menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa > Humor, zabawa - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 19:35
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Super Tom siem uśmioła...:D

Lyluś...jak sem popatsem na tygo s tym wielijkim...jeny, a so to jes ?
Załuwazyłam , co dobył do nasej chaupy misiek62
Witomy ...ale upsedzom Ciem, misiek...co mozes dosztać łod swoji kobity..
po gowie jak zacnies wsystko to wyprobywowywać na nij...
No, iba co mos wsyćko jus pserubione ?
Misiek, a ty kumie jestyś lekoz jakij, co piszes...ze to psepuklinowy ?
Lyla...co jaki cos ja idem z moim do ty karcmy...ino Ci powim, co zasztanowiom siem...
cy tyn rachunek jes tygo warty ?
__________________
You never have this day again...
  #42  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 19:45
misiek62's Avatar
misiek62 misiek62 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 141
Domyślnie

hehehe, doktór ze mnie jak z każdego polaka, doktór, ksiondz, politykier, itd. itp.

wypróbowywać.. a niby co, bo nic odkrywczego nie zauważyłech.
  #43  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 19:57
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Uśmiech No widzis...

Cytat:
Napisał misiek62
hehehe, doktór ze mnie jak z każdego polaka, doktór, ksiondz, politykier, itd. itp.

wypróbowywać.. a niby co, bo nic odkrywczego nie zauważyłech.

Misiek, widac, coś jes trosku modsy...to i nico ni jes Ci łobce.
Wsysko znakiem tygo wis...
A my tu kcemy dobrych rad, jak podtsymać te łucucie i szprawność w nosych lotach.
Terozki mi nasa Szeniorowa kulezanka podesłała na gadulcu swinte szłowa:
Wszystko, od otwierania drzwi do kochania się, wymaga dotyku.
Możesz otworzyć drzwi tak nieuważnie, że ręka nie będzie wiedziała, co robi ciało, i nabijesz sobie guza na głowie.
Wyobraż sobie, jakim wyzwaniem może być dotykanie innego człowieka nie mechanicznie ani po to, by coś zyskać, a jedynie z pełną uwagą i troską.
Cytejcie...ze tsy razy, co by dobze rozumowć...
__________________
You never have this day again...
  #44  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 20:05
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

ło matko,kumie Miśku..
A cośta kcieli Hameryke odkrywoć teroz ,jakześta kłop w leciech i z niejednego garcka kase jedli?
Jo tak se myszle,co w tych szprawach jus od tysiency lot jezd podobnie.Zawse młode som łogiery,zawse w kuńcu tracom tom erekcyje,zawse kochajom siem tak szamo.No moze co poniektóre troche inacy,majom pociung do szwoji płeci...

Ale casy som takie,ze wśyskie my ksycymy o tolerancyi,scególnie na tym forumie.Ale szeks nam sie podobo tradycyjny...
  #45  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 22:17
małolata małolata jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 174
Domyślnie

Sułtan wydał swojemu staremu słudze polecenie:
- Natychmiast sprowadź do mnie moją pierwszą żonę!
Stary sługa dostojnym truchtem podążył do haremu, gdzie przekazał polecenie władcy. Minęła godzina i sułtan znów wydaje polecenie:
- Sprowadź do mnie moją drugą żonę!
Sługa jęknął, lecz posłusznie udał się w długą podróż po korytarzach pałacu, aż dotarł do haremu gdzie przekazał strażnikom polecenie. Po następnej godzinie, sułtan znów ogłasza
swoją wolę:
- Sprowadź do mnie moją trzecią żonę!
Sługa ledwo powłócząc nogami, znów udał się do haremu. Na wielkich schodach, między trzecim a czwartym piętrem pałacu, dopadł go zawał i sługa zmarł.

- Jaki z tego morał?
- To nie miłość zabija, lecz bieganie za kobietami.



Dwa tygodnie temu były moje czterdzieste urodziny, ale jakby nikt tego nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia, może nawet będzie miała jakiś prezent ... Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Myślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała: - Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się - to była najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy wracać do biura? -
Właściwie to nie - stwierdziłem. - No to chodźmy do mnie ! U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała: - Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego? - Jasne - zgodziłem się bez wahania. Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła... niosąc tort urodzinowy razem z moją żoną i dziećmi.
Wszyscy śpiewali "Sto lat" ... ... a ja siedziałem na kanapie... ... w samych skarpetkach...

