|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
|||
|
|||
Cytat:
Ojej!! Chyba w tym samym momencie o tym tangu myslalysmy!! Chcialam wlasnie je tu wam pokazac.. no i to zrobilas za mnie!! Lubie bardzo Gotan Project Film tez byl fajny.
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#82
|
|||
|
|||
Ranek zaczal sie moj przy tej muzyce
Kojarzy mi sie ona z sennym popoludniem w jakiejs kafejce http://www.youtube.com/watch?v=EPI2G...eature=related
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#83
|
|||
|
|||
Bardzo sie kiedys zdziwilam jak moj "tangero" kiedys nam oswiadczyl ze tango mozna tanczyc rowniez do muzyki walza..
Oto taki mily przyklad http://www.youtube.com/watch?v=RWRCY...eature=related
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#84
|
||||
|
||||
Znalazłam cos ciekawego:
http://www.youtube.com/user/neymelo?blend=2&ob=4
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#85
|
||||
|
||||
I jeszcze to:
http://www.youtube.com/watch?v=3e_Rbts5Q9Q
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#86
|
|||
|
|||
Cytat:
Jak to milo jak okaze sie ze ktos ma podobny gust Nutko?? Zerknij na moj pierwszy post He hehehe
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#87
|
||||
|
||||
Ojej - a tak sie cieszyłam swoim odkryciem.
Jednak wspaniałe jest to wykonanie, moge oglądać i słuchać. P.Słowiczku - tango to jest to wszystko o czym piszesz...
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#88
|
|||
|
|||
Nuto, zobacz co wyczytalam..
Cyt:" U swych początków było sposobem ekspresji charakterystycznym dla bardzo specyficznej grupy społecznej. Skupiło się w nim wszystko to, z czego składała się tożsamość mieszkańców portowych dzielnic Buenos Aires. Będąc produktem nizin społecznych, podejmowało początkowo tematy ulicy, alkoholu, hazardu, seksu, domów publicznych, prostytutek, stręczycieli, męskiej rywalizacji. Tango, podobnie jak życie, nie jest wesołe. Mówi o tęsknocie za ojczyzną, domem rodzinnym i dawnymi, dobrymi czasami, kiedy to było naprawdę źle; wspomina utraconą na zawsze młodość, niewinność i przyjaźń. Z tej perspektywy upływający czas jedynie pogarsza sytuację. Dla tangueros charakterystyczny jest brak emocji i typowej dla tańca radości – spojrzenia nieruchome, twarze bez mimiki, górna część ciała sztywna. To jednak tylko pozory – tango pulsuje przecież emocjami jak żaden inny taniec tyle, że to emocje podskórne, niebezpośrednie. Jest dla ludzi, którzy ze światem nie są w najlepszych stosunk ach, którzy ucieczki w niebyt tanecznych ruchów łakną jak powietrza. Monotonia tanga to nic innego, jak narkotyczny trans. Próżno szukać w nim typowej dla tańca otwartości, radości, maksymalnej ekspresji, entuzjazmu. To taniec „do wewnątrz”, taniec ciał, ale może bardziej jeszcze – dusz. Mężczyzna i kobieta poruszają się złączeni ze sobą, tworząc jedno ciało: nogi kobiety znajdują się cały czas między nogami mężczyzny, co należy prawdopodobnie odczytywać jako symbol poddania, uległości kobiety i dominacji mężczyzny, a zapewne również jako metaforę stosunku seksualnego. To partner decyduje o przebiegu tańca, daje prawie niezauważalne znaki, zaś zadaniem partnerki jest poddawanie się jego woli. Rola mężczyzny, występującego zarówno jako tancerz, śpiewak, autor tekstu jak i podmiot liryczny, jest szczególnie ważna. Patriarchalna wizja świata przedstawianego w tangu nie ulega wą tpliwości. Machos, porteños, gauchos, compadritos żyją jednak w świecie zaludnionym przez kobiety – matkę, kochankę, prostytutkę – i to one stają się najważniejszym kontekstem męskich poczynań. Kobiety albo idealizuje się i gloryfikuje, albo obwinia o ból, cierpienie, oskarża o stwarzanie iluzji. Tango to męska spowiedź dotycząca kobiety. Ale prawdziwa miłość nie istnieje, nie ma rodziny ani domu. Jeśli ktoś ulega tej ułudzie, jest głupcem: Zobaczysz, że wszystko jest kłamstwem, Zobaczysz, że na końcu nie ma miłości, Że świat to przekleństwo, Obraca się... obraca... W purytańskim społeczeństwie, którym byli Argentyńczycy przełomu wieków, jedynie tango i domy publiczne dawały okazję do ukazania prawdziwej twarzy macho. Taniec staje się walką, męską rywalizacją o kobietę. „Bo do tanga trzeba dwojga”? Początkowo raczej dwóch, jak do każdego prawdziwego pojedynku. Pojedynku o kobietę, rzecz jasna. Bowiem kroki tanga miały ilustrować rytualną walkę z użyciem noży (duelo criollo). Ale tango było także najlepszą formą wyrażania frustracji, depresji i lęków związanych z trudną sytuacją socjalną, w której znaleźli się zarówno europejscy imigranci, jak i byli właściciele upadających wiejskich gospodarstw, marzący o lepszym życiu w Buenos Aires. Twórcy skwapliwie odpowiadali na zamówienie społeczne. Piszą o kryzysie ekonomicznym, bezrobociu czy strajkach, czyniąc tango swego rodzaju protest-songiem: "
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#89
|
||||
|
||||
I faktycznie tańczący mają twarze bez wyrazu, ale samo wykonanie robi na mnie wrażenie niesamowicie seksowne, bardzo podniecające.
