menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Dom, wnętrza, ogród
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 14:50
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Domyślnie

Wilhelmino, mnie bardzo się podobają te pięknie nakryte stoły, chciałabym właśnie tak zjeść obiad czy kolację,- ale może dlatego mi się podobają, że wychowałam się w PRL-u ? i jadałam w kuchni na ceracie???

Lubię klasykę i prostotę w formie - i na talerzu też
__________________



\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\"
Beethoven


  #22  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:13
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Ula

ja tez lubie prostote... tylko ze niebanalna..

Chce wam dziewczyny cos powiedziec.. Nigdy nie mialam siostry i tu w klubie czuje ze je mam..w was. Tu jest inaczej niz w realu.. bo mozna byc szczerym i nawet sie posprzeczac .. nie tylko o polityke ale i bardziej blache sprawy.. wlasnie takie jak moda czy tym podobne.. Nie obrazajcie sie wiec jak sie ktos tu wypowie na temat gustu... tego wielkiego towarzyskiego TABU..
Od lat pasjonuje sie urzadzeniem domu ( zawodowo tez) ale czuje sie w tych moich wycieczkach bardzo osamotniona.. Zalozylam wiec ten topik zeby sie z wami podzielic moimi obserwacjami.. i BARDZO ciesze sie ze jestescie

Largetto ja tez w PRLU wychowana .. ale nieraz jadlam przy normalnym stole nakrytym obrusem z porcelana po babci.. ( notabene wykopana z pod ziemi gdzie zostala schowana przez dziadka bo prawie wszystka reszta spalila sie w powstaniu..)
  #23  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:18
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Wandziu, tak to już w życiu jest, że każdy ma prawo do własnych wyborów. Jeden lubi orchidee, inny piwonie, a jeszcze inni mają w sobie to " coś ", co potrafi połączyć najbardziej wyszukane kwiaty z polnymi, w niepowtarzalny bukiet.
Obrażać nie ma się o co. Przecież to tylko dyskusja i zabawa. Ja w życiu jadałam i na ceracie i na heblowanych deskach i na najwykwintniejszych obrusach. Nie wyobrażam sobie makowieckich podpłomyków z borówkami na na obrusach richelieu. Były wspaniałe. Na wyszorowanym stole z desek, w wiejskiej kuchni i takie prosto z pieca. Oddałabym za nie....najlepszą kolację w najlepszej knajpie. Samo życie.

Małgosiu
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #24  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:21
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Cytat:
Napisał largetto
wychowałam się w PRL-u ? i jadałam w kuchni na ceracie???

nawet w najgłębszym PRL-u
można było położyć lnianą serwetkę
i bukiecik fiołków,
białą niezdobioną ceramikę,
i proste sztućce,
i już było miło,czyż nie?
__________________
  #25  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:31
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Ważny jest pomysł i dobry nastrój-a dekoracja stołu,zastawa zależy od okoliczności i rodzaju posiłu.Osobiscie najlepiej czuję sie we wnętzu rustykalnym,wśród ziół,ciepłych kolorów,drewna,kolorowej zastawy,wesołej.
  #26  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:33
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Domyślnie

Sunshine, jako dziecko nie miałam na to wpływu, w domu rządziła mama i to ona dyktowała warunki - a te lniane serwetki - musiała prać na tarze, więc leżały wykrochmalone na toaletce....
tak wyglądały wszystkie mieszkania w moim bloku niestety....
na szczęście w moim domu jest inaczej
__________________



\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\"
Beethoven


  #27  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 15:48
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Cytat:
Napisał largetto
Sunshine, jako dziecko nie miałam na to wpływu, w domu rządziła mama i to ona dyktowała warunki - a te lniane serwetki - musiała prać na tarze, więc leżały wykrochmalone na toaletce....
tak wyglądały wszystkie mieszkania w moim bloku niestety....
na szczęście w moim domu jest inaczej

rozumiem to doskonale,
nie chciałam w najmniejszym stopniu,zrobić Ci przykrości.

