|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Minęło 10 lat jak wykryto u mnie wole guzkowe i niedoczynność tarczycy. Też miałam już dwa razy skierowanie na operacje, jednak spanikowałam , ponieważ moja koleżanka po usunięciu tarczycy ma większe komplikacje niż jak miała tą chorą tarczyce. Cały czas biorę euthyrox 100 , jedną tabletke przed śniadaniem i po śniadaniu jedną tabletke jodid 100.Kontroluje TSH, robię bjopsje raz na dwa lata. Kontroluję również wage, bo jak pisałam w innym wątku, utyć jest łatwo ale schudnąć...to jest duży problem.
Jedną z bardzo przykrych dolegliwości jakie mam przez tą chorobę, to jest to, że wypadają mi włosy. To nie znaczy, że jestem łysa, ale mam ich coraz mniej, a kiedyś miałam na głowie burze pięknych włosów. Cóż , dbam o nie jak tylko mogę najlepiej, farbuje henną ( dobrą, francuską ), nie robię żadnej trwałej andulacji, kupuje dobre szampony w aptece. Wiem, że to wszystko kosztuje, ale jestem kobietą i dla mnie włosy są bardzo ważne. Poza tym zyje normalnie jak każdy zdrowy człowiek. Jak narazie o operacji na tarczyce nie myślę. Dopiero minie miesiąc jak miałam inną operacje i jeszcze mam mnóstwo komplikacji pooperacyjnych. Np. zaszczepiono mi gronkowca. Jednego kłopotu się pozbyłam a nabyłam drugi. Wcale nie chcę nikogo straszyć, ale wiadomo jak u nas jest ze służbą zdrowia.Pozdrawiam i zyczę dużo zdrowia. |
#42
|
|||
|
|||
Zapisuję się
do wianuszka opuszczonych przez tarczycę, którą wycięto mi parę lat temu.
Miałam nadczynność i gdyby ta bestia mnie nie dusiła, żyłybyśmy w symbiozie do dzisiaj. Z chwilą rozpoczęcia leczenia nadczynności zaczęły się schody, a po operacji wcale mi nie lepiej, właściwie gorzej. Raz mam niedoczynność, teraz nadczynność przy zewnętrznych objawach niedoczynności Nie mogę się do tego przyzwyczaić i tak się zmagam z tym moim problemem Żyć się niby da, ale co to za życie? Wyjścia nie ma, Stwórca reklamacji nie przyjmuje. |
#43
|
||||
|
||||
Macie miłe panie już takie "doswiadczenia" z tarczycą,to może powiecie mi coś na temat radioaktywnego jodu 131.Jeśli już wybierać to operacja czy jod 131?
|
#44
|
||||
|
||||
Jestem po jodzie.
Nie każda tarczyca kwalifikuje się do tego zabiegu. Trzeba zrobić scyntygrafię, jeśli tzw. wychwytność jest duża - leczenie pomoże.
Operacji się bałam. Leczenie jodem było dla mnie łatwe i przyjemne. Po prostu połknęłam kapsułki i poszłam do domu, uważając, żeby nie zbliżać się przez - chyba - 3 dni do dzieci. To było w 1996 r. Teraz jem codziennie hormon, bo - jak prawie każdego - po usunięciu płata dopadła mnie niedoczynność. Ale już mi nadczynna tarczyca nie truje |
#45
|
||||
|
||||
Dzięki za odpowiedż.No właśnie strach przed operacją dopadł i moją siostrę.Dlatego jest zdecydowana przyjąć jod.Czyli wszystko przed nią.Na razie dostała namiary na dobrego lekarza.Ale jak zrozumiałam to mimo,że przyjmowałaś jod miałaś jednak usunięty płat tarczycy?
