|
Ogólny Komentarze do artykułów z działów www.finanse.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działów www.finanse.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Smutni wydają więcej pieniędzy - komentarze
Komentarz do artykułu: Smutni wydają więcej pieniędzy
-------------------- Uwielbiam kupować różne rzeczy dla siebie bez względu na nastrój, zauważyłam że kiedy jestem w dobrym nastroju kupuję więcej. W złym nastroju kupuję zdecydowanie mniej. |
#2
|
|||
|
|||
Latwo powiedzieć odłóż zakupyna na kiedy indziej, gdy człowiekowi jest wszystko jedno. Gdy jest się smutnym i w tzw w dołku, nie myśli się o dniu jutrzejszym.
|
#3
|
||||
|
||||
Zgadzam się w tym artykułem. Smutni wydają więcej, ponieważ: - podświadomie chcą sobie poprawić nastrój kupując dobre, porządne, a także smaczne rzeczy. Nie zwracają uwagę na ich cenę, bo raz że być może są w takim stanie, że jest im wszystko jedno ile zaplacą, a dwa, że chcą sobie poprawić nastrój świadomością, że stać ich choć na lepsze towary.
Jeśli jestem w dobrym nastroju nie potrzeba mi już wiele do szczęścia. Gdy jestem smutna - muszę się pocieszyć i idę na zakupy. Jeśli mam pieniądze - jest OK. Jeśli akurat nie mam - jestem o krok od depresji. |
#4
|
||||
|
||||
Pamiętam czasy , gdy na otarcie łez, pod wpływem silnych emocji kupowałam wiele bezsensownych rzeczy. Dopiero koleżanki w pracy mi uświadomiły ,że to co robię ,to metoda na wyjście ze stresu.
|
#5
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#6
|
||||
|
||||
Ja do dziś mam taki cienki czarny , haftowany szlafroczek , który kupiłam w przypływie silnego wzburzenia.Zapłacilam za ten dziwoląg prawie pół pensji. Miałam go dokładnie raz na sobie. On po prostu nie jest mi do niczego potrzebny. Wciąż go trzymam w szafie - jak pomnik głupoty
|
#7
|
||||
|
||||
Ja też tak robię jak mam zly nastrój to jadę do Marketu gdzie jest dużo sklepikow i chodze i szukam czym sobie humor poprawic, ale kupuje tylko to co mi jest potrzebne i podoba mi się.
|
#8
|
|||
|
|||
Grazynko
Cytat:
Ja takie pomniki oddaje ...Nie lubie sobie o mojej glupocie przypominac... Natomiast jezeli kiedys mialam super ciuch.. ktory lubilam i nosilam ... szkoda mi go wyrzucic i trzymam go jako pomnik... "dobrego wyboru" |
#9
|
||||
|
||||
Smutni robią jeszce głupsze rzeczy
ja bedac w głębokim dołku po rozmowie z moim mężem kiedy to wniosek był jeden trzeba dziurze w budżecie domowym zaradzić znalałam najgłupsze wyjście na jakie można było wpaść. Poszłam skrycie do banku i zaciągnęłam kredyt, ktory toczył mnie będzie jak toczeń przez najbliższe 4 lata
Żeby tego było mało straciłam pracę i nadzieję na cokolwiek i teraz szybciutko sypie sie wszystko i psyche i soma. |
#10
|
|||
|
|||
Kiedyś gdy byłam piękna i młoda to na "dół"pomagało mi kupienie sobie czegoś.teraz nie cieszą mnie ciuszki ,staram się kupować to co mi niezbędne i na dodatek by mi było wygodnie w tym chodzić.
|
#11
|
||||
|
||||
Nuneh- to prawda , nie było to super posunięcie, ale wiele osób tak czyni i nie wiń sie za to..teraz trzeba rozsądku w wydawaniu(dawkowaniu), no i szukania jakiegos zajęcia...niech Ci ta some i psyche tak szybko nie leci....na to zawsze jest czas, a póki co uruchom głowę....bardzo życzę powodzenia...
|
#12
|
||||
|
||||
Dzięki Malwinko
najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie mogę powidzieć o tym mężowi bo to by go dobiło. Niech chłopina żyje w przeświadczeniu, że jakoś sobie poradziliśmy. Ta rata nie jest wielka 300 zł/mc.
