menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 21-02-2012, 18:34
iwasiwa's Avatar
iwasiwa iwasiwa jest offline
....
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: malopolska polska
Posty: 9 501
Domyślnie wspomnienia z PRLu-z łezką i z humorem


Był Gomułka człowiek pracy
co za polskie cierpiał sprawy
Polskę chętnie by wyzwolił
lecz cóż,Chruszczow nie pozwolił
więc narzekał lud na Władka
chociaż był on tak jak matka
wyzwolil nam człowieka
Gierek tylko na to czekał
teraz jednak po latach
Wspominają ludzie Władka
I żałują teraz masy
Że odeszły dobre czasy
Było mięso i bekony
Polędwica,balerony
Cukier.cha,lwy czekolady
nie sprzedawał nikt spod lady
Choć zarobki były marne
Lecz co włożyć było w garnek
Teraz zęby złóż na półce
I podumaj o Gomułce
Lecz Gomułka stracił względy
bo popełnił wielkie błędy
No nareszczcie będzie życie
Bo jest Edzio Odnowiciel
Więc gdy Edzio się rozżalił
Ludzie pracy pomagali
Kilka latek szybko minie
Mlekiem miodem kraj popłynie
Tak czekali pełni wiary
Czekał młody czekał stary
Tak cierpliwie czekał lud
Na ten numanistyczny cud
Edzio bajerował głowy
Że trudności są przejściowe
Lecz się tym nikt nie przejmował
Bo wiadomo partia czuwa
Tak płynęły błogie lata
Lecz ,co dzieje się u swata?
Miast odnowy i poprawy
Coraz gorzej stoją sprawy
Najpierw cukier znikł w oddali
Mięsa coraz mniej dawali
No i było coraz gorzej
Chociaż sieje chłop i orze
Cukier,mięso są fikcyjne
Za to ceny ,komercyjne
Wreszcie miasto Moskwa gada
U nas będzie Olimpiada
Wreszcie ludzie zrozumieli
Kto się z nami dobrem dzieli
Pociąg mknął po gladkiej stali
Stop!-do szyn go przyspawali
Przyszedł wnet następny cios
Bo Wybżeża zagrzmiał głos
Przewrócono kilka stolków
Tych komunistycznych pachołków
Jeszcze się tłumaczył Gierek
Że miał chęci bardzo szczere
Ten co Polskę w długi wpędziŁ
O poprawie jeszcze ględził
Jeszcze liczył na górników
Lecz nie dało to wyników
Rzekła mu górnicz brać
Wąd stąd k....a jego mać
Teraz nikt się nie litował
No to sobie zachorował
Znany komunistyczny kawał
Jak zapadłeś na serca zawał
Potem nastał Stasio Kania
Będzie nowy kawał drania
Bo już robi się publika
Przecież to ta sama klika
Teraz dla wioski i miasta
Partia wrogiem jest i basta
Lud nie wierzy już w odnowe
Wierzy w swoje związki nowe
Otumanić się nie damy
Kiedy swoje związki mamNiech się cieszy kraj nasz cały
ponad nami Orzeł Biały
Niech drży w oku rzęsa
Niech nam żyje Lech Wałęsa
Jeden Polak jest Papieżem
Drugi siedzi przy Carterze
Kilka przy Breżniewie klęczy
Reszta się w kolejkach męczy
Ojcze ŚW.Pawle II spłać za Polskę wszystkie długi
I te w rublach i w dolarach
Bo nam Polska się rozwala
Spraw by Polska w siłę rosła
Daj nam wodza a nie osła
Mamy już po dziurki w nosie
To moskiewskie grube prosi
Wieryz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 21-02-2012, 20:39
Tatiana's Avatar
Tatiana Tatiana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Posty: 64
Domyślnie