|
#46
|
||||
|
||||
U mnie chorobę tarczycy stwierdzono 8 lat temu ale od początku byłam bardzo żle prowadzona przez lekarzy,przechodziłam z nadczynnosci w niedoczynność.opiero gdy na szyi pokazał się guz wielkości jabłka i zaczęłam sie totalnie dusić,lekarka pierwszego kontaktu w 2002 roku znalazła mi dobego endokrynologa.I wtedy potoczyło się wszystko w błyskawicznym tempie.Stwierdzono wole guzowate jednego płata tarczycy a guz w cieśni tarczycy okazał się nowotworem.Bezpośrednio po badaniach scyntograficznych z jodem aktywnym ,przewieziono mnie na oddział i już na drugi dzień została usunięta terczyca i guz.Guz obejmował tchawicę i ścisnąłją tak że trwale odkształcił.Operacja była bardzo udana,usunięto całkowicie guza,czekała mnie jedynie chemioterapia,którą organizm zniósł bardzo żle,skończyło sie przewlekłym zapaleniem trzustki,które mam do dziś.Ale tarczyca jest cały czas pod kontrolą,ostatnio stwierdzono odrosty gózków na kikutach tarczycy,ale badania nie wykazały cech nowotworowych.Mimo to cały czas biorę leki i jestem pod stałą kontrolą co dwa miesiące.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#47
|
||||
|
||||
O Boże,ale się wycierpiałaś.Czyli wniosek należy wysnuć jeden.Dobry endo to połowa sukcesu.Dziękuję za odpowiedż,życzę Ci dużo,dużo zdrowia.
|
#48
|
||||
|
||||
Dobry endokrynolog to więcej niż połowa sukcesu i z tego co zauważyłam,najlepsi są młodzi lekarze ,bardziej przykładają sie do pracy,bo chcą się wykazać,nie gubi ich rutyna.Ostatnio unikam lekarzy takich 50+ większość z nich jest tak zadufana w sobie ,że nie dociera do nich co pacjent mówi,oni są już tak mądrzy że szkoda mówić.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#49
|
||||
|
||||
Nie, Sikoreczko.
Cytat:
Nikt mnie nie tknął skalpelem. Izotop jodu unicestwił guz, ale i zaatakowany płat i część drugiego. Stąd niedoczynność. Ale to jest prawie norma po zabiegu, wszystko jedno jakim - skalpel czy izotop. Cały dowcip w leczeniu chorób tarczycy jest w znalezieniu bardzo dobrego endokrynologa. Mój był tylko dobry. Za późno wkroczył z hormonem. Bo leczył nie mnie, a papierek z wynikami badań. W efekcie utyłam z powodu spowolnionej przemiany materii. Trudno się wraca do poprzedniej wagi, jeśli rządzą hormony. Życzę powodzenia Twojej siostrze |
#50
|
||||
|
||||
Dziekuję bardzo za wyczerpującą odpowiedż
|
#51
|
|||
|
|||
Witam.Umnie również wykryto tarczycę,jestem pod opieką endo.biorę hormony czuję się ok.Odczuwam zmęczenie jak wchodzę po schodach.Nie przytyłam,a wprost przeciwnie schudłam i mam nadzieję że tak pozostanie.Pozdrawiam.
|
#52
|
||||
|
||||
Kochani! byłam na badaniach serca w szpilu bo wysiadło mi ono przy leczeniu niedoczynności tarczycy eutyroxem 75 mg.Obecnie zrobili mi badania TK.- zaś wynik otrzymam jutro więc po jego otrzymaniu zaraz Was powiadomię. Teraz przesyłam Wam serdeczne pozdrowienia - do zobaczenia.--- .. l
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#53
|
|||
|
|||
Perypetie z tarczyca.....
