menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 01-05-2007, 16:02
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

No własnie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 19:31
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał nika
Po co podawała mu adres?Bezpieczniej spotykać się było na mieście.W realu też na pewno jest wielu naciągaczy o czym wiele mówiło sie w róznych programach telewizyjnych i radiowych.
Nikusiu, ona zgłuuuuuuupiała. Kładę jej do łepetyny, że to jest dupek ona przyznaje mi rację i mówi, że z niego nie zrezygnuje. Ręce opadają.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 19:35
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Bo jak by nie mu nie podala toby nie wpadal na szal cial i uprzezy
Tak, to jest główny powód. ten łachudra żyje w wolnym związku od kilku lat z inną kobietą /mieszka u niej/ i na sympatii udziela się bez przerwy. Myślę, że znalazł sobie jeszcze kilka takich naiwnych jak moja przyjaciółka. Do niej nic nie dociera, mówi że ich łączy coś więcej niż łóżko /gadaj tu z taką/.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 19:45
akusia's Avatar
akusia akusia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 6 037
Gaduła

i nie pogadasz...a potem płacz i jaka to ona biedna że tak ją oszukano.Basiu i nic nie zrobisz,myśli że jest ona i tylko ona ,szkoda jej ale na to nie mamy wpływu.Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 19:55
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 181
Domyślnie

Zginął mój post, przed chwilą go napisałam i był, a teraz nie ma ?????
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 20:22
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Mozie byl niecenzuralny??????Cossss ty tam nawypisywala bogna he????
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 20:34
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Cytat:
Napisał bogda
Zginął mój post, przed chwilą go napisałam i był, a teraz nie ma ?????
Coś Ty narozrabiała dziewczyno?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 20:49
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Ja myślę,że próbować zawsze można. Trzeba tylko zachować ogromną ostrożność. Chyba w sieci jest nawet łatwiej.Gdy mój ojciec, po śmierci mamy, został sam , zaczepiały go różne kobiety. Podchodziły w sklepie, w parku i na ulicy."Pan wdowiec, ja wdowa - może byśmy spróbowali być razem". Ojciec nigdy nie był zainteresowany, bo uważał, że inicjatywa nie powinna wychodzić od kobiety. Samotnie żył 19 lat. Gdyby wtedy był internet, to może mógłby się z kimś związać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 02-05-2007, 21:56
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 181
Domyślnie

Oj....nic, był tak skromniutki jako i ja sama...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 08:12
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Czy w necie czy w realu -facetom nie należy ufać zbytnio,taki gatunek...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 11:43
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Domyślnie

Zgadzam się z Tobą Niko
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 12:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 181
Domyślnie

No, ale kiedyś trzeba zaufać, i skąd wiadomo kiedy i komu...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 12:21
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Domyślnie

W tym tkwi problem, droga Bogdo
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 15:36
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Oj tkwi.A papier (klawiatura plus ekran) jest cierpliwy i napisac mozna co sie chce ,a jak taki dran ma talent literacki plus podly charakter ,a trafi na podatny grunt to ....lzy i rozpacz glucha.Moj jeden swiezo rozwiedziony znajomy postanowil odbudowac swoje zycie i wpadl w poratl randkowy-wypelnil milion ankiet i ankietek ,uiscil stosowna oplate i zostal zalany listami od panienek z Afryki w poszukiwaniu sponsora.....panienki co jedna to piekniejsza ,biedniejsza i bardziej zdesperowana ,zeby wyrwac sie z nedzy i dotrzec do ziemi obiecanej ....ale udalo mu sie w koncu poznac mila babke...i tu zaczely sie schody typu "kobieta z przeszloscia ,mezczyzna po przejsciach" bo jak juz sie przebrnie ten Internet to same wiecie,samotnice w poszukiwaniu...wcale nie jest tak latwo....szczegolnie kiedy "co raz trudniej po schodach ,co raz pusciej w kredensie....mimo ze to wlasnie" pogoda na szczescie"
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 03-05-2007, 22:18
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Moja koleżanka biurowa wówczas 45-latka dwukrotnie rozwiedziona została sama jak palec to był rok 1982, jej syn fotoreporter gazetki "Solidarność" /ukrywał się groziło mu internowanie a później dostał zgodę na opuszczenie Polski/ wyjechał za granicę. Z córką /z drugiego małżestwa/ nie miała kontaktu od lat, /dziewczyna mieszkała ze swoim ojcem i matki nie chciała znać/. Poniewaz bardzo źle znosiła samotność wdawała się w romanse z facetami żonatymi /o wolnych w tym wieku było cholernie trudno/ i w związku z tym była wiecznie w dołku psychicznym. Postanowiłam wziąć sprawy "w swoje ręce" i zaprowadziłam ją do biura matrymonialnego "Syrenka", w drodze do biura ryczała jak wół i mówiła, że nie przypuszczała że dożyje takiej hańby. Ja z kolei jej tłumaczyłam, że przecież nie wywiesi sobie kartki na siedzeniu : jestem do wzięcia. W biurze w jej imieniu wypełniłam ankietę i zaczęłyśmy oczekiwanie na oferty. Przyszło ich od groma, kiedy ona miała randkę w kawiarni ja siedziałam przy sąsiednim stoliku i jak facet mi się nie podobał "kręciłam głową na nie" i wychodziłam. Nałaziłam się do tych kawiarni, nałaziłam. Pewnego dnia dostała list i obie żeśmy się prawie zakochały w autorze /facet miał "genialne pióro/, pisał że marzy o poznaniu wysokiej wiotkiej brunetki o alabastrowej cerze, nie palącej broń Boże papierosów. Moja koleżanka była farbowaną brunetką o wzroście 158 cm, wiotka nie była, cery alabastrowej nie ma, kopciła i kopci papierochy jak smok. Postanowiła pójść na spotkanie z tym facetem żeby chociaż zobaczyć co to za jeden, ja poleciałam za nią. Facet wysoki 185 cm wzrostu, delikatnej budowy, jak ona ścisnęła mu rękę na powitanie to prawie usiadł. Po przywitaniu zapaliła papierosa, dmuchnęła mu dymem w oblicze facet to jakoś zniósł. Są małżeństwem od 25 lat, on też był 2-krotnie rozwiedziony, oboje twierdzą że dom który razem stworzyli jest pierwszym i ostatnim domem w ich życiu. Wyjaśniła się sprawa "genialnego pióra", mąż mojej koleżanki jest z wykształcenia filozofem pracował również jako redaktor.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 04-05-2007, 03:54
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Baska ,to jest historia optymistyczna z happy endem ,a do tego tak smieszna -ze obudzilam pol domu chichotem swym glosnym.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 04-05-2007, 14:09
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