Sprawa tzw.poczucia estetyki w najszerszym tego słowa rozumieniu to sprawa bardzo indywidualna.
Albo się to ma albo nie.
Niektórzy nawet w dzisiejszych czasach gdy o wszystko łatwiej/za wyjątkiem pieniędzy/
nie mają potrzeby upiększania codzienności,
nie zwracają uwagi na takie drobiazgi, jak je często nazywają.
I są,poniekąd,z tym szczęśliwi
Należę do tych drugich,niestety,
a może stety
Dla mnie "oprawa" ma duże znaczenie.
Jestem osobą samotną,nikt mnie nie ocenia,podgląda
a jednak nie potrafię jeść bylejak,
na nienakrytym stole,na papierze czy poplamionym obrusie.
I niewazne co jem,nie musi to być wykwintne danie
ale musi być ładnie estetycznie podane
tak już mam,nic na to nie poradzę
__________________
  #28  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:12
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Domyślnie

Sunshine właśnie tak myślę jak Ty, zbieram czasopisma o wnętrzach i wystroju, lubię szperać w necie i wyszukiwać piękne
domy, podpatrywać i w miarę możliwości przenosić na swoje podwórko, dlatego bardzo się cieszę, że Pani Słowikowa założyła ten wątek. Myślę, że znajdę tu inspirację do tworzenia wokół siebie tego ładu i piękna.
Niestety w moim otoczeniu jest większość tych pierwszych o których piszesz.
Czekam więc na nowe zdjęcia, prezentujące to wszystko co przyczynia się do upiększania naszego otoczenia
__________________



\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\"
Beethoven


  #29  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:17
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Sunshine, potwierdzam. Jesteś bardzo wysmakowaną kobietą, w pięknym, eleganckim, " ciepłym " mieszkaniu. Daj Boże wszystkim tyle czaru i elegancji.

A ja jestem pędziwiatr, wszędzie mi dobrze, ale najlepiej w moim własnym, małym świecie.
I wiecie co? Jak miałam 8 lat i byłam na wakacjach w Skomielnej, to tam zaproszona przez gospodynię jadłam z nimi obiad. Na środku stołu stała misa z ziemniakami i omaszczona grubo pokrojoną i zrumieniona słoninką. Każdy dostał kubek zimnego kwaśnego mleka i drewnianą łychę do ręki i ...nabierało się te ziemniaki z tej jednej miski, wiosłowało do gębusi i...było pyszne!
I tak sobie myślę po latach, że czasem mniej ważne co i jak, byle z ludźmi dobrymi i przyjaznymi.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans

Ostatnio edytowane przez Wilhelmina : 06-04-2008 o 16:18.
  #30  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:26
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Joasiu, mogę zostać wirtualną siostrą. Siostry często sprzeczają się, co nie zaprzecza ich wzajemnemu przywiązaniu i miłości.
Zapraszam Cię na wirtualną kawę. Takie właśnie filiżanki i kubeczki ostatnio kupiłam. Chyba zdziecinniałam na stare lata, ale zachciało mi się wiosnyyyyy......

__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #31  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:32
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wilhelmina
Sunshine, potwierdzam. Jesteś bardzo wysmakowaną kobietą, w pięknym, eleganckim, " ciepłym " mieszkaniu. Daj Boże wszystkim tyle czaru i elegancji.

A ja jestem pędziwiatr, wszędzie mi dobrze, ale najlepiej w moim własnym, małym świecie.
I wiecie co? Jak miałam 8 lat i byłam na wakacjach w Skomielnej, to tam zaproszona przez gospodynię jadłam z nimi obiad. Na środku stołu stała misa z ziemniakami i omaszczona grubo pokrojoną i zrumieniona słoninką. Każdy dostał kubek zimnego kwaśnego mleka i drewnianą łychę do ręki i ...nabierało się te ziemniaki z tej jednej miski, wiosłowało do gębusi i...było pyszne!
I tak sobie myślę po latach, że czasem mniej ważne co i jak, byle z ludźmi dobrymi i przyjaznymi.