  #46  
Nieprzeczytane 17-06-2007, 22:49
małolata małolata jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 174
Domyślnie na dokładkę...

Na rynku zebrano mieszkańców, żeby przeprowadzić ankietę na temat seksu. Pada pierwsze pytanie:
- Kto współżyje codziennie proszę podnieść rękę.
Część ludzi podniosła rękę. Ankieter policzył i mówi:
- Kto współżyje raz w tygodniu proszę podnieść rękę.
Następnie podnieśli ręce współżyjący raz na 2 tygodnie, raz na miesiąc, itd.
W końcu ankieter mówi:
- Kto współżyje raz na rok, niech podniesie rękę.
- To ja ,to ja - woła radośnie jakiś facet.
To z czego się Pan tak cieszy?
- Bo to już jutro!!!
  #47  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 10:54
misiek62's Avatar
misiek62 misiek62 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 141
Domyślnie

Cytat:
Napisał małolata
Na rynku zebrano mieszkańców, żeby przeprowadzić ankietę na temat seksu. Pada pierwsze pytanie:
- Kto współżyje codziennie proszę podnieść rękę.
Część ludzi podniosła rękę. Ankieter policzył i mówi:
- Kto współżyje raz w tygodniu proszę podnieść rękę.
Następnie podnieśli ręce współżyjący raz na 2 tygodnie, raz na miesiąc, itd.
W końcu ankieter mówi:
- Kto współżyje raz na rok, niech podniesie rękę.
- To ja ,to ja - woła radośnie jakiś facet.
To z czego się Pan tak cieszy?
- Bo to już jutro!!!


bo nie ważne ile, ale jak ;-)
  #48  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 18:32
małolata małolata jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 174
Gaduła Pozycja na żabę...

Wersja dla kobiet:
on leży, jemu leży, a ona rechocze.

Wersja dla mężczyzn:
on leży, ona leży, jemu stoi, a ona nie kuma.


...smutne, ale czasem prawdziwe
  #49  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 19:51
misiek62's Avatar
misiek62 misiek62 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 141
Domyślnie

zamiast rechotać ona powinna pobudzić, o ile czegoś oczekuje oczywiście
  #50  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 21:04
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Uśmiech Samo zycie - jak zaby kumkajum ?

żabki.jpg

Zabka nie rechoce...łuna jes po prosztu zło na swojigo partnyra.
Jesce siem nie łodezwała...a łun jus siem tłumacy !!!

Psypomniało mniem siem, co parem dobrych lot nazad,
co jescem gryfno dziołcha była...
jak to mój somsiod siem tłumacył, bo szpotkałam jiego
w centrumie Katowicz s jednoł laszkom (a zunka w dumku).
Ło ..jeny...jak łun mniem siem tłumacył
I wsyćtko bełoby Ło.Kej...gdeby siem som nie wkopoł.
Jo tsymałach gembem na kłódkem...
ale somsiod siem bojoł, co powim jego zunce,
a moji szerdecny psyjaciółce ..
I wita co?...
Łun jeji szom pedzioł !!!...com jo go szpotkała z kulezankom s pracy.
No powim Wom...ale wtedy..to dopiro siem narobieło !
Beło dochudzenie jako w Wydziole Szledcym !
A i jo tys...ło małe czo...nie staciłach psyjaciołki...
__________________
You never have this day again...
  #51  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 21:34
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Kumo Deszti,bośta sie straśnie zachowali,straśnie..

Tsa beło łod razu z mordom lecieć na somsiada, i jesce łep mu razem s psyjaciółkom łobić.Nojlepi kijankom,co piereta gacie w rzyce swoimu kłopu..

Bo wieta,wredny tyn gatunek ,tych kłopów..
Ja taki jesce moze ,to godo co i kot psy jedny dziuze z głodu zdechnie.I loto po tych dziurach ,sdzierajonc zelówki w szlubnych ładidaszach.

