menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 11-05-2008, 19:22
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Basiu..i to nie legenda,tylko najprawdziwsza prawda.
Stałam tam dzisiaj z drżeniem w sercu...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 11-05-2008, 19:32
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Wiem Lidko

Cytat:
Napisał Lila
Basiu..i to nie legenda,tylko najprawdziwsza prawda.
Stałam tam dzisiaj z drżeniem w sercu...
to okropne, pokochać tak mocno kogoś po raz pierwszy w życiu .... pokochałam tak kiedyś swojego przyszłego męża. Na szczęście z wiekiem mi przeszło i nie zrobilam tego co moja ciotka. Siostra mojej Matki wyszła za mąż z wielkiej miłości, po 2 latach małżeństwa urodziła synka i niedługo po urodzeniu dziecka zostala porzucona przez męża. Nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego męża, próbowała żyć dalej ale nie była w stanie. Popełnila samobójstwo razem ze swoim synkiem, miała 25 lat a synek 1 rok i 9 miesięcy. Przed popełnieniem samobójstwa bardzo elegancko ubrana skladała wizyty rodzinie i znajomym, ze wszystkimi bardzo serdecznie się żegnała. Nie znałam swojej ciotki, do tragedii doszło przed moim urodzeniem. Pochowani zostali w W-wie na Bródnie i tam są miejsca również dla mnie i dla mojej siostry.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 11-05-2008 o 19:43.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 11-05-2008, 22:15
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Basiu

Cytat:
Napisał Basia
to okropne, pokochać tak mocno kogoś po raz pierwszy w życiu .... pokochałam tak kiedyś swojego przyszłego męża. Na szczęście z wiekiem mi przeszło i nie zrobilam tego co moja ciotka. Siostra mojej Matki wyszła za mąż z wielkiej miłości, po 2 latach małżeństwa urodziła synka i niedługo po urodzeniu dziecka zostala porzucona przez męża. Nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego męża, próbowała żyć dalej ale nie była w stanie. Popełnila samobójstwo razem ze swoim synkiem, miała 25 lat a synek 1 rok i 9 miesięcy. Przed popełnieniem samobójstwa bardzo elegancko ubrana skladała wizyty rodzinie i znajomym, ze wszystkimi bardzo serdecznie się żegnała. Nie znałam swojej ciotki, do tragedii doszło przed moim urodzeniem. Pochowani zostali w W-wie na Bródnie i tam są miejsca również dla mnie i dla mojej siostry.

Ja tez mam miejsce na Brodnie.. Bedziemy sie spotykaly.. o rozrabialy po nocy... Chcesz?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 11-05-2008, 22:18
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Asiu

Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
Ja tez mam miejsce na Brodnie.. Bedziemy sie spotykaly.. o rozrabialy po nocy... Chcesz?
no pewnie, że chcę może jeszcze ktoś się do nas przyłączy? Będzie wesoło, bardzo wesoło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 01-09-2008, 07:13
jutrzenka55 jutrzenka55 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 33
Domyślnie

Moja pierwsza i jedyna miłość odeszła bezpowrotnie.Zostawił mnie po 36 latach......Najpierw ogromny żal,ból,rozpacz.....
Tak się nie robi!!!Miałam 16 lat jak za niego wyszłam!Jak żyć?Chwilami ogarniała mnie złość,wściekłość na niego;zawsze,do końca mówił że kocha,a jak się kocha to nie można tak po prostu odejść z dnia na dzień,co ja mówię,z godziny na godzinę....Po 3-ch latach zrozumiałam dopiero ze nikt go nie pytał,ze gdyby to od niego zależało byłby na pewno ze mną.Zawsze ktoś pierwszy musi odejść.....Teraz po prawie pięciu latach od jego odejścia jestem szczęśliwą męzatką.Ale nic i nikt nie zastąpi mi mojej pierwszej miłości....
__________________
jutrzenka50
Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 15:59
heniek-CT heniek-CT jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 1
Domyślnie Moja pierwsza milosc odnalazla mnie

Janinę poznałem wraz jej rodzina w Chałupach na półwyspie Helskim. Spędzaliem tam wakacje od kilku lat, na tym samym polu namiotowym wraz z moimi rodzicami. Tam tez ok 1973 zaprzyjaznilismy sie.

Zaczelismy do siebie pisac. Spotykalismy sie tam co roku. Taka wakacyjna miłosc. Wspólne jednodniowe wycieczki, autostopem. Pierwsze posałunki. Bylismy w sobiw zakochani. Byłem u Janki kilka razy w domu jako kolega w odwiedziny, Janka przyjechala z siostra i mama do nas. Były to piekne czasy. Nasi rodzice bardzo sie lubili, mieli wspólne tematy. A my moglismy spedzic razem 1 dzien, isc do parku czy kina.