To teraz z innej "mańki", nasz znajomy owdowiał 2 lata temu /jest moim rówieśnikiem/. Udziela się bardzo aktywnie na sympatii i lata na randki jak kot z pęcherzem. Facet jest szpetny i na dodatek kurdupel /włazi mi prawie pod brodę/, jakby jeszcze było mało chodzi jakiś taki pokrzywiony /ma ksywkę "garbus"/, zrobiło się toto takie zadufane że wzbudza mordercze instynkty. W babach przebiera jak w ulęgałkach, ja bym toto popędziła gdzie pieprz rośnie a on ma wzięcie jak cholera. Czy baby nie są głupie?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 04-05-2007, 14:47
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
To teraz z innej "mańki", nasz znajomy owdowiał 2 lata temu /jest moim rówieśnikiem/. Udziela się bardzo aktywnie na sympatii i lata na randki jak kot z pęcherzem. Facet jest szpetny i na dodatek kurdupel /włazi mi prawie pod brodę/, jakby jeszcze było mało chodzi jakiś taki pokrzywiony /ma ksywkę "garbus"/, zrobiło się toto takie zadufane że wzbudza mordercze instynkty. W babach przebiera jak w ulęgałkach, ja bym toto popędziła gdzie pieprz rośnie a on ma wzięcie jak cholera. Czy baby nie są głupie?
Basiu on moze i sa glupie -ale przede wszystkim sa samotne i bardzo chcialyby kogos miec .A Twoj "garbus" widocznie ma niezla gadke i wyrwany z kontekstu ,ktory ty znasz ,a one nie moze robic mile wrazenie ,a ze sie wbil w zadufanie ----hmmmm dowartosciowal sie biedaczek ,po latach malzenstwa i wdowiensta -ilez nowych doznan i atrakcji ,poczul sie pewnie jak mlody bog buszujacy w zbozu....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 04-05-2007, 16:25
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Ale skoro chodzi na randki to go chyba kobitki obejrzą. Widocznie ma jakieś zalety, przed Twoim okiem ukryte. Raz sobie poczytałam co piszą na sympatiach. Tacy wszyscy do niczego. Może "garbus" oczarował super intelektem. Może go zaprosić do nas? Już dziewczyny pokazałyby mu "gdzie raki zimują".
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 04-05-2007, 17:48
urszula-kol's Avatar
urszula-kol urszula-kol jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Wrocław
Posty: 3 067
Domyślnie

Jest takie powiedzenie: co ona w nim widzi - to czego inni nie widzą.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
jak seniorzy czują się w sieci Eliza eSenior 424 03-02-2015 11:05
Jesteśmy tutaj, bo jesteśmy samotni? wielebny Miłość, przyjaźń, związki, samotność 537 11-02-2009 16:10
firmy farmaceutyczne w sieci Marian eSenior 12 17-11-2007 13:54
Ciekawe miejsca w SIECI araukaria eSenior 527 31-08-2007 22:52
Polacy w sieci - komentarze czort Ogólny 4 19-05-2007 00:20

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:17.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.