QUO VADIS...Polsko...XX cz.co z tą Polską

[Pani Slowikowa]

Napisał marbella

Nie jest to zadna zlosliwosc. To jest FAKT, smutny, tragiczny fakt!!!!!!!!!

Ja uwazam to za zlosliwosc.

Faktem smutnym i tragicznym sa demontracje a nie watek.

[Kontousuniete]

Napisał Pani Slowikowa

Ufnosc podobnie z reszta do odwagi mozna nazwac naiwnoscia albo po prostu optymizmem.. Ja widze swiat tak jakbym leciala samolotem.. Wszedzie jest podobnie.
Moj optymizm pozwolil mi na zdobycie czegos. Pesymizm nie sluzy do niczego.

Mimo, że zgadzam się z Tobą, to mówimy o czymś zupełnie innym.
Mój optymizm, też pozwolił mi dojść do "czegoś". Naprawdę.
...ale muszę Ci powiedzieć, że żyjesz w innej rzeczywistości, a to forum, reprezentuje w jakims sensie, grupę ludzi o "jakimś", statusie dorobku, który o poziomie życia większosci społeczeństwa, raczej nie ma pojecia, bo najzwyczajniej nie dotyczą ich problemy, z jakimi wielu musi się zmagać.
Nie kazdy za rozwiązanie swoich problemów, wybiera emigrację, czego nikomu nie można mieć za złe.
Nie kazdy miał i ma możliwość zdobycia wykształcenia, nie każdy miał i ma na to warunki i nie każdy ma "łeb" do interesu. Ale kazdy człowiek, ma prawo do bezpieczeństwa w sensie chociaż minimalnym, jeśli chodzi o "jutrzejszy dzień".

[POLA]

Napisał marcin1956

...nie jestem malkontentem,... twierdzę, że trzeba być albo naiwnym, albo niezwykle ufnym, by widzieć własnie taki wizerunek naszego państwa.
Rzeczywistość, jest niestety, ale "trochę" odbiegajaca od tego wizerunku.
Polska, staje sie krajem ogromnych podziałów. Tworzą się grupy bardziej uprzywilejowane, majace więcej praw i grupy bardziej obciążone obowiazkami wobec panstwa i społeczeństwa.

1. Która Polska bardziej Ci odpowiadała, ta sprzed 1989 r.?
2. Kiedy koszty życia były rozłożone równomiernie na całe społeczeństwo?
3. Kiedy nie było podziałów, kontrastów i grup uprzywilejowanych?
4. Czy wszyscy zawsze mieli równe prawa?

Te awantury o krzyże, o aborcje, o afery ... itp.Szukanie i ściganie aferzystów w strukturach państwowych i kościelnych to zwykłe rzucanie ludziom ochłapów informacji, by mieli sobie o co skakać do oczu.
Im więcej sobie skaczemy do oczu, tym mniej patrzymy na łapy polityków.

To co, udawać, że problemów nie ma?
Za komuny tak było, niepopularne sprawy zamiatało się pod dywan.
Trzeba mieć podzielną uwagę, śledzić te ochłapy, jak to nazwałeś, i patrzeć na ręce politykom.

A gdy znajdzie się jakis polityk naprawdę uczciwy, znajdzie się jakaś kupa czy pomyje, które sie na niego wyleje. Zanim się oczyści, wyleci z zycia politycznego, a na dodatek, społeczeństwo przestaje wierzyć komukolwiek.
Dlatego w Polsce jest źle. I mogę Ci powiedzieć, że taką opinię wyraża grupa społeczeństwa większa, niż byś mogła przypuszczać.

Masz na myśli jakiegoś konkretnego uczciwego polityka skrzywdzonego przez los? Konkrety poproszę.

Nikt nie twierdzi, że jest świetnie, ale ciągłe narzekanie, chorobliwe malkontenctwo nie jest konstruktywne.

[POLA]

Napisał Pani Slowikowa

...Moj optymizm pozwolil mi na zdobycie czegos. Pesymizm nie sluzy do niczego.

I tego się trzymajmy.