Witam wszystkich.Po przeczytaniu kilkunastu postow,postanowilam po pierwsze sie zarejestrowac,po drugie od razu przystapic do dzialania czyli napisac.Otoz-ja tez od wielu lat(8)zmagam sie z problemami tarczycy(a od 4-ech z problemami zycia bez tarczycy)Sama nie wiem,ktore sa bardziej dokuczliwe...Ja nie mialam guzkow,jedynie bardzo powiekszal mi sie ten moj"motylek" i pani endokrynolog zaproponowala operacje.Teraz zaluje,ze sie zgodzilam!Obecnie przyjmuje lek o nazwie Levotyrox(mieszkam we Francji,wiec nie wiem czy to handlowa nazwa rowniez w Polsce)W sumie,po wielu eksperymentach prowadzonych na mnie przez lekarzy,w doborze odpowiedniej dawki leku,moje hormony nie przestaja "skakac".Wiele czytam i rozmawiam z lekarzami(tymi tez od medycyny naturalnej)i wiem,ze kolosalna role odgrywa tu dieta,wlasciwa dieta.Na nasze nieszczescie(tych bez tarczycy)tak trudno o zdobycie rzetelnej wiedzy w tym temacie!!!Zwracam sie wiec z OGROMNA prosba do klubowiczow-jesli dysponujecie panstwo informacjami na temat produktow zabronionych przy braku tarczycy,tudziez szczegolnie polecanych,PROSZE o odpowiedz!!!Ja,ze swojej strony,chetnie podziele sie wiedza,ktora posiadam na ten temat,jesli wystapi takie zapytanie.Dziekuje z gory.Pozdrawiam goraco
|
#54
|
|||
|
|||
Witaj,
chciałam Ci wysłać wiadomość na skrzynkę, ale nie widzę takiej opcji, chyba jej nie uaktywniłaś Pozdrawiam i zrób może coś z tą skrzynką. |
#55
|
||||
|
||||
Polu
Jeśli maz jakieś informacje na pytania które zadała Viola,a zadała je publicznie-mogłabyś podzielić się nimi na forum,gdy ż jest więcej osób ,których to interesuje.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#56
|
|||
|
|||
Witam.Dzieki za szybka reakcje.Wpisalam juz adres mailowy do swojego profilu,bede wdzieczna za wszelkie informacje.W sumie,to fajnie by bylo,zeby pojawily sie one,w miare mozliwosci publicznie,bo Kundzia ma racje,wiele osob bedzie zainteresowanych zapewne!!!Jestem calkiem "skolowana"w temacie produktow z jodem(owoce morza,sol jodowana itp...)Jest tego mnostwo,np.Soja,brokuly,karczochy...Sama juz nie wiem co o tym myslec,jesc czy nie jesc?Czekam na podpowiedzi.Dzieki z gory
|
#57
|
||||
|
||||
Ja też bym chętnie o tym poczytała, jak ktoś coś wie to niech się podzieli wiadomościami...
|
#58
|
||||
|
||||
Dieta...
To zależy od tego w jakim stanie jest Twoja tarczyca (na co chorujesz)?
Np. w nadczynności tarczycy m.in. nie jedz zbyt często kapusty, brukselki, brokułów, kalarepy, chrzanu i rzodkiewki – zawarte w nich substancje sprzyjają rozrostowi wola. Jedz więcej białka. Wszystkie posiłki powinny być bogate w witaminy, zwłaszcza A (marchew, papryka, pomidory, brzoskwinie), C (natka pietruszki, cytrusy, czerwona papryka), B1 (produkty zbożowe, jaja, kasza) oraz składniki mineralne takie jak wapń (mleko i jego przetwory). Ogranicz tłuszcze gotując na parze. Również kawa, herbata i coca-cola jest nie wskazana (ograniczyć do minimum). W niedoczynności tarczycy ważną rolę odgrywa dieta wzbogacona o jod.
__________________
You never have this day again... |
#59
|
||||
|
||||
Z jodem różnie bywa...
Przy niedoczynności po leczeniu izotopem nadczynności jest wykluczony z mojej diety.
|
#60
|
||||
|
||||
Ja tez mam wykluczony jod.O tym decyduje lekarz.Pozdrawiam i zdrowka zyczę.
|