z netu ..nie cenzuralne słowa usunełam

Muszę odreagować. Sorry za ogólny chaos, ale
mam to w gdzies. Niech to ..... strzeli, ech dr Oetker!
No co mnie podkusiło, żeby kupić budyń z tej ..... firmy?
Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała
ochota na budyń. A z pięć lat już tego gówna nie jadłem. No i się wziąłem ubrałem,
pobiegłem do sklepu. Poproszę budyń. Proszę. Dziękuję. Szybki powrót do domu.
Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla,
bla, bla. Zrobiłem jak kazali. I co? I wyszło mi kakao! Rzadkie jak
sraczka.Tego się nie da jeść. Jak te oni mogą nazywać to coś
budyniem i jeszcze chwalić się nową recepturą?
Mam tego dość. Dość demokracji, kapitalizmu i całego tego ścierwa,
które weszło do nas po 89 roku!!!
Chce takich budyniów jak za komuny!
W brzydkich opakowaniach, ale gęstych z takimi grudkami!
I kisieli też chcę!
Niedawno na własne oczy widziałem jak moja znajoma PIŁA kisiel!
Jak można pić kisiel?
Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały, że to należy wyjadać łyżeczką, do
której wszystko się lepi i na koniec trzeba oblizać?
Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z koka kolą? Komu one przeszkadzały?
I mleko w butelkach i śmietana, które kwaśniały bo były prawdziwe!
A teraz po tygodniu stania na kaloryferze dalej jest świeże; co to za
mleko?
A dzieci myślą, że to mleczarnia mleko daje a krowa jest fioletowa. A te
butelki takie fajne kapsle miały, skoble do strzelania w dupę, się z nich robiło!...
A gumki się z szelek wyciągało........ Gdzie teraz takie szelki? Dlaczego
teraz nawet wafelki prince polo są w tych cudnych opakowaniach i zachowujących
świeżość przez pińcet lat?
Ja chce wafelków w sreberkach! I nie tylko prince polo ale i Mulatków!
Jaki dziad zachłysnał się zachodnią technologią, dzięki której teraz wszystkie
cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś, trzeba je gryźć
było, tak normalnie jak ludzie!?
No pytam się, no! Nie chce mieć do wyboru setki rodzajów lodów
i nie móc decydować się, na jaki mam ochotę!
Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie i wszyscy byli szczęśliwi, a jak
rzucili casatte to ustawiała się kolejka na pół kilometra.
Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka?
Nie, nie tak jak w waszych sklepach, napompowane
powietrzem kruche gówna.
Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z prawdziwym
masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do rozsmarowania!
O margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, a jak była, to taka
...., chyba Palma się nazywała.
Wielkie koncerny usuneły na amen z rynku moją ukochaną
oranżadę, którą za młodu gasiłem pragnienie, a mordę przez pińć godzin
miałem czerwoną.
I jej młodszą siostrę - oranżadkę w proszku, której nikt nigdy nie
rozpuszczał w wodzie, bo służyła do wyjadania oblizanym palcem. Nawet
ukochane parówki mi zabrali, dziś już nie robi się takich dobrych jak
kiedyś...
W telewizji dwa kanały, na każdym nic do oglądania.
Teraz mamy sto kanałów i też nic nie ma.
Możemy jesc pomarańcze, banany i mandarynki, a kiedyś jak
przyszedłeś z czymś takim do szkoły, to cię; szefem nazywali. Fast foodów
też nie było i każdy żywił się w drewnianych budach i żarliśmy z aluminiowych talerzy i
jakoś nikt sraczki nie dostał, a śmieci wokoło nie było bo nie było zasranych jednorazówek.
A jak chcieliśmy ameryki to żywiliśmy się zapiekankami z serem i pieczarkami
i hod-dogami nabijanymi na metalowe pale.
Buła, parówa, musztarda! Nic więcej do szczęścia nie potrzebowaliśmy.
Spadaj zasrana Ameryko. A taką miałem ochotę na budyń ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 21-02-2012, 21:37
iwasiwa's Avatar
iwasiwa iwasiwa jest offline
....
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: malopolska polska
Posty: 9 501
Domyślnie

PIĘKNE WSPOMINKI ,ŁEZKA SIĘ W OKU KRĘCI,RÓWNIEŻ MOTORYZACJA ZNALAZŁA JUŻ SWE MIEJSCE W HISTORII PRLu,PAMIĘTNE MOSKWICZE,TRABANTY,FIATY 126p.ITP...NO I NASZO KOCHANA MILICJA,PTOCZNIE ZWANA GLINĄ.
ROZ DWÓCH CHŁOPÓW MIAŁO WYPADEK.ICH TRABANTY SIĘ ZDERZYŁY,JAK TO PRZY TAKIM NIESZCZĘŚCIU,WYSKOCZYLI Z AUTÓW I NADAWALI NA SIEBIE,A SŁÓW TAKICH UŻYWALI I TAK SIĘ OBCIEPOWALI ŻE AŻ USZY PUCHŁY ,NO ALE TYŻ JUŻ ZAROZ NADJECHAŁA MILICJA I ZBLIŻO SIĘ DO NICH,A TEN JEDEN WOŁO DO DRUGIEGO;TY!GLINA IDZIE!A MILICJANT KTÓRY TO USŁYSZAŁ POWIADO;-CO?GLINA?TO TAK SIĘ NA WŁADZA MÓWI?A TEN CHŁOP NA TO;-NO,TOĆ ŻECH PEDZIOŁ GLINA!BOCH PEDZIOŁ,ŻE TRZA IŚĆ Z TYM DO BLACHARZA,BO GLINĄ TEGO ZAKLEIĆ SIĘ NIE DA!TO TRZA WYKLUPAĆ.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 08:38
aannaa235's Avatar
aannaa235 aannaa235 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Małopolska
Posty: 4 734
Domyślnie


niech zdjęcia mówią same za siebie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 09:25
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Polecam zabawną ,wspomnieniową książeczkę:

Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 09:33
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

"Kolejka, zwana też swojsko ogonkiem, to nieodłączny element krajobrazu tamtych czasów. Ustawiały się one przed sklepami , gdy "rzucili towar", a także wtedy, gdy tylko spodziewano się, że go rzucą. Kolejki wytworzyły nowy zawód, zwany staczem. miał on dwie odmiany.Klasyczny, częściej spotykany stacz był kimś, kto odpłatnie zajmował i pilnował miejsca w kolejce w zastępstwie za inną osobę.Takimi staczami byli często dorabiający sobie w ten sposób emeryci. Innym gatunkiem stacza, można powiedzieć staczem pełnoetatowym, była osoba, która zajmowała miejsce we wszelkich ogonkach, bez względu na sprzedawane dobra..."-fragm. w/w książeczki.- pamiętam nasze zmagania kolejkowe przy zakupie pralki.Całą zimową noc poszczególni członkowie rodziny stali na zmianę w kolejce, by dostać upragniony przedmiot.Udało się.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 09:39
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

O ile mnie pamięć nie myli,to były jeszcze tzw. listy kolejkowe.
Inny przykład peerelowskiego absurdu-sprzedaż 20 dkg sera holenderskiego na wpis do książeczki zdrowia dziecka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 10:09
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Te kolejki były też miejscem wymiany doświadczeń i punktem informacyjnym . Można było też czasem nieźle się ubawić, słuchając opowiadań współstaczy.
A! Przypomniało mi się, że nosiło się zawsze przy sobie sznurek na wypadek natrafienia na papier toaletowy. Taki szczęściarz wędrował przez miasto udekorowany zdobyczą niczym kwiatowym naszyjnikiem na Haiti


Pozwolę sobie wstawić link do wątku Stalina-Andrzeja. Tu też jest PRL na wesoło
http://www.klub.senior.pl/spoleczens...o...-6567.html
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 10:23
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie

Witam
Dołożę trzy swoje groszę
Pamiętacie Panie o czwartej rano na skraju chodnika
sterty butelek mleka,kładło się na skrzynce 2 zł
ten nektar pamiętam do dzisiaj!!
Jednego mi żal to było trzydzieści lat temu
to se ne wraci!!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 10:57
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Ja pamiętam o piątej rano stukot butelek, które roznoszono pod drzwi.Okno pokoju wychodziło na ulicę, w ciepłe dni była to nadprogramowa pobudka, ale mleko na śniadanie na wyciągnięcie ręki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 11:01
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

We wspomnianej wyżej książeczce wyczytałam, że w 1965 roku kilka placówek PPS w Sopocie dostarczało do domu świeże pieczywo.Podobne usługi wprowadzono też w Warszawie i Szczecinie.
A propos tasiemcowych kolejek-gdy je człowiek widział, padało znamienne pytanie-co dziś dają?Hihi, teraz wspominamy to z uśmiechem,ale wtedy nie było to takie zabawne.Wszystko trzeba było zdobywać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 11:21
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Jak to było w PRL-u , bieda nędzę poganiała, a wszyscy pracowali, młodzież kształciła się( dzisiejsi seniorzy studiowali), bawili się, odbudowywano miasta , chorzy byli leczeni bez oczekiwania w kolejkach, renciści mieli leki bezpłatnie , a pracownicy za 30%, nikt nie żebrał dla biednych ani na chore dzieci, nikt z głodu ani z powodu bezdomności nie umierał. Cud, istny cud.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 11:43
iwasiwa's Avatar
iwasiwa iwasiwa jest offline
....
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: malopolska polska
Posty: 9 501
Domyślnie