A jak sztary,to zaroz chory na wsyśko.Kaśel mo łod sygaretów,lumbago unego łamie..A my momy dzioda w chaupie.Po kiego ,jo siem zapytowywuje ????
  #52  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 21:38
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Kumo Lluluś... a po tego go mosz, co by Ci siem nie nudziło i nie myszlałabyś ło innych kłopach... a chory łop w domu... toz to gorse niz tsynsienie ziemi....łuni to specyjalnie robium, godom Wom...
  #53  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:05
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Kumo Bogdo ...jo i tak myszle,ło tych inszych kłopach.Zawse zem myszlała..
A co ,konsztytucyja zabranio myszlenia ???
Prawa łobywatelskie som gwałcune,cy co ?? ..do samosztanowienia jednosztki??
Myszle ...wienc jezdem..jak pedzioł jedyn łucony kłop śtaroźytny ..
  #54  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:32
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Gaduła Dodom trosku...

Kumo Lyla...
Musem Tobie pedzieć, co sumsiadka beła sztraśnie zazdrosno o śwojego chopa.
S łopowiadań sumsiadki, to łun beł duzo potsebujoncy.
Szympatycny moze i beł...ale ni barzo w mojem typie
W kozdym rozie, u mnie ni miol sians.
Kciałam łuniknunć tyj awantury, to siedziałach s gembom zawartom.
Psecam go nie szpotkała na łamorach, jeno jak sed pod rynkem s tum kulezankom...
I tak dodom, co jeno z jedynasztego piyntra jego smaty furgały.
Nawyt ni wim do dziesiej, cy i kto je zbiroł...?
A jo siem tak zdynyrwuwała, bo ni wiedziałach co mom robieć ?
Kogo beło ratować ???
Zło beła na sie...ze go szpotkała. Zol mi sumsiadki.
A sumsiad, widac mioł nicyste szumienie, co siem tak aszekurowoł.
Ło mało czo mnie po sundach nie goniali
Szamo zycie, szamo zycie !
__________________
You never have this day again...
  #55  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:41
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Ah! Wy moje kumy i kumotry miłe! To wase gadanie to jak muzyka dla mojego ucha. Co mi tam te zaby rechowate, co mi tam ptaski spiewate, co mi tam te kumary co mnie codzień gryźli , co mi tam ten klesc co mi zrobiał dziura w bzuchu, co mi tam te atrakcyje leśno-jeziorowate, kiej bełam bez kumputera i bez wasego o seksie godania.
  #56  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:42
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

łoj kumo Deszti..tośta mieli somsiadke psewidujoncom.Insza baba to wziena by takiego zdradliwego za kołtuny i wyciepła z tego jedynastego pintra..
To nazendzie zdrady chiba by unemu odpadło,jak by lecioł lotem koszoncym,jak messzerszmit..

Un moze by psezyl,ale nazendzie psy by zezarły.I dobze unemu,bom cienta na fausywych kłopów...łoj dana..dana...
  #57  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:43
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Witojcie kumo Hanno..

ano pogodejcie ło tym klescu..no..no..Pacta,łowad a jaki szeksowny...
  #58  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 22:46
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Ale jo słysała o takim szeksownym ,młodym kłopie.Na kszcie mu dano Jantoni,a po łojcach beło unemuKlesc..
Cy to nie un,zrobieł dziure sanownej kumie ???
  #59  
Nieprzeczytane 18-06-2007, 23:41
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 716
Domyślnie

__________________
  #60  
Nieprzeczytane 19-06-2007, 00:19
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Pocytałom sobie takiego smutnego wuntka, co biegom przeniosłom sie tutej. I co widze? Kuma Tarninka takego horrora wklejeła, ze skoduje sobie tego meksykańskiego chopa. Ja by za to dzewko sie schowała i konewkom z zimna woda mu to pzyrodzenie polewło, co by ten rewulwer nigda nie wystrzelił.A mojemu klescu nie Jantoni, ino psi.Alem go w pore ukatrupiła, moze nie zrobi mi jekiej boreliozy, lub insej choroby.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Czy miłość i seks są nierozłączne ? destiny Miłość, przyjaźń, związki, samotność 118 30-12-2014 06:58
Seks najlepszy po 50-ce? - komentarze green Ogólny 31 22-11-2008 23:16
Seks po 70 a nawet po 80 boleslaw_p Miłość, przyjaźń, związki, samotność 53 10-11-2008 15:58
Co czyni seks wspaniałym - komentarze czort Ogólny 12 07-07-2008 14:19
Ab ovo... seks i nie tylko... Cz.II destiny Humor, zabawa - wątki archiwalne 508 12-06-2008 06:32

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:30.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.