[Alunia]

Czytam i czytam i oczy przecieram....
Czy tylko niedostatek widzicie wokoło?
Marcinie, daruj, ale akurat uczyć to każdy się mógł, jeżeli tylko chciał!
W końcu nie wszyscy muszą mieć studia skończone. Ktoś też musi "naprawić buty i dom pobudować".
Do licha, co za naród! Ciągle tylko narzeka!
Macie wiele racji mówiąc o błędach i szwindlach, manipulacji w ustawach itd. itd. Mnie też to oburza Przyjdą wybory - wybierzmy mądrzejszych!
A ja patrzę wokoło i posługując się paroma przykładami, widzę:
- 20 lat temu na parkingach stało kilka "maluchów".
- Wkoło kilkanaście sklepów z pustymi półkami i opryskliwymi paniami za ladą.
- O własnym domu niewielu marzyło.
- A na chodnikach obcasy gubiłam.

Oto przykłady:




cd

[Alunia]

Mieszkam tu 34 lata.
Teraz brak miejsc na parkingi, a auta coraz bardziej luksusowe. Marketów większych i mniejszych powstało chyba z 18 i ludzi w nich ciągle pełno. Miastu brakuje terenów pod budowę domów jednorodzinnych, a co jeden to śliczniejszy. Chodniki równiutkie, ulice wyremontowane, a na każdym skrzyżowaniu zgrabne ronda.
W miejsce baraków i rozsypujących się budynków wkomponowane plomby w stylu całości i kamienice odnawiane przy wsparciu samorządu. Budynek z mieszkaniami socjalnymi. Parki, fontanny, place zabaw i stylowe ławki. Basen pływacki, stadion i hala sportowa, szkoły i korty tenisowe itd, itd.

[POLA]

Napisał marcin1956

... a to forum, reprezentuje w jakims sensie, grupę ludzi o "jakimś", statusie dorobku, który o poziomie życia większosci społeczeństwa, raczej nie ma pojecia, bo najzwyczajniej nie dotyczą ich problemy, z jakimi wielu musi się zmagać.

Jesteś tu chyba od niedawna i dlatego nie możesz wiedzieć, jakie problemy ukrywają sie pod konkretnymi imionami.
Jestem tu dłużej niż Ty i coś o tym wiem, a gdybyś tą wiedzą dysponował, nie pisałbyś tego, co wyżej.

My nie żyjemy pod kloszem, zmagamy sie z problemami dnia codziennego, mamy swoje kłopoty i wiemy o kłopotach innych ludzi, bo wśród nich żyjemy, a nie na wyspach szczęśliwych.

Nie kazdy za rozwiązanie swoich problemów, wybiera emigrację, czego nikomu nie można mieć za złe.
Nie kazdy miał i ma możliwość zdobycia wykształcenia, nie każdy miał i ma na to warunki i nie każdy ma "łeb" do interesu. Ale kazdy człowiek, ma prawo do bezpieczeństwa w sensie chociaż minimalnym, jeśli chodzi o "jutrzejszy dzień".

Każdy jest kowalem swojego losu i musi myśleć perspektywicznie. Jeśłl ktoś zatrudnia się na lewo, musi sobie zdawać sprawę, że emerytury w ten sposób nie wypracuje.
Piszesz zbyt ogólnie, dlatego trudno się do tego konkretnie odnieść.

[POLA]

Wyrzuć mnie z tej liczby mnogiej, bo się źle w niej czuję.
Jeśli ktoś nie widzi postępu, to znaczy, że widzieć nie chce.

Serwis fotograficzny świetny, ale czy przekona chorych na malkontenctwo, na które nie wynaleziono jeszcze skutecznej piguły?
Wszak oni zawsze znajdą jakieś ale...

[Alunia]

Napisał POLA

Wyrzuć mnie z tej liczby mnogiej, bo się źle w niej czuję.

Się..... nie zrobi.
Te ludzie tak mają (jak śpiewa nasza aktorka) , że szklanka ciągle do połowy pusta

PS. Pogrzebałam jeszcze w zdjęciach coby jednakie były.
Ja już tak mam, po poznańsku musi być równiutko

[Malgorzata 50]

Jak świat światem w oczach naszych ukochanych malkontentów Polska stała nad skrajem przepaści i zbierała się do kroku w przód ...i co ..stoi sobie dalej ..no chyba że ten pesymizm i STD pchnie ja wreszcie w jakaś desperacje .Rozbiorów nie będzie bo kto by nas chciał ..a może szkoda ,może było nie odzyskiwać niepodległości .Tylko cholerka preferowałabym zabór Pruski lub Austriacki...

[Lila]

KONIEC. Zapraszam do nowej części.