Niefortunnie dla Janiny, bo mieszkała na Sląsku a ja we Wrocławiu nasza znajomosc nie przetrwala próby czasu. Ja poznałem dziewczyne w pobliskiej szkole i zaczeła sie miłosc od pierwszego wejzenia.

Nastepnego lata znowu byłem w Chałupach, Janka była tam tez. Byliśmy nadal przyjacólmi. Wiedziala o Dance (dziewczynie z Wrocławia). Kochała mnie wtedy bardzo i zrobila by wszystko żeby ze mna być.. Zraniłem ja i jej uczucia spiąc z nia przed powrotem do domu z wakacji. Byl to jej pierwszy raz. Od tego czasu nie słyszałem i nie wiedziałem nic o Janinie. Tego samego roku Danka zaszła ze mna w ciąże, byłem honorowy wzięlismy slub, bylem bardzo mlody mialem 18 lat. W 1976 roku urodzil sie mój syn Daniel. Nasz zwiazek nie przetrwał rowniez za długo bo ok. 5 lat W 1981 roku wyjechałem do USA w dziewczyna z która miałem afere. W 1982 wzielismy slub. Zycie również nie układało się za różowo choć myślałem ze ja kocham najmocniej. Przetrwalilsmy razem do 1989 roku w który Bożena wniosła o oficjalna separacje i wszczela kroki rozwodowe. Byliśmy nadal małżeństwem, ona uzywała mnie finansowo bo byłem zakochany w niej i bardzo głupi żeby to zauważyć. Obiecywała ze jak będę dobry dla niej to może do mnie wróci. W 1995 wyjechała do Texasu i wzięła slub. Od tej pory jej nie widziałem. W 1995 moja mama która była u mnie na wakacjach chcąc mi pomoc, zapoznała mnie telefonicznie z bezdzietna wdowa, recomendujac ja jako kandydatke na żone. Po 3 miesięcznej znajomości telefonicznej. Poprosiłem Ewę żeby została moja żona. Wzieliśmy ślub pod koniec 1995 roku. W 1997 urodziła się na córka Julia. Nasze życie nie jest i nigdy nie było usłane różami. Od 13 lat obije próbujemy pójść jeden z drugim na kompromis. Oboje nie znaliśmy się przed ślubem nigdy nie byliśmy razem jako narzeczeni.

Wzielismy ślub jako para obcych ludzi którzy myśleli że się kochają. Ja też zawsze myślałem ze ja kocham. Teraz myślę ze jestem do niej przywiązany od 13 lat , mamy dziecko które bardzo kocham, duży dom. Tylko chyba brakuje nam tu odrobiny szcześcia, mało mamy wspolnych zainteresowań. Może tyle że lubimy obije latać do Polski. W styczniu 2008 otrzymałem wiadomość od kobiety która ukrywala swoje prawdziwe nazwisko i imie poprzez nasza-klase. Kobieta ta opublikowała swoje zdjęcie, ale nie umiałem rozpoznać kim ona jest. Wymienilismy jeszcze kilka wiadomości, potem korespondencja ucichła. Intrygowała mnie ciagle kim ona jest. Sześc miesięcy pośmiej nadesłała fotografie pary z Chałup. Tak to byłem ja i Janina. Moja pierwsza miłośc, moja pierwsza dziewczyna. odezwała się pierwsza szukając mnie po 35 latach. Zaczelismy do siebie pisać, pierwsze przez nasza-klase, pożniej przesyłać emaile. Janina była już po jednym nieudanym małżeństwie i obecnie zwiazana była z męzem duzo od niej starszym z którym wzięła śłub raczej z rozsądku niż miłośći. Ta miłość miała przyjść pozniej . Wymienilismy między soba około 1000 emailow przez ostatnie 3 miesiące. Ja dzwonie ze Stanów do niej codziennie. Rozmawiamy telefonicznie godzinami. Wyznaliśmy sobie ze nadal się kochamy po tylu latach. Żadne z naszych małżonlow nie wie o istnieniu drugiego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 19:44
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

To dobra historia(e) na sentymentalny film, ale w życiu obracasz się wokół krzywd...gorzko mi jak to czytam...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 19:53
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Ja to się zastanawiam heniek czy ty masz lat50+ czy pozostałeś w wieku18 lat. Takie jest moje odczucie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 20:48
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

No i ciekawe...rozwiedzie się z kolejną żoną i wróci do pierwszej miłości....czy tylko będzie już żył wspomnieniem...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 22:12
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
No i ciekawe...rozwiedzie się z kolejną żoną i wróci do pierwszej miłości....czy tylko będzie już żył wspomnieniem...