Urszulko,
chyba nie do końca mnie zrozumiałaś.
Potrafię dostosować się do różnych sytuacji
i ta którą opisujesz jak najbardziej by mi też odpowiadała
ona bardzo pasowała do miejsca i czasu i ludzi
I to nijak się ma do bylejakości o której przedtem mówiłam.
Przecież to oczywiste, że na tym prostym wiejskim stole nie mogły mieć miejsca jakieś wyszukane zastawy czy inne tego typu rzeczy,
ale ten prosty stół napewno był wyszorowany do białości i swoją prostotą stanowił naturalne piękno
niczym nie skażone.......

Ech....
nie zrozumiałyśmy się dobrze
a już myslałam,że mnie troszkę poznałaś
__________________
  #32  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:38
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wilhelmina
Takie właśnie filiżanki i kubeczki ostatnio kupiłam. Chyba zdziecinniałam na stare lata, ale zachciało mi się wiosnyyyyy......

no i to jest cała Wilhelmina
i za to też ją lubię
i to wcale nie jest objaw zdziecinnienia
__________________
  #33  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 16:54
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Sunshine, moje wspomnienie nie miało związku z Tobą. Przecież wiem, że należysz do ludzi którzy w każdej sytuacji umieją się znaleźć. Moje wspomnienie miało dać wyraz temu, że szczęście czasem obiera bardzo prozaiczne, często wręcz skromne otoczenie. To ludzie, ich myśli i serca są ważne, reszta to tylko dekoracja.
Ja kocham piękne rzeczy. Mój mąż twierdzi, że jestem pozerką. Zgadzam się natomiast z tym, że dla jednych piękna jest majolika, a inny woli talerz z Cepelii.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #34  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 17:15
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Oj przepraszam

dziewczyny... musialam pojsc do lazienki hi hi hi

  #35  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 17:22
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Ależ proszę Cię , nie krępuj się. Ja się wykąpię.

__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #36  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 17:28
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Ja juz po kapieli

  #37  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 17:41
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Ale

Gdybym miala taka wanne to pewnie jeszcze bym w niej siedziala..

  #38  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 18:16
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Joasiu, wanna bomba, cudo! Tylko ...już jedno cudo kupiłam. Olbrzymie, trójkątne i...nie znoszę jej. Ja jestem malutka i nie mogę w tym moim potworze czytać i popijać kawki, bo mi się zjeżdża i przytapia. Ta Twoja, pewno przykryłaby mnie z uszami. O ja nieszczęśliwa! Ale fakt, podoba mi się.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
  #39  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 18:24
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Ula

to jest japonska wanna... Dla mnie tez jest super.. Nadaje sie w dodatku do malej lazienki..
Ja wychodze z zalozenia ze jak czegos nie uzywam to znaczy ze nie dla mnie i nie wiem jakie by to nie bylo cudo ... wywalam i wstawiam nowe.. Jestem przeciez jeszcze mloda ...
Mam zamiar przetrasportowac z Warszawy stara zeliwna wanne po moim dziadku.... Wszyscy sie pukaja w czolo... no a ja uparta ... jak dziadek i tak zrobie jak chce.. Mam juz caly program jak i co i przerobke w domu aby ja tam uhonorowac..

W kazdym razie zapraszam was do wstawiania zdjec z waszych wlasnych domow tez.. Bedzie zabawa!!!Moze i jakas krytyka.. ale na pewno duzo pomcy i wymiany zdan..
  #40  
Nieprzeczytane 06-04-2008, 18:35
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Joasiu, z ta wymianą to ja już wymyśliłam dawno, tylko mąż, człek starej daty, taki więcej oszczędny, powiedział - po moim trupie. Jak umrę, to powieś sobie nawet na suficie balie z wodotryskiem.
To co? Myślisz żeby go...zaciukać?
A zdjęcia z domu...jest takie forum, gdzie panie wklejają i radzą się. Trafiłam akurat na lekkie prześmiewki z osoby proszącej o komentarz. Mnie było głupio gdy to czyałam. Mówiąc szczerze, wolę zachować swoja intymność dla siebie i znajomych w realu.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Zamknięty Temat

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:47.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.