NO widzę kochani że się rozkręcamy,ja natomiast wspominam święta państwowe;
1 MAJA-ŚWIĘTO PRACY-Niech się święci 1Maja,
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się
Obowiązkiem było uczestniczyć w pochodzie,ba ,nawet trzeba było podpisać listę obecności, brak udziału traktowano jako bumelkę.
ŚWIĘTO ODRODZENIA POLSKI-22 LIPCA -WIELKIE FESTYNY,PAMIĘTAM W CHORZOWIE w parku KULTURY I WYPOCZYNKU gdzie ściągały całe rodziny,wtedy można było objadać się krupniokami,kiełbaskami popijając piwkiem,miejsca na trawnikach nie było bo każdy ze swoim kocykiem usodawiał się gdzie się dało,i tak do rana,no i część artystyczna też była i to w kilkunastu miejscach naraz,oj działo się działo i niektorym do rana zleciało,a powroty nie były takie straszne,bo kaca niektórzy leczyli mleczkem butelkowym,które roznosiciele zdążyli ustawić pod blokami,a straty były ogromne po takiej imprezie ,ale jakoś na wszystko była rada.
I dalej następne święto-ŚWIĘTO TRYBUNY ROBOTNICZEJ-
Oczywiście również wielki festyn w Chorzowie gdzie nie mogło braknąć nikogo,tobyły imprezy gdzie niczego nie brakowało,gzie można było wszystkiego zaznać i z wszystkich dobroci skorzystać.Tak świętowano w całym PRLu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 11:51
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Saturator, czyli uliczne źródełko gruźliczanki

Szklanka specjału bez soku kosztowała zł polskich 0,50, z sokiem 1.00




Cytat:
Napisał wankabor
nikt nie żebrał dla biednych ani na chore dzieci, nikt z głodu ani z powodu bezdomności nie umierał. Cud, istny cud.
Ale żebracy na ulicach byli. I bezdomni też byli.
Były też akcje wywożenia żebraków ulicznych z Warszawy przed przyjazdem zagranicznych delegacji.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 12:00
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

iwasiwa;
1 MAJA-ŚWIĘTO PRACY-Obowiązkiem było uczestniczyć w pochodzie,ba ,nawet trzeba było podpisać listę obecności, brak udziału traktowano jako bumelkę.

Bzdury piszesz, Ja ma 76 lat. Ogrom mojego życia przypada na lata PRL-u. Nigdy nie brałam udziału w pochodzie 1-szo Majowy, nikt mnie nie przymuszał ani nie straszył konsekwencjami. Jeśli miałam ochotę to oglądałam pochód stojąc na trasie przemarszu.


ŚWIĘTO ODRODZENIA POLSKI-22 LIPCA -WIELKIE FESTYNY

Było dużo zabawy i atrakcji dla wszystkich.
.
ŚWIĘTO TRYBUNY ROBOTNICZEJ-
.Tak świętowano w całym PRLu.

Nie jest mi znane to święto, a więc to nie prawda,że świętowano go w całym PRL-u

Przydałoby się troszkę obiektywizmu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 12:17
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał aannaa235

niech zdjęcia mówią same za siebie

Takie były czasy. Posiadacze tych pojazdów też byli zadowoleni. Ja miałam Syrenkę 105 , z której byłam dumna. A jak wiesz, były też czasy, gdy na osiołkach podróżowano np. Jezus podróżował do Egiptu; czy tryumfalnie wjeżdżał na osiołku do Jerozolimy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 12:19
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

A ja pamiętam,że w pochodzie pierwszomajowym musiała uczestniczyć cała szkoła-klasy przygotowywały na tzw,pracach ręcznych papierowe kwiaty na patyku.Cieszyliśmy się głównie z tego,że laba i lekcji nie ma -jak to młodzi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 12:49
iwasiwa's Avatar
iwasiwa iwasiwa jest offline
....
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: malopolska polska
Posty: 9 501
Domyślnie

No to dostało mi się,tak masz rację że tak do końca tak nie bylo dobrze że są takie osoby co czuwają ,ale troche fantazji się przyda zwłaszcza że tak się mówiło i to pewnie w żartach.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 13:46
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie "nowa świecka tradycja"

czerwony goździk i prezencik deficytowy np.paczka rajstop na Dzień Kobiet-uroczyście wręczany obywatelkom ..często za pokwitowaniem na liście..to byli czasy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 22-02-2012, 13:51
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Spiszę wspomnienia Jarosław Różne 6 21-10-2010 20:28
Co nieco historii powstania PRLu,okres stalinowski,zbrodnie itp. wibi Polityka - wątki archiwalne 3 08-02-2010 01:58
Wspomnienia z PRLu Kazimierz Społeczeństwo - wątki archiwalne 429 03-03-2009 20:02
Wspomnienia z podróży ignesja Podróże, turystyka 7 19-05-2008 22:16

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:39.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.