Nie wiedziałam tego wszystkiego, tango to był taniec na 2/4 wg miary tempa i tyle. Świetnie to opisałaś, a pozwolę sobie jeszcze raz na obejrzenie tanga, gdzie tańczący od momentu spojrzenia na siebie całym ciałem są już tańczący: http://www.youtube.com/watch?v=YpLqCth7DrY
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#90
|
|||
|
|||
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#91
|
||||
|
||||
Cytat:
Rzeczpospolita PAP Renata Domagalska
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#92
|
||||
|
||||
Tango CELEBRE LA MARCHELITA
http://odsiebie.com/pokaz/5405346---1255.html Dolej trochę dzikiego płomienia Wprost do moich oczu Zamieszaj – spijaj powoli By nie zachłysnąć się kolorytem A teraz zatańczmy Na chwiejnych fundamentach świata Wdychajmy gwiezdne carminy Niech namiętnym tangiem nam wychodzą Rzęsy, spojrzenia, strzęp nowiu Wprost pod mlecznym kloszem I w głąb i w wrzask i w dzicz Wirujmy! Niech iskierki energii Wraz z nami wrą przenikając się wzajemnie wiersz ze strony : http://www.granice.pl/poezja.php?id=51&id2=17880 |
#93
|
|||
|
|||
A tu nie dosc ze solo to jeszcze polaczenie tanga z baletem.. Ciekawie to wyglada
http://www.youtube.com/watch?v=NXWrFJrZQ7I
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#94
|
||||
|
||||
Super...tango, to jest właśnie to...
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#95
|
||||
|
||||
Znalazłam film z muzyką Zbigniewa Preisnera, gdzie tango to zmysły - świetne.
http://www.youtube.com/watch?v=qbzMq...eature=related
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#96
|
||||
|
||||
Ewa Demarczyk
Ostatnie tango - świetne obrazy R.Domagalskiej i R.Brzozowskiej:
http://www.youtube.com/watch?v=tE8g2_I-5Pg słowa : Stanisław Ratold muzyka: E.Deloire Tancerką była w pewnym kabarecie Rzeźbione kształty rozsiewały szał Słynęła gwiazdą w całym modnym świecie I rozniecała w wielbicielach czar Gdy raz tańczyła tango swe na scenie Rozkoszą ciała budząc pragnień kruż Ujrzała kogoś blisko w jednej z lóż On rzucił jej wiązankę róż. Czerwonym blaskiem otoczona Rozkosznie prężąc swe ramiona Lśniąc bielą przecudnego łona Spowita w gazy mgle... Drga lekko wątła sieć tkaniny Wzrok płonie, płoną ust rubiny Jak zjawa z jakiejś cud krainy Tańczyła tango swe. Poznali się i wkrótce pokochali I żyli z dala od życiowych scen, Lecz choć na uczuć mknęli fali Prysnęło wkrótce szczęście ich, jak sen... On żonę miał, więc choć ją kochał dalej, Lecz musiał zrobić tak, jak honor chce. Najdroższa, przebacz, jam postąpił źle ! Skłamałem, lecz kochałem Cię.! Czerwonym blaskiem otoczona, Rozkosznie prężąc swe ramiona, Lśniąc bielą przecudnego łona Tańczyła roniąc łzy. Ja wrócę, wierzaj mi dziewczyno, Rozłąki krótkie dni przeminą, Znów będziemy pić rozkoszy wino Skroś szczęścia złote sny.... Przeminął rok rozłąki z ukochanym, Chodziła blada, snując się jak cień, I choć niejeden chciał być jej wybranym, Lecz pustką świecił każdy nowy dzień. Aż przyszedł list — Ten list oczekiwany... Rozrywa papier i bledną usta z róż, Zdań krótkich parę : Rozbij złotą kruż! Ja więcej nie powrócę już. Czerwonym blaskiem otoczona, Rozkosznie prężąc swe ramiona Mknie lekko tańcem podniecona, Lecz oczy dziwnie lśnią, Błysk stali : — Chwieje się i słania, Jęk cichy... cichy jęk konania... Krew spływa... koniec snów, kochania. Ostatnie tango to.!..
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#97
|
||||
|
||||
|
#98
|
||||
|
||||
Słowiczku - nie pytałam i porwałam obrazek tanga.
Wybacz...
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|