Jednak dopiero teraz widzę jak bank sobie liczy za taką pożyczkę zwrot dwukrotny. Głowkujw jak nie zapłacić tego haraczu. Nie jestem finansowo mocna w rachunkach gubie sie w cyfrach. |
#13
|
||||
|
||||
?
Kiedy czytam takie jak tu wypowiedzi - niekoniecznie w tej ale różnych kobiecych sprawach spostrzegam, że jestem diametralnie inna...Może mnie w ogóle nie ma?
|
#14
|
||||
|
||||
Ja całe życie bałam sie kredytów i nigdy ich nie brałąm- wystarczył mi jeden do dziś spłacany jak budowliśmy dom...dwadzieścia parę lat temu....ten kredyt mi stoi w gardle do dziś....natomiast mój mąż uważa , ze dzis bez kredytów się nie da i jak musi wg niego kredytowac się na firmę to sie kredytuje.....a ja zamieram....dobrze, że nie potzreba mojej zgody, podpisów, bo bym własnemu nie podpisała....
|
#15
|
||||
|
||||
Jolu
Cytat:
|
#16
|
||||
|
||||
Pierwszy kredyt jaki wzięłam to była pożyczka dla młodych małżeństw w 1973 r. Pamiętam, że zakład pracy umorzył mi spory procent tej pożyczki no a póżniej też były jakieś potrzeby. Dzisiaj nie mam żadnych kredytów.
|
#17
|
||||
|
||||
Jak jestem smutna na pocieszenie kupuję coś o czym długo marzyłam ,idę do kosmetyczki a w najlepszym przypadku objadam się słodkościami.Poprawia to mój nastrój,wszystko oky, a pieniądze rzecz nabyta.Zawsze staram się zachować zdrowy rozsądek,aby nie wpaść w następny ,,dołek''
|
#18
|
||||
|
||||
A jak mnie dopadnie taka smutna melancholia, to wogóle nie wydaję pieniędzy, bo nie mam ochoty nigdzie wychodzić, Biorę ulubioną książkę, nawet kilkakrotnie czytaną, nastawiam piękne płyty i siedzę na mojej kanapie, albo latem na działce, Jak dopada mnie dołek jesienny, lub zimowy oglądam zdjęcia i kasety z egzotycznych podróży, myślami przenoszę się w piękne miejsca i tak pomału handra przechodzi, Pieniądze wydaję wtedy, kiedy mam ochotę ,,na życie'', ale też bezmyślnie nie lubię wydawać.
|
#19
|
||||
|
||||
Nie umiem odpoczywać
a raczej zrelksować sie. Zawsze mam w takich chwilacjh poczucie winy, ze pzreciez coś tam w kącie zalega i potrzeba to zrobić. Przerywam ten swoj rekaks i idę do roboty.
Pzrez swoje długie życie nigdy nie udało mi sie ,,odjechać" i poddać się relaksacji. Wiecznie podświadomie kontroluje otoczenie. Moze dlatego jestem wiecznie zmęczona i senna. |
#20
|
||||
|
||||
Nuneh- tak, własnie dlatego jesteś wiecznie zmęczona i senna , do tego z poczuciem winy...tak długo sie nie zajedzie..Myslę, ze to sa jakieś reminiscencje dzieciństwa a moze i albo plus stresująco-wymagający partner.
Brudne, okna mogą poczekać, kurz moze poczekać,sprzątanie moze poczekać...ale Twój organizm nie moze czekać.\żeby być sprawną w domu, uśmiechnietą trzeba byc zrelaksowanym i zdrowym..co z tego ,że wszystko lśni, a Ty nie do życia i tak na okrągło....komu to ma nieść radość i wymierne efekty...?Trochę zatrzymania i zastanowienia Dziewczyno.... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Od dziś emeryci i renciści dostają więcej - komentarze | Basia. | Ogólny | 63 | 28-03-2010 09:54 |
Starsze Polki więcej wiedzą o swoim zdrowiu - komentarze | Malgorzata 50 | Ogólny | 11 | 25-06-2007 12:39 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|