Ciekawy facet - z duzym sercem.........
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 22:20
iksigrek's Avatar
iksigrek iksigrek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 845
Domyślnie

"Każda miłość jest pierwsza, najgorętsza najszersza...."

Jechałem pociągiem wracając z pracy. Miejsca były wszystkie pozajmowane, więc ludzie stali w przejściu. Ja też. Pociąg nagle zahamował i stojący w przejściu powpadali na siebie. Na mnie wpadła dziewczyna i wysypały się jej drobiazgi z upadającej siatki. Pomogłem jej to pozbierać. Po kilku dniach, jadąc do pracy,usiadłem na miejscu obok niej. To był autentyczny przypadek. W rannych pociagach były wolne miejsca, bo tłok zaczynał się kilka stacji dalej. Przypomniałem sobie ją i zapytałem ją czy też sobie mnie przypomina. Odpowiedziała że tak, i rozpoczęliśmy rozmowę. Na następny dzień zacząłem jej szukać, by się przysiąść. Po dwóch tygodniach zaprosiłem ja na kawę. Po miesiącu kupiłem bilety na koncert noworoczny w auli filharmoni. Po koncercie poszliśmy do kawiarenki na Starym Rynku i się jej oświadczyłem. Wzięliśmy ślub po trzech miesiącach znajomości. Od tamtego czasu minęły 22 lata i choć przechodziliśmy różne sytuacje, to w życiowych sytuacjach "podbramkowych", mogliśmy i nadal możemy na sobie polegać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 22:34
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

wykazałes własnie ,że nie ma pzrypadków, a poza tym Waszą do dziś "mimo", albo na przekór odpowiedzialnosć..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 19-11-2008, 22:36
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Uśmiech :)))

Ale się romantycznie zrobiło
I pomyśleć, że w panach drzemią takie pokłady uczuć
I tak pięknie umieją o tym opowiadać...aż się rozmarzyłam
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 20-11-2008, 00:26
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Wierzę że każdy czlowiek ma swoją drugą połówkę, ktora do niego pasuje, jak to Hindusi wyznają, karmiczne przeznaczenie, jeżeli to osoby spotkają się w tym życiu, nastąpi nagłe ''porażenie'' wzajemnym uczuciem.,zostaną ze sobą, związek będzie udany, jeżeli nawet są w innych związkach zrobią wszystko aby być razem, Jeżeli nie trafi się na tą drugą połówkę siebie, zawsze pozostanie niedosyt i jakby oczekiwanie na coś niespełnionego, często nawet czlowiek nie umie określić tego uczucia, ale to jest tak, jakby się na coś czekało, tylko niewiadomo na co, i to jest tzw, nostalgia życiowa,Czy nie doświadczyłyście takich uczuć?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 21-11-2008, 15:34
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Domyślnie

Jadziu tak, to szczęście spotkać swoją drugą połowę już za pierwszym razem, ale co maja zrobić ci, co spotykają ją za późno, będąc już w innym , nie zawsze szczęśliwym do końca związku ?
Iść za porywem serca czy rozsądku ?

__________________



\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\"
Beethoven


Odpowiedź z Cytowaniem
  #76  
Nieprzeczytane 23-11-2008, 00:58
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Wandziu, to jest napewno sprawa osobista każdego czlowieka, co jest dla niego ważniejsze, czy konieczność dożycia w wewnętrznym nieszczęściu i niespełnieniu, czy postawienie na jedną kartę swego dotychczasowego życia i zagranie vabang swoją przyszlością, Różnie z tym bywa, i trudno komuś w takiej sytuacji doradzać, Jeżeli o mnie chodzi, to bez milości, nie potrafiłabym z kimś żyć, poprostu nie potrafię ukrywać swoich uczuć.A ten niekochany człowiek ,chyba wtedy musialby odejśc, bo co to za życie z krą lodową,?
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Miłość matki jest ślepa.... tigr Rodzina bliższa i dalsza 52 20-12-2016 22:35
Czy miłość i seks są nierozłączne ? destiny Miłość, przyjaźń, związki, samotność 118 30-12-2014 06:58
Czas na miłość - komentarze destiny Ogólny 39 29-10-2007 01:03
Miłość na emeryturze - ach te kobiety Zygmunt60 Społeczeństwo - wątki archiwalne 45 21-10-2007 21:07
Miłość czy oczekiwania lonia1 Miłość, przyjaźń, związki, samotność 44 14-07-2007 16:10

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:29.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.