczów... W zasadzie już prace powinny się zacząć,póki jesteśmy tylko nadgryzione zębem...czasu . |
#33
|
||||
|
||||
Chikita...onaż seks w setnej wiosence uprawiała ????
Dawać prababcię.Pasuje do nas jak obraz do ściany...Może przy wirującym stoliku przyzna się ,jak to wykonywała...te ćwiczenia... Ps.a sagi rodzinne nie wspominają,któż był szczęśliwym wybrankiem ? Bo jak powiesz,że pradziadek to nie uwierzę za cholerę... |
#34
|
||||
|
||||
Babcia sprawna było, ze tak powiem do końca. Brakowało jej 4 zębów(to nie żart) i czytała bez gogli. Z kim uprawiała to ja sie nie pytałam ale ona to zawsze gustowała w mołodszych(no po kimś to mam to juz wiem po kim). Wysportowana też była, śmiem domniemać, ze babcia do końca też używała jak sie dało bo zawsze mówiła, "ze nie wiadomo kiedy koniec nadejdzie a jej sie tak marzy, zeby szczęśliwie odejść", po czym wyła ze śmiechu. Zgadnij co miała na myśli? Babcia była w deche. Za babcie to bura była tośmy jej Lulejka mówili albo BJulka albo samo B żeby pięno słowa babciu jej nie dobiło bo by nam w alkoholizm wpadła. Za słowo "prababcia" to już lincz był.
|
#35
|
||||
|
||||
Zapomiałam dodać, ze ona nie wyglądała na "wapno po 100" jak sama mawiała jeno na 60 z hakiem.
|
#36
|
||||
|
||||
Nooo to coś jak i ja ...To znaczy mam 60 bez haka...
Żałuję ogromnie ,że nie było mi dane poznać się z prababcią..Taka starsza koleżanka ,to marzenie... |
#37
|
|||
|
|||
Lila
ale ty to wygladasz na 40 z hakiem..
|
#38
|
||||
|
||||
Cytat:
(Matko jedyna, teraz to mi zarzucą, ze do picia seniorów namawiam ) |
#39
|
||||
|
||||
Chickita...z miła chęcią..jeszcze Desti wyciągnę...
Ale w sobotę mam wizytę i to już na obiedzie.Bo na wieś się przyjeżdża wcześnie.. Ale innym razem,bardzo...bardzo chętnie... A co do namawiania seniorów...matko jedyna,dziecko.. Ja ponoć seniorka,kurczę...tylko wiesz,duch jakiś taki głupawy we mnie siedzi.... Cieszę się,bo zapowiada się ,że się poznamy... Przecież chyba na jednym razie się ta likwidacja nie skończy ???? |
#40
|
||||
|
||||
No faktycznie, na jednym razie sie nie kończy ale nawet gdyby to ja mam tylko godzinkę do przejechania i wolną chate u dziadka to niech sie mnie rodzina na weekenda pozbędzie. To i sie spotkamy i mam gdzie spać i jeszcze dziadkową chatę wysprzątam przy okazji. Niech Ci sie ten głupawy duch nie zawieruszy bo szkoda by było. Trzeba o tym pomyśleć bo skoro kilometrów niewiele to czemu nie? Ja sie piszę. Desti tez bym chętnie poznała i może Babciela da się namówić?
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Toksyczne związki | Nika | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 226 | 23-01-2024 12:20 |
Burzliwe związki szkodzą zdrowiu - komentarze | barabara | Ogólny | 18 | 26-02-2008 23:36 |
Seniorzy a związki – tu wciąż jest problem? - komentarze | destiny | Ogólny | 64 | 21-05-2007